przewlekle chore gardło i migdałki

napisał/a: Peter 2008-02-28 19:50
Niestety, ale taki stan migdałków nie ulegnie poprawie. To zbyt zaawansowana sprawa. Szczepionka umożliwi zmniejszenie częstotliwości infekcji, ale problem pozostanie. Z powodów takich, jak napisałem na PW.
napisał/a: ariusz 2008-03-01 10:46
Chcę sie porozumieć na forum
napisał/a: tymon_ns 2008-03-21 17:10
witaj Peter,

Troche to trwalo, ale juz sa wszystkie wyniki, a zatem:

Wymaz z gardła: wyizolowane bakterie stanowia flore fizjologiczna gornych drog oddechowych,
Wymaz z nosa: w warunkach tlenowych - posiew jalowy,

Badania:
EBV IgG: 50,75 RU/ml
EBV IgM: 4,833 AU/ml

Chlamydia pneumoniae IgG - ilosciowo: wynik w surowicy 83,25 RU/ML
Chlamydia pneumoniae IgM - wynik 0,35 RATIO

Mycoplasma pneumoniae IgG,IgM met.IIF:
M.pneumoniae IgG met. IIF - ujemny
M.pneumoniae IgM met. IIF - ujemny
(metodia immunofluorescencji posredniej IIF przy uzyciu komorek HEp-2 NIE STWIERDZONO obecnosci przeciwcial przeciwko Mycoplasma pneumoniae w klasach IgM i IgG)

Co sadzisz - czyzbysmy mieli "winowajce calego zamieszania"?!
Jesli tak - o czym to swiadczy i jakie niesie zagrozenia, skutki?
i najwazniejsze - czy i jaka kuracje przedsiewziac - co robimy dalej?!

Dziekuje, Tymon
napisał/a: Peter 2008-03-21 20:37
Z wyników widać, że przeszedłeś zakażenie wirusem EBV i chlamydia pneumoniae. W mojej ocenie nie ma konieczności leczenia antybiotykiem (jeśli chodzi o Ch. pneumoniae).
Te objawy są związane (tak jak przypuszczałem) z przebyciem tych infekcji. Proponuję zakupić sobie w aptece lek o nazwie Padma 28 i przyjmować 3 razy dziennie przed jedzeniem po 1 tabl. I tak przez 3 msc. Do oczyszczenia ukł. limfatycznego proponuję Lymphomyosot.
napisał/a: tymon_ns 2008-03-21 23:51
hmm...zatem wszystkie te objawy sa wynikiem tego ze kiedys przebylem te choroby - i to wszysztko (stany podgoraczkowe,zalabniecia,ogolne zle samopoczucie, bardzo niska odpornosc,czeste zachorowania,potliwosc,zmeczenie,problemy z gardlem, arytmie, niskie leukocyty, alergie etc.etc.) dostalem w "spadku" po przebyciu tych chorob?! jesli tak - to nie jest to zbyc pocieszajaca perspektywa...

czy jest szansa na to by to wyleczyc i pozbyt sie tych skutkow ubocznych? jesli tak to co nalezy zrobic,przyjac,przedsiewziac?
czy leki ktore zaleciles sluza wyleczeniu mnie czy tylko temu by zmniejszyc obajwy tych dolegliwosci?
czy niski poziom leukocytow (2,5-3,0) takze jest skutkiem tych chorob?
czy moze powiniene zrobic jeszcze inne badania - mzoe moj stan wynika z czegos innego?
czy jest jeszcze jakas alternatywa/zabieg/lek - ktory w 100% mnie wyleczy z tych objawow i pozwoli normalnie zyc?

przyznam szczerze ze mialem nadzieje iz w koncu cos "wyjdzie" w wynikach i bede mogl raz a dobrze zakonczyc ten meczacy 10letni epizod...
cala ta sprawa utrudnia mi zycie i normalne funkcjonowanie - wrecz uniemozliwia swobodna aktywnosc, nie mowiac juz o stanie psychicznym i ciaglym obciazeniu z tym zwiazanym...nie naleze do osob ktore zwykly narzekac, ale tyle lat borykania sie z problemami zdrowotnymi, ciaglymi chorobami, zlm samopoczuciem, oslabieniem, moga "zdlawic" kazdego...Tymon,
napisał/a: Peter 2008-03-22 09:13
Padma to preparat naturalny składający się z ziół tybetańskich. Poprawia parametry krwi w zakresie komórek odpornościowych. Ma działanie przeciwzapalne, łagodzi astmę. W zależności jak twój organizm zareaguje, albo to będzie tylko efekt w czasie przyjmowania tego leku, albo efekt trwalszy. Czas pokaże.
Lymphomyosot ma zastosowanie przy przewlekłych infekcjach tła wirusowego.
Zainwestuj też w dobre preparaty mineralno-witaminowe tj. Bio-selen-cynk, Vita Buerlecitin, Basica, kwasy omega 3.
I niestety trzeba wytrwałości. Zwróć uwagę też na dietę, powinna ograniczać czerwone mięso, a więcej warzyw, ryb i owoców. I mało produktów przetworzonych. Mleko tylko w postaci ukwaszonej (kefiry, sery, jogurty).
napisał/a: tymon_ns 2008-03-22 12:49
1. W obecnym czasie przyjmuje Iskial i Witamine B-6 (wg zalecen hematologa), poza tym jestem uczulony na kilka skladnikow antybiotykow (jesli bedzie koniecznosc moge je szczegolowo wymienic) - czy wobec powyzszego moge takze przyjmowac preparaty o ktorych piszesz bez ryzyka skutkow ubocznych czy reakcji krzyzowych?
2. co po okresie tych 3 m-cy - jakies badania kontrolne - morfologia,OB,inne?!i co dalej jesli kuracja nie pomoze...
3. co z punkcja szpiku - wstepnie rozmwialem z hematologiem,jest sklonny przepisac skeirowanie - mam tylko zrobic zalecone badanie przed zabiegiem - nadal podtrzymujemy sprawdzenie stanu szpiku?
4. wspominales cos kiedys o leku homeopatycznym ktory ma w opisie wskazanie przy mononukleozie - czy w mojej sytuacji moglby on takze pomoc?
5. czy sa jakies 100% skuteczne i sprawdzone leki ktore pomoga - jesli nie dostepne w Europie, to moze za oceanem - moze warto byloby pokusic sie o zakup lekow niedostepnych u nas w kraju ktore maja juz zastosowanie w krajach bardiej rozwinietych?
6. czy jest w ogole jakakolwiek szansa na to abym pozbyl sie na dobre tych dolegliwosci? mam wrazenie ze wszystko opiera sie na "probach" lagodzenia ich skutkow a nie leczeniu przyczyn? - prosze o szczera odpowiedz,

dziekuje za pomoc i zainteresowanie, Tymon
napisał/a: Peter 2008-03-24 18:43
Zaproponowane przeze mnie leki nie mają nic wspólnego z antybiotykami. Nie może więc zajść zjawisko reakcji krzyżowych. Natomiast KAZDY lek może wywołać reakcje alergiczne.
Tak, po 3msc wskazane badanie kontrolne,pełna morfologia i OB lub CRP.
Jeśli hematolog jest za punkcją szpiku, to owszem, można dla pewności wykonać.
Co do proponowanego leku mającego wskazania przy mononukleozie (chodzi o Echinacea compositum forte SN), to ma on zastosowanie w fazie ostrej choroby, a rzadziej po przechorowaniu. Chociaż gdyby wynik badania szpiku był ok, to można ten lek zastosować.
Nie ma skutecznych 100% leków. Poziom wiedzy medycznej w tym temacie jest podobny tutaj jak i w krajach rozwiniętych (jak to określiłeś).
Szansa jest na złagodzenie tych objawów, ale to zależy, czy twój organizm właściwie zareaguje na zaproponowane w poprzednim poście leki.
napisał/a: tymon_ns 2008-03-24 21:27
hmm...nie wiem czy dobrze zrozumialem - ale wynika z tego iz bedzie mi dane do konca zycia borykac sie z cala gama dolegliwosci, ewentulanie (jesli dobrze zareaguje na leki) jest szansa tylko na zlagodzenie ich skutkow - szczerze mowiac nie wyobrazam sobie takiego dalszego "funkcjonowania", tak czestych zachorowan, stanow podgoraczkowych, zaslabniec, braku witalnosci i tzw "energii zyciowej", oslabienia organizmu etc. - przez caly ten okres chobory mialem nadizeje ze w koncu uda sie skutecznie zdiagnozowac moj problem i go wyleczyc - nie dopuszczalem mysli ze taka sytuacja moze trwac przez cale moje zycie...nie dobrze,

wracajac do zalecen - zaopatrze sie w leki ktore zalecasz i po 3 m-cach wykonam takze zalecone badania - przedloze wyniki....co do punkcji szpiku - hematolog przystal na nia na moja prosbe - zatem jest to nieco "wymuszone", ale jesli wniosloby cokolwiek do ogolengo obrazu i rozjasnilo nieco moj stan zdrowia (nie narazajac go na dodatkowe szkody)- wykonam ja, a po 3 m-cach okaze sie jak zadzialaly leki i czy punkcja wyszla OK i ewent.zastanowimy sie (jak pisales) nad Echinacea...

pozostaje jeszcze jeden problem - mianowicie gardlo (ciagle infekcje,bol,zaczerwienienie) - w wymazach niczego nie wykazano, ale mam z nim wielki problem, wystarczy ze wypije kilka lykow zimnego plynu (lub nawet odstanego w temp pokojowej) a od razu pojawia sie ostry bol i zapalenie - leczylem je wieloma farmaceutykami i sposobami tzw. domowymi - bez powodzenia...co mozna z tym zrobic? czy jest szansa na jakas autoszczepionke lub inna szczepionke ktora moglaby pomoc? dziekuje, Tymon
napisał/a: Peter 2008-03-25 09:48
Widzisz to za bardzo czarno. Ja uważam, że powinno się udać "postawić Cię na nogi". Zrób to badanie szpiku, jeśli wynik będzie ok, można będzie zastosować bardziej radykalne leki. Ale to zdecydowanie później.
Na razie zastosuj się do tego, co napisałem. W suplementy i witaminy też się zaopatrz, o których wcześniej napisałem.
Problem gardła to problem nadwrażliwości. Niestety, był do tej pory lek (Cropoz), który nie był sterydem i można go było zastosować, ale został wyparty przez wszechobecne sterydy. A te w Twoim przypadku będą szkodliwe. Pozostaje jedynie nawilżać gardło np. Tonimer spray.
napisał/a: icia 2008-03-25 22:42
Witam! jestem tu nowa wiec zaczne od poczatku. Od dziecka mialam problemy z gardlem. odkąd pamietam codziennie rano chrypka i lekki, nie zbyt dokuczliwy bol gardla. prawdziwe problemy zaczely sie jakies 4 lata temu. kaszel, katar, chrypa i dusznosci...non stop od kwietnia do konca czerwca. nie moglam doprosic sie skierowania do alergologa tylko ciagle dostawalam antybiotyki, a kiedy delikatnie probowalam zasugerowac ze to moze byc alergia to słyszalam odzew ze na pewno nie bo mam czerwone gardlo) w momencie kiedy pojawila mi sie wysypka (pod koniec czerwca)dostalam jednorazowy zastrzyk przeciwuczuleniowy po ktorym wszystko minelo jak reka odjął. po tym incydencie zdecydowanie zażądałam skierowania do alergologa i takie dostalam....przez 3 misisace bralam jakies leki na alergie, ale w koncu (po zrobieniu testow) sie okazalo ze nie mam zadnej alergii i ze to prawdopodobnie eozynofilowy nieżyt nosa, ktory wystepje przy pasożytach w organizmie....szkoda ze nikt mi wtedy nie dal skierowania zeby zobaczyc co to za pasozyty...w kazdym razie przeszlo samo...nastepny rok przebiegał dość spokojnie ale pod koniec znow pojawily sie problemy...na poczatku zwykle przeziebienie(nie wiem czy doleczone) za jakis krotki okres czasu Mialam(jak to zdiagnozowano)zapalenie gardla, ktore polegalo na tym ze mialam do polowy bordowe podniebienie a w gardle zlaczyly mi sie dwa migdaly, nie moglam oddychac, lykac sliny a co dopiero mowic czy jesc. dostalam antyboityk.przeszlo ale ok tydzien pozniej wrocilo. Poszlam prywatnie do laryngologa. dowiedzialam sie ze mam ropne zapalenie blony sluzowej gardla i krtani. kolejny antyboityk-przeszlo. ale za 2 tyg pojawil sie kaszel, katar, problemy z oddychaniem i potworna chrypa(takie "przepuszczanie"słów).Poszlam do lekarza(znow) okazalo sie ze mam zapalenie tchawicy, krtani i gardla-to byla tragedia do tego w trakcie leczenia doszly mi jeszcze zatoki i musialam zmienic antybiotyk na silniejszy.Po miesiacu zmagan przeszlo. Dodam ze przy tym mialam spore problemy z psychika-jak sie potem dowiedzialam-to moglo byc rowniez spowdowane antybiotykami. Trafilam przypadkiem na lekarza ktory powiedzial ze mi pomoze. Dostalam IRS-19 i (jako ze moj glos potrzebny mi jest w pracy) skierowanie na jonoforeze...Przy okazji dowiedzialam sie chrype mam stad ze mam zrotowane nalewki, chodze na zajecia z emisji glosu, jakos staram sie zapobiegac temu wszystkiemu.nie pije nic gazowanego naprawde staram sie dbac o gardlo. Zauwazylam tez poprawe po tej szczepionce.Problem w tym ze dalej jak tylko poczuje bol gardla musze wziac antybiotyk bo inaczej nie przechodzi a wrecz przeciwnie im dluzej z tym chodze tym bardziej to sie poglebia.Teraz jestem w trakcie anginy.bralam zinnat przez 10 dni. przeszlo ale po 2 dniach znow wrocilo....boje sie koszmaru sprzed roku...nie chce znow wydawac fortuny na leki...i znow nie chce brac antybiotykow bo po co podnoscic ta odpornoc jak antybiotyki ja obnizaja...
Co mam robic? Czy da rade bez antybiotykow?a moze jakaś homeopatia?
napisał/a: icia 2008-03-26 05:31
Aha zapomnialam dodac ze mam w domu pleśń na scianach...czy to moze miec jakis wplyw??Pomocy:(