wieczne singlowanie

napisał/a: majolika 2007-11-20 21:13
kochani,
napiszcie co myslicie o moim wlasnie wiecznym singlowaniu. Mysle, ze jestem bardzo ładna (pisze tak tylko dlatego, ze jestem rowniez anonimowa...), mam klasyczna urode, wiec nie jestem wulgarna, a niejednokrotnie faceci na ulicy sie za mna ogladaja. Na brak inteligencji nie narzekam- języki, kwalifikacje. Do tego cały ogrom nietypowych zainteresowan (od sztuki po sport).

w czym problem? od zawsze jestem sama. faceci mnie lekceważą, nie chcą ze mna rozmawiac. Chca umowic sie ze mna tylko lalusie z bogatych domow po to, zeby pokazac sie "na miescie" z fajna laska u boku. dramat...

co o tym myslicie? czym to jest spowodowane? moze ja jednak jestem jakas glupia..
napisał/a: Bunia71 2007-11-21 08:53
wiesz faceci boją się dziewczyn niezaleznych, mądrych,wykształconych z różnymi zainteresowaniami
myślę że jeszcze nie spotkałaś swojej drugiej połówki
uśmiechaj się do ludzi a nawet nie myśl że jesteś głupia bo to nie prawda
głowa do góry i usmiech :p :p :p
buziaki pa
napisał/a: majolika 2007-11-21 13:16
tylko ze ja teraz sukcesywnie głupieję.. od trzech dni nic nie robie poza siedzeniem w domu i płaczem. Niewykonana praca się piętrzy, a ja ciągle odkładam ją na "za chwilę". Mam nadzieje ze uda mi sie przezwyciezyc kryzys..
napisał/a: majolika 2007-11-21 13:17
tylko ze ja teraz sukcesywnie głupieję.. od trzech dni nic nie robie poza siedzeniem w domu i płaczem. Niewykonana praca się piętrzy, a ja ciągle odkładam ją na "za chwilę". Mam nadzieje ze uda mi sie przezwyciezyc kryzys..

dziekuje za wsparcie :*
napisał/a: Bunia71 2007-11-21 18:27
kochana otrzyj łezki uśmiech na buzkę :p i bierz się do roboty wszystko będzie ok znajdziesz swoją połówkę buziaki pa :) :)
napisał/a: alka800 2007-11-22 17:25
No hej głowa do góry, nie zamartwiaj się. Miłość przychodzi niespodziewanie, nie można jej szukać na siłę:)
Nie oceniaj ludzi z góry, może Ci ,,lalusie'' nie są tacy źli jak Ci się wydaje, może powinnaś ich bliżej poznać.
Spotykaj się z przyjaciółmi, zapomnij, że ,,jesteś sama''. Na pewno masz grono zaufanych przyjaciół.
pozdrawiam:)
napisał/a: majolika 2007-11-22 18:38
to mnie kochana dobiłaś ;) wczesniej poprzez wyuczony pracoholizm odciełam sie od calego mojego otoczenia. No cóz, sama bym sobie poradzila teraz tylko dobrego psychoterapeutę..
napisał/a: Carlos9 2007-11-23 19:51
A ja dałbym wszystko żeby spotkać inteligentną zabawną i wykształconą kobietę ;)
napisał/a: alka800 2007-11-24 16:28
hmm pieniądze nie są najważniejsze, może da się jeszcze odbudować Twoje stosunki z dawnymi znajomymi:) Wystarczy tylko chcieć ) buziaki:*
napisał/a: majolika 2007-11-24 21:23
wiecie co.. serdecznosc nieznajomych ludzi jest dla mnie teraz wazna. Jestescie blisko, ale na tyle daleko, ze nie mozna mnie zranic. Uwielbiam Was. I to wlasnie za bliskosc, nie dalekosc.

co Wam poprawia humor? dawajcie propozycje, pewnie skorzystam w pewien samotny wieczor;)
napisał/a: Carlos9 2007-11-25 11:36
majolika

Nic tak nie poprawia humoru w nocy, jak obejrzenie filmu "Piła" i wtedy samotność znika i przychodzi strach ;)
napisał/a: Bunia71 2007-11-25 16:10
Carlos na Boga!!!! co Ty proponujesz?!!! a jeśli nie lubi horrorów?
Majolika wyjdz do ludzi,może zadzwoń do ''starych-nowych'' znajomych i umów się najpierw na kawę i pogaduszki.To ty musisz zrobić 1 krok.Może oni myślą że to ty nie chcesz się z nimi spotykać.Masz różne pasje ktoś tez ma takie.Rozmawiaj i uśmiechaj się,uśmiechem można zdziałać CUDA i przyciągnąć szczęście.Pozdrawiam pa