Zamieszanie wokół gardła

napisał/a: Peter 2011-02-09 14:13
Leki ok. Trzeba cierpliwie czekać na efekty.
napisał/a: wojticzi 2011-02-10 23:33
Zacząłem też robić inhalacje z szałwią i rumiankiem. Jak możesz Peter, to zaproponuj jakąś skuteczną. Z góry dzięki:D
napisał/a: Peter 2011-02-11 07:18
Można septosan. Skuteczność takich kuracji jest ograniczona.
napisał/a: wojticzi 2011-02-11 09:58
Ok, dzięki za uwagę. Wczorajsza inhalacja dosłownie zwaliła mnie z nóg. Od razu zachciało mi się spać.
napisał/a: wojticzi 2011-02-11 16:01
Jeżeli już jesteśmy w temacie, to chciałbym jeszcze Cie Peter zapytać o zdanie w sprawie nawilżaczy powietrza. Co sądzisz o ich stosowaniu i jaki typ nawilżacza byś ewentualnie polecał. Są ultradźwiękowe, ciepłoparowe i zimnoparowe. Sam zastanawiam się nad kupnem. Raczej byłby to ultradźwiękowy, bo na zimnoparowy raczej szkoda mi kasy, chociaż pewnie jest najbezpieczniejszy. Naczytałem się też paru opinii, że jeżeli temperatura w pomieszczeniu jest zbyt wysoka, to nawilżacz może spowodować namnażanie patogenów etc. Trochę nie rozumiem w takim razie ich sensu. Przecież ciepłe pomieszczenie jest raczej wysuszone, a nawilżacz po to, aby je nawilżyć. Pytanie więc, czy warto?
napisał/a: Peter 2011-02-14 09:21
Wszystkie mają wady. Nie ma idealnego. Ciepłoparowy jest najbardziej bezpieczny, tj. najniższe ryzyko zanieczyszczenia wody bakteriami.
napisał/a: wojticzi 2011-02-15 12:56
Trochę martwię się chorobą refluksową. Od kilku dni męczy mnie znów ciężka do przełknięcia ślina i męcząca chrypa. Powiedz Peter, czy to gardło, rzeczywiście wygląda jak podrażnione kwasem? Biorę Biprazol 20mg, ale może to jest za mało? I kolejne pytanie, jak zwykłe "chyba przeziębienie" przerodziło się w refluks, skąd to się wzięło tak nagle? Oczywiście nie ma pewności 100%, że to refluks, bo nie miałem badania, które zresztą muszę chyba wymusić na gastrologu. Objawy natomiast częściowo się zgadzają, a lekarz gastrolog wszystko bagatelizuje.
napisał/a: Peter 2011-02-15 13:49
Gardło wygląda na podrażnione. Czy refluksem, ze 100% pewnością tego nie stwierdzę.
napisał/a: wojticzi 2011-02-15 14:19
Nie rozumiem podejścia lekarza gastrologa. Stwierdził refluks czynnościowy, że nie ma się czy martwić, a leki stosować doraźnie. Większa troska zaczyna być w momencie beznadziejnym, gdzie nic nie da się już zrobić. Tu reagując odpowiednio szybko, lekarz sprawę bagatelizuje. Badanie endoskopowe lub ph-metrię muszę prawdopodobnie na nim wymusić. Btw. dzięki Peter za odpowiedź.
napisał/a: mzgaweda 2011-02-15 15:52
wojticzi napisal(a):Nie rozumiem podejścia lekarza gastrologa. Stwierdził refluks czynnościowy, że nie ma się czy martwić, a leki stosować doraźnie. Większa troska zaczyna być w momencie beznadziejnym, gdzie nic nie da się już zrobić. Tu reagując odpowiednio szybko, lekarz sprawę bagatelizuje. Badanie endoskopowe lub ph-metrię muszę prawdopodobnie na nim wymusić. Btw. dzięki Peter za odpowiedź.

Masz rację lekarz zareaguje w momencie,kiedy zobaczy przełyk Baretta i w tym problem z naszymi doktorami z poświęceniem potrafią ratować zagrożone życie,ale nie ingerują w stanach ,kiedy możnaby zapobisc problemowi w zarodku.
napisał/a: wojticzi 2011-02-19 12:11
W poniedziałek idę kontrolnie do laryngologa. Zobaczymy co powie. Na razie nie chcę zapeszać, ale nie odczuwam już dyskomfortu podczas mówienia, takiego jak wcześniej. Gardło się tak nie męczy. Być może to Xyzal, być może to płukanka którą mam, a może Engystol. Kto to wie. Chrypa jest jakby ciut mniejsza. Ale z nią jak z wykresem kursu akcji. Raz rośnie, raz maleje. Mam nadzieje, że tendencja spadkowa utrzyma się wreszcie do końca :D. Tak czy owak, zamierzam poprosić o skierowanie na ogólne badanie krwi, dawno tego nie robiłem, a chyba warto skoro mam to w moim ubezpieczeniu...
napisał/a: Peter 2011-02-21 08:09
To prawda. Lekarze reagują, jak mają "pełny obraz" choroby. I często czekają na taki "obraz".
Ja jestem temu zdecydowanie przeciwny. Uważam, że najlepiej "wyprzedzić" chorobę, o ile się oczywiście uda.