Archiwum zdrad : 2008

napisał/a: Katka 2007-05-29 20:11
http://pisze-kate.blog.onet.pl/ wypowiedzcie się o zdradzie tutaj. bo zdrada ma wiele obliczy i warto wydusić wszystko z siebie. czy można wybaczyć??? jestem ciekawa waszych wypowiedzi??? piszcie komentarze. ZAPRASZAM- NA KILKA SŁÓ O ZDRADZIE.
napisał/a: atlanta29 2007-05-29 23:19
Mania4 WITAJ..doceniam to co piszesz..... ale z calym szacuniem wybacz .. nie potrafie wykrzesac z siebie (jeszcze nie teraz) ani dobrych mysli ani dobrych wspomnien.On zbyt mocno pocharatal moja psychike, to jest silniejsze ode mnie nie moge nie potrafie...Nie znaczy to ze ..probuje zeby wszyscy wokol mnie zle mysleli o NIM.. to mnie zranil to ja mam do niego zal.. a inni? a dzieci?? ON dla nich zawsze bedzie autorytetem i wzorem..i wcale nie zamierzam tego negowac..bo pewnie bym sie w piekle smazyla gdybym powiedziala ze byl zlym ojcem., zlym kompanem. na dobre i na zle...ONE wiedza o wszystkim i mimo wszysto kochaja GO,chociaz trzymaja moja strone..bo wiedza jak cierpie..Napisze jakie zyczenia dostalam od mojej corki ktora studiuje za granica..moze to potwierdzi moje wyzej napisane slowa.. I nie wzruszyl mnie jej prezent ktory przyslala ale tresc zyczen ktore dolaczyla..
cyt..Kochana Mamusiu Stworzylas ze mnie z Tata wspanialego czlowieka.Pokierowaliscie moim losem tak , ze moje zycie stalo sie pieknym i niezwykle interesujacym.Dziekuje WAMza to.. i wiedz ze bede WAS kochac za to do konca mojego zycia.Kazde kiedys sie konczy, a wiec z ta mysla powinnismy przezyc pieknie reszte kolejnych dni ktore nam pozostaly... Kocham Cie Mamusiu Jestem z Ciebie taka dumna..i badz dzielna..bo tego wlasnie pragne dla Ciebie zebys byla szczesliwa i radosna.... wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki>...Widzisz wiec.. ja mam bol w sercu a moje dzieci i tak mysla o mnie i sa ze mna
Ps. ciagle boli mnie to ze piszesz.. nic nie dzieje sie bez przyczyny.. czy mam sie zaczac obwinaic ze zrobilam cos nie tak???Bardzo doceiam i szanuje Twoje literki.. pozdrawiam Magda M..

[ Dodano: 2007-05-29, 23:40 ]
Dawno mnie tu nie bylo... Grxm.. czy teskniles choc troche za mna... zartowalam?? chyba?? a tak naprawde powiem tak ...nie chcialam Cie ani przez chwlke ....zaskoczyc ani rozczarowac nie taki byl moj zamysl piszac w/w slowa.Trzymajmy sie moze tej wersji ze mialam gorszy dzien i powiedzialam zbyt wiele..bo i co niby mnie to ma obchodzic czy to jest Twoja czy nie Twoja:)Nigdy nawet przez mysl nie przeszlo mi ze moglbys sie zle o zonie wyrazic.. i doceniam to..
Zmartwila mnie tylko Twoja wypowiedz ze nie jestesmy tu anonimowi.. czy to znaczy ze klikajac na odpowiedni klawisz wiesz wiecej o mnie niz bym chciala
zatem wiesz pewnie jako informatyk ze powinienes mi zlozyc zyczenia imieninowo - urodzinowe.. dziekeje grxm..:)
A tak nawiasem mowiac.. powiem nieskromnie tak.. wiedzac juz tyle o Tobie moze czas zebysmy sie spotkali na privie ;) ( a co to jest priv???) a tak na powaznie ..kto wie? moze i mialabym do Ciebie sprawe grxm.. tylko to chyba nie miejsce zeby o tym glosno na ogole mowic.. a wiec.. (pomysl o jakims priv..) Sam widzisz ja tak latwo sie nie wycofuje.. (bez zadnego podtekstu seksualnego) mam raczej zapytanie do Ciebie jako fachowaca.. I wiesz co nawet jak sie dasasz ciut ciut i tak Cie lubie:)Pozdtrawiam MW
napisał/a: mania4 2007-05-30 09:58
Witam, nie miałam nic złego na myśli oczywiście:), na pewno nie uważam, że wina leży po Twojej stronie, bo niby dlaczego miałoby tak być?! Skąd migłaś wiedzieć, że coś takiego działo się za Twoimi plecami....Twój mąż dobrze sie krył...nic więcej, rozumiem, że nie widzisz sensu życia, oprócz dzieci, ale z czasem ułoży się na pewno, musi się ułożyć, co nas nie zniszczy to wzmocni, myśle, że jesteś wspaniałą kobietą, która poradzi sobie z problemami, już tyle zrobiłaś, poradziłaś sobie z innymi problemami, które Cię dotknęły, postaraj się porozmawiać ze sobą przed lustrem powiedzieć co Cie boli, kogo nienawidzisz i za co, ale też co jest w Tobie dobre i dlaczego chcesz dalej funkcjonować, postaw sobie wyzwanie, DAM RADE, Tobie też od życia coś się należy:*
ps. jeżeli chodzi o słowa "nic nie dzieje się bez przyczyny" to mam na myśli (i zawsze sobie to powtarzałam kiedy mnie chłopak zdradził) że cokolwiek będzie to ułoży się z korzyscią dla mnie, nawet jeśli na początku będę zła, rozżalona, pesymystyczna, to i tak się ułoży, bo co może się stać gorszego? Zawsze będzie lepiej....i pamiętaj przyczyna nie jest w Tobie, broń Boże nie miałam tego na myśli!!
napisał/a: Grxm 2007-05-30 11:54
No to wtopiłem jak kapitan Titanica Miałaś Urodziny i Imieniny ? Naraz?  Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że nie klikałem tam gdzie mi nie wolno, cenię twoją prywatność. Podobno kobiety nie wybaczają takich rzeczy. Bardzo liczę na wyrozumiałość
[center:18ce9dd6c3]
Atlana29.
W oczach niepowtarzalnie barwnych obrazów, w uszach tylko głosów przyjaciół szczerych, w głowie szalonych fantazji. W sercu ciepła przyjaźni, płomieni namiętności, żaru miłości. Wszystkiego najlepszego.
[/center:18ce9dd6c3]
Pytasz czy tęskniłem ? … hmm … zdradzę ci coś. Wiesz, nie mam żadnego tatuaż i chciałem zrobić sobie jeden przedstawiający pewien zaginiony ląd na… no właśnie nie mogę się zdecydować gdzie go mam zrobić. Wiec czy tęskniłem, jak powiem że nie … to uwierzysz ale tej wersji będę się trzymał.

Miłego dnia.

PS. Oczywiście chętnie pomogę jak tylko opiszesz problem. Pod każdym postem na forum masz klawisz PW – prywatna wiadomość, lub E-mail. Wiadomość dojdzie tylko do mnie

[ Dodano: 2007-05-30, 11:59 ]
No i z wrażenia w twoim niku się pomyliłem. :)
napisał/a: atlanta29 2007-05-30 23:42
dobry wieczor grxm.. jakie piekne zyczenia dziekuje bardzo.., prawie sie wzruszylam czytajac je..ba.. nawet sobie je zapisalam w swoim malenkim kajeciku a noz sie kiedys przydadza i bede tez taka romantyczna i oryginalna Pytajac czy teskniles nie mialam na mysli swojej skromnej osoby a raczej literki ktore wystukuje do Ciebie.Powinienes wiedziec ze rozmowa tutaj (tak uwazam ) nie ma na celu szybszego bicia serca ale spojrzenie na pryzmat spraw ktore NAS dotycza innym okiem, moze bardziej realnym, ktore czasami pozwola nam pomyslec przez chwilke ze juz gorzej nie moze byc..dzisiaj jest ciezko.. ale czy zawsze tak musi byc??
Pozdrawiam.. atlanta29
ps. jesli znajde w sobie na tyle sily postaram sie napisac..i szepnac Ci na uszko..co mnie trapi i zapytac Czy jako fachowiec podpowiesz mi co mam zrobic z tym fantem.. ktorego mam na mysli..

[ Dodano: 2007-05-30, 23:59 ]
Witaj mania4 Twoje slowa sa jak kojacy balsam dla mojej duszy..naprawde milo czytac ze ktos w ogole reaguje na to co pisze..Mowisz ze musze byc silna.. staram sie, naprawde staram.. ale przyznam ze nie zawsze to mi wychodzi..moze, fakt juz mniej placze i wiesz co ..posluchalam rad syna.. zrzucilam od kilku dni, po pol roku zalobe.. chociaz pomijajac wszystkie aspekty ze dobrze mi w czarnym rozjasnilam swoja twarz moze nie czerwienia i zielenia ale biela..i wiesz co chyba mi jest leiej..chyba troszeczke sie lepiej poczulam. Mowia ze zalobe sie nosi w sercu kiedy ja jej nawet dzisiaj w sercu nie mam to po jaka.. ... mam nosic na sobie i obnosic sie z tym dla ludzi..Moze to kolejny krok do lepszego jutra??? Probowalam jak mi radzilas spojrzec w lustro i pogadac ale chyba to nie jest najlepszy pomysl.. bo kiedy patrze uwaznie widze ze przybyla mi kolejna zmarszczka a pewnie nie o to chodzi:) albo moze nie chce sie przyznac do jakis tam swoich wad , ktore tez pewnie mam , bo kto ich nie ma.. dlatego jeszcze teraz przemilcze to i nie bede rozmawiac z soba..zdecydowanie wole rozmowe z Toba .
Pozdrawiam Atlanta29
napisał/a: mania4 2007-05-31 07:56
Witaj, jestem bardzo zadowolona z tego, co piszesz:)....jak to czytałam to się uśmiechałam, czuć, że dostałaś trochę sił....:) rób tak, aby Tobie w życiu było dobrze:), pozdrawiam.
napisał/a: Belay 2007-05-31 09:54
Przebrnęłam przez posty w tym temacie, w błyskawicznym tempie. Na początku zawiało grozą, smutkiem, rozpaczą... później pojawił się cień nadziei, a już pod koniec słoneczko wyszło zza chmur, widzę tu dużo radości, żartów i przyjemnych słów.

Wspaniale się tu czuję. Najpierw miałam ponurą minę, ale za chwilę zastąpił ją wielki uśmiech. To forum naprawdę potrafi zdziałać cuda. Miło jest patrzeć, jak rozwijają się tutaj znajomości, a niektóre z nich przekształcają się w przyjaźnie, które choć wirtualne czasem są piękne i długotrwałe.

Cieszę się, że zrzuciłaś żałobę. Masz prawo żyć nowym życiem. Musisz się przecież nauczyć żyć bez tego, który tak bardzo Cię skrzywdził.

Ściskam mocno i przesyłam garść pozytywnych wibracji :)

Grxm, kolego po fachu :) - Tobie również dużo szczęścia i energii... nie zaniedbuj tego wątku :)
napisał/a: atlanta29 2007-05-31 22:29
Witaj Mania 4 to dobrze ze sie cieszysz bo skoro Ty sie cieszysz to i ja sie ciesze, i milo jest wiedziec ze wywolalam usmiech na Twojej slicznej buzce.Myslisz ze widac to po moich literkach ze juz jest lepiej??Oby to nie byly tylko pozory ,to wraca jak bumerang, tez bym sama chciala w to uwierzyc ale to prawda probuje i jakos sie trzymam..i wiesz co?? taka rozmowa tu na forum czasami daje mi wiecej radosci niz lezenie na kozetce u psychologa..Nie jestem uzalezniona od netu ale swiadomosc ze zagladne tutaj i ze ktos identyfikuje sie z moim bolem (bo sam ma podobne doswiadczenia) buduje..Obiecuje ze bede dzielna i nie poddam sie tak latwo..Pozdrawiam Atlanta29

[ Dodano: 2007-05-31, 22:46 ]
Witaj Belay
OOOOOOOOO jaka sliczna buzka zawitala do NAS. a swoja droga i tak uwazam trzeba miec wiele do zaoferowania zeby wstawiac swoje zdjecie..ja chyba nie bylabym az tak odwazna. Nie znaczy ze nie doceniam tego i to ze nie mialabym co do zaoferowania( nie ma to jak skromnosc albo inaczej..powiem tak.. nie czuje bolu gdy patrze w lustro ale tez i nie popadam w zbytnia euforie na swoj widok..Twoje pozytywne wibracje odebralam z przyjemnoscia Reasumujac witaj w klubie jeszcze troche a zalozymy STOWRZYSZENIE ZLAMANYCH SERC, ja moge sie podjac napisania statutu grxm bedzie zbieral skladki:) (co TY na to? odpowiada Ci ta zaszczytna funkcja? szukamy jeszcze tylko KOGOS do odspiewania hymnu NIE PODDAMY SIE!!!!!!! No to bedzie sie dzialo..koniec z marazmem!!!..Pozdrawiam A
p.s Naprawde wierzysz w wirtualna przyjazn??chyba co do tego bedziesz musiala mnie przekonac.. jakos nie moge w to uwierzyc..ale moze??moze kiedys ktos mnie pokocha przez zimny ekran;) zartowalam oczywiscie A
napisał/a: Belay 2007-06-01 08:56
atlanta29, swego czasu zostałam zdradzona, a jakiś czas później zdradziłam, więc znam problem z każdej strony. Jednak to już przeszłość. W chwili obecnej jestem szczęśliwą Mężatką (młodą, bo od pięciu miesięcy zaledwie) - swojego Męża poznałam przez Internet i właśnie dzięki sieci zaczęłam Go kochać...

Wierzę więc nie tylko w wirtualną przyjaźń, ale i w to, że dzięki sieci można poznać kogoś, z kim będziemy chcieli spędzić resztę życia.

To tutaj (w internecie) poznałam większość bliskich mi obecnie osób. W sieci jestem obecna od wielu lat. Znam każdy zakątek internetu, jego wady i zalety. Studiuję informatykę i w swoich pracach podejmuję tematy komunikacji społecznej oraz społeczeństwa informacyjnego - z naciskiem na internet właśnie. Mam świadomość odpowiedzialności za swoje słowa i czyny - nie wstydzę się tego, kim jestem. Od dawna nie jestem w sieci anonimowa :)

Tutaj na forum, wiele osób pokazało swoje piękne, uśmiechnięte buźki :)

Ja do śpiewania się nie nadaję ;) - chyba, że zależy nam na pieniądzach :P ludzie na pewno będą płacili mi za to, żebym nie śpiewała...
napisał/a: Grxm 2007-06-01 12:16
Witaj Atlanta, Belay, Mania4. Nie zaniedbuje tego tematu. Chciałem napisać coś wesołego, jak zawsze, ale dzisiaj nie dam rady, przepraszam. Siedzę i wsłuchuje się w kółko w proste i piękne słowa piosenki Dire Straits - Why Worry ... staram się uwierzyć.
napisał/a: marta1001 2007-06-01 16:50
Nie gniewajcie się ( powody dla których tu jesteśmy sa smutne i poważne), ale bardzo tu u Was przyjemnie i ciepło.
Jakbyście siedzieli razem przy stoliku w pubie czy kawiarni. Chętnie bym się dosiadła.
Pozdrowienia,
M
napisał/a: atlanta29 2007-06-01 23:29
Belay...milo slyszec ze jestes szczesliwa.. tak trzymaj..jesli naprawde twierdzisz ze dzieki internetowi mozna byc szczesliwym to widocznie tak jest.. mnie moze wiele jeszcze do szczescia brakuje ale to fakt odraegowuje piszac chocby slowko KOMUS kto zareagowal na moj bol..
Trzymaj sie cieplo.. A
ps. az chcialabym zapytac patrzac na twoje zdjecie czy MY czasem sie nie znamy.. ole zostawie to pytanie w prozni..

[ Dodano: 2007-06-01, 23:35 ]
Marta 100 pewnie ze u NAS przyjemnie , przynajmniej starammy sie stworzyc mily nastroj a wiec nie gniewamy sie bierz krzeslo i dosiadaj sie.. milo Cie witac w naszym gronie zranionych ale jakos probujacych wyjsc z tego..Pewnie ze zawsze moznaby plakac w mankiet ale czy warto:) kiedy tu wszyscy jestesmy anonimowi i zranieni..idlatego wspolnymi silami staramy sie wyjsc z tego.. jednym to sie udaje latwiej innym troche gorzej.. ja wbrew pozorom chyba jestem z tych opornych bo ciagle ogladam sie za siebie .. to jest silniejsze ode mnie..Pazdrawiam i baw sie milo z Nami.. witaj w klubie M