Pierwszy raz w agencji

prawy, jak chcesz być ciekawy, skoro nie interesujesz sie dziewczyną, tylko czekasz, kiedy pójdziecie do łóżka? tak to nie dziala

to nie jest tak, ja nie mysle od razu o seksie, poprostu od razu nie ma chemii nawet calowania, oczywiscie moge sie z nia spotykac na zasadzie kolezenskiej, ale czy to ma sens, bede jak jelen jej kupowal rozne rzeczy i nic

prawy, to że nie ma cąłowania od początku to nie oznacza stopy koleżeńskiej, niektóre dziewczyny wolą najpierw poznać faceta zamiast od razu przechodzić do rzeczy. Ale ja mam wrażenie, że ty sie umawiasz z kim się da, nie dajesz sobie szansy na zauroczenie drugą osobą, więc skąd ma być chemia?

napisal(a):

ale czy to ma sens, bede jak jelen jej kupowal rozne rzeczy i nic

a kto Ci każe jej cokolwiek kupować? "i nic" - czyli jednak głownie na seks jestes nastawiony caly czas.. ehh

witam , opisze ostatni tydzien, spotkalem sie z dziewczyna w klubie , tanczylismy, wyraznie chciala ze mna tanczyc, potem poszlismy na sofe, przytulalismy sie , calowlismy, bylimy jak para(dziewczyna byla po 3 piwach) , ale mowila ze my sie zachowujemy jak para , a jestesmy kolegami, potam zaprosilem ja na trzezwo do kanjpy i nic nie bylo, odwalala moja reke, nie chciala sie przytulac. wczoraj zadzwonila i zaproponowala wyjscie do kina, to ja ucieszony , zgodzilem sie, ale mowila ze jako kolega, myslalem ze dziewczyny tak mowia ze jako kolega , zeby nie robic nadziei, i rzeczywiscie tak bylo , probowalem zlapac ze reke nic, pytalem czy jej zimno, ona na to ze nie, mowie jej ze mi sie podoba , a ona ze do tanga trzeba dwojga, mowi mi caly czas o bylym, dobrze nam sie gada ale nie ma chemii i sie nie zapowiada. bylismy w kinie, w mc donald, na spacerze, co o tym sadzicie, spotykac sie z nia, stawiac jesj czy to nie ma sensu,? kolezanke mam, a to podstawa jak mowia tu dziewczyny , ale od kolzeznki do dziewczyny daleka droga, co o tym sadzicie?

prawy napisal(a):

co o tym sadzicie, spotykac sie z nia, stawiac jesj czy to nie ma sensu,?

jelsi ona szuka sponsora to chyba faktycznie nie ma sensu.. chyba ze taki uklad Ci odpowiada..

ciekawe czy poszłaby z Toba do kina jakby sama miala kupic bilet, a pozniej zas woje kupic jedzenie.

bardziej martwi mnie brak chemii - jelsi nie ma od poczatku - to skad mialaby się wziac?
przeciez na poczatku chyba zwykle jest jej najwiecej.. z czasem poziom zauroczenia spada.. a jesli nie ma go od poczatku.. hmmm..
a Ty sie jej pewnie nawet nie podobasz... jedynie dobrze jej sie z Tobą gada i bawi za Twoją kasę..

kino zapalcila sobie sama , ja sam, pytalem jak chce, za jedzenie tez chciala sie dolozyc, do popcornu, coli, itd, ale na imprezie to ja jej stawialem, mi taki uklad nie sprawia radosci, chchcialbym aby jakas chemia byla , troche bylo na poczatku-calowanie, przytulanie, sam nie wiem, moge sie z nia spotkac ale napewno jej nie bede juz stawial . Inna sparawa ze kolega ktory z nia przyszedl tez do niej startowal , i nic nie uzyskal , a ja wiecej

nie kupowanie, ale byle kino, pocorn, cola, piwo, kebab i juz 50 zl nie moje . nie mowie o prezentach, kwiatach itd , samo zarcie i picie

prawy napisal(a):

Inna sparawa ze kolega ktory z nia przyszedl tez do niej startowal , i nic nie uzyskal , a ja wiecej

nie wiem czy to powod do dumy... ale daje mała nadzieje ze raczej ona woli Ciebie...

probuj.. moze to sie w cos rozwinie, tylko juz na sile nie lap jej za reke i nie probuj calowac.. jesli bedzie chciala to sama Ci to raczej zasygnalizuje

ok tak zrobie , nic na sile , moze znow pojde na impreze , to bedzie lepiej , tak jak bylo kiedys na imprezie

prawy, może czuje, ze tam na imprezie to za szybko było, i teraz chce sprawdzić, jaki jesteś, trochę Cię poznać, zanim zaczniecie się całować itd.? Daj jej trochę czasu, może jeszcze nie chce się pakować w kolejny związek.

Co do chemii , to znam wiele par, które znaly się przez kilka lat i byli dla siebie zupełnie obojętni, a potem nagle trach, jeden wieczór- i nagle sie zakochują w sobie więc nie musi to być od początku.

wariantow jest kilka: alebo sobie jaja robi, albo chciala sie odegrac na bylym, albo rzeczywiscie jest to za szybko( wziela mnie do kina na ambitny film , aby sprawdzic czy jestem intyligentny)

[ Dodano: 2010-09-07, 15:51 ]
napewno mam najwiekszy do tej pory sukces osobisty. Z taka piekna dziewczyna rozmawialem, calowalem sie , chodzilem po rynku, do knajp, na imprezy. Na 1 imprezie siedzielismy centralnie na srodku i przytulalismy sie - to bylo jak marzenie, nawet jak sie skonczylo to podbudowuje i dodaje pewnosci siebie ze mozna.

[ Dodano: 2010-09-20, 12:16 ]
wasze rady nic mi nie daly, dalej jestem na tym samym levelu