Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

problem z żoną

napisał/a: KokosowaNutka 2013-10-23 11:58
Ale nie wiadomo co ona mu w ogole powiedziala.. Byc moze sama oczekuje wszystkiego co mozliwe a sama nie chce z siebie nic dawac. Autor sam pisal, ze przestala dbac o dom, gotowac, zajmuje sie tylko dzieckiem a z nim zamienia kilka slow raz na jakis czas o glupotach.
napisał/a: Annie 2013-10-23 12:27
KokosowaNutka, mnie trzęsie jak pierw czytam coś takiego:

kamilo3216 napisal(a):Wiem, że to nie czas i miejsce ale jakich mężczyzn wy spotykacie skoro macie takie mniemanie o związkach. Wszyscy mężczyźni to takie ćwoki nieumiejące wziąć na klatę zwykłego życia w domu i pracy?


a potem o, te żałosne wypociny powyżej.

Poza tym co do zajmowania sie domem, autor sam się szczyci że:

kamilo3216 napisal(a):Nie wyobrażam sobie by Ania prała moją bieliznę albo zmywała po mnie. Od zawsze chciałem być samowystarczalny i to marzenie udało mi się spełnić.


więc w czym problem ?

Autor sam przyznawał, że kobieta
kamilo3216 napisal(a): najzwyczajniej w świecie sobie nie radziła, ta sytuacja przerosła ją chyba bardziej niż mnie.


oraz że on sam
kamilo3216 napisal(a):Cholera jasna, zawaliłem sprawę i to mocno, nie wybaczę sobie, że mogła sobie pomyśleć, że jej już nie chcę. Czeka mnie dużo pracy, muszę z nią być i uczestniczyć w jej życiu a jej życie to na chwilę obecną niemal tylko nasza córka. Spieprzyłem sprawę i to zdrowo.


I na prawdę, ośmiesza się w jednym poście pisząc
kamilo3216 napisal(a): Czasami trzeba wziąć byka za rogi i to właśnie robię. Może czasami użalam się nad sobą ale nie jestem tchórzem, nie mam zamiaru uciekać.

a w następnym jechać do tatuśka w USA - i niech sobie żonka nie myśli, że jej będzie wysyłał kokosy na dzieciaka.

kamilo3216 napisal(a):A wam moje drogie Panie życzę trochę wiary w mężczyzn
Ja w mężczyzn wierzę, ale Ty akurat do tego gatunku ewidentnie się nie zaliczasz. Jesteś egocentrykiem tak przekonanym o swojej zaje***tości, że ból doopy.
napisał/a: KokosowaNutka 2013-10-23 12:44
Mysle, ze facet sie totalnie pogubil, jego zona takze. Z jednej stron pitoli glupoty ale z drugiej znajduje sie w nieciekawej sytuacji i sam nei wie co ma robic, co ma myslec. Nie zebym go bronila.
napisał/a: 834 2013-10-23 12:45
Chyba autor jest prowokatorem, bo większego buca ostatnio nie widziałem.

Tydzień temu postanowiłeś spróbować zmienić was związek. Nie wyszło Ci w 7 dni? I tak się napracowałeś, że stwierdziłeś - DOSYĆ, JA UCIEKAM? Żenada. Jeśli chcesz szczęścia, musisz włożyć duuuużo pracy żeby do niego dojść. A Ty po kryzysie zabierasz zabawki i chcesz uciekać, bo pojawiły się WIĘKSZE PROBLEMY.

Sam uważasz, że ktoś spieprzył Ci życie. A teraz chcesz spieprzyć je swojemu dziecku? A zrobisz to, gdy uciekniesz od niego.

Mój ojciec wyszedł z podobnego założenia. Mam 24 lata. I nadal odczuwam tego skutki. Uwierz, to zostaje na zawsze.

Wszedłeś w zależność, zobowiązałeś się, obiecałeś. Podejmij konsekwencje. Weź się do pracy.
napisał/a: KokosowaNutka 2013-10-23 12:49
Ludzie ale do tanga trzeba dwojga. Moze jego zonka ma wszystko w 4 literach? To co on sam ma zrobic?
napisał/a: 834 2013-10-23 12:54
Masz rację. Ale to też musi mieć jakieś drugie dno. Powyżej odnoszę się do JEGO zachowania. Rozmyślań o ucieczce za granice nie sposób nawet analizować i usprawiedliwiać.

Co najlepiej zrobić? Nie wiem. Wydaje mi się, że trwać. I dawać z siebie wszystko. Czas plus praca może dużo zmienić. Szczególnie, że nie są nastoletnią parą, czy narzeczeństwem. To małżonkowie.
napisał/a: KokosowaNutka 2013-10-23 13:14
I co, ze malzonkowie? To z tego powodu maja sie do usranej smierci meczyc?
napisał/a: Annie 2013-10-23 13:29
Ja uważam, że powinni się rozstać. Facet nie jest wystarczająco dojrzały do zakładania pełnej rodziny wraz ze wszystkimi jej konsekwencjami.

No i sam przyznaje, że nie kocha swojego dziecka, więc nie wiem nad czym się tu w ogóle zastanawiać.
napisał/a: Rooda666 2013-10-23 14:59
kamilo3216 napisal(a): Jako syn obywatela będzie to czysta formalność.
a jedź w chol.erę, przynajmniej nie będziesz kobiecie i dziecku życia marnował.

kamilo3216 napisal(a):I rada dla mężczyzn, nie żeńcie się ze współczesnymi kobietami, nie warto.
rada dla kobiet - omijajcie takich egocentrycznych, niedojrzałych idiotów szerokim łukiem.

KokosowaNutka napisal(a):Moze jego zonka ma wszystko w 4 literach? To co on sam ma zrobic?
Kokosowa, zlituj się
napisał/a: KokosowaNutka 2013-10-23 21:27
No co? Nie wiemy jak ona sie zapatruje na ten zwiazek. Moze wcale nie chce wspolpracowac?
napisał/a: Rooda666 2013-10-23 21:36
KokosowaNutka napisal(a):No co? Nie wiemy jak ona sie zapatruje na ten zwiazek. Moze wcale nie chce wspolpracowac?
ależ oczywiście, że nie wiemy i nigdzie nie przeczytasz, że to neguję.

Ale też na litość bogów wszelakich, koleś parę dni temu pisze, że będzie walczyć o małżeństwo, że zrozumiał, blablabla, a teraz nagle mu się odmienia i chce spier$%^& od żony i DZIECKA za granicę, skąd łaskawie będzie przesyłał kasę?

Nosz ku*** mać, bardzo dorosły i odpowiedzialny sposób rozwiązywania problemów swojej RODZINY
napisał/a: KokosowaNutka 2013-10-23 21:50
Ale z jego slow wynika, ze rozmawial na ten temat z zona i sie nie dogadali a nie, ze on nagle ni to z gruszki ni z pietruszki chce uciekac.