Anoreksja, bulimia i inne..

napisał/a: Belay 2007-03-03 14:50
marionette, ja już tyle razy byłam na diecie, że się nauczyłam pewnych rzeczy - obracałam się w kręgu dietetyków i psychologów, gdy się od bulimii próbowałam uwolnić.

Oczywiście, gdy mam kryzys jem wszystko to, co najbardziej niezdrowe.

Dziś jednak wiem, że jeśli nie jesteś w stanie przez całe życie wytrzymać na diecie na której właśnie jesteś to znaczy, że to jest zła dieta.
napisał/a: samsam 2007-03-03 15:30
palika, nie rób nam tego, chudzinko nasza!!!!
Na weselu musisz wyglądać jak kobieta, a nie jak cień kobiety. Ale przede wszystkim musisz być zdrowa!!!!! Pomyśl sobie, że mas wspaniałego narzeczonego, cudownego synka i szkoda byłoby to wszystko zmarnować.
Skarbeńku uwierz, jesteś śliczna, a jak przytyjesz nawet 10 kg, to nadal będziesz bardzo piękna, atrakcyjną kobietą.
napisał/a: alejestemfajna 2007-03-17 19:28
Zapraszam was wszystkie na mojego nowego bloga anoreksja.eblog.pl póki co możecie zapoznać się ze mną i z moją chorobą. Mam nadzieje ze z czasem będzie się powiększać blog i rozwijać. Jeżeli któraś z was chce porozmawiać o swoim problemie, piszcie śmiało na blogu. PAMIĘTAJCIE ZE NIE JESTEŚCIE SAME
napisał/a: badania1 2007-05-02 14:11
Witam!

Piszę pracę magisterską na temat anoreksji. Poszukuję osób z anoreksją lub intensywnie odchudzających się,czy tez osób które miały anoreksje i z niej wyszły, do badań internetowych/anonimowych. Badania (ich treść) nie dotyczą anoreksji i nie są związane z tym tematem, anoreksja jest dla mnie jakby grupą badawczą. Badania polegają na tym, iż wysyłam danej osobie linka do kwestionariuszy. Osoba go wypełnia i wyniki same zapisują się. Nie musisz mi nic odsyłać. Będę bardzo wdzięczna z każdą szczerą odpowiedz i poważne potraktowanie mojej prośby gdyż bardzo ciężko jest znaleźć dostateczna ilość osób, tak wiec bardzo zależy mi na każdej osobie chętnej do badań! Zależałoby mi także na czasie i w miarę możliwości szybkiej odpowiedzi.
Jeżeli jesteś zainteresowana napisz do mnie na meila:
ete_mc@go2.pl

Pozdrawiam ciepło!
napisał/a: magdula2 2007-06-20 10:16
poniewaz nie wiem gdzie dac ten temat daje go tu bo tak moze sie konczyc przygoda z odchudzaniem...

moze ktos z was wie albo spotkal sie z bulimiczka i wie gdzie szukac pomocy dla takiej osoby? moja przyjaciolka od kilku lat cierpi i jest coraz gorzej :( ja wiem, ze ona juz nie ma sil do zycia a najgorsze jest to, ze w domu 'niszcza' ja psychicznie - od zawsze mowili jej, ze ma schudnac, ciagle przytyki, jak schudla (wtedy juz byla bulimiczka) mowili jej, ze wyglada jak patyk - ciagle bylo zle i niedobrze.
wiem, ze chodzila do psychlogow i psychiatrow - brala tabletki - pomagalo ale na bardzo krotko
nie mam pojecia jak mozna jej pomoc - slyszalam, ze wiele daje jesli taka osoba komus sie zwierzy i wtedy bedzie lepiej - o tej chorobie wiem ja i moze jeszcze z jedna osoba - ale to nie pomaga za duzo - ok jej jest troszke lepiej bo moze sie wygadac - a ja potrzebuje konkretnych dzialan!! jesli cos sie w najblizszym czasie nie zmieni ona nie wytrzyma :(
napisał/a: Belay 2007-06-20 14:59
magdula - temat bulimii został poruszony przy temacie anoreksja w dziale zdrowie. Tutaj masz odnośnik

Pozwolę sobie tym samym zmodyfikować nieco tytuł postu i doklejenie Twojego tematu do wątku o zaburzeniach odżywiania. Napisałam dość sporo na temat bulimii, z własnego doświadczenia. Jeśli będziesz miała pytania - śmiało pytaj, chętnie odpowiem, jeśli to ma komuś pomóc.
napisał/a: magdula2 2007-06-20 22:15
ja po prostu nie wiem co robic - rozmawiamy juz o tym (z przyjaciolka) coraz bardziej otwarcie - ona mi opowiada doklanie jak to jest a ja mysle jak by sie to dalo zmienic - najgorsze jet to, ze odkad cwiczy szalenczo nabawila sie miesni i w domu stwierdzili,ze szybko tyje i ze powinna sie opamietac - to jest chore!!
wszystko siedzi w glowie a glowe trudno zmienic :( wiem to po sobie i wiem jak ja bylam bardzo blisko tej choroby :( mysle, ze uratowalo mnie to, ze widzialam co dzieje sie z moja przyjacilka
psycholog nie pomogl wiec jak ja moge pomoc :(
napisał/a: Patka2 2007-10-07 22:03
Jak raz się z nią zaprzyjaźnisz to Ona juz nigdy nie odejdzie. Trzeba z Nią walczyć. Ale Ona daje znać o sobie. I co wtedy??
napisał/a: KasiaDiablo 2007-11-10 11:42
Wiem dobrze co to znaczy to jest straszna choroba, a czy chodzisz do jakiegoś lekarza, mam tu na myśli psychatrę?
napisał/a: Anett1 2007-11-10 19:10
Dziewczyny, to wszystko, co piszecie o tych OKROPNYCH CHOROBACH, to prawda, to jest jak uzaleznienie, jak alkoholizm, jak raz sie nimi spotkalo, to zostaja gdzies tam uspione na zawsze... JednaK WARTO WALCZYC!! Wiem, ze to ciezka walka, ale tylko pomyslecie, jaka jest za to nagroda? ZYCIE
Belay, swietnie, ze z nami jestes i to co piszesz niemal dokladnie odzwierciedla, to co ja przeszlam z anoreksja,wiec nie bede opisywac (narazie). To byla dluga droga, ale mysle,ze chociaz po czesci wyleczylam sie z tego, dzieki swietnej lekarce, ktora miala dla mnie wiele cierpliwosci. To bylo juz ponad 10 lat temu, przez ten czas roznie to bywalo, raz lepeij raz gorzej, ale staram sie kazdego dnia znalezc choc jeden powod, dla ktorego warto sie temu przeciwstawiac i to dziala
Przez te wszystkie lata dowiedzialam sie wiele na temat anoreksji jak i bulimi, do tego znam je z autopsji.. wiec bede tutaj zagladac, moze razem uda nam sie komus pomoc.
Trzymajcie sie dziewczynki!
napisał/a: isobel 2007-11-28 10:48
Tak się składa, że tez miałam do czynienia z anoreksją, ale przyglądałm się jej z boku, zaatakowała moją przyaciółkę.
Obserwując jej zachowanie doszłam do wniosku, może mylnego, że u niej istnieje niesamowita chęć kontroli nad własnym ciałem. Twierdziła, że nie chce schudnąć dla perfekcyjnych wymiarów, raczej zależy jej na kontroli. chwaliła się, że dzięki ograniczeniu jedzenia lepiej rozumie sygnały ciała, ma kontrolę nad glodem, bolami. Utratę miesiączki tlumaczyła, tym że tego chciała ( nie jako skutek restrykcyjnej diety) i to osiągnęła.

A może to taka forma oszukiwania siebie i otoczenia? Czy Wy też tłumaczylyście się przed sobą w taki sposób?
napisał/a: CrAzYMaRiOlKa16 2008-03-25 10:29
Rozumiem Cię.. Ja też prawie zetnknęłam się z tą chorobą. Mam 16 lat i Jeszcze półtora roku temu przy wzroście 172 ważyłam 44 kg. Okropne.. teraz trochę podrosłam, mam 175cm i udało mi się przytyć do 50kg. Wyglądam już lepiej ale chciałabym jeszcze przytyć. Mój lekarz diabetyk, powiedział mi że mogłam mieć anoreksje, gdyż zaczęłam się wtedy odchudzać, a mam bardzo dobrą przemianę materii więc jedząc normalnie wogóle nie tyłam. A moje odchudzanie polegało na tym, że po prostu odstawiłam słodycze i jadłam zdrowiej i mniej i schudłam z 58 kg do 44.. Teraz jem normalnie i nie tyje (bo jak już wspominałam mam dobrą przemianę materii i jem ile wlezie ). Patrząc na te zdjęcia gdy wazyłam 58kg wyglądałam dobrze.. I teraz też wyglądam dobrze i nie mam zamiaru ryzykować życia na jakieś odchudzanie się. Dziewczyny, cieszcie się że jestescie zdrowe psychicznie i fizycznie i nie zajmujcie się jakimiś dietami. Trzeba brać życie takim jakim jest i akceptować siebie- to najważniejsze