Wszystkie, najdziwniejsze objawy nerwicy

napisał/a: jaga383 2008-08-26 20:46
niuska-pewnie ,ze to nerwica ,moze to byc niedoczynnosc tarczycy ,rowniez anemia ale jezeli robiłas badania i sa ok to zostaje nerwica.Jest to o tyle paskudna choroba ,ze składa sie na nia nie jeden czy dwa objawy ,ale wiele i nie wiadomo jak z tym wogole funkcjonowac ,to jest koszmar,sama mecze sie z tym jakies 14 lat ,całe szczescie sa okresy remisji,ktore pozwalaja w tych gorszych chwilach uwierztc ,ze moze byc inaczej,ze mozna cieszyc sie zyciem i ,ze ten okropny stan mija nie na zawsze niestety.Niuska czy to jakos leczysz? Jezeli nie to zacznij jak najszybciej bo szkoda zycia na taka meczarnie!!!!!Pozdrawiam goraco!!!!!
napisał/a: SzaV 2008-08-26 21:02
Do jaga !
A boli cię czasami głowa na skroniach? Ja mam taki uczucie jaby cos mnie tylko tam sciskalo (taki uczucie ciezkosci) mam to jakies 3 dni. Widze ze jestes doswiadczona 14 latek sporo czasu ja dopiero jakis miesiac a czasami mam juz tego serdecznie dosyc!
napisał/a: SzaV 2008-08-26 21:08
Do aya!
Dzięki za odpowiedz ja jeszcze kilka badan chce sobie wykonac dla swietego spokoju ;D
napisał/a: jaga383 2008-08-26 21:53
szaV-nie tego akurat nie mam ale za to uczucie czegos ciezkiego na głowie i to poyrafi sie utrzymywac miesiacami!!!!To sa skutki zwezenia naczyn mozgowych a to wszystko nerwicowe!!!Pozdrawiam!!!!
napisał/a: SzaV 2008-08-26 23:00
Ok dzięki za odpowiedz ;D a jak u ciebie ze spaniem?Bo u mnie wyglada to róznie myśle że w zależności od poziomu przezywanego stresu. Im wyzszy tym większe napięcie i trudnosci z zasypianiem w nocy czy nawet kilkukrotne budzenie się. A kiedy się wyluzuje jest zupełnie inaczej mogę spac po kilka godzin bez przerwy.
napisał/a: SzaV 2008-08-26 23:01
Aya - a ty moze miałaś objawy bólu skroni?
napisał/a: niuska6870 2008-08-27 14:47
hey Jaga .Nerwice leczyłam- dostałam tabletki i po 2 miesiącach minęło 2 lata nie dawała o sobie znać az do czasu kiedy mój synek skączył 4 miesiące od tamtej pory z każdym tygodniem coraz gozej ,robiłam wszystkie mozliwe badania tz.tarczyca,cukrzyca prześwietlenia kregu szyjnego ,laryngolog alergolog i kardiolog wszystkie badania mam oki.w poniedziałek ide do psychiatry a jeszcze bylam u neurologa i powiedział ze przemeczenie .Dobrze ze jest takie forum i ludzie tacy jak ty chociaz można sie wygadac komuś :)pozdrawiam papa
napisał/a: jaga383 2008-08-27 16:37
niuska-to w takim razie 100%nerwica,dostaniesz leki bedzie ok,tylko po co ty tyle czekasz i sie meczysz,ale niewazne głowa do gory i do przodu bedzie ok!!!Pozdeawiam!!!!!
napisał/a: krysia1705 2008-08-27 19:49
Witam wszystkich!
Niuska!jaga ma racje po co sie meczyc,pojdz do tego lekarza.Wiesz z nerwica tak jest,nawet jesli zostaje uspiona na jais czas,to w takich momentach naszego zycia,kiedy jestesmy ogolnie slabsi(fizycznie i psychicznie) ona daje o sobie znac.Piszesz ze twoj synek ma 4 miesiace.Wiec jest jeszcze bardzo malutki a pracy bardzo duzo.Nie dziwie sie ze jestes wyczerpana.Stad atak nerwicy.Mnie sie tak zdazylo kiedy bylam w ciazy.Nie minelo kiedy urodzilam i jeszcze ciagle sie poglebialo.Leczylam sie w tym czasie tabletkami przepisanymi przez psychiatre.W moim przypadku nie wiele one daly,albo dzialaly krutko,albo wcale,W koncu po przeszlo dwoch latach cheroicznej walki ze soba,zaczelam sie leczyc poprzez psychoterapie i to w moim przypadku byl trafny wybor.Od tego czasu wszystko zaczelo sie zmieniac na lepsze,to byla bardzo cieszka i dlugotrwala praca.Jednak oplacalo sie,nie moge powiedziec ze jestem zupelnie zdrowa(ciagle jeszcze nad soba pracuje)Ale z nerwica w takiej postaci jak jest teraz da sie juz zyc!!!Nie myslalas moze zeby tez sprobowac z tej strony? Pozdrawiam serdecznie:)
napisał/a: amras84 2008-08-27 20:57
hej,

ja z nerwicą zmagam się od dawna (szkoła podstawowa), jednak wcześniejsze objawy były na tyle mało uciążliwe (lekkie kołatania serca, sporadyczne zaburzenia rytmu serca), że nie przejmowałem się nimi - leczyłem się u kardiologa, potem leczenie przerwałem

stąd wnioskuje, że organizm mój był podatny już od dawna...

ostatnio miałem bardzo ciężki okres: problemy osobiste, praca na 2 etaty i ciągłe terminy, studia, praca magisterska
stres, napięcie, przemęczenie i niedosypianie przed ostatnie pół roku mnie bardzo wyczerpały

od lipca miałem zacząć wypoczywać i zrelaksować się po długim okresie napięć, i wtedy się zaczęło... ostre skoki ciśnienia z kołataniami serca i arytmią... wylądowałem w szpitalu i tam następnego dnia przy pobieraniu krwi straciłem przytomność na chwile

od tej chwili sytuacja się pogorszyła jeszcze bardziej, doszły napady duszności, ciepła w klatce piersiowej, miałem wrażenie, że tracę przytomność, dreszcze, napady lęku

Po szpitalu wróciłem w miarę do równowagi... zacząłem normalnie funkcjonować, pracować - trwało to około tygodnia
jednak pewnego dnia bardzo się w pracy zdenerwowałem, dostałem ciśnienia i kołatania serca. Objawy ustąpiły, po rozwiązaniu problemu zawodowego całkiem się rozluźniłem i byłem spokojny. Jednak zaraz po kolacji dostałem ostrego ataku: skok ciśneinia, wysoki puls i co chwila robiło mi się słabo i prawie mdlałem. "R" ka pomogła niewiele, następnego dnia znów wezwałem pogotowie bo dostałem kołatania serca i ciśnienia. Wylądowałem w szpitalu na oddziale kardiologicznym, gdzie po serii badań stwierdzono, że z moim sercem jest w porządku. W szpitalu miałem 2 ostre napady.

Oczywiście co lekarz to opinia - mieszanie lekami i kolejne oczekiwania na wizyty.

Na chwile obecną mój stan jest tak kiepski, że jakiekolwiek przemęczenie, rozmowa z kolega z pracy przez 30 minut czy bardziej żywiołowa dyskusja powodują wystąpienie ataku. W skrócie zerowa odporność na stres... ile to jeszcze potrwa? Ile czasu trzeba, żeby organizm wrócił do normy? Jestem już zmęczony tym wszystkim. Lżejsze ataki potrafię już opanować i nie mam przy nich lęków. Przy cięższych rozkładam się...

Schemat jest stały: uczucie ciepła lub osłabienia serca z niepokojem, następnie po chwili gdy te objawy ustąpią pojawiają się drgawki i/lub zaburzenia pracy serca. Najdokuczliwsze są dla mnie arytmie :/
napisał/a: jaga383 2008-08-27 22:51
amras84 -nie wiem czy bierzesz cos na te zaburzenia rytmu ale wydaje mi sie ,ze powinni ci zbadac poziom potasu-bo on jest odpowiedzialny za prawidłowy rytm serca -oprucz tego doradzam konsultacje u psychiatry -wez wszystkie wyniki badan wypisy ze szpitala i opowiedz co i jak .Czytajac cie stawiałabym na to ,ze to problem złozony sercowo-nerwicowy ,musisz podreperowac nerwy to i serducho sie uspokoji.Pozdrawiam!!!!!!
napisał/a: SzaV 2008-08-28 10:56
Do jaga ;D
Miałaś może utrzymujace się jakiś czas (jeśli tak to ile) kłopoty z koncentracja i pogorszenie ostrości widzenia?