Pierwszy raz w agencji

napisał/a: Aji_Uchiha 2010-08-04 21:38
Izaczek napisal(a):Aji_Uchiha, po co w ogole ta rozmowa.. poznaj kogos, przezyj z nia ten pierwszy raz i nie gadaj jak potłuczony.. ze znasz siebie...

nie chce mi się kontynuować tej jałowej rozmowy, bo Ty i tak wiesz lepiej..


Nie, za to ty znasz mnie lepiej.

Izaczek napisal(a):
i przeczytaj dokladnie moje wszystkie odp zanim mi zarzucisz ze się motam.. dokladnie wiem co pisałam.. moze nie umiałam tego momentami ubrac w słowa.. hmm..


Ja ci cytuje twoje słowa, a ty, że czytam nie dokładnie... nie mam nic już do dodania.

Dobra Koniec offtopa.

Bez urazy prawy, naprawdę nie chce Cię obrażać, ale mam jedno takie pytanie, odpowiedz mi szczerze; czy ty naprawdę czujesz taką potrzebę zwierzać się z każdego jednego dnia w którym rozmawiasz z kobietą ? Nie masz może jakiegoś przyjaciela ? nie masz komu o tym mówić ? Pytam, bo ogólnie to Cały temat, już dawno nie jest Tylko o prawiczku w agencji towarzyskiej, tylko o tym z kim rozmawiałeś przez telefon, albo w ten deseń, czy na prawdę uważasz, że to konieczne ? Nie wystarczy Ci po prostu stworzyć w sobie jakąś pewność siebie, działać dalej i nie koniecznie o tym wszystkim opowiadać ? Normalnie z tego powoli można pisać nowele o twoim życiu "uczuciowym". Bez urazy, każdy chce, żebyś w końcu sobie poużywał sprzętu, no ale nie ma sensu, żebyś wtajemniczał ludzi w każdy szczegół swojego osobistego życia. Dziewczyny też w sumie powinny Ci to powiedzieć, ale dla nich chyba ważniejsze jest to, żeby Ci powiedzieć "Świetnie, opowiadaj dalej.", zamiast dać Ci kopa i powiedzieć "No to działaj i nie truj nam dupy!". Co do mnie, to mi tak nie muszą pisać, mi pasi, jak mam, ale tobie by tak mogły powiedzieć i może byś w końcu przestał ten wywiad robić. Sorry, nic do Ciebie nie mam, ale sam chyba powinieneś wiedzieć, co się nadaje do rozmowy na forum, a kiedy zaczyna się czcze gadanie o swoim życiu osobistym, tak byś mógł w koło macieja, a o to chodzi, żebyś W końcu poszedł se a sio z jakimiś radami, myśleniem i działał. Chyba, że naprawdę chodzi Ci o to, żeby pisać i pisać o szczegółach swojego życia, tak po prostu, to ja Cię bardzo przepraszam i już nie wtrącam się, opowiadaj dalej.

Peace.
napisał/a: prawy 2010-08-04 23:04
lubie sobie popisac , bylem u matures i podpytalem czy nie chce kogos poszukac przez internet, a ona ze nie chce mezczyzn, wiec mam posprzatane,
napisał/a: ~gość 2010-08-05 00:01
prawy, zaraz zaraz - byles u tej o trawnika i zasugerowales jej ze powinna sobie poszukac kogos przez net?

zapytam - po jaką ch...?! jesli Ty u niej byłes...

prawy... ogarnij się..
miała chciec Ciebie a nie jakiegos kolesia z portalu randkowego...
napisał/a: prawy 2010-08-05 00:30
ale wyraznie powiedziala ze nie chce chlopa, miala meza, ale jej zmarl jakies 3 lata temu, dzis nie bylo klimaciku podrywowego,narazie troche daje sobie spokoj z dziewczynami, za duzo tego, za szybko...
napisał/a: ~gość 2010-08-05 07:50
prawy napisal(a):bylem u matures i podpytalem czy nie chce kogos poszukac przez internet, a ona ze nie chce mezczyzn, wiec mam posprzatane,
ehm... ale chwila, bo z tego stricte co tu napisałeś ja np rozumiem, że pytałeś ją czy nie chce poszukać faceta do związku (jeśli tego nie sprecyzowałeś to i tak nie zdziwiłabym się gdyby to tak odebrała), zapytałeś ją konkretnie czy po prostu "o szukanie faceta"? bo może ona nie chce związku, a na seks by mogła się zgodzić?
napisał/a: prawy 2010-08-05 21:43
ale myslisz ze chce seksu z duzo mlodszym, wczoraj zaproponowala mi kolacje-zrobila kanapki, mowila ze nie chce sama jesc, to zjadlem i posiedzialem
napisał/a: ~gość 2010-08-05 21:56
prawy, zamiast rozkminiac jej kazdy ruch i gest, i słowo, powiedz mi co zrobiles zeby jej zasygnalizowac ze podoba Ci się jako kobieta? ze miałbys ochotę na cos wiecej niz koszenie trawy i zjadanie wspolnie z nią kanapek?
napisał/a: prawy 2010-08-05 21:59
no wlasnie nic nie zrobilem w tym kierunku narazie
napisał/a: po-kryjomu 2010-08-05 22:39
prawy.. ja ze swoim tez od seksu jedynie zaczęłam.. wyłącznie od seksu.. a teraz jest moim mężem i kocham go jak szalona...
napisał/a: Aji_Uchiha 2010-08-06 18:29
Dobrze dopasowana chemia. Żeby każdy tyle miał szczęścia, żeby zarazić kogoś miłością poprzez kontakt płciowy. ;p
napisał/a: załamany_facet 2010-08-08 12:09
Hah jak czytam tutaj niektóre odpowiedzi to doczytuje się pewnych niezgodności w porównaniu do odpowiedzi które ja otrzymywałem... :P Byłem obrażany a tu proszę...
Słuchaj stary. Sam mam problemy. Nie ukrywam, że gdybym był na twoim miejscu to bym się powiesił. Postanowiłem sobie, że jak przekroczę ćwierć wiece i nadal będę bez doświadczenia to pójdę do pani za $$$ ile nie znajdę(daj Boże) ukochanej, bo mi nie chodzi bynajmniej o sam fakt "zaliczenia" ale w twoim wieku rozumiem doskonale, że nawet o to może chodzić.
Co ja Ci mogę doradzić. Nie chce mi się wszystkiego czytać, nie wiem jaka jest twoja sytuacja finansowa i jak to wygląda z pracą. Nie ma to większego znaczenia prawdę mówiąc. Bo "Można się ubrać z gustem za małą kapustę, wystarczy tylko przejrzeć się w lustrze"
Przede wszystkim popraw swój wizerunek. Nie naśladuj nikogo tylko bierz przykład. Zmieć styl całkowicie albo go popraw. Jak łysiejesz to nie hoduj resztek bo to nie jest apetyczny wygląd(zakola jeszcze ujdą, ale jak zaczynasz mieć przerzedzenie włosów to pozbądź się ich) a zgól się na łyso. Nie chcesz sprawiać pierwszego wrażenia jako "łysola" to na łysą głowe już, kup jakąś stylową chustę i zarzucaj ciemne okulary i się z nimi nie rozstawaj. I absolutnie nikt nie pomyśli, że jesteś dresem. Unikaj jednak takich ciuchów na których widnieje nazwa zespołu.
Zadbaj o zęby. Masz z nimi problem idź do dentysty, wydaj kasę na poprawki i się uśmiechaj. Ale nie jak Walduś z serialu Kiepskich tylko np. tak jak Keanu na tym zdjęciu:
http://www.accesshollywood.com/content/images/66/originals/66270_video-231392-keanu-reeves-talks-street-kings.jpg
Idz na solarium i nie słuchaj tych pierdół, że solka jest dla pedałów. Prawie każda laska tak powie o facecie chodzącym na solkę a i tak zwróci uwagę na opalonego faceta i nie zastanawia sie czy jest po solce czy nie. Wszystko jednak z umiarem. Idz na siłownię.
Zakładaj pewnego rodzaju biżuterię ale nie tandetny łańcuch czy obwisłą branzoletę jaką mają w zwyczaju zakładać kolesie co nie mają pojęcia o stylu i zakładają byle by było(bo podobno fajnie nosić takie coś)... kup sobie naszyjnik który coś oznacza, kup sobie sygnet albo pierścień, który również coś oznacza. Ja osobiście noszę:
http://www.czarymary.pl/p_21602_pierscien_runami_wikingow_2223?cmp=srch_tit,mod
http://www.czarymary.pl/p_34666_amulet_izydy?cmp=srch_dsc,mod
oraz
http://www.czarymary.pl/p_3571_pentagram_ochrania_przed_wszelkim_zlem_czarami_urokami?cmp=srch_tit,mod
(z tego zrobiłem sobie bransoletkę).
mi to daje satysfakcję, bo wierzę w moc takich amuletów. Jednak pomijając wiarę, zauważyłem, że wiele osób mi mówi "fajny naszyjnik", "fajny pierścień" czy nawet "wow jesteś satanistą?" Kolego to już jest rozpoczęcie rozmowy. Odpowiadam: "W miło mi, to pierścień Wikingów oznacza on..." Kup sobie taki albo inny np. Pierścień atlantów(na każdym palcu daje inną "moc") będziesz miał co do opowiadania. Uwierz mi, że takim czymś wzbudzisz zainteresowanie bo to jest coś oryginalnego. A już na pewno nie każdy zna znaczenie amuletów które nosi.
Noszę pentagram i wiele kobiet pyta się czy satanistą jestem. Odpowiadam im, że nie i tłumaczę czym jest pentagram. I zaczyna się rozmowa, jeżeli ona sama nosi jakiś pierścień czy naszyjnik pytam się czy ma głębsze znaczenie. Nie nosi nic to mówię, że ma interesujący styl pytam się jakiej muzyki słucha.
Ja osobiście mam bardzo podobny image do chłopaka z tego zdjęcia:
http://topseriestv.blogcindario.com/ficheros/Dean-Winchester.jpg
jednokolorowa koszula, skórzana kurtka, dżinsy i noszę zimowe buty o każdej porze roku.
Następnie zmień mowę ciała. Wyprostuj się, klata do przodu i wyluzuj.
Nie bój się mówić co myślisz, jeżeli dziewczyna słucha Hip Hopu a ty nie mówisz, to powiedz jej to, że nie lubisz tej muzyki, powiedz dlaczego... i dodaj jaki ty gatunek muzyki lubisz.
Teraz ważne też że w chwili gdy podchodzisz do kobiety, podchodzić z pretekstem jakimś. Nie pokazywać, że jesteś kolejnym który chce się do niej dobrać. Tylko który np. potrzebuje kobiecej rady.

Aha no i przeczytałem, że laska Ci podała fałszywy numer. Robisz tak w sytuacjach o telefon.
Ja podaje im swoją komórkę(aparat telefoniczny nie numer - w ramach ścisłości) i mówię, żeby go wystukały. Wtedy puszczam im strzałkę mówiąc, że podaje jej swój tym samym.
Inna opcja jest taka, że ona Ci dyktuje a ty puszczasz jej strzałkę pod pretekstem upewnienia się czy dobrze go zapisałeś.

To tyle puki co. Pozdrawiam Cie.
napisał/a: ~gość 2010-08-08 12:23
załamany_facet, generalnie porady o poprawę wizerunku spoko, ale warto mieć świadomość, że nie na każdą dziewczynę podziałają :) nie wiem jak inne forumowiczki, ale ja na prawdę nie zwracam uwagi na opalonych facetów (tzn rzucają mi się w oczy owszem, ale nie pozytywnie), a pierścienie, wisiorki... brrr. jedyne co u facetów toleruję to jakieś stonowane koraliki na szyi. ale faktycznie warto wypracować swój specyficzny styl, który delikatnie wyróżni z tłumu