Wszystkie, najdziwniejsze objawy nerwicy

napisał/a: grzesiek26 2009-10-08 20:59
CZEŚĆ WSZYSTKIM JESTEM TU NOWY PISZĘ DO WAS Z WIELKĄ PROŚBĄ CZY KTOŚ MI POMOŻE CAŁY CZAS MYŚLE ŻE UMIERAM BOJE SIĘ LECZYŁEM SIĘ U PSYCHIATRY ALE ZAPISAŁ MI TAKIE LEKI ŻE MI NIC NIE POMOGŁY ROZWALIŁ MI PRZEZ NIE WĄTROBE TERAZ TYLKO BIORE TAKIE TABLETKI JAK REXETIN 20 MILIGRAMOWE KOCHANI NIC MI NIE POMAGA CHORUJE JESZCZE NA NADCIŚNIENIE BIORE BISOCARD 5 MILIGRAMOWE NIE RADZĘ SOBIE Z ŻYCIEM A MAM ZALEDWIE 25 LAT MISIAŁEM ZWOLNIĆ SIĘ Z PRACY.MOJE OBJAWY SĄ KOSZMARNE CZY MA MOŻE KTOŚ TAKIE COŚ JAK JA
................................................................................................................................................................................ MAM JAKIEŚ DZIWNE TRZASKI W USZACH TAK JAK BY SZKLANKA SPADŁ I TAKI CHUK MAM W GŁOWIE BRZĘCZY MI COŚ W GŁOWIE MAM SILNE BÓLE GŁOWY KŁUCIA OSTATNIO MI SIĘ ROBI COŚ TAKIEGO JAK BY MI WODE POLEWA NA GŁOWIE TYLKO JA TO CZUJE JAK BY MNIE WYLEW BRAŁ I CZUJE JAK OD GŁOWY PO PULICZKU I AŻ DO NÓG ŻE TRACE CZUCIE DZIWNE UCZUCIE ŚCISKA MNIE W GŁOWIE PRZYCHODZI MI ZARAZ SZYBKIE BICIE TĘTNA I MAM CIŚNIENIE 180 NA 130 A TĘTNO OD 95 DO 115 BOJE SIĘ ŻE DOSTANE ZAWAŁ SERCA LUB WYLE KRWI DO MÓZGU BŁAGAM CZY KTOŚ MI POMOŻE BOJE SIĘ ŻE JUŻ NIE ZOBACZE MOJEJ ŚLICZNE CÓRECZKI I ŻONY CHCIAŁBYM NORMALNIE ŻYĆ DO TEGO MAM JAKIEŚ PRĄDY W CIELE NIE WIEM CO SIĘ ZE MNA DZIEJE MAM KŁUCIA W KLATCE PALI MNIE MOCNO PLECY MI SIĘ ROBIĄ JAKIEŚ ZIMNE PALENIE A W KLATCE GORĄCE DRĘTWIEJE MI GARDŁO I JĘZYK DZIWNIE CHSZĄKAM.... BOJE SIĘ ZASYPIAĆ ŻE SIĘ JUŻ NIE OBUDZĘ

CO MAM ZROBIĆ JAK MAM SIĘ WYLECZYĆ GDZIE MAM IŚĆ U MNIE W GRUDZIĄDZU NIE MA DOBRYCH LEKARZY BŁAGAM SZUKAM POMOCY BOJE SIĘ PROSZĘ napiście mi na meila grzegorz_steczek@o2.pl
napisał/a: Tara 2009-10-09 08:59
Grzesiek,
przede wszystkim nie pisz CapsLockiem i stosuj interpunkcię, bo ciężko się czyta Twoje posty.
W kwestii tabletek Ci nie pomogę, bo nie jestem na lekach, ale na pewno ktoś na tym forum się wypowie. Sprawdź jednak, czy tabletki, które bierzez na nadciśnienie i wątrobę nie dają skutków ubocznych właśnie w postaci Twoich objawów.
Co do obsesyjnych myśli, że zaraz umrzesz, to pocieszę Cię, że nie jesteś sam. Wielu z nas, chorych na nerwice, to ma. Myślimy o własnej śmierci, o tym, że umrze ktoś bliski, a my wtedy nie damy rady (albo umrze, bo my nie daliśmy rady). To częsty objaw. Ja sobie radzę w ten sposób, że powtarzam sobie do znudzenia, że skoro nie wykitowałam wcześniej to i teraz dam radę. Ze strachem o bliskich jeszcze sobie nie poradziłam, ale wciąż walczę :D
To co pisałeś o bólach głowy... mówiłeś o tym psychiatrze? Robiłeś badania (EEG, rezonans, tomograf, etc.) oraz wszystkie inne, typu morfologia, echo serca, badanie napięcia mięśniowego, gastroskopia (bo można sobie łatwo wkręcić, że drętwienie gardła oznacza raka - wiem co mówię, bo sama sobie to wkręciłam)?
Dla nas nerwusków ważne są badania lekarskie, bo pozwalają chormu umysłowi na zaprzestanie wyszukiwania niesamowitych chorób rodem z dr House'a. Upewniamy się, że fizycznie nic nam nie dolega i możemy się z pełną mocą skoncentrować na tym, by wyleczyć psychikę.
Ja osobiście cierpię na bóle głowy (takie migrenowe, uciski za uszami, zmiany ciśnienia w uszach), ale nie przyjmowało to takich rozmiarów jak u ciebie. Może ktoś z Forumowiczów miało podobnie i będzie Ci mógł wyjaśnić o co z tym chodzi.
Jeśli chodzi o lekarzy z Grudziądza, to nie orientuję się. Mogę Ci polecić parę nazwisk z Torunia, jeśli byś się chciał wybrać na wycieczkę.
Pozdrawiam
napisał/a: tala761 2009-10-10 17:53
GRZEŚKU26 nie martw się ,objawy które opisujesz ja część z nich równiez mam.Palenie w klatce piersiowej,uczucie drętwienia głowy,bóle za uszami nieraz w nocy się budzę z ogromnym biciem serca.Czasami taki dreszcz mi po głowie przechodzi jakby zimny prąd.Bez powodu dostaję rumieńców na twarzy takie uczucie ciepła i wtedy panika że to wylew.Pocę się ,twarz ręce ,dekolt robi się czerwone a są momenty że dostaję nagle takiego uderzenia do ciepła do głowy że myślę że to koniec.My chyba już tak mamy że jak się kładziemy spac to myslimy o najgorszym a nie powinniśmy.Niestety poradnie czy lekarzy ci nie polece bo nie znam (gdzie indziej mieszkam)ale spróbuj w internecie poszukać może się uda u CIEBIE znaleźć na pewno trafisz na dobrego fachowca.
napisał/a: bacha26 2009-10-10 18:48
Hej Grzegorz!!!
a ja ciebie rozumiem...bo ja w chwili największego ataku nie myślała bym nad stylistyka zdania tylko o poradę bym prosiła!!! Po pierwsze super że masz żonę i córeczkę na pewno masz w nich wsparcie i wielkie chęci walki!!! Koniecznie jak najszybciej musisz znaleźć terapeutę!!! Twoje objawy są normalne jak przy nerwicy ale tabletkami tego nie wyleczysz!!!! Musisz zacząć regularne terapie!!! To jest taki wgląd w Twoja osobę!!!! Oj i nie jest to łatwe!!! Nawet jako facet popłaczesz tam nie raz!!! Tabletki mają Cie wewnętrznie uciszyć ale z nerwicy Cie nie wyleczą!!! Wpisz w gogle psycholog Grudziądz albo psychiatra Grudziądz na pewno coś wyskoczy, albo popytaj swojego rodzinnego lekarza na pewno Ci coś podpowie!!! Duzo sił życzę w walce z nerwicą:) Pozdrawiam!
napisał/a: bacha26 2009-10-10 18:50
Ja np takie cos znalazłam: Psychoterapia Indywidualna Młodzieży i Dorosłych
Chełmińska 99
86-300 Grudziądz
56 462 72 11‎
napisał/a: tala761 2009-10-10 19:39
BACHA ma rację nie liczy się jaką literą piszesz ,ważne że są osoby takie jak my które na pewno TOBIE będą starały się pomóc.Pisz jak będziesz miał chęć.
napisał/a: ania 32 2009-10-11 08:03
witaj Grzegorz! objawy jakie opisujesz zwiazane z glowa to moja specjalnosc.....u mnie nerwica najczesciej wlasnie dotyczy glowy tak jak u Ciebie,,,,mozna sie wykonczyc:( odnosnie lekow na poczatku sa dobre ale uwazaj bo mocno uzalezniaja! tak jak pisza dziewczyny biegiem na psychoterapie tylko to jest skutecznym lekiem,,,,ja tez zwolnilam sie z pracy bo nie dalam rady pracowac tak mnie meczylo wiec cie rozumiem,,,moze to marne pocieszeniemy sie tak meczymy jak ty wiec rozumiemy co przezywasz.....pozdrawiam ania,
napisał/a: tala761 2009-10-16 13:03
Aniu a czy odczuwasz takie dretwienie głowy,jakby nie była twoja?Albo takie fale zimna przez głowę przechodzące?
napisał/a: ania 32 2009-10-17 09:42
Tala moja glowa nie jest moja juz 3 rok, to co opisujesz to u mnie codziennosc plus uczucie takie jak mdli czlowieka w brzuchu ja to odczuwam w glowie,,,trudno opisac to uczucie:(
napisał/a: monia331 2009-10-17 13:25
Ania jak też tak mam ,jakby mój żołądek i głowa to jedno.Albo poczuje to coś w głowie i od razu mie mdli.Albo odwrotnie, to coś w brzuchu a ja od razu to w głowie czuje.Uczucie okropne jakbym chorobe lokomocyjną miała na codzien!
napisał/a: tala761 2009-10-17 13:46
mi dzisiaj tak głowa drętwieje i policzki rumiane mam-od razu myslę ze jakiegoś wylweu dostanę.
napisał/a: kamelia11 2009-10-22 20:16
Witam, trafiłam na to forum przypadkiem i cieszę się, bo czytam Wasze wypowiedzi i upewniam się,że mój problem to po prostu nerwica. Chociaż odpędzałam te myśl usilnie. Niestety - znowu mnie TO dopadło. Znowu, bo juz 10 lat temu borykałam się z tym świństwem. Po kilku zasłabnięciach zatrzymano wtedy mnie w szpitalu i przez tydzień diagnozowano. Wynik-nerwica lękowa, wegetatywna. Zalecenie- do PZP. Przez parę lat żadnej poprawy, bo też chciałam sama się z tym uporać. Nic z tego nie wyszło i dopiero gdy trafiłam do lekarza psychiatry i zastosowaniu leków - wróciłam do życia. Ale wtedy wiedziałam,że to co sie ze mna dzieje - to atak paniki i gdy leki zaczeły działać - mogłam życ jak człowiek, a nie kupa nieszczęścia.
Minęło znowu parę lat i na skutek silnego stresu (śmierć w najbliższej rodzinie) - zaczęło się... Objawy sie pogłębiły, nasiliły, doszły kolejne - wszystko co tylko można sobie wyobrazić i tak jak wielu z Was na tym forum - zrobiłam prawie wszystkie badania,żeby wykluczyć: zawał, udar, wylew, itp.itd. Dostałam znowu ten sam lek, ale ubzdurałam sobie,że go nie toleruję, bo akurat wtedy znowu złapał mnie atak (i pogotowie znowu przyjechało). Ale dostałam też doraźnie Afobam i jestem obecnie w trakcie "testowania" go, wydaje mi się,że będzie dobrze. Musi być dobrze, bo jak tu pracować? Wzięłam zwolnienia parę dni, bo już nie dawałam rady sobie w pracy,ale wracam do pracy i będę jakoś sobie z tym radzić. Sprawdziłam,że gdy czuję,że mnie zaraz "dopadnie" w domu - włączam muzykę relaksacyjną,gleboko oddycham, (jeszcze spróbuję prostej gimnastyki - ponoć też dobrze działa - zajmuje umysł), a na ulicy - nucę sobie pod nosem cokolwiek. Musi pomóc! Coś przecież musi pomóc, oprócz leków.
Trzymajcie wszyscy Forumowicze zdrowo i ciepło - fajnie,że jest takie miejsce jak to...
Pozdrawiam wszystkich!