złamane życie na własne życzenie...pomóżcie...co dalej

napisał/a: malenstwo23 2008-07-09 18:55
judita85 napisal(a):a od kiedy to na karcie wypisowej ze szpitala jest grupa krwi dziecka??


W książeczce zdrowia dziecka w szpitalu wpisują grupę krwi.W każdym bądź razie wmoim mieście.Mój maluszek ma wpisaną grupę.
napisał/a: dex 2008-07-09 19:16
elf napisal(a):Mężowi ona jest OBOJĘTNA. Wątpię więc, żeby taka krzywda mu się działa.

prawie każdy który zdradził mówi to samo że partner był obojętny, nie kochał itp. czyli pewnie i tak było w jej przypadku bo skoro był obojętny to po co z nim była? usprawiedliwia się przed samą sobą i wybiela się na forum bo tak łatwiej, każdemu który zdradzał że to nie on winny a partner bo za mało kochał, za mało pieniędzy przynosił albo nie mówił 100 razy dziennie kocham itd.
a to że to nie jest dziecko męża to nie tak łatwo zauważyć że coś nie tak nie tylko z winy grupy krwi ale cech dziedzicznych i nie tylko. a nawet kiedyś w przyszłości kiedy stałby się wypadek i potrzebny byłby naprzykład nerki mąż by chciał oddać a tu niespodzianka pan nie może i co potem? kłamstwo ma krótkie nogi prędzej czy później i tak wyszło by na jaw.
napisał/a: monisia74 2008-07-09 19:31
od 2004 ja rodzilam w czmp i na karcie wypisu mojej p[odana jest moja grupa,na karcie corki jej
napisał/a: monisia74 2008-07-09 19:34
sluchaj...to po co tkwila w zwiazku ktory nic nie bylo ,zero uczucia?z materialnych pobudek,dla rodziny ,znajomych,czy dla wlasnej wygody????bo jakos watpie ze dla przyjemnosci,zeby zostac meczennica?nie miala odwagi powiedziec temu co slubowala :uczciwosc malzenska itd prawdy????
napisał/a: monisia74 2008-07-09 19:35
poprostu ubezpieczala wlasny tylek ,dla wlasnej wygody..tak to wyglada!!!
napisał/a: anaa82 2008-07-09 19:53
elf napisal(a):Mężowi ona jest OBOJĘTNA. Wątpię więc, żeby taka krzywda mu się działa. Jedyną jego krzywdą może być to, że będzie myślał, że to jego dziecko, które swoją drogą, z tego co pisze Niedobra, też jest mu OBOJĘTNE. Niedobra powinna powiedzieć prawdę, z kim jest w ciąży, żeby nie było takich tajemnic, w które bdzie zamiesznae dziecko.

Niedobra napisała, że wiele razy chciała się rozstać, że mąż doskonale wie, że ona go nie kocha, ale z nią zostaje, bo mu tak WYGODNIE.


Tak naprawde nie znamy jego uczuc do niej, może i nie kocha, moze i obojetny, ale to nie ON ją zdradził. A jesli zona go zdradziła, i na dodatek jest w ciazy z kochankiem, to tak, krzywda jednak mu sie niestety dzieje. A czym sie tak obojetnosc meza przejawia? Ze nie mówił jej rzewnych słowek typu jak ją strasznie kocha i jak teskni, jak swiata poza nią nie widzi, i że jej nie nosił na rekach jak to pewnie robił kochanek? Nie wierze w to ze jakby znal prawde zostałby z nia z wygody, napewno stać by go było na znalezienie sobie kobiety ktora by go kochała, i ktora urodziłaby mu jego dzieci, a nie musialby wychowywac dzieci kochankow.

Zgadzam się, ze i Ona i ten kochanek są siebie jednakowo warci, najpierw kochal sie ze swoja zoną, zrobił jej dziecko, moze nawet wspolnie z zoną je zaplanowali, a potem poszedl do kochanki i zrobił sobie drugie. I to drugie dziecko ma w nosie, wyjechal i nigdy sie nie przyzna do tego dziecka.
napisał/a: monisia74 2008-07-09 20:12
jeszcze jedno,zastanawia mnie mianowicie to:ze spała i mezem i kochankiem..no chwilke ale cos tu nie gra?!!!zero uczuc do meza a z nim spi? tak kocha tego drugiego a zdradza go z wlasnym mezem?! chore to wszystko
napisał/a: monisia74 2008-07-09 20:13
sama napisała ze moze byc 2-3 tygodnie roznicy...a moze sama nie wie z kim ma dziecko?
napisał/a: monisia74 2008-07-09 20:16
on tez nie lepszy...ten kochanek.co drugie dziecko z ona to przypadek?watpie.był na tyle uczciwy ze powiedzial jej prawde na poczatku prawde,ze zona dziecko,drugie w drodze...na co ona liczyła?jak to swiadczy o facecie ktory chadza sobie na boki a zona w domu spodziewa sie jego dziecka?nie balas sie ze skoro robi takie rzeczy tobie tez kiedys zrobi cos podobnego?jak zonie?jakos nie mial skrupułow.
napisał/a: kasia42 2008-07-09 22:13
nie przejmuj sie tak tkwisz w toksycznym zwiazku i nie ma na to prostej rady czasem się tak zdarz że miłośc wygasa ale trzeba życ dalej urodzisz dziecko twój mąż się ni m zaopiekuje i wychowa n awspaniałego dorosłego człowiek z którego i ty będziesz się cieszyć. A do twojego zaspokojenia i intymności znajdziesz sobie następnego kochanka głowa do góry
napisał/a: ~judita85 2008-07-09 23:23
monisia74 a to ciekawe bo ja rodziłam w zeszłym roku i ani na mojej karcie ani na synka NIEMA grupy krwi.pierwsze słysze że wogóle dziecku sie po urodzeniu grupe krwii ustala...moze w Twoim szpitalu .
napisał/a: piotr388 2008-07-10 09:35
judita85 napisal(a):monisia74 a to ciekawe bo ja rodziłam w zeszłym roku i ani na mojej karcie ani na synka NIEMA grupy krwi.pierwsze słysze że wogóle dziecku sie po urodzeniu grupe krwii ustala...moze w Twoim szpitalu .


W każdym szpitalu ustalają grupe krwi , to jest wymóg .Choćbyś rodziła na wsi .Zobacz w książeczce zdrowia twojego dziecka , będzie jego i twoja krew.