jakie tabletki antykoncepcyjne...?

Ależ pytaj, pytaj... jeśli masz wątpliwości, to lepiej je wyjaśnić skoro zachodzi podejrzenie, że dany środek może być szkodliwy. Mnie po prostu zaciekawiło to, że napisałaś, że w zasadzie nic o nim nie wiesz, a przecież np. na wizaz.pl (pod innym nickiem oczywiście) jesteś autorką wątku na ten temat i dostałaś tam o wiele więcej informacji niż, że coś jest tańsze od czegoś tam. Pomyślałem więc, że uznałaś tamte informacje za nieprawdziwe (czyli, że tabletki są do niczego), więc chcesz jakby od nowa spytać na tym forum. Ja bym się wstrzymał jednak na twoim miejscu, skoro to śliska sprawa z tymi tabletkami.

Dzięki za pozwolenie zadawania pytań Może mnie uświadomisz czego więcej można się na wizażu dowiedzieć o tabsach Sylvie oprócz tego co napisano tutaj: że są niedrogie i że odpowiednikiem Sylvie jest Harmonet i że nie we wszystkich aptekach są dostępne?

mała_czarna napisal(a):

leila napisal(a):

Dla zapominalskich nie moga byc zadne tabletki, ktore bierze sie codziennie!

to powiedzmy, że są dla umiarkowanych zapominalskich ;)

No niech bedzie. Pewnie latwiej pamietac jak bierze sie codziennie niz jak sie robi tygodniowa przerwe Ja w tej chwili nie moge spamietac zeby zazyc capivit hydro control, wiec jestem jakas felerna

złośnica, masz odpowiedź na PW, żeby nie zasmiecać forum.

Temat tabletek w moim zwiazku i zyciu zostal dawno i szybko obgadany. To ze mam tendencje do tycia od razu wykluczylo jakiekolwiek tabletki bo po nich sie tyje bo to hormony przeciez.
Zreszta widzialam po kilku kolezankach co one z nimi zrobily wiec stwierdzilam nigdy w zyciu.

szprycha, z tym tyciem to jest różnie... Jeśli tabletki są prawidłowo dobrane nie powinnaś przybierać na wadze.. Ja brałam tabletki przez ponad 5 lat (przeszłam przez Cilest, Harmonet, Logest m.in.) i nie przybrałam na wadzę, trzymam się na tym samym poziomie... Te nowsze tabletki zawierają naprawdę niewielką dawkę hormonów, w porównaniu z tymi sprzed kilku lat...
złośnica, cena faktycznie czasem może odstraszać ale czasem warto rozważyć kupno droższych tabletek nowej generacji... Mój gin zawsze powtarzał, że lepiej wydać więcej na tabletki anty, niż potem na leki ratujące wątrobę...

Monicysko napisal(a):

szprycha, z tym tyciem to jest różnie... Jeśli tabletki są prawidłowo dobrane nie powinnaś przybierać na wadze.. Ja brałam tabletki przez ponad 5 lat (przeszłam przez Cilest, Harmonet, Logest m.in.) i nie przybrałam na wadzę, trzymam się na tym samym poziomie... Te nowsze tabletki zawierają naprawdę niewielką dawkę hormonów, w porównaniu z tymi sprzed kilku lat...

Ale jakos nie ma przekonania bo wiem ze i tak bym przytyla i pozniej zalowala.

napisal(a):

Mój gin zawsze powtarzał, że lepiej wydać więcej na tabletki anty, niż potem na leki ratujące wątrobę...

Chyba chialas napisac [....], niz potem na pieluchy

szprycha, To też... :)

Monicysko napisal(a):

szprycha, To też... :)

No napewno ale za pierwszym razem jak wpadlam na ta odpowiedz o pieluchach to sie usmialam do teraz jak czytam to wygladam jak ten ludek co lezy i sie smieje

ja od roku birę microgynon21 wcześniej brałam Cilest-i nigdy więcej nie wezmę tyłam potem brałam Yasinelle ale też nie ciekawie plamienia non stop to już było męczące.Teraz po mikrogynon jest ok boję się co prawda co będzie potem jak będę chciała ale gin powiedział,że nie ma na to reguły.Tak jak z tym,że nowsze tabletki nie wszyskim odpowiadają

ja brałam Cilest i nic nie tyłam, jak już pisałam w innym temacie nie mam pojęcia jak tabletki mogą same z siebie powodować tycie, to nie są jedyne hormony, które przyjmuje i jak chciałam to schudłam i trzymam wagę, a przez tyle lat sobie wmawiałam tendencję do tycia........

Wracając do tematu, ja brałam Cilest, potem Harmonet i jestem w miarę zadowolona, ale chciałabym "poszukać" czegoś lżejszego

Joanna_21 no dokładnie same tabletki nie powodują tycia ale ja miała taaaaaaki apetyt po nich dlatego też tyłam bo dużo ale teraz już tak nie mam całe szczęście