Dlaczego zdradzacie??

To takie wyjście awaryjne...

Może jednak zostańmy przy takim stanie rzeczy jak jest .Nie wycinajmy nic mężczyznom , ani nie zaszywajmy dziewczynkom . A wyjście awaryjne przyda się tak czy tak .

Ja bym co niektórym powycinała.... takim jak Ineski i mój!!! Ile cierpień by się zaoszczędziło kobietom.

NIE znam waszych cierpień , ani ich powodów , a mogę się jedynie domyślać więc chyba się powstrzymam od komentarza .

i WY jestescie winne i My jestesmy winni.
nikt nie jest bez winy. zdrady byly, sa i beda i nie ma sposobu na ten stan rzeczy. nawet gdybysmy obcinali i zaszywali to i tak znajdzie sie sposob na zdrade.
ale jest takie jedno powiedzenie:

jak suka nie da to pies nie weźmie - i to jest prawda

sa rozne sposoby osiagania tego co sie chce. jedne mniej drugie bardziej fair. ale nie mi to oceniac.

Wiesz jak ja rozumiem to powiedzenie?Że wszystkiemu i tak winne są kobiety...Bo gdyby nie dały...to co?Nie byłoby kochanek,zdrady,rozwodów?

czarna to nie tak - winni sa i mezczyzni i kobiety. fakt ze jakby nie dala to nie byloby zdrady fizycznej. ale kobiety sa naiwne i wierza slepo w to co mowi facet. a facet przewaznie mowi to co kobieta chce uslyszec

Dlatego facet to świnia!!!

niech Ci bedzie. facet to swinia i huy

A ja w dalszym ciągu z uporem maniaka będę powtarzał, że facet czy kobieta która ma wszystko co mu (jej) potrzebne w swoim stałym związku to nie szuka tego na boku . Oczywiście są wyjątki , ale wówczas najczęściej dochodzi do jednorazowej zdrady okupionej potem ogromnymi wyrzutami sumienia, ale raczej nie do romansów .

hajny,bo Ty porządny jesteś.Jak pisałam-gatunek na wyginięciu!

to nie ma nic do rzeczy !!!!!!! czy nie zgadzasz się z tym co napisałem ???