Wieczór panieński/kawalerski

napisał/a: Tośka 2006-09-20 13:27
tego pana na tort robiłam z czekolady biała z domieszką ciemnej żeby był opalony :D
Miał być taki gość super ktoś w pelerynie z ciemnej czekolady.
miał stać ale okazało sie że jest tak gorąco że temu nie podoła :P i sie rozpuszcza wiec go polożyłyśmy na pleckach bez pelerynki za to z "zadowoleniem" zamiast majtasków :D

było smiesznie bo A miała go spałaszować a spałaszowała samo "zadowolenie " :P
napisał/a: ami1 2006-09-20 13:30
hehe
napisał/a: jente8 2006-09-20 13:31
Siostra kiedyś organizowała dla koleżanki wieczór panieński i zamawiały z dziewczynami tort w cukierni. A ile się namęczyły, próbując wytłumaczyć, jak ma wyglądać... zamawiały go przez telefon, a na dodatek rozmawiały z... facetem, więc czuły się troszkę niezręcznie
Na szczęście do wieczoru panieńskiego Marusi jeszcze daleko, myślę, że wiele ciekawych pomysłów jeszcze się pojawi
napisał/a: Tośka 2006-09-20 14:01
u nas tort upiekła siostra koleżanki, faceta ja zrobiłam i wiosłam autobusem (w lipcu!!!!! ) ale całą noc spędził zw zamrażarce wiec po drodze sie nie rozpuścił :D
Gorzej było na torcie :D
napisał/a: palika 2006-09-20 17:32
A ja dzisiaj ide na panieniski przyjaciolki .Oj bedzie sie dzialo!!Robi maraton po tarnowskich klubach hihi.Kupilam jej taki mini pejcz z napisem na chlopa hihi pewnie sie jej kiedys przyda
napisał/a: samsam 2006-09-20 18:37
Właśnie taki dostałam, ale z napisem na męża
napisał/a: Belay 2006-09-23 18:38
Ja dzisiaj znalazłam coś odnośnie wieczoru panieńskiego, co wprawiło mnie w kompletne osłupienie. Jak można do czegoś takiego dopuścić...

napisal(a):ja miałam bardzo udany wieczór, [...]
Alexia /22.04.2006 14:30/ Ja miałam bardzo udany wieczór, przynajmniej na początku. Koło północy kiedy już troszkę wypiłyśmy zawitali panowie z agencji. Nie wiem jak to sie stało ale jeden zaczął się do mnie przystawiać. Nie byłam świadoma tego co się wokół mnie dzieje. Nie protestowałam kiedy zaczął mnie całować. On był nagi i zaczął ze mnie zdzierać sukienkę. Zapomniałam gdzie i po co jestem. Kochaliśmy sie na podłodze, wszystkie znajome to widziały, śmiały, robiły zdjecia o czy nie miałam pojęcia. Nad ranem wróciłam do domu. Było mi strasznie głupio tym bardziej że kilka koleżanek unikało mnie. Przyszły małżonek o niczym nie miał pojęcia. Ale pewnego dnia przyszły zdjęcia na których ja cała naga leżę w miłosnym uścisku z nieznajomym mężczyzną.Mógł zobaczyć wszystkie zdjęcia z tamtego wieczoru i jak kochałam się z tamtym!! Nie potrafił mi wybaczyc. Nie rozumiał że tak postąpiłam i nie chciał mnie znać. Płakał. Myślałam że wyrzuty sumienia mnie zabiją. ŚLub został odwołany, nie mam już tamtych koleżanek, które stwierdziły że sama jestem sobie winna:(( Dzisiaj od tego czasu minęły 3 lata a ja nadal jestem sama. Bardzo kocham byłego narzeczonego ale teraz już za późno bo on 2 lata temu ożenił się i niedawno urodził mu się synek...

To jakiś koszmar...
napisał/a: ami1 2006-09-23 20:23
Po prostu straszne . Słów mi brakuje.
napisał/a: czesio33 2006-09-23 20:26
Rzeznia. 5 minut zjebalo im kawal zycia. Na pewno jej.
napisał/a: jente8 2006-09-24 01:17
Straszne, naprawdę okropne. I dobra przestroga przed piciem alkoholu w takich ilościach, po których już się nad sobą nie panuje...
napisał/a: samsam 2006-09-24 09:25
O tak - masz Ula rację. Odrobina alkoholu za dużo i zmarnowana przyszłość.
napisał/a: Tośka 2006-09-24 12:34
Nie chodzi o alkohol dziewczyny, bo to nigdy nie jest wytlumaczenie dla tego co sie zrobiło i zawsze trzeba ponieść konsekwencje.
Po pierwsze uważam że dziewczyna powinna była powiedzieć o wszystkim narzyczonemu zaraz po imprezie. Rozumiem że była przerażona ale powinna być szczera względem niego i samej siebie. Nie wiem czy ona myslała że to nie wyjdzie na jaw?? Ze da rade życ w takim kłamstwie?

Po drugie co to za koleżanki które sporowadzają facetów z agencji bez zgody dziewczyny której urzadzają poanieński. Prawdziwe kumpele zapytają przecież o zdanie przyszłąPanią młodą. Jeżeli to miała być niespodzianka , to głupia i nie przemyślana. Pozatym znając dziewczynę mogły po pierwsze nie zapraszać tych kolesie jeżeli wiedziały że ma ona takie zachowanie po alkoholu, a po drugie jako prawdziwe dobre koleżanki mogły przerwać sprawę zanim sie na prawde zaczeło.