Grzybica pochwy

nie wiem...ale chyba podrapac sie jest najlepiej zartuje

Jasna cholera by to wzieła! Niedawno brałam antybiotyki (wtajemniczeni, a raczej wtajemniczone, wiedzą o co chodzi), profilaktycznie zażywałam LaciBios feminę, piłam jogurciki i kefirki, a i tak się to cholerstwo przyplątało!:mad::cool:

tasiuncia napisal(a):

nie wiem...ale chyba podrapac sie jest najlepiej zartuje

a podrapać... to się można, ale dodatkowo (byle nie do krwi ostatniej:p;))

alexandra napisal(a):

Czytałam parę takich newsów na temat tamponów przed basenem i spytałam lekarza. Powiedział, że to bzdura. Za to kazał właśnie stosować Lactovaginal nawet, gdy nic się nie dzieje, a korzystało się z basenu, jaccuzi czy brało antybiotyki. Zaleca też stosowanie Clotrimazolum po każdym wyjściu z basenu.

Jak zapytałam czy można Clotrimazolem smarować po każdym wyjściu z basenu, to gin powiedział, że guzik to może dać, chyba że będzie to globułka, bo maści "nie wpycha" się aż tam... ;) A że globułek mi nie przypisał, bo i zdrowa jestem, to trzęsę portkami i najdalej 30 min pływam z "nasiąkającym zarazkami" tamponem. :) A Lactovaginal - każdego dnia. :)

Mała napisal(a):

Jak zapytałam czy można Clotrimazolem smarować po każdym wyjściu z basenu, to gin powiedział, że guzik to może dać, chyba że będzie to globułka, bo maści "nie wpycha" się aż tam... ;)

ano zgadzam się, zgadzam. poza tym jakby nie patrzeć to jest lek, nigdzie nie piszą żeby profilaktycznie stosować, więc ja uwazam, że nie powinno się. co innego z probiotykami, które właśnie ku temu służą, żeby osłaniać i zapobiegac, więc tutaj wskazane jest regularne stosowanie. ja też "trzęsę portkami" i łykam lacibios femina dlatego hehe ;)

w moim przypadku, było już dosyć kiepsko, bo nawracało to paskudztwo niemal regularnie, do czasu kiedy mój "stary" zamontował mi biobidet (rodzaj nakładki bidetowej na sedes, bo łazieneczkę mamy niestety niewielką). być może to przypadek ale od tej chwili, kiedy za każdym "posiedzeniem" moja "malutka" jest dokładnie myta, skończyły się problemy. wcześniej nawet nie wiedziałam że takie urządzenia istnieją

Pianka napisal(a):

w moim przypadku, było już dosyć kiepsko, bo nawracało to paskudztwo niemal regularnie, do czasu kiedy mój "stary" zamontował mi biobidet (rodzaj nakładki bidetowej na sedes, bo łazieneczkę mamy niestety niewielką). być może to przypadek ale od tej chwili, kiedy za każdym "posiedzeniem" moja "malutka" jest dokładnie myta, skończyły się problemy. wcześniej nawet nie wiedziałam że takie urządzenia istnieją

no ale tak "bardzo czysto" przez cały czas to tez niedobrze:rolleyes:

a ja myślę że czystości nigdy nie za wiele... zwłaszcza w ciągu dnia.

Słyszałam, że jednym z najlepszych preparatów zwalczających grzybicę jest candivac.
Moja znajoma go stosowała i dzięki temu w końcu pozbyła się grzybicy, z która męczyła się od dłuższego czasu.

Pozdrawiam

ja tam nie jestem przekonana, co do skuteczności takich środków. bałabym się stosować zwłaszcza w trakcie trwającej infekcji że zaostrzy objawy. generalnie jestem zwolennikiem naturalnych środków jeśli chodzi o profilaktykę, więc ok, ale wolę inwestować w dobre bakterie i łykanie probiotyków dla kobiet niż ryzykowac i traktować się patogenami zakażeń. poza tym w ciąży i w czasie karmienia nie można go stosować, czyli w jednych z najbardziej sprzyjających grzybicy momentach :/

Lykaj dziewczyno FemiVaxin, na pewno pomoze! mnie pomoglo i juz od dwoch miesiecy zapomnialam co to infekcja, a juz mialam tak, ze pojawiala sie jedna po drugiej (albo byla to ciagle jedna ta sama tylko nie wyleczona).Nie dzialaly antybiotyki. tzn dzialaly ale tylko na chwile, gdy przestawalam stosowac kilka dni mijalo i znow sie pojawiala. z odpornoscia ma to zwiazek...no bo az nienormalne wydawalo mi sie ze non stop nie przechodzilo. a teraz mam spokoj. Lekarka mowi, ze co najmniej przez rok nie powinna sie teraz pojawic infekcja. to jest wlasnie lek na obnizona odpornosc, bo infekcje są powiazane z mala odpornoscia, ja nie moglam uwierzyc ze to przez niska odpornosc, bo ja nie chorowalam poza tymi infekcjami i anginami, ale myslalam ze te anginy to przez alergie.. teraz mam spokoj... tobie na pewno tez pomoze

zgadzam się z Grubcią. FemiVaxin jest naprawdę skuteczny. Warto go kupić. Ja znalazłam w necie w przystępnej cenie, ale oczywiście w aptekach też jest

http://www.medycynanaturalnie.pl/product_info.php?cPath=34_67&products_id=80