Archiwum zdrad : 2008

napisał/a: Magiczna 2007-06-12 12:43
@mala- potrzeba czasu, poczekaj do porodu...moze sie opamieta jak dziecko przyjdzie na swiat
napisał/a: ~gość 2007-06-12 14:42
Bądź cierpliwa. Ja tez mam nadzieję, ze sie opamieta. Staraj się przekonać go, ze to z toba powinien być. Nie mówię już tu o poczuciu obowiazku wobec nienarodzonego jeszcze dziecka.
Przeczekaj i skup sie na sobie. Jesli wogóle możesz. Ale przetłumacz sobie, ze to dla dobra dziecka. To jemu potrzebny jest twoj spokój.

Niestety niektórzy mężczyżni nie mają skrupułów. Nic ich nie powstrzyma.
napisał/a: mala861 2007-06-13 11:59
Dziękuję wam serdecznie za porady,aktualnie sytuacja przedstawia się tak że będziemy ze sobą do porodu i jakiś czas po,ale jeśli potem nic się nie zmieni to się rozstaniemy.Teraz zastanawiam się tylko co zrobić żeby jego uczucie do mnie znów odżyło,bo ja go wciąż kocham mimo że mnie oszukał i okłamał.Jak mogę wznowić uczucie które z jego strony wygasło(przynajmniej on tak twierdzi)???????
napisał/a: mania4 2007-06-13 12:45
Nie wiem jakim On jest człowiekiem, jakie ma podejście do życia....ale wydaje mi się, że gdy zobaczy Ciebie i dziecko, które trzymasz w ramionach to może wtedy coś w Nim zabłyśnie....a Ty bądź naturalna, jak zawsze, ale staraj się o Niego...
napisał/a: Magiczna 2007-06-13 17:39
mysle ze dobrze byloby gdyby zgodzil sie na porod rodzinny...
moze to mu da do myslenia jak zobaczy jak Ty-jego kobieta poswiecasz sie dla niego i co mu dajesz
napisał/a: Wariat 2007-06-13 21:50
Broken napisal(a):Jak to ktoś powiedział... jedną zdradę w małżeństwio poinno się nawet wybaczyć o ile potrafimy...
- to chyba powiedzial to po tym jak upadl na glowe.


A co do tematu - mnie sie wydaje choc oczywiscie moge sie mylic - ze chcial poczuc moze jakies nowe emocje, jakas swiezosc, moze go nie pocigalas dfizycznie, moze nie dostawal tego co chcial...zdarza sie czaemz e facet niewytzrymuje i robi takie glupstwa.
napisał/a: Magiczna 2007-06-14 06:25
Wariat napisal(a):- to chyba powiedzial to po tym jak upadl na glowe.


typowe gadki osoby nie zyjacej w malzenstwie...
napisał/a: mala861 2007-06-14 15:56
Właśnie odkryłam że nadal utrzymuje z tą dziewczyną kontakt,mimo że miał zaprzestać.Za kilka dni kończę 21 urodziny a przez to że wciąż mnie okłamuje nie mam ochoty na nic,jedyne co mnie pociesza to dziecko które niebawem przyjdzie na świat.Ale zarazem jak mogę cieszyć się z tego jeśli facet którego kocham robi mi taki numer i wygląda na to że nic się nie zmieni i się rozstaniemy.Czuje się taka upokorzona,nie mogę zrozumieć dlaczego wogóle tak postąpił.Jestem w totalnej rozpaczy
napisał/a: Wariat 2007-06-14 19:13
Magiczna napisal(a):typowe gadki osoby nie zyjacej w malzenstwie


hehe skoro przed slubem wyznaje teraz takie wartosci to dlaczego po slubie mialoby byc inaczej. Malzenstwo to tylko swistek papieru i liczy sie tylko uczucie, a jesli jego sie nie szanuje to nie widze najmnijeszych powodow do wybaczenia czegos tak potwornego. No aley ty napewno bys wybaczyla:) gratuluje:)
napisał/a: Magiczna 2007-06-15 07:47
wybaczylam...wyobraz sobie
napisał/a: Monika15 2007-06-15 14:45
Prosze was o rade
Mam 15 lat i ostatnio wykryłam że moja mama zdradza tate. Nie byłam tego pewna ale weszłam na jaj pocztę i sprawdziłam. Moje obawy sie potwierdziły. Nie wiem co mam robić. Jest mi smutno, pogorszyłam sie w nauce i żal mi taty. Prosze doradżcie mi co mam zrobić. Mówiłam tylko o tym mojej przyjaciółce. Bardzo prosze
napisał/a: ~gość 2007-06-15 15:58
Monika15, mialam kolezanke ktora byla w podobnej sytuacji tj. jej matka zdradzala ojca(meza).wiem jak jej bylo ciezko i smutno.Nie rozmawiala ze swoja mama na ten temat i moze to byl jej blad,...rodzice sie rozstali.Nie wiem nie chce tu wytykac bledow ale moze jak gdyby porozmawiala z nimi, powiredzila mamie ze wie co robi i bardzo ja to boli,ze krzywdzi cala rodzine...to moze wszystko potoczylo by sie inaczej ,moze matka by zrozumiala co jest najwazniejsze..moze podjela by decyzje aby naprawic to co zepsula..proponuje i tobie tak zrobic , przelam sie i wyraz swoje uczucia..to naprawde moze duzo zdzialac..pozdrawiam

mala86, to bardzo smutne co piszesz..nie rozumiem jego zachowania przeciez bedziecie miec malemstwo,tyle pieknych chwil spedziliscie napewno razem,czulosci , namietnosci.po prostu nie wiem..
mam tylko jedno podejzenie..skoro piszesz ze jestes w ciazy ,bardzo juz rozwinietej.(nie zgniewaj sie za bezposredniosc)ale czy ty aby np.siebie nie zaniedbalas..?npkosmetyczka ,fryzjerka ladny ciuszek od dawna jest ci obce?pisze to poniewaz wiem ze kobiety w ciazy czesto sie zaniedbuja ,chodza z odrostami w brzydkich rozciagnietych ciuchach... moze to go odzuca i powoduje ze mowi ze jego uczucie wygaslo.Moze to wlasnie trzeba zmienic...jezeli u ciebie tak nie jest to przepraszam pozdrawiam