Jak wybaczyc zdradę?

napisał/a: barbie26 2011-11-15 13:22
menthea oczywiście że to zaufanie ne jest takie jak wcześniej!jest silniejsze.Jak sie nad tym zastanowić to dopóki nie spotka nas zdrada nie myslimy o czymś takim jak zaufanie bo ono poprostu JEST!czy nie po to żyjemy zeby ciągle uczyć sie nowych rzeczy przerabiać nowe sytuacje radzić sobie z nowymi problemami:)Ja mimo wszystko jestem wdzieczna za nową lekcje
napisał/a: menthea 2011-11-16 15:09
Zaufanie po zdradzie jest silniejsze? A na jakiej podstawie można zbudować tak silne zaufanie? Na tym, że ktoś, komu się ufało nas oszukiwał, kłamał, miał gdzieś nasze emocje i uczucia? Jak można tak silnie zaufać komuś, kto skrzywdził nas świadomie? Czy oddałabyś ponownie dziecko opiekunce, która je skrzywdziła? Czy potrafiłabyś zaufać, że tego więcej nie zrobi?

Jeśli umiałaś tak silnie zaufać po zdradzie, to proszę, powiedz mi, jak to zrobić. Ja się staram zaufać choć trochę, ale jakoś mi to nie wychodzi. Podziel się kilkoma wskazówkami. ;)
napisał/a: Anakonda88 2011-11-25 15:27
ja uważam, że jest to niezwykle indywidualna sprawa, dla jednych par jest to cudowne uzdrowienie związku i wtedy wszystko się zmienia, a dla innych znowu jest to taki cios , że nie potrafią nawet spojrzeć na tą drugą osobę, dlatego każdy we własnym sercu musi postanowic co i jak, dobrze też jest poczytać i tym , że inne osoby tez przez to przechodziły, że to nie jest tylko jednorazowa sprawa, polecam taki poradnik " Jego zdrada: wydawnictwa ale historie uważam, że jest to cenne źródło wiedzy
kalczukowa
napisał/a: kalczukowa 2012-03-14 14:42
wybaczyc to jedna rzecz a zapomniec to druga.. doswiadczylam tego uczucia i wydawalo mi sie ze wszystko moze byc tak jak dawnie, ale przy kazdej najdrobniejszej klotni wspomnienia wracaly i zwiazek niestety legl w gruzach
zlote_dzieci
napisał/a: zlote_dzieci 2012-03-14 15:20
Wg mnie to też jest indywidualna sprawa, kiedyś uważałam pocałunek za zdradę, im jestem starsza tym wiem, że bywa w życiu różnie, szczególnie po alkoholu i każda sytuacja ma dwie strony. Grunt, to nie popełnić głupoty, której by się żałowało do końca życia.
napisał/a: ksenia2222 2012-03-23 13:40
uważam że zależy czy był to tzw.jeden skok w bok czy czy dłuższa zdrada bo w tym pierwszym przypadku myślę że wystarczy dużo rozmawiać i jest możliwe wybaczenie a co do drugiej zdrady to taki facet się nie zmieni i wtedy wybaczenie czy zapomnienie myślę że jest niemożliwe nawet jak się bardzo kocha
napisał/a: barbie26 2012-04-04 13:10
Zbliżaja się Święta chciałabym życzyc Wszystkim duzo miłosci ciepła wspaniałych chwil spedzonych z najbliższymi i abyście w tym czasie zapomniały o problemach nieporozumieniach i wszystckim co przykre całuje.Ania
napisał/a: alicjasin 2012-05-14 12:07
To zależy. Jeśli są dzieci, jeśli to był jeden raz, jeśli facet nie jest notorycznym erotomanem itp. - wybaczyć. Choć zapomnieć się chyba nie da i to będzie wracało. Kwestia indywidualna, na ile kobieta umie to w sobie uśpić i nie wyciągać przy każdej kłótni. Jeśli nie potrafi - za długo razem nie pociągną :/
Ale jeśli facetowi zdarzyło się nie pierwszy raz to tego już bym nie wybaczyła. Z własnego doświadczenia wiem, że ten co zdradził już dwa razy, trzeci zdradzi na pewno. Z takim to tylko rozstać się i zapomnieć.
Jest takie fajne przysłowie arabskie: Jeśli coś zdarzyło się raz, być może wydarzy się znowu. Jeśli coś zdarzyło się dwa razy - na pewno wydarzy się trzeci... Mądrości narodowe - cenne! :)
Alicja S
Relacja idealna
lewandosia
napisał/a: lewandosia 2012-09-17 13:28
Zawsze myślałam, ze takie rzeczy są tylko w filmach. Nigdy w życiu nie przypuszczałam, że to moze spotkać właśnie mnie.
Mąż zdradził mnie kilka-kilkanaście dni temu (nie pamięta dokładnie :) BARAN) ALe coś między nim a tą babką było już od dawna, jakieś smy talefony, po dwóch akcjach gdy sie dowiedziałam ze coś ta sie kręci między nimi obiecywał że przestanie. Teraz mamyd woje dzieci córeczkę 4 latka i synka 8 miesięcy. Znowu zaczął coś z nią swirować, chodził po domu jak nieobecny wszystko go złościło. W końcu przez przypadek wydało się ze ma z nią kontakt co bardzo mnie zabolało, ale nadal wierzyłam ze nie było zdrady cielesnej. Wyrzuciłam go z domu, ale stwierdził że on chce być z nami i wtedy powiedziałam ze musi być szczery i przyznał się ze ją bzyknał. RAZ JEDYNY I OSTATNI - tak twierdzi. nie wiem czy mam mu wierzyć czy nie. Chce zeby dzieci miały tatę przy sobie chce mieć męża (kocham go bardzo-a moze kochałam- teraz sama nie wiem bo boli,,,,bardzo boli) Najgorsze jest to ze się nie zabezpieczył i gdyby okazało się że zaskoczyła i będzie z nim w ciąży to będzie dla nie cios poniżej pasa...nie wiem jak dam radę uśmiechać się przy dzieciach i udawać że wszystko jest w porządku. Córka strasznie to przeżywa-dostała gorączki Kocha nas oboję i tatę i mamę. NIe wiem co mam robić jak się zachowywać co mówić jak to zrobić żeby było dobrze. Dodam ze pracują razem i to mnie chyba dobija. to że mogą znowu na siebie patrzeć smsować, rozmawiać, chociaż mamy wielu wspólnych znajomych(u niego w pracy), którzy wiedzą ze ja wiem i raczej teraz tego nie zostawią bez echa. Jak mam postępować, zaufać mu i nie sprawdzać czy sprawdzać na każdym kroku aż do obrzydzenia. Nie wyobrażam sobie seksu z nim, nie wiem jak to będzie, cały czas widze ich przed oczami jak się bzykają, jak robią to co robiliśmy tylko my....
napisał/a: Cherrygarcia 2012-09-19 13:39
Witam!
Proszę o wypełnienie krótkiej ankiety.
Ankieta kierowana jest do osób powyżej 35 roku życia :)
Jest anonimowa i służy celom badawczym.
Z góry dziękuję za poświęcony przez Państwa czas :)
http://www.surveymonkey.com/s/k_Lukasz
napisał/a: Hart1 2012-11-07 18:16
ja byłam w toksycznym związku przez dwa lata, chłopak zdradził mnie po raz pierwszy chyba po miesiącu, ale za bardzo go kochałam, a ona zdradzał regularnie. nie umiałam odejść bo za bardzo chciałam z nim być a to mnie wykańczało, w końcu musiałam skorzystać z pomocy specjalisty, w Warszawie byłam u dwóch psycholożek ale jednak znalazłam pomoc psychiatryczna w warszawie. teraz wiem, że gdyby mnie ktoś zdradził od razu bym odeszła, jak zdradził raz to zrobi to też drugi...
napisał/a: dankazuk 2012-11-20 11:09
ja nie wybaczylabym... na pewno.

to takie zycie w letnim zwiazku potem....
choc niektrozy twierdza ze czasami jest jeszcze lepiej