Co wziąć na grypę!

Ja leczyłam się z grypy raczej "po domowemu", tzn. duża ilość herbaty z miodem i cytryną, raz dziennie wapno musujące, oprócz tego brałam ferwex przed wyjściem z domu (bo na studiach nie mogłam niestety niektórych zajęć opuścić). Trzymało mnie ok 8-9 dni, ale raczej już jest w porządku ;).
Gdy grypa mimo to nie przechodzi, to idę do lekarza i kończy się to zazwyczaj antybiotykiem. Tym razem udało mi się tego uniknąć :)

Moje sprawdzone sposoby :
1.ciepłe herbatki z sokiem malinowym lub cytryną.
2.sól fizjologiczna.
3.smaruj pod nosem maścią majerankową.
4.nacierać,najlepiej na klatkę piersiową kremem rozgrzewającym,np.Wick Vaporub.
5.paracetamol w syropie.
6.Tantum Verde.
7.Septosan-płukanie.
8.syrop z cebuli.
9.mleko z miodem.
10.syropy ziołowe.

1.posiekany czosnek
2.syrop z zasypanej czosnkiem cebuli
2.mleko z masłem

czosnek jest bardzo dobry na przeziębienie (naturalny antybiotyk)ja biorę takie kapsułki Allium zawierające macerat ze świeżego czosnku ,opracowane na jakiejś nowej technologii bo nie mają zapachu .są świetne od jakiegoś czasu już się nie przeziębiam .polecam

Sama biorę Upsarin C i Scorbolamid i jakoś zawsze mi pomaga:)

Ja biore na noc jak czuje ze mnie rozbiera- polopiryne i 4 wit.c

Ja na grypę to stosuje malinową herbatkę z sokiem z cytryny - mniam, i pomaga na gardło, jak boli. Czosnku niestety nie trawie. No, ale teraz dorwała mnie grypa i poza herbatką to muszę zażywać leki - wszystko co się da, żeby poczuć się lepiej:gripex, neoangin w spreju, rutinoskorbin - oby pomogło. Słyszałam jeszcze o jakiejś tybetańskiej nalewce, ale ja chyba nie dam rady takich mieszanek pić, bo mi się na samą myśl nie dobrze robi. To już wolę wstrętne syropy.

No ja też nienawidzę czosnku. Jak byłam mała to mama i babcia na siłe mi wciskali czosnek jak byłam chora i mi się na psychice odbiło. Za to polipiryna, neoangin, vitamina c są cool i pomagają, już nieraz postawiły mnie na nogi. A tych leków w ogóle nie próbowałam; Upsarin C i Scorbolamid, ale dopytam w aptece, może też dobre

To się nie dziwie dudka123, że nie lubisz czosnku, to musiał być horror Ale cieszę się, że znalazłaś inne sposoby, żeby sobie radzić z grypą i bólem gardła

Ja już jestem zdrowa Chciał napisać, że na grypę jest jeszcze dobre picie gorącego mleka z miodem. poleciła mi to koleżanka, naprawdę stawia na nogi i pomaga na kaszel. A na gardło to jeszcze poza neo-anginem, stosowałam płukankę wody z solą, też mi pomogło.

Syrop z cebuli, dobrze też zjeść czosnek (np na kanapki), herbata z malin, Kilka razy dziennie warto też płukać gardło roztworem soli kuchennej (płaska łyżeczka soli na szklankę wody), a jak nie pomaga to niestety wizyta u lekarza.

wg mnie z grypą nie ma żartów. zbyt dużo powikłan pogrypowych może wystąpić z niedoleczonej grypy. jedyny skuteczny sposób to wizyta u lekarza i wyleżenie grypy w łózku.