jakie tabletki antykoncepcyjne...?
napisał/a:
~gość
2009-05-27 08:56
Ja biorę ponad pół roku, wiem, że to krótko, ale jakieś tam skutki uboczne miałam tylko na początku, dlatego biorę tabletki na noc. Ogólnie jestem z nich zadowolona :)
napisał/a:
Monicysko
2009-05-30 02:07
Słyszałyście może o tych nowych tabletkach 24+4?
Przez 24 dni bierze się tabletki z substancją czynną, a 4 kolejne to placebo. Nie robi się podobno wtedy żadnej 7-dniowej przerwy...
Czy któraś może miała okazję spróbować?
Przez 24 dni bierze się tabletki z substancją czynną, a 4 kolejne to placebo. Nie robi się podobno wtedy żadnej 7-dniowej przerwy...
Czy któraś może miała okazję spróbować?
napisał/a:
mała_czarna
2009-05-30 18:25
Ja jestem właśnie w trakcie pierwszego opakowania takich tabsów 24+4 ;)
napisał/a:
Marg
2009-06-01 00:15
Znaczy to jest taka nazwa czy sposob podawania?
napisał/a:
mała_czarna
2009-06-01 01:11
Sposób podawania.
A 24+4 od tego, że 24 pigułki są aktywne a 4 to puste tabsy - i po tych 4 od razu zaczyna się nowe opakowanie.
Jak to powiedziała moja gin- to są tabletki dla zapominalskich - co by po przerwie nie zapomnieć, że trzeba znowu zacząć łykać ;)
A 24+4 od tego, że 24 pigułki są aktywne a 4 to puste tabsy - i po tych 4 od razu zaczyna się nowe opakowanie.
Jak to powiedziała moja gin- to są tabletki dla zapominalskich - co by po przerwie nie zapomnieć, że trzeba znowu zacząć łykać ;)
napisał/a:
Marg
2009-06-08 02:42
A, no wiedzialam ze sposob podawania na pewno, ale pomyslalam ze moze tak sie tez nazywaja Dla zapominalskich nie moga byc zadne tabletki, ktore bierze sie codziennie! U mnie to kompletnie nie dziala.
napisał/a:
mała_czarna
2009-06-08 10:32
to powiedzmy, że są dla umiarkowanych zapominalskich ;)
napisał/a:
Monicysko
2009-06-08 19:06
mała_czarna, i jak się po nich czujesz? Dlaczego w ogóle przeszłaś na te? Z ciekawości, czy z zalecenia?
napisał/a:
mała_czarna
2009-06-08 20:18
Czuję się dobrze, w zasadzie żadnych skutków ubocznych oprócz huśtawki nastrojów nie zauważyłam.
I ja na te nie przeszłam - ja od nich zaczynam w ogóle swoją 'przygodę' z tabletkami. A zdecydowałam się na te z polecenia właściwie pani gin.
I ja na te nie przeszłam - ja od nich zaczynam w ogóle swoją 'przygodę' z tabletkami. A zdecydowałam się na te z polecenia właściwie pani gin.
napisał/a:
sylmat
2009-06-09 17:29
Dziewczyny a o Sylvie nic się nie dowiem? Żadna z Was nie stosuje? Na razie udało mi się ustalić, że Sylvie20 to odpowiednik Harmonetu a Sylvie30 to odpowiednik Minuletu tylko o połowę tańsze
napisał/a:
sorrow
2009-06-09 21:36
złośnica, no, ale jak to ci się nie udało? Przecież na innym forum (nie jednym) już "przedyskutowałaś" temat od każdej strony. Czy te wszystkie uzuskane informacje okazały się nieprawdziwe i te tabletki są do niczego?
napisał/a:
sylmat
2009-06-13 12:32
Nie wiem o co ci chodzi! Poczytałam na innych forach i to co się dowiedziałam konkretnego to napisałam w poprzednim poście. Tabletki antykoncepcyjne to nie witaminki więc staram się jak najwięcej o nich dowiedzieć od tych dziewczyn które ewentualnie już je stosują. Jak wiesz różne tabsy mają podobne skutki uboczne, np. po Cilest bardzo dużo dziewczyn skarży się na bóle głowy a po innych większość bardzo przytyła. Dużo dobrego można przeczytać o Yasmin ale cena odstrasza i podobno piersi bardzo "rosną" od zatrzymanej wody w organizmie. Dlatego też nie bardzo rozumiem twój komentarz bo fora chyba od tego są żeby na nich dyskutować i dzielić wiedzą , chyba że ty uważasz inaczej? I dlatego będę pytać o Sylvie jak i o inne sprawy jeśli będę szukała info na jakiś temat! Pozdrawiam