Zamieszanie wokół gardła

napisał/a: kasia_boomm 2011-05-07 09:40
Jestem nowa i pisze bardziej z poszukiwania uspokojenia niz rozwiazania moich problemów , ale skorzystam z okazji i opisze swój przypadek : otóż zimą (gdzies ok grudnia 2010 r ) mialam ostre zapalenie spojówek ,którym zaraziłam się od dziecka .Dziecko oczywiscie mialo wizyte u lekarza i zastosowane odpowiednie leczenie ,w trakcie wizyty dziecka pani dr. rodzinna ostrzegła mnie ze bardzo szybko moge sie zarazic i gdyby to nastąpilo to mam zastosowac te same leki ,jak sie Pan domysla zarazilam sie dosc szybko ,tylko ze u dziecka poprawa nastapila po kilku dniach a mi po dwoch tygodniach z tym ze oprocz zapalenia spojowek dołączył u mnie ropny katar który ustąpił zewnętrznie po miesiącu ale w wewnątrz nosa i gardła chyba trwa do dziś.To jest okropne od tamtej pory czuje dyskomfort w nosogardle i ta okropna wydzielina zalegająca tam którą poprostu się krztusze .Do tego przynajmniej co dwa tygodnie mam nawracające się zapalenie gardła i oczywiście co raz łykam inny antybiotyk ,który oczywiscie nie skutkuje . Pani doktor zlecila mi tylko badanie krwi z którego wynikło tylko ze moge miec problemy ze stawami i rzeczywiscie mam czasami nachodzace bole stawow ,coraz to w innym miejscu , pani doktor uspakajala mnie ze to nie ma zwiazku z nowotwprem bo badanie OB miałam zerowe. Strasznie boję sie bo paliłam paierosy(od 6miesiecy nie pale) ze to moze byc jakis nowotwor ,za tydzien mam miec robiony jeszcze wymaz z gardla...prosze o pomoc w uspokojeniu się bo chyba popadam juz z tego powodu w jakas nerwice i depresje !!!!
napisał/a: wojticzi 2011-05-07 10:22
Sprawdź zatoki, mogłaś dostać zapalenia od długotrwałej infekcji. U mnie zatoki zawaliły się po nieleczonej alergii, która trwała 1,5 miesiąca. Następnie doszło podrażnienie gardła. Nieprawidłowa antybiotykoterapia doprawadziła do problemów z żołądkiem, z którego teraz mam podrażniane gardło i kółeczko się pięknie zamyka.
napisał/a: wojticzi 2011-05-12 09:27
Ok, od kilku dni imprezuje - Juwenalia. Gardło znowu drapie po chwili głośnego mówienia. Zwyczajnie się męczy. Ale nie o tym. Po kilkumiesięcznym okresie obserwacji i konsultacji mogę stwierdzić z dużym przekonaniem jakie są przyczyny moich problemów z gardłem. Mam nadzieje, że komuś pomoże wyjaśnienie prawdopodobnego przebiegu mojego przypadku.
1. Jogging brzegiem Odry w okresie maj-czerwiec, gdzie jest szczególne pylenie traw, na które jestem dość mocno uczulony jak się okazało później.
2.Ogromny katar, spływający do gardła (alergolog jest przekonana, że tu gardło zaczęło być obciążone) i lekkie osłabienie na przełomie maja-czerwca. Podejrzenie przeziębienia i doraźne leczenie przez 2 tygodnie + suchy kaszel. Brak interwencji w stronę alergii.
3.Suchość w nosie i suchy kaszel utrzymujący się przez miesiąc.
4.Długotrwała, bezskuteczna antybiotykoterapia. Dodatkowe wyniszczenie śluzówki gardła i podrażnienie żołądka i nadkwaśność. Po antybiotykoterapii zacząłem odczuwać dyskomfort podczas dłuższego mówienia oraz chrypę.
5.Obecnie wszystko sprowadza się do leczenia śluzówki gardła + tworzenie bariery antyrefluksowej,coby nie obciążać gardła. Jednak idzie to bardzo opornie. Krtań udało mi się postawić na nogi bardzo szybko po wzięciu leków przeciwalergicznych i przeciwrefluskowych, jednak tylna ścianka gardła to jakaś masakra. Jest dobrze jak prawie nic nie mówię i ładuję na nią masę cukierków, płukanek i ziół nawilżających. Bez tego jest sucho i boli. Dłuższe rozmowy są dla mnie naprawdę wyzwaniem niekiedy.
napisał/a: Peter 2011-05-12 14:16
wojticzi - To potwierdza problem alergiczny i problem suchej śluzówki, o czym pisaliśmy.
napisał/a: wojticzi 2011-05-12 20:38
Tak tylko, że alergie mam na trawy, które pylą tylko 2 miesiące w roku. Poza tym też nie w każdym miejscu. Tak się złożyło, że rok temu mieszkałem i biegałem przy Odrze, gdzie wg. pani alergolog występuje nasilone pylenie. W tej chwili nie odczuwam póki co kataru siennego czy też łzawienia. Gardło dostało w kość i bardzo łatwo się zdziera... Coraz mocniej rozważam Jonoforezy. Słyszałem wiele dobrego o tych zabiegach. Zastanawiam się co robią zawodowi piosenkarze, czy konferansjerzy w przypadku takich problemów. Na mogą sobie przecież pozwolić na długotrwałą, niepewną do końca kurację. Jakbym był piosenkarzem, chyba musiałbym się pożegnać z tym...przynajmniej na jakiś czas.
napisał/a: wojticzi 2011-05-12 21:51
W poniedziałek idę do laryngologa. Peter co powinienem wg Ciebie zasugerować odnośnie Jonoforezy? Ile zabiegów, jakie leki itd. Byłbym bardzo wdzięczny za sugestie:D Sprawdzałem ile kosztują jonoforezy we Wrocławiu, znalazłem 15zł za zabieg - czy to mało/dużo? Dodam, że obecnie piję gotowane siemię lniane i zioła (prawoślaz, podbiał, malwę czarną, lukrecję, korzeń omanu). Zauważyłem, że znacząco zmalała chrypa. Niestety podrażniona śluzówka nie daje za wygraną.
napisał/a: Peter 2011-05-13 08:30
Piosenkarze jak mają taki problem dostają sterydy, jak chcą śpiewać. Taka jest prawda. Jonoforeza może być pomocna. Lekarz winien przepisać lek przeciwzapalny w ampułkach lub może to być jonoforeza z jodku potasu. To zależy, jak wygląda twoje gardło.
Co do alergii, jak się ma uczulenie na np. trawy, to oznacza, że można mieć uczulenie i na inne alergeny (np. zboża też są trawami). Jest to tzw. zjawisko alergii krzyżowej.
napisał/a: wojticzi 2011-05-18 16:16
Laryngolog jest przychylna jonoforezie. Zanim jednak zacznę ją stosować, to kazała zrobić jeszcze raz kontrolny wymaz i na wszelki wypadek TSH. Ponadto powiedziała, że ze strunami głosowymi, krtanią i gardłem jest dużo lepiej, z tym, że to ostatnie jest jeszcze trochę słabe i przesuszone. W międzyczasie dostałem kolejną płukanę witaminową oraz mam robić inhalacje solą jodowo-bromową. Teraz czekam na wyniki wymazu z gardła. Niestety TSH wyszło 4,45, gdzie norma to 4,20. Mam się tym martwić?
napisał/a: Peter 2011-05-19 08:42
Przy takim wyniku TSH konieczna pełna diagnostyka tarczycy. Laryngolog z pewnością da skierowanie do specjalisty. Dotychczasowe leki ok.
napisał/a: wojticzi 2011-05-19 11:02
Mam już wyniku wymazu. Wynik badania ujemny. Wyhodowane drobnoustroje stanowią charakterystyczną florę gardła. Mycoplasma i Chlamydia też były ujemne. Jak więc widać nie jest to problem zakażenia bakteryjnego.
napisał/a: wojticzi 2011-05-25 10:49
Dostałem właśnie skierowanie na jonofrezę z chlorkiem wapnia. Peter jak myślisz, dobry to lek?
napisał/a: Peter 2011-05-25 14:51
Ok.