Pogaduchy Hashimowców

napisał/a: Biz0n 2015-04-17 12:10
Z tym co jem to już pewnie nie aktualne. Od soboty dieta, a pierwszy nacisk na mostek był około 3 tygodni temu (tyle, że pierwszy raz jak to miałem to było tak dosyć porządnie)

Stres jak to stres, raz więcej raz mniej - w zależności jaki dzień :)

W sumie z dietą też nie wiem czy nie strzeliłem sobie w kolano - zbierałem się do testu na nietolerancje i w końcu nie zrobiłem, a teraz jak czytam, to w trakcie diety nie wyjdzie :) No, ale zobaczymy.
napisał/a: Konstans 2015-04-17 15:28
Biz0n napisal(a):
W sumie z dietą też nie wiem czy nie strzeliłem sobie w kolano - zbierałem się do testu na nietolerancje i w końcu nie zrobiłem, a teraz jak czytam, to w trakcie diety nie wyjdzie :) No, ale zobaczymy.


Biz0nku ;)
a ile dietkujesz? bo przypuszczam, ze od soboty ? wiec spokojnie, mozesz iśc szybko na testy. Musiałbyś solidnie byc na bezglutenie 1-2 m-ce by wyniki wyszły zafałszowane (dajmy na to). Ale też po co Ci one?
W hashi, chcesz czy nie, i tak musisz stosować dietę bez glutenu!!!
Nie mamy wyjścia kolego , jak sie temu poddac :p

:)
napisał/a: Biz0n 2015-04-17 15:37
Badanko potrzebne choćby po to, aby sprawdzić czy np. jajka mogę jeść.

Twardo trzymam się od soboty, robię sobie stos pudełek do pracy, jem co chwila razem z suplami :).

Najgorsza jest nauka, co można a co nie można, czy można to, gdzie jasno nie jest stwierdzone, że nie można itd. :) Np. suche drożdże dr. oetkera? :)

To w takim razie czym zastąpić ser? Chcę zrobić pizzę :D
napisał/a: Konstans 2015-04-17 15:45
Mówisz o testach pokarmowym typu: food detectiv?aaaa, to ok :)
Myślałam, ze tylko o badaniu z krwi pod kątem np. celiakii, bo wspomniałes o glutenie.
Jajka, nie chcę Cię zasmucic,ale ponoć większości z nas nie sa wskazane :( Też nad tym ubolewam.

Drożdze - ja bym nie popadała w paranoję - 5-10 g raz na ruski rok nie zabije. Ja stosuję. Czasem miewam fizia i kupuję te - rzekomo - bezglutenowe :)
A ser ..... możesz użyć koziego :))

Albo .... zjeść bez sera :p
napisał/a: theblackcat 2015-04-17 16:36
Co do sera. Widziałam ser wegański, bez mleka do pizzy , ale nie wiem czy te kupne są zdrowe. I przepisy , chyba z olejem kokosowym o ile sie nie myle.
A jesli chodzi o zwykly ser np jak twarog to mozna zrobic z migdałów.
napisał/a: theblackcat 2015-04-17 16:47
Nie moge edytować już posta ale znalazłam przepis na ser do pizzy :)
Zrobiłan screena bo str mi sie cały czas zamykała.



(Źrodło: http://rozstanatomia.blogspot.com)
napisał/a: mroowa_ 2015-04-17 22:06
Taaaak, z wykluczaniem jest ciężko, zwłaszcza jak ma się mało czasu i czyta się forum po trochu.
Ucieszę się: taaaki znalazłam fajny pomysł na dozwolone danie.
Po kilku dniach: chyba jednak nie, bo jednak coś nie można.

Dlatego trzymam się narazie powtarzanej tu przez djfafa zasady: przede wszystkim wykluczyć gluten, mleko i soję. Reszta szkodzi, ale jakoś się przeżyje. Ja z tej reszty wyrzuciłam jeszcze kaszę jaglaną, strączkowe, krzyżowe gotuję (żegnajcie surówki z włoskiej kapusty, chlip).

A teraz mam pytanie: czy wysypywało Was na twarzy w początku diety?
Stosuję dietę od miesiąca. I mam ciągle okropną cerę.
Niektóre potrawy zawsze wychodziły mi przez twarz - nie mogłam jeść chipsów, gorzkiej czekolady, bardzo ostrych potraw, bo zaraz po tym miałam wysyp na twarzy. Ale jeśli nie jadłam tych rzeczy, cera była czysta.

Od początku diety mam ciągle dużo nowych krost. Nie zmieniałam nic z pielęgnacji, więc to na pewno przyczyna od wewnątrz.
Wraz z początkiem diety jem więcej niż dawniej owsianek (bardziej ryżanek), pestek.
Zastanawiam się, czy to może one działają tak, że organizm oczyszcza się przez skórę, czy może aktywował się inny składnik, na który do tej pory nie reagowałam w ten sposób?
napisał/a: Konstans 2015-04-18 08:34
mroowa:
jesteś w gronie szczęśliwców, którym organizm pokazuje, czego im nie wolno jeść :)
Ciesz sie z tego. To naprawdę przywilej nielicznych.
Oczywiście, ze to proces oczyszczania. Ja zawsze miałam skórę, cerę jak u niemowlaka. Krostek czy inszych nie pamiętam u siebie nigdy. I nie mając takich oznak, nie wiedziałam,ze jem niewłaściwie :/
Słyszałam wiele takich historii, jak Twoja - przez kilka miesięcy nawet ludzie mieli problemy skórne ale potem wszystko minęło :))
Na pewno nie blokuj tego procesu żadnymi maściami, lekami, bo .... wstrzymasz proces, najogólniej mówiąc :/
Powodzenia i wytrwałości życzę !!! :)
napisał/a: Biz0n 2015-04-18 09:25
Przepis na "ser" mnie poraził :) o drożdże pytałem, bo robię sam więc dodaje ich często (kasza jaglana nam szkodzi - czyli mąka jaglana też?)

O jajkach nigdzie nie widziałem wzmianki.

Ta dieta do łatwych nie należy :)
napisał/a: mroowa_ 2015-04-18 12:51
Haha, szczęśliwców mówisz, dziekuję bardzo za takie szczęście.
Btw szczęścia, właśnie jestem 80 km od domu bez samochodu. W balerinach. Więc zaczyna się niezła śnieżyca. bo czemu by nie.
napisał/a: theblackcat 2015-04-18 14:41
Ja na kosmetyki tak reaguje. Nawet po glicerynie pptrafi mnie wysypać ale na szczescie nie jest to duzy wysyp nawet trudno to tak nazwac. Dlatego u mnie trudno z doborem kremu np.
Mroowa a czemu tak daleko?
napisał/a: Konstans 2015-04-18 16:02
theblackcat napisal(a):Mroowa a czemu tak daleko?


bo lubi sobie dziewczyna pojeździć ? ;)))))))))