Dlaczego zdradzacie??

szczerze mowiąc myślałem że chcesz mnie wkręcić .

Absolutnie nie. Tam serio jest taki temat.

Dlaczego człowiek zdradza?
Bo taka jest jego prawdziwa zwierzeca natura .Przez wieki tłumiona przez (religię kulture ,zasady ,obyczajowość, filozofę itp.) Co doprowadziło do podziałów na jednej osi mamy skrajnych ascetów ,mnichów a na drugiej sexualnych dewiantów gwałcicieli, morderców
a pomiedzy tymi biegunami jest cała ludzkosc .jedni sie temu poddaja inni starają sie z tym walczyć
ale i tak wszystko sprowadza sie do tego aby przedłuzyć gatunek.

Jest punkt u podnieconego bliskością ''chętnej'' kobiety faceta przy którym zaczyna brakować krwi w tej dużej głowie i facet już nie myśli racjonalnie i tu faktycznie górę bierze instynkt , ale to się dzieje na kilka sekund ''przed '' lecz podczas planowania , starania i zabiegania o okazje czy sposobność jesteśmy ludźmi , a ludzie jednak odrobinę się od zwierzątek różnią bo mają wolę i nie wiem czemu ma służyć zasłanianie się naturą .

Dla rewanzu,dla zabawy,zemsty.A faceci to niby z jakich powodow?

aaa

nietuzinkowy napisal(a):

Zastanów sie nad tym głębiej. Przecietnemu facetowi trudno jest znaleźć sobie fajną laske, a on znalazł parenaście które na niego poleciały w ciągu paru miesięcy! ;) No to jak nie miał wzięcia jak miał :P

nietuzinkowy, ile Ty masz lat? Po Twoich wypowiedziach stwierdzam że jestes jakims gówniarzem który wracając z gimnazjum siada przed kompem żeby poudawać macho i jak to Ty wiele o sexie wiesz, a Twoje wypowiedzi są poprostu żałosne. I wiecej już Twoich wypowiedzi komentowac nie bede bo aż żal bierze jak sie ich czyta.

aaa

Jeśli już to to nie ''kompletne'' a kompletni . A gdybyś miał śladowe chociaż pojęcie o czymkolwiek , to nawet nie próbował byś zrozumieć jak ''można tworzyć normalny związek z paronastoma kobietami'' .

nietuzinkowy napisal(a):

Cieżko mi uwierzyć ze można tworzyć normalny związek z paroma/paronastoma kobietami i mieć dla wszystkich czas ;) To co ile sie z nimi spotykał raz na tydzień?

Dla mnie to też abstrakcja. I zamierzam o to zapytać mojego znajomego, który do szczęścia potrzebuje kilku kochanek, a może kilkunastu......nie wiem...
Z tym, że nie nazwałabym tego "normalnym" związkiem....

Upewnij się czy na pewno do SZCZĘŚCIA .Pozdrawiam .

A do czego hajny ? Przecież człowiek szuka szczęścia na tej ziemi....