seks z zonatym facetem

napisał/a: beth30 2007-09-11 23:11
Widzę, że temat "bęcki" zdobył popularność:)
napisał/a: agniesia20 2007-09-12 12:25
nie wiedziałam, naprawde, że w małżeństwach dochodzi do zdrady i to na porządku dziennym!! nie chciałabym nigdy byc zdradzona bo chociaz kocham to bym nie wybaczyła!!
napisał/a: calvados 2007-09-12 12:28
Agniesia20,

w zdrowym wzajemnie kochajacym sie , rozumiejacym sie malzenstwie nie ma miejsca na zdrady.

aa..i jeszcze jedno..'nigdy nie mow nigdy ....'
napisał/a: sXenson 2007-09-12 12:46
beth30 nie pisz o moralnosci bo jej nie masz sorki , ale taka przygoda zrujnuje ci zycie, byłam w takiej sytacji, począwszy od tego ze nie ma sie zadnej hierachii wartosci , to po jakmis czasie zauwazysz jak switenie ":kupczysz" swoim ciałem jak zwierzątko , na początku jest raj , spotaknia , sex, - sex -spotkania- wyjazdy- sex , a potem człowiek SIE TAK ZESWINA ZE SIE ODCZŁOWIECZA ja to przezyłam wiec moja rada nie pakuj sie w gnoj bo potem sama z niego nie wyjdziesz , zwiazek bez przyszłosci a załoze sie ze ty pierwasza do niego cos poczujesz a nawet sie zakochasz pozniej to nie bedzoie przygoda dla cibie typu -sex bez zobowiazan- ale bedziesz wyła do ksiezyca ze nie mozesz byc z nim , i tu zaczyna sie ruina mi miał kto pomoc i BOgu dzieki :) a tobie?
napisał/a: sXenson 2007-09-12 12:47
beth30 nie pisz o moralnosci bo jej nie masz sorki , ale taka przygoda zrujnuje ci zycie, byłam w takiej sytacji, począwszy od tego ze nie ma sie zadnej hierachii wartosci , to po jakmis czasie zauwazysz jak switenie ":kupczysz" swoim ciałem jak zwierzątko , na początku jest raj , spotaknia , sex, - sex -spotkania- wyjazdy- sex , a potem człowiek SIE TAK ZESWINA ZE SIE ODCZŁOWIECZA ja to przezyłam wiec moja rada nie pakuj sie w gnoj bo potem sama z niego nie wyjdziesz , zwiazek bez przyszłosci a załoze sie ze ty pierwasza do niego cos poczujesz a nawet sie zakochasz pozniej to nie bedzoie przygoda dla cibie typu -sex bez zobowiazan- ale bedziesz wyła do ksiezyca ze nie mozesz byc z nim , i tu zaczyna sie ruina mi miał kto pomoc i BOgu dzieki :) a tobie
napisał/a: nicole10X07 2007-09-12 14:31
Dziewczyno !! Chcesz Się Puszczać To Się Puszczaj. Nie Rozumiem Po Co Pytać O To Innych. A Tak Wogole To Jak Na Osobę Ktora Nie Dawno Zaczęła Wspołżycie Jesteś Dość Odważna. Myślisz że Spełnisz Oczekiwania żonatego I Doświadczonego Faceta? Wątpię. Pół Roku To Nic........
napisał/a: Mari 2007-09-12 19:06
beth30 napisal(a)::)

beth30 idź w to jeśli jak mówisz dasz radę bez uczuć,ale z facetem wolnym i wtedy skończą się :D bęcki!,a nurtujące Cię pytania przedstaw w formie...kocham seks...jest mi go za mało.
Jestem ciekawa odpowiedzi forumowiczek?


Pozdrawiam cieplutko ;)
napisał/a: Katii 2007-09-12 19:09
Mari,całkowicie się z Tobą zgadzam!!!Masz rację ta forma byłaby idealna:)
napisał/a: malenka2 2007-09-12 20:12
Czytam tak sobie te wszystkie komentarze i stwierdzam, ze ty beth30 jestes chyba nimfomanka...Chcesz sie bzykac jak szalony krolik:) a, ze nie masz z kim to sobie znalazlas kolesia i juz cie nie interesuje, ze on ma zone. Zaspokajasz swoje rzadze i tyle.
napisał/a: beth30 2007-09-12 21:24
Witam Wszystkich:)

Do słenson: moze mnie tez ktos pomoze wyjsc, jesli bedzie z czego wychodzic i jesli bedzie to konieczne.

Do nicole 10.07: nie jestem odwazna, raczej znudzona abstynecja i pustymi, jak sie okazalo "wartosciami" zwiazanymi z ta abstynecja. nie boje sie, ze nie spelnie jego oczekiwan, bo on wie, ze nie mam doswiadczenia. a ja chce je zyskac przez wlasnie doswiadczonego faceta i byc wreszcie cholerna EGOISTKA, jak mnostwo ludzi dookola.

Do Mari: idelana sprawa, ale rozczarowalam sie cholernie ostatnio (chodzilo o uczucie, a nie seks), nie wiem czy potrafie zaufac i otworzyc sie na kolejne uczucie i moze to jest poklosie tego rozczarowania. samodestrukcyjne ... moze....

Do malenka2: nifomanka nie jestem, bo nie mialm okazji nia zostac. ale wszystko przede mna:)
napisał/a: calvados 2007-09-12 21:26
Beth30..

sciemniasz!
napisał/a: beth30 2007-09-12 21:31
a po co, calvados (z Francji:) )? nie przeprowadzam badania socjologicznego, nie podszywam sie pod kogos innego, zreszta klamiac juz na pewno gdzies bym sie pogubila w zeznaniach. nikt mnie nie zna, nie widzi, nie pozna, wiec po co sciemniac? zastanow sie. chociaz wiem, ze ludzie sciemniaja w sieci z tych samych powodow, ktore wymienila. ale nie pytaj dlaczego, nie mam pojecia!