to znowu Ja Nerwica

Oj jak tu cicho. Kasia fajnie że u ciebie dobrze. Widze że dzień kobiet udany u mnie też było super.
Ja jutro pędze robić badania takie ogólne. Wszyscy pouciekali czy jak. Tak lubiałam zawsze tu zaglądać a tu cisza jak niewiem.
Kurcze mój owczarek niemiecki coś choruje ech ...już staruszek ale jak członek rodziny. Za niedługo święta rany jak ten czas leci.
Laseczki odezwijcie się ........Pozdrowionka

Cześć dziewczyny!!Wciąż używam liczby mnogiej,tak jakby więcej osób tu zaglądało.Majcyk,napisalam że u mnie ok.,ale tak ogólnie,bo mniej ogólnie to mam kłopoty finansowe i nie tylko.Od wczoraj mam też kobiece "trudne dni",ale dziś nawet jeszcze brzuch mnie nie zabolał.Mam cierpiącego męża - boli go ząb,choć wczoraj był zaleczony u dentystki,czeka męża leczenie kanałowe i ponad 300 zł wydatku na 1 ząb!Ale to w kwietniu.Siedzę dziś sama w domku jak co dzień i brakuje mi ludzi.Nie wychodzę sama z racji agorafobii,oh,dokuczliwa to fobia i upośledza jakość życia.Zaraz zrobię sobie kawusię i poczytam prasę kobiecą,a potem wezmę się za obiad.Dziewczyny obie z Majcykiem czekamy na Wasze posty!Pozdrawiam Was i ściskam mocno!

Hej!!!
Kasiu ja tu często zaglądam ale prawda jest taka,ze nie zawsze mam czas aby od razu odpisać. Postaram się poprawić
Majacyk odezwij się jak będziesz po badaniach.
Kasiu kłopoty finansowe ,znam to od ponad roku i to dość dobrze ale zawsze sobie powtarzam, ze zdrowie najważniejsze.
A jak tam się czuję nasza"nowa babcia " wnuczka pewnie juz sporo podrosła?
Dziewczyny a jak u Was z nerwica? Daje Wam popalić ostatnio?
U mnie jest różnie, chodzę na masaż bioenergetyczny i widzę nawet poprawę. Ale ostatnio przeszłam szok i nerwica wróciła. Jak poszłam na masaż to mój masazysta się przestraszył jak mnie dotknął, mówi, ze poczuł totalna ścianę !? Stwierdził, ze po tym co przeszłam to i tak świetnie sobie daje rade. Czasami się zastanawiam dlaczego niektórzy maja tak pod górkę w życiu ? Pewnie Bóg tak chce i przez to nas czegoś uczy!!
Ściskam i do usłyszenia !

hej dziewczyny
Ja mam załamke półpasiec znowu powrócił i mam zrobić badania na HIV . Nawracający półpasiec jest oznaką słabego układu odpornościowego . Rycze już od wczoraj jak nie hiv to może rak na pewno coś to powoduje. Najlepsze jest to że mam badania morfologii , crp, biochemia , tsh wszystko w normie. Wyniki na hiv w poniedziałek chyba predzej na zawał zejde.
Wierzcie mi dziewczyny że jestem w takim momencie swojego życia że wolałabym mieć nerwice x5 niż to co teraz przechodze.
Pozdrawiam

czesc dziewczyny.Jestem wierna caly czas, tesknie tez do wpisow malutkiej i pozostalych.Wy jestescie wspaniale,mam mysli majcyk i Kasie,ze dmuchacie w ten ledwo tlacy sie ognik. Dobrze,ze mam swoja biblie,czyli wpis name 32 bo inaczej dawno bym zwatpila. Wnusia rosnie i rozwija sie prawidlowo a ja poznalam co to uczucie babci.Pozdrawiam was wszystkie.

majcyk!!! Kup Vit C 1000mg i przyjmuj do 5000(czyli) piec tabletek na dzien.Nic Ci nie grozi,nadmiar wydalisz przez nerki bez szkody.Wzmocni to znacznie Twoj system odpornosciowy!!!!! Oprocz tego nalewka z czosnku na alkoholu albo miodzie.Co wolisz.Jedna lyzka dziennie!!!! Do natychmiastowego wykonania !!!!!!

Martuś jejku jesteś kochana. Ja się już od wszystkich odciełam nawet telefon mam wyłączony jestem załamana.
Mam wit.C w proszku taką właśnie 1000 . Wziełam już dzisiaj 1000 czyli dobiore jeszcze 4000.Pójde za twoją radą . Słyszałam na temat wit.C . Zrobię sobie również tą nalewke z czosnku na alkoholu .
Dziewczyny moje kochane jedyne zawsze człowieka zrozumieją. Ide robić tą nalewke . Pozdrowionka

majcyk juz odpisalam,ale nie ma. Sprobuje raz jeszcze.
Ja tez mialam polpasiec i wiem jakie to obrzydliwe.Tez szukali organicznej przyczyny,ale nic nie znalezli.
tez nie mialam zadnej odpornosci,lek przepisany mi przez lekarza nie przyniosl zadnej poprawy!!!!! Wzielam wiec sprawe w moje rece .O Vitaminie C poczytalam i skorzystalam ze wskazowek fajnej lekarki dermatologii.Otoz VitC nie tylko wzmacnia nasz system odpornosciowy,ale tez stymuluje produkcje kolagenu . Zreszta poczytaj sama.
nalewka czosnkowa musi troche odstac ,ale nie boj sie nie powoduje nieprzyjemnych organoleptycznych dolegliwosci. Wieczorem lyzke razem z partnerem,rano prysznic i po zmartwieniu.Nie denerwuj sie ,nie masz HiV ale nie masz tez odpornosci a mozesz miec.Wszyscy dookola mnie chorowali na grype a ja sie uchowalam.Powodzenia dziewczyno i glowka do gory!!!

Marta 49 dzięki ci śliczne jesteś kochana po twoim wpisie dostałam wiary bardzo mnie podbudował. Dzisiaj dostałam wyniki niemam żadnego Hiv Uff.....dzięki bogu.

Majcyk,to jest moim obowiazkiem na tym forum.Dzielenie sie doswiadczeniem i wnioskami. Zobaczysz jak sobie odbudujesz odpornosc.Wszyscy mamy niedobor VitC ,gdyz jedzenie nie pokrywa zapotrzebowania .Trzeba solidnie uderzyc C!!!!!!!Nie grozi Ci przedawkowanie,bo po prostu nadmiar wysiusiasz!!! Nalewka czosnkowa musi kilka dni odstac.A to podejrzenie o HiV bylo bezsensowne.Spij dobrze !

Majacyk cieszę się bardzo,ze juz po strachu u Ciebie.
Trzymaj się rad Marty i daj znać czy jest lekka poprawa.
U mnie beznadziejnie,znów "umieram " no i oczywiście boje się, ze tym razem to na 100% tak będzie. Paranoja !!!!
Jestem przeziebiona na dodatek mam okres i każdy ból, strzykniecie to juz u mnie panika. Czy Wy tez dziewczyny macie gorsze ataki nerwicy przy przeziebieniu?
Klatkę mi rozsadza,czuje ból i pieczenie w plecach tez.
Kurde niby sobie tłumaczę, ze juz przez to przechodziłam ale nadal mam leki
Pozdrawiam Was

Madziak ty tam nic sobie nie wkręcaj to ta głupia s....a się bawi ja wiem jak to jest też mam takie okresy że tym razem to napewno umieram a potem się rano budzę oczywiście się z tego śmieje . W gruncie rzeczy nie tak łatwo umrzeć he..he...
Ja mam tak samo czy okres czy przeziebienie to nerwica razy trzy atakuje . Człowieka wtedy boli głowa, ma katar czy kaszel to już sobie wkręcamy że ciężko się oddycha , czy klata boli w gruncie rzeczy to zwykłe łamanie kości przy przeziebieniu a my specjalistki wkręcamy sobie ja też tak mam czasami. Ja widzisz nawet kataru nie złapie a półpasiec mnie odwiedza. Nie jest to jakiś straszny półpasiec pięć krostek na tyłku i tyle no ale jest. Teraz już zniknoł bo biore leki dzisiaj ostatni dzień leków więc też się będe bała czy to gówno wróci. Marta mi swoim postem bardzo pomogła oj bardzo. Bo ja już całego dr. gogle przeczytałam masakra.
Głowiłam się skąd u mnie HIV i jak z tym żyć . Heh życie z Hiv i nerwicą to już wogóle kaplica chyba bym się do wariatkowa musiała dać zamknąć. My mamy takie stany że są dni że przejdziemy przez objawy i mamy gdzieś nerwice ale czasem dopada nas moment że próbujemy sobie to w głowie poukładać i za cholere nie da rady. Chyba to wszystkie znamy. Ja jak czekałam na wyniki tego durnego HIV to nawet nie myślałam o nerwicy zero objawów tylko płacz i strach nic więcej . Wczoraj jak sobie sprzątałam dom to mi się w głowie zakręciło to sobie pomyślałam ech...niech się kręci gorzej jak HIV być nie może. I przeszło. Kuruj się tam dzielnie. Pozdrawiam