Pytania o dietę i suplementy przy niedoczynności i Hashimoto

djfafa
napisał/a: djfafa 2015-06-14 16:30
Pisałem to już tutaj, ale może umknęło.

To strykte naukowe opracowanie na temat słońce-skóra-wit. D.

Oczywiście że wytwarzanie naturalnej witaminy D zależy od wielu czynników. W szczególności pory dnia, koloru skóry (typu również), położenia geograficznego, pory roku, wieku i wielu innych.

The table below shows the different skin types:
Skin Type Skin color Skin characteristics
I White; very fair; red or blond hair; blue eyes; freckles Always burns, never tans
II White; fair; red or blond hair; blue, hazel, or green eyes Usually burns, tans with difficulty
III Cream white; fair; with any eye or hair color; very common Sometimes mild burn, gradually tans
IV Brown; typical Mediterranean Caucasian skin Rarely burns, tans with ease
V Dark Brown; mid-eastern skin types Very rarely burns, tans very easily
VI Black Never burns, tans very easily

I czas aby wytworzyć maksymalną dawkę witaminy D (czyli od 10.000 do 25.000 IU w zależności od typu skóry).


Specific recommendations are not easy! Skin types are different and depending on the day of year, place and time of day, recommendations vary. Let’s see how complicated it can get if we expose a quarter of our body to the sun:

At noon in Miami, an individual with skin type III would probably need about 6 minutes of exposure to the sun to make 10,000 IU of vitamin D in summer and 15 minutes in winter.
Someone with skin type V would probably need around 15 minutes in summer and 30 minutes in winter.
At noon in Boston during summer, an individual with skin type III would probably need about 1 hour of exposure to the sun to make 10,000 IU of vitamin D.
Someone with skin type V would probably need about 2 hours of exposure.
During the winter months in Boston, it’s not possible for anyone to make vitamin D from the sun, no matter their skin type.
And that’s assuming you’re exposing a quarter of your body. As you can see, there are lots of things that factor into vitamin D production. The best recommendation is to get half the sun exposure it takes for your skin to turn pink.

http://www.vitamindcouncil.org/about-vitamin-d/how-do-i-get-the-vitamin-d-my-body-needs/

Szacując, że w Polsce mamy niemal wyłącznie typy I-III, a w naszym klimacie w sezonie wiosna-lato mamy naprawdę sporo słońca można przyjąć, że te 15 minut wystarczy aby wytworzyć odpowiednią ilość witaminy D.
Badania nad wytwarzaniem witaminy D obejmują zawsze ekspozycji na słońce 1/4 powierzchni ciała, co w przypadku kobiet liczy się twarz, ramiona, i nogi w spódnicy za kolana. Oczywiście należy pamiętać że badania nie dopuszczają używania kosmetyków utrudniających przenikanie promieni UVB.

Jeżeli używamy kremów z filtrem czy duże ilości podkładów w przypadku kobiet, wychodzimy na słońce w godzinach południowych lub wręcz wieczornych albo zakrywamy nogi i ramiona, wytwarzanie naturalnej witaminy D oczywiście będzie utrudnione.

Ja polecam wychodzenie po prostu na dwór, w tygodniu zamiast autobusem/samochodem wracać do domu pieszo, w weekend wypad nad jezioro/basen i naprawdę nie powinno być problemów aby dojść do tego minimum 50 ng/ml 25-OH.

Problem jest chyba tylko w panice przed czerniakiem gdzie chowamy się przed słońcem, używamy filtrów i potem mamy niedobór tej witaminy nawet latem.
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-06-14 16:56
A tutaj artykuł o kofeinie i stresie:

http://potreningu.pl/articles/4020/kofeina-a-stres--ciekawa-zaleznosc

Chyba pora raz na zawsze skończyć z odradzeniem ludziom kawy ze względu na podbijanie kortyzolu.
napisał/a: Konstans 2015-06-14 17:01
djfafa napisal(a):A tutaj artykuł o kofeinie i stresie:
http://potreningu.pl/articles/4020/kofeina-a-stres--ciekawa-zaleznosc
Chyba pora raz na zawsze skończyć z odradzeniem ludziom kawy ze względu na podbijanie kortyzolu.


ano pora :))
napisał/a: luki211 2015-06-14 17:05
Tzn ja się nie opalam . ekspozycja na slonce to jakiś spacer, rower głównie. Myślałem o tej olimp gold vit d max i jest tam w jednej kapsulce 50 mcg. Karnację tez mam trochę taka jasniejsza
napisał/a: klinacz 2015-06-14 17:10
Jeżeli jesteś na zewnątrz częściej, niż 2 razy w tygodniu przez co najmniej pół godziny, bez kremu z filtrem i na słońcu.
Wtedy można by darować na ten czas suplementację.
50 µg to niewiele, w lato ok, ale później koniecznie 100 µg.
napisał/a: theblackcat 2015-06-14 17:27
Mam pytanko, ja biore też propranolol przy hormonie ze wzgledu ze zawsze mialam cisnienie i puls wysokie, a wczoraj zetknęłam sie z info na necie że czasem używaja propranololu na.. nadczynnosc.
I tak sie zastanawiam czy propranolol nie "gryzie sie" z euthyroxem (oczywiscie jest odstep parogodzinny miedzy nimi.
Dokladniej to chodzi mi o to czy propranolol nie oslabia dzialania euthyroxu i czy wgl osoby z hashi i/lub niedoczynnoscia moga brac propranolol?
napisał/a: luki211 2015-06-14 17:28
Spróbuje 50. Dzieki
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-06-14 17:36
theblackcat napisal(a):Mam pytanko, ja biore też propranolol przy hormonie ze wzgledu ze zawsze mialam cisnienie i puls wysokie, a wczoraj zetknęłam sie z info na necie że czasem używaja propranololu na.. nadczynnosc.
I tak sie zastanawiam czy propranolol nie "gryzie sie" z euthyroxem (oczywiscie jest odstep parogodzinny miedzy nimi.
Dokladniej to chodzi mi o to czy propranolol nie oslabia dzialania euthyroxu i czy wgl osoby z hashi i/lub niedoczynnoscia moga brac propranolol?


Ten lek to beta bloker i jego zadaniem jest zmniejszenie częstotliwości rytmu serca, które zazwyczaj występuje przy nadczynności tarczycy.
Tak, więc propranolol nie jest lekiem na nadczynność tarczycy i nie wpływa na nią, a jego zadaniem jest łagodzenie niepożądanych objawów ze strony układu sercowo-naczyniowego, które występują przy podwyższonych hormonach tarczycy.

Może brać śmiało ten lek, on nie wpłynie na euthyrox i niedoczynność tarczycy.
napisał/a: ania551 2015-06-14 20:09
Co do wit d. Oczywiście to mój przypadek i nie każdego może dotyczyć. Pokazuje jednak, że nie zawsze trzeba przerywac branie wit d. W zeszłym roku od wczesnej wiosny zaczęły mnie rwać okrutnie stawy w dłoniach. Trafiłam do reumatologa w lipcu. Zlecił min. badanie pozziomu wit d. Byłam bardzo zaskoczona - codziennie na słońcu, pogoda dzien w dzień upał (bardzo rzadko używam filtrów bo zapominam o tym), brałam przez cały rok 1000 j. a poziom wyszedł 25 czyli niewystarczający. Moze warto przed rezygnacją z suplementacji zrobić badanie. Ja tak zamierzam.
napisał/a: luki211 2015-06-15 20:02
ostatnio do diety włączyłem sól himalajską różową. cały czas bym jadł coś słonego. o czym to może świadczyć . braki jodu ?
napisał/a: klinacz 2015-06-15 21:58
ania55 napisal(a):Co do wit d. Oczywiście to mój przypadek i nie każdego może dotyczyć. Pokazuje jednak, że nie zawsze trzeba przerywac branie wit d. W zeszłym roku od wczesnej wiosny zaczęły mnie rwać okrutnie stawy w dłoniach. Trafiłam do reumatologa w lipcu. Zlecił min. badanie pozziomu wit d. Byłam bardzo zaskoczona - codziennie na słońcu, pogoda dzien w dzień upał (bardzo rzadko używam filtrów bo zapominam o tym), brałam przez cały rok 1000 j. a poziom wyszedł 25 czyli niewystarczający. Moze warto przed rezygnacją z suplementacji zrobić badanie. Ja tak zamierzam.


Myślę, że najbardziej prawdopodobną przyczyną takiego stanu rzeczy może być mutacja w genie CYP2R1, i takich mutacji niestety możemy mieć dużo więcej, szczególnie jeżeli chodzi o metabolizm kwasu foliowego.
I takie mutacje są bardzo, a to bardzo częste i powszechne, nie wiem jak z CYP2R1, ale 40% populacji ma zredukowaną możliwość przemiany kwasu foliowego w jego aktywną formę (enzym MTHFR), a 20% ma, aż o 70% zredukowaną konwersję kwasu foliowego w formę aktywną.
napisał/a: Topik 2015-06-15 22:45
klinacz napisal(a):
ania55 napisal(a):Co do wit d. Oczywiście to mój przypadek i nie każdego może dotyczyć. Pokazuje jednak, że nie zawsze trzeba przerywac branie wit d. W zeszłym roku od wczesnej wiosny zaczęły mnie rwać okrutnie stawy w dłoniach. Trafiłam do reumatologa w lipcu. Zlecił min. badanie pozziomu wit d. Byłam bardzo zaskoczona - codziennie na słońcu, pogoda dzien w dzień upał (bardzo rzadko używam filtrów bo zapominam o tym), brałam przez cały rok 1000 j. a poziom wyszedł 25 czyli niewystarczający. Moze warto przed rezygnacją z suplementacji zrobić badanie. Ja tak zamierzam.


Myślę, że najbardziej prawdopodobną przyczyną takiego stanu rzeczy może być mutacja w genie CYP2R1, i takich mutacji niestety możemy mieć dużo więcej, szczególnie jeżeli chodzi o metabolizm kwasu foliowego.
I takie mutacje są bardzo, a to bardzo częste i powszechne, nie wiem jak z CYP2R1, ale 40% populacji ma zredukowaną możliwość przemiany kwasu foliowego w jego aktywną formę (enzym MTHFR), a 20% ma, aż o 70% zredukowaną konwersję kwasu foliowego w formę aktywną.


Właśnie ja sobie zbadałam MTHFR i mam mutację.
Wynik badania to: w dostarczonym materiale stwierdzono heterozygotę odnośnie pozycji 677 genu MTHFR (C/T) oraz heterozygotę odnośnie pozycji 1298 genu MTHFR (A/C).

Jednak kwas foliowy mam w normie, bo wynik 14,7, norma (2,34-17,56) ng/ml
Witamina B12 też ok, wynik 851, norma (189-883) mmol/l.
Homocysteina 9,38, a norma (4,9-15) umol/l

Wiesz może czy coś jeszcze powinnam zbadać wiedząc że mam tę mutację?

Żeby nie było dokońca nie na temat - wiesz może czy jakoś powinnam zmodyfikować suplementację sugerowaną w wątkach podwieszonych dla osób z hashimoto wiedząc że mam taką mutację? czy to nie ma tutaj znaczenia?

Jeśli chodzi o witaminę D to faktycznie też tak mam że mimo suplementacji nadal jest na niskim poziomie więc rozejrzę się za badaniami tego genu o którym pisałeś, dzięki za poruszenie tego tematu.