Chore zatoki, zatkane uszy, mrowienie głowy i ból

napisał/a: kasia971 2012-10-10 13:45
Ivo,
czyli wychodzi na to, że Twoje problemy z nadwrażliwością słuchową wynikają z problemów laryngologicznych - ciągły katar.
A brałaś Engystol (lek przeciwwirusowy) w zastrzykach albo Echinacę (leki Heel)? Nie wiem gdzie teraz mieszkasz, ale jeśli niedaleko Warszawy, to mogę polecić kilku laryngologów i audiologa nawet na NFZ (terminy oczekiwania około miesiąca).
W szpitalu Akademii Medycznej przy ul. Banacha w Warszawie są na prawdę dobrzy specjaliści. Jeśli byłabyś zainteresowana, to napisz.

Pozdrawiam
Kasia
napisał/a: Iva76 2012-10-10 13:45
No i mam dziś koszmarną nadwrażliwość - nawet jak mały stuknie ołówkiem, wierci się na krześle - koszmar dla moich uszu. Naprawdę wolałabym być głucha.

Wkleję wam, co potwierdza moją teorię moich uszu z chorobą gardła i śluzu - pisałam trochę z dziewczyną z forum, która cierpiała na to kilka lat wcześniej bardzo - teraz mniej. Ale co ja zrobię do tego czasu nim mi przejździe - a jeśli nie - jak znieść kolejny dzień jak jest gorzej?

Faktycznie, mase czasu minelo od mojego wpisu na tamtej stronie.
Wydaje mi sie, ze nie mialam ani nie mam tak powaznych problemow z uszami
jak Twoj... Bardzo Ci wspolczuje. Niewiele moge Ci pomoc... Ja rano mam
wyzsza nadwrazliwosc niz w ciagu dnia - pewnie ucho przyzwyczaja sie w ten
sposob do trybu dziennego ;) Drazni mnie np. otwieranie i zamykanie
sloiczka z kreme, ktory jest ze szkla... albo polozenie lyzeczki na stol. W
ciagu dnia tego nie mam - wiadomo - wkolo halas, szum, ludzie rozmawiaja,
gra muzyka.
Dodam jeszcze, ze moja nadwrazliwosc zaczela sie gdzies w 2005 roku, z
okropna grypa w srodku lipca, pozniej caly czas chorowalam do wrzesnia...
to byl straszny okres, non stop jakbys byla otumaniona, glowa jak kapusta.
Takie uczucie. Okazalo sie, ze to byl gronkowiec zlocisty w gardle.
Wycielam potem migdaly.. na nieszczescie zostal mi kawalek prawego migdala
i musze cos z tym zrobic, ale na wspomnienie zabiegu robi mi sie slabo i
nie wiem czy na to sie zdecyduje, choc meczy to mnie okropnie,
znowu zaczelam czesciej chorowac.
Ja dzis zle sie czuje, jak mam katar to nadwrazliwosc sie zwieksza i chyba
pojde wyciac ten kawalek migdala...

Jeszcze raz wszystkiego dobrego :)

aaaa.. odkad mam ten problem to tez nie lubie na glos czytac, nie mowiac
juz o spiewaniu, co kiedys mi sprawialo radosc :(


Gdy więc mówiłam jednej audiolog, że znalazałam kogoś z podobnym probleme i to nie może być ślimak - to zakazała mi czytać fora. Nikt mnie nie słucha niemal- a jednak z drugiej strony nie potrafi pomóc - i jak mam z tym żyć?
napisał/a: Iva76 2012-10-10 13:53
Dzięki Kasiu może faktycznie podaj mi te adresy - mieszkam teraz koło Trójmiasta - ale tam mi nikt nie pomógł - a ty chyba tym bardziej w małym mieście - nie byłam tylko w Gdańsku w Akademii.

Żadnych szczepionek jeszcze nie brałam tylko wszelkie strerydy i inne "landrynki" - a tylko jest coraz gorzej. Myśłam o tej firmie Heel już jakiś czas temu - ale jak teraz już jestem tutaj to może faktycznie coś zamówię już sama - gorzej być nie może - a tu mąż koleżanki mieszka i jest sanitariuszem, to mógłby podać mi te leki.
napisał/a: kasia971 2012-10-10 14:45
Ivo,
audiolog, otolaryngolog - dr Juliusz Piotrowski - na NFZ: poradnia audiologiczna przy Szpitalu Akademii Medycznej przy ul. Banacha 1 w Warszawie - tel. 22 599 10 00 prosić z rejestracją poradni audiologicznej albo tel do rejestracji laryngologicznej 22 599 25 50, 22 599 25 52 (przełączą do rejestracji audiologicznej). Ewentualnie prywatnie też przy ul. Banacha w innym bloku w Centrum Medycznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego - tel. 22 250 28 01 - wizyta 110 złotych -
http://www.cmwum.pl/index.php?page=konsultacje-specjalistyczne&id=64


Laryngolodzy: dr Tomasz Gotlib, dr Grzegorz Januszek - tel. do rejestracji laryngologicznej 22 599 25 50, 22 599 2552 (do nich długie terminy, ale zawsze można spróbować). Szczególnie polecam dr Januszka - ciepły, delikatny i na prawdę chcący pomóc lekarz, takiego to ze świecą szukać.

Dr Gotlib przyjmuje prywatnie: Warsaw Medical Center, ul. Wynalazek 4, tel. 608 006106. Tam też przyjmuje dr Kornel Szczygielski - obydwaj lekarze od zatok. Ja u nich nie byłam, ale kilka osób polecało mi ich "w realu"

Może najpierw spróbuj zapisać się do dr Piotrowskiego, on Cię dalej pokieruje. Do niego są najkrótsze terminy.

Próbuj coś działać Ivo w sprawie swojego leczenia. Ja ze swoimi bólami uszu przez pół roku chodziłam po lekarzach i laryngolodzy odsyłali mnie do neurologa, a neurolodzy do laryngologa. I dopiero 14-sty lekarz powiedział, że te bóle mogą być od stawów, co się potem potwierdziło w rezonansie magnetycznym.

A co do Twojego męża, to niestety żyjemy w takich czasach, że na męża nie można liczyć. Małżeństwo nie jest nierozerwalne, dopuszczone są rozwody, wiec niestety każda kobieta musi liczyć tylko na siebie. A uczucia trzeba odłożyć na bok. To boli, ale z czasem Ci przejdzie, zobaczysz.

Pozdrawiam
Kasia
napisał/a: licus 2012-10-10 21:56
Kasiu a jak u Ciebie z tymi uszami? Czy dalej jest dobrze?
Iva przytulam Cie
Ruth skrobnij krotko czy Ok ?
napisał/a: kasia971 2012-10-11 14:08
Licus, Ruth i Ivo,

Z bólami w okolicach uszu, to dobrze nie jest, tyle że nie jest straszliwie. Najsilniejsze bóle ustąpiły, ale nasilają się jak mówię (czyli mówię, jak najmniej tylko się da) i jak jem.Tyle lepiej, że nie biorę już żadnych środków przeciwbólowych.
Noszę tzw. szynę relaksacyjną, ale każą mi lekarze w niej spać, a ja nie mogę w niej usnąć, więc nie wiem jak to leczenie długo będzie trwało - stomatolodzy zajmujący się leczeniem stawów skroniowo-żuchwowych mówią, że około roku. Czyli najpierw nosi się tę szynę przez około roku, a potem robią uzupełnienia protetyczne na zębach.
To całe leczenie nie jest w ogóle refundowane przez NFZ. Dwie wizyty dotychczas kosztowały mnie 400 złotych, a docelowe uzupełnienie protetyczne ma kosztować 10 tysięcy, więc na prawdę nie wiem jak to będzie, z tym moim leczeniem.

Licus,
jeżeli masz kogoś, kto zaopiekuje się Twoją mamą i Tobą po operacji, no to idź na tę operację. Długo czekałaś, a jak teraz tę operację przełożysz, to znów będziesz nie wiadomo ile czekać. A tak w ogóle, to gdzie będą Ci operować?

Pozdrawiam Was serdecznie
Kasia
napisał/a: Ruth1 2012-10-11 14:30
Bogu dzieki, że już wiesz co Ci jest, brałaś tramal i nie było wiadomo o co chodzi, koszmar jakiś. Nareszcie jest też jakaś poprawa, jednak w życiu by mi nie przyszło do głowy, że od stawów mogą tak uszy boleć.

Wiesz Iva, tak sobie myślę, że jak rzeczywiście łączysz te nadwrażliwość ze ściekaniem, to pewnie tak jest, bardzo rzadko chyba coś się takiego zdarza.
Iva, trzymamy za Ciebie kciuki a z facetem, to tak jak Kasia pisze, to minie i już, tylko teraz jest najciężej.

Pozdrawiam Was dziewczyny!
napisał/a: licus 2012-10-11 14:44
Kasiu to straszne koszty tego wszystkiego są , ale jak już teraz masz pewność co Ci jest, to dokończ to leczenie.
To nie jest proste , nie chodzi o opiekę a chodzi o moje samopoczucie, bo cały czas płacze i jak mi się to będzie goić ?
tego się boję.
Pozdrawiam Was
napisał/a: licus 2012-10-11 14:45
Operować mnie mieli w WAM w Łodzi
napisał/a: kasia971 2012-10-11 14:53
A dlaczego cały czas płaczesz? Z powodu mamy tak?
napisał/a: licus 2012-10-11 16:35
Tak Kasiu z powodu mamy, a to znowu przypomni mi się co robiłyśmy , co gadałysmy itd i wtedy mi żal i znów łzy lecą i nie zależne to jest ode mnie
papa
napisał/a: licus 2012-10-12 11:02
Iva zostawiłam Ci wiadomość na priv
Dziewczyny nie czuję się dzisiaj zbyt dobrze ale mam wolne i troche spokoju papap