Szukam przyjaciółki...
napisał/a:
Cikitusia
2009-02-24 21:47
Jakoś sobie poradzimy.....
napisał/a:
cohenna
2009-02-24 21:49
sanki...łłłłłeeee
ja tam wolę na worku zjeżdżać :D
ja tam wolę na worku zjeżdżać :D
napisał/a:
Broszka25
2009-02-24 22:10
Cholercia z Łodzi nikt się nie znajdzie?
napisał/a:
cohenna
2009-02-24 22:12
Łódź jakby w centrum :) to może zjazd tam zrobimy:D:D:D
napisał/a:
Broszka25
2009-02-24 22:27
Fajnie by było :)
napisał/a:
anul3
2009-02-24 22:37
Jasne, że byłoby fajnie
napisał/a:
cohenna
2009-02-24 22:42
tylko czy uda się tak umówić ???
napisał/a:
she1982
2009-02-25 13:19
A ja Legionowo, może być ktoś z Wawy - też nie mam przyjaciółki i mój mąż czasem mi nawet docina, czemu sobie nie znajdę jakiejś babki do pożalenia się...
Ale widzę że tu wszystkie świata strony się zebrały... jednak jakby ktoś był z moich okolic to poproszę o wiadomość na prv :] Pozdrawiam wszystkie samotne duszyczki :)
Ale widzę że tu wszystkie świata strony się zebrały... jednak jakby ktoś był z moich okolic to poproszę o wiadomość na prv :] Pozdrawiam wszystkie samotne duszyczki :)
napisał/a:
agnes_joan
2009-02-25 13:20
Internet to jednak rzeczywiście cudowny wynalazek)
przynajmniej tutaj może się wzajemnie wspierać:D
Zapraszam do dyskusji
http://forum.polki.pl/showthread.php?t=11677
przynajmniej tutaj może się wzajemnie wspierać:D
Zapraszam do dyskusji
http://forum.polki.pl/showthread.php?t=11677
napisał/a:
Camille3qa
2009-02-25 13:51
Witajcie, mam ten sam problem co wy, brak przyjaciół... Nie trzeba mieszkać na wsi żeby być samotnym i nie mieć przyjaciół. Ja mieszkam na trasie pomiędzy Krakowem a Katowicami. W sumie to mieszkałam, teraz obecnie przebywam w anglii a tutaj bardzo ciężko jak mąż w pracy to nawet nie ma się do kogo odezwać...
Chociaż ostatnio nawiązałam przyjaźń z angielską rodzinką. Nasze maluszki są w podobnym wieku i zapisaliśmy się do tej samej grupy do tzw. przedszkola. Teraz mam przyjaciół, ale niestety nie czuję się zbyt swobodnie, bo niestety bariera językowa jest. Ale nie mam co narzekać ja wiem dokładnie co do mnie mówią, chociaż czasem trochę ciężko mi się skupić na prowadzeniu swobodnej konwersacji. Nie ma to jak ojczysty język. Pełna swoboda. A polskich przyjaciółek brak...
Dobrze, że znalazłam to forum teraz jest mi nieco lżej...
Męża mam przewspaniałego, ale częściej go nie ma w domu niż jest, tak dużo czasu codziennie traci na pracę i dojazdy do niej. Żyję więc od weekendu do weekendu, bo wiem że mąż będzie miał wolne.
Chociaż ostatnio nawiązałam przyjaźń z angielską rodzinką. Nasze maluszki są w podobnym wieku i zapisaliśmy się do tej samej grupy do tzw. przedszkola. Teraz mam przyjaciół, ale niestety nie czuję się zbyt swobodnie, bo niestety bariera językowa jest. Ale nie mam co narzekać ja wiem dokładnie co do mnie mówią, chociaż czasem trochę ciężko mi się skupić na prowadzeniu swobodnej konwersacji. Nie ma to jak ojczysty język. Pełna swoboda. A polskich przyjaciółek brak...
Dobrze, że znalazłam to forum teraz jest mi nieco lżej...
Męża mam przewspaniałego, ale częściej go nie ma w domu niż jest, tak dużo czasu codziennie traci na pracę i dojazdy do niej. Żyję więc od weekendu do weekendu, bo wiem że mąż będzie miał wolne.
napisał/a:
agnes_joan
2009-02-25 13:56
I jak Ci się podoba w Anglii?
Bariera jezykowa jest zawsze trudna do zwyciezenia, ale jeśli będziesz tam jakiś czas to chyba szybko opanujesz angieslki...
Ale czy nie znasz tam jakiś Polaków? przecież wszyscy dobrze wiemyile naszych rodakówtam wyjechało...
Zapraszam do dyskusji
http://forum.polki.pl/showthread.php?t=11677
Bariera jezykowa jest zawsze trudna do zwyciezenia, ale jeśli będziesz tam jakiś czas to chyba szybko opanujesz angieslki...
Ale czy nie znasz tam jakiś Polaków? przecież wszyscy dobrze wiemyile naszych rodakówtam wyjechało...
Zapraszam do dyskusji
http://forum.polki.pl/showthread.php?t=11677
napisał/a:
Mkx22
2009-02-25 15:14
Z Legnicy też nikogo nie ma.. Szkoda ale jakby ktoś się pojawił i miał chęć pogadać to niech napisze.