przewlekle chore gardło i migdałki

Po pierwsze zlikwidować tą pleśń. To źródło Twoich problemów. Są teraz dobre preparaty grzybobójcze, osuszyć mieszkanie, usprawnić wentylację.
Co do Ciebie, to wymaz z nosa i gardła. Naciek eozynofilny wcale nie oznacza tylko inwazji pasożytniczej. Pojawia się też przy alergii, zakażeniach grzybiczych.

WOW!udało mi sie dostac do lekarza...dostalam kolejny antybiotyk(klabax) mucosolvan i claritine....żadnego skierowania na wymaz itp. ale mam pytanko czy moge dodatkowo plukac gardlo nadmanganianem potasu?bo slyszalam ze to podobno pomaga....

Nadmanganian silnie wysusza. Nie polecam. Natomiast lepsze będzie:
30 kropli jodyny (do nabycia w aptece) na 1/3 szklanki lekko osolonej wody.

Nie mogę wyleczyć sie z bólu gardła , lekarzom juz nie ufam dlatego ciebie prosze o pomoc.
Zaczęło się miesiąc temu , bolało mnie gardło, na migdałach biały osad, mialam goraczke 38, kaszel. Lekarka stwierdzila ze mam angine ropną i przepisała mi antybiotyk o nazwie Amoksiklav, brałam go przez 4 dni i to jeszcze w zmiejszonych dawkach. Brałam tak krótko ponieważ przestało mnie szybko boleć i dobrze się czulam, Pare dni było spokoju ( w miedzy czasie bylam na imprezie, alkohol tez mogl obizyc odpornośc) a potem znowu powrócił ból, ale tylko ból bo ogólnie czulam sie dobrze, Tym razem nie poszłam do lekarza i brałam ten sam antybiotyk przez 5 dni w zwiekrzonych dawkach.
Jednak po kilku dniach od zaprzestania antybiotyku choroba wróciła z gorączką 38, bólem mięśni, słaboscia, katarem i kaszlem Tym razem udałam się do laryngologa, przepisał mi antybiotyk o nazwie Vercef ( cefaclorum). Brałam go przez 10 dni, do tego bioparox. Nie minęlo kilka dni i ból gardła znowu wrócił, ale tylko ból i lekka słabosc bez gorączki . Migdały powiekrzyly sie dwukrotnie, ten lewy jest tak wielki ze powaznie mi utrudnia połykanie, na migdałach nie ma juz białych nalotów, ale jest jakby ropa. lewy wyglada okropnie, jest jakby pękniety na pól. ( ale to tak wygladał juz wczesniej przed choroba)
Zrobiłam wymaz z gardła ( 6 dni po antybiotykoterapii) i wychodowano 2 bakterie:
Streptococcus haemol (++)- wzrost obfity
Neisseria sp. (++) wzrost obfity

Miałam tez robione badanie krwi w ciagu tego miesiąca . wyniki wyszly dobre, tylko OB podwyższone - 23 mm
CRP- 0,4

W laboratorium nie zrobili antybiogramu, nie wiem czemu. Moje pytanie : co mam robic dalej? wykonac kolejny wymaz? moze ten byl robiony w zbyt krotkim odstepnie czasu? I co to za bakterie? czy one sa przyczyną mojej choroby? i jak je pokonać? moze szczepionka?

Odpowiedziałem na priv.

Wiem. dziekuje

hm...po dwudniowym leczeniu nawracającej anginy czuje poprawe, ale...tak jak poprzednim razem mam wrazenie ze to sie zmienia tak jakby w przeziebienie.Tzn.nie boli mnie juz przy przełykaniu tylko lekko boli mnie(drapie, kłuje) gardło i mam zatkany nos(czego wczesniej nie bylo). Poza tym ogolnie czuje sie w miare dobrze.Lekarz powiedział, że jak po 3 dniach nie przejdzie to mam sie do niego zgłosić....i tu jest kolejne ale, bo do końca nie wiem czy jest powod...nie chce mi sie wydawac kolejnych pieniedzy na prywatna wizytę, jeżeli ma mi powiedzieć, że nie ma powodów do obaw i że w gardle nic sie nie dzieje...Co w obec tego mam zrobić?może zastosować jakieś domowe sposoby na przeziebienie?czy kupić cos w aptece?podkreślam, że czuje sie ogólnie dobrze.Byłabym wdzieczna za pomoc:)Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Do odetkania nosa można sobie zakupić bez recepty otrivin alergy. A gardło płukać tym, co napisałem wyżej.
Można zakupić też preparat Angin-Heel.

Mam bardzo gorącą prośbę prosiłbym o poradę co mam zrobić. Mój problem przedstawia się następująco:
Od 8 lat cierpię na chroniczne zapalenie zatok miałem wykonanych ok 20 punkcji prawa zatoki również była otwierana operacyjnie i nic nie pomogło. Do tego rok w rok mam ostre stany zapalne górnych dróg oddechowych i gardła. Od 3 tygodni jestem na antybiotykach i jak zwykle ledwo zipię i nic mi to nie pomaga. Gardło pokryte jest jakimiś wypryskami, wydmuchuje litry zielonej cieczy. Jestem non stop na zwolnieniu ubezpieczyłem sie prywatnie w ponoć dobrej lecznicy (Warszawskie Centrum Damiana) i nic do tej pory nikt mi nawet wymazu z gardła nie zrobił...... Nie wiem zgaduje, że albo to jakiś gronkowiec albo sam już nie wiem. Miałem robione masę prześwietleń, tomografii i innych głupot. poprosiłem lekarza o wymaz, ale mówi ze obecnie nie może zrobić bo jestem na antybiotykach.... Już sam nie wiem co mam robić bo to istny koszmar aktualnie mam ostry stan zapalny ucha i ostre zapalenie gardła od 3 tygodni przerobiłem 2 antybiotyki Klarmin i Xorimax (wcześniej przyjmowałem masę innych, do tego biorę jakieś wspomagające ) tyle, że nie ma zupełnie żądnej poprawy od 3 tygodni jest to samo.
Bardzo proszę o jakąś poradę i z góry dziękuję. Z wyrazami uszanowania Bogumił Wiśniewski

Przepraszam za chaotyczną formę powyższego postu, ale jestem nieco zdesperowany.

Mimo wszystko można zrobić wymaz. Przypuszczam, że obecny antybiotyk jest nieskuteczny i jeśli są tam bakterie (a przypuszczam, że tak, to one i tak pojawią się na podłożu). Nie stoi nic też na przeszkodzie wykonać wymaz po antybiotykoterapii.

rozumiem...dobrze, zatem zabieram sie do 3-miesiecznej terapii specyfikami ktore zaleciles - leki + preparaty, potem badanie krwi i jesli sie uda to w tzw. miedzyczasie take punkcja szpiku - jak tylko bede mial komplet, przedloze je do wgladu i opinii...co do gardla - z tego co piszesz wynika ze takze nie bardzo jest mozliwosc aby uniknac dolegliwosci gardlowych i przywrocic mu stan "normalny" (czytaj: zimne napoje, lody, basen etc.) - z calej gamy dolegliwosci gardlo jest dla mnie najbardziej uciazliwe - czy lek o ktorym pisales (Cropoz) nie jest juz dostepny/produkowany - skoro moglby pomoc byc moze udaloby sie go zdobyc (jesli nie w Polsce to moze w innym kraju), czy jest taka mozliwosc?!

i druga kwestia - zastanawialem sie nad alergologiem - nie wiem czy to moze miec jakis zwiazek z moimi dolegliwosciami, ale byc moze czesc z nich w tym takze gardlo jest wynikiem reakcji alegricznej - co o tym sadzisz? warto zrobic testy...?
(od ok 3-4 lat pojawila sie u mnie alegria letnia na pylki traw - nigdy nie robilem testow ale zawsze w okresie pylenia i koszenia traw lapie mnie silka reakcja alegriczna - zastanaiwalem sie skad sie to u mnie pojawilo, nigdy nie bylem alergikiem - wyczytalem ze mononukleoza moze dawac takie skutki uboczne,wiec byc moze to jest przyczyna)

dziekuje i pozdrawiam, Tymon