Zaczełam odchudzanie, bo sama tego chce

napisał/a: edba7c82c79525dbca66488756b535224679708f 2008-09-29 17:02
heloooooł słonka moje kochane

oj z ta moją dietą to trzy światy :) zaczoł sie poniedziałek rano herbatka i bułka bo kurde padne jak nie bede jadła...później dzieci do instytucji panstwowych a mama do "pracy" ...(kura domowa).do południa było super na wadze wyskoczyło 90kg do czasu....Siłą rzeczy musiałam iśc do sklepu i tu zaczeły sie schody....weszłam do piekarni .Wiecie jak tam jest jak w bajce naprawde pełno kolorowych śwaiateł ,te pyszności lezące w lodówkach,galaretki kolorowe,kremy ,mazidła,owoce glazurowane,wzory wzorki na tortach ,lukier w kolorze tęczy pięknie naprawde ii ten zapach świeżego chleba ,ciasta drożdzowego boze byłam w raju :) tam było tak ciepło i przyjemnie........obudziłam sie szybko kupiłam chlebuś i ciastak dla dzieci kruche z cukrem wyszłam ,nie jedząc nic ani nie kupując w nadmiarze,dzielna byłam nie?:) DUPA !!!!! a nie dzielna wsiadając do samochodu patrzyłam na to ciacho i co tak !!! zjadłam jedno potem w powrocie jadąc autem jedną reką przekładałam biegi i kierowałam (jak ja to robie niewiem) drug,ą wyżyrałam łamiąc sobie ciaacha w domu byłam sama na siebie zła ))

waga nadal 90kg jadłam dziś jabłka i piłam dużo,co do echa serca to dopiero ma mi zadzonić kiedy bedzie wolny termin ,co do oskrzeli to po kontroli lekarz powiedział ze osłuchowo czysta.a kaszel przejdzie ??!!!/?!!!/????!!!!!!


łuszczyca bez zmian papierosy..........co to?)):) kompletnie mnie nie ciągna nawet nie mysle o ich a jaki piękny zapach w domu mmmmmmmmmmmmm

pozdrawiam wszystkich ide po marchew (nie podchodzi mi ale niech juz bedzie)
napisał/a: edba7c82c79525dbca66488756b535224679708f 2008-09-29 17:06
wenus7 motylek mam nadzieje kobietki ze bedziecie tu zemną i nie zostawicie mnie na pastwe losu....... brakuje mi takiego dogryzania i dziś moja znajoma powiedziała mi "jedz sobie siemię lniane"...jem tz dziś wieczór jak usiąde tu to bede sobie jadła chyba moze byc ? co myślicie o tym?
napisał/a: Wenus7 2008-09-30 17:43
Nie poddawaj się kobieto! Wszystkie jedziemy na tym samym wózku, choć moze nasze dorgi nieco się różnią...
A co do słodyczy - ja niestety też wiele razy uległam ich pokusie podczas moich zmagań z wagą. Zdarza się. Ale mam na to jeden sposób - najskuteczniejszy )) nie stwarzać sobie pokus, czyli nie wchodzić do cukierni, nie zaglądać w sklepie na półki ze słodyczami.
Za to mam zawsze w domu jakieś fajne owocki świeże lub suszone, różne orzechy itp. Niektóre też są całkiem kaloryczne , ale jak już muszę zjeść coś mniej dietetycznego to lepiej trochę takich przekąsek niż ciastka - te przynajmniej mają jakieś wartościowe składniki a nie tylko tłuszcz i puste kalorie..
Poza tym moją córcie od małego uczę picia wody, jedzenia pieczywka chrupkiego i ograniczania słodkości, chociaż nie jest to łatwe, bo mój mężuś niweczy wszystkie moje zapędy - ale co ja mogę - on patyczak i córcia też otyła chyba nigdy nie będzie, geny ma po tatusiu, na jej szczęście
Dlatego radzę Ci Kochana - lepiej ogranicz kupowanie słodkości dla dzieciaków, bo stanowią za duzą pokusę, hi hi.
Poza tym z dziećmi jest tak, że biorą przykład z rodziców - moja córa naprawdę je dużo takich rzeczy, których normalnie dzieciaki nie jadają, tylko dlatego, że widzi, ze ja nie tylko mówię o zdrowym jedzeniu, ale też daję jego przykad.
Pozdrowionka!!!
P.S. A co do jazdy samochodem - ja podczas jazdy najczęsicej właśnie jem drugie sniadanko - wiem o czym mówisz ))
napisał/a: mazda24 2008-10-01 12:08
Witajcie..
ja tez zaczełam.. bo sama tego chcialam.. :)))))))))))))
157cm/64 kg, te koszmarne boczki ;((((((
prowadze dziennik pt; "Gdy mniej jem"
moje marzenie to 55 kg .. może sie uda;

wszystkie potrzebujemy wsparcia więc piszmy do siebie:)
pozdrowionka :)
napisał/a: edba7c82c79525dbca66488756b535224679708f 2008-10-01 19:21
mazda24 gdzie prowadzisz ten dzienniczek?
napisał/a: edba7c82c79525dbca66488756b535224679708f 2008-10-01 19:47
cześć słoneczka

moja waga 90kg 400g .......nie mogłam w nocy spać wierciłam sie ,kreciłam .Wszystkie pozycje do spania przetestowałam ,na plecach (żle !!czułam sie jak w trumnie i nie maiałam co zrobić z rękoma próbowałam szybciej oddychać szybkie oddychanie rzeczywiscie pomaga, bo rozluznia cialo i mozna stracić lekka przytomność )) ),na boku(zwyke tak zasypiałam) zle !!! coś mi było.Skonczyło sie nad ranem na brzuchu co odbiło sie na moim porannym zniekształconym licu i z lekka przyklejoną powieką .ciekawe jak Wy zasypiacie? bo z tego co widze to albo śpimy na boczku i mamy rano piękne wzorki na buśce, albo śpimy na pleckach tracąć przytomnośc i mamy piękne worki pod oczami z niewyspania,lub z pomarszczonym licem Do wyboru, jak kto woli )):) co do mojej diety to ciagle bez słodyczy,nadal to paskudne 90kg ,wiem wiem ze szybko nie da sie schudnąc ....ale jestem dzielna i pilnuje sie bardzo

papierosy----naprawde jestem w szoku ,nie ciagnie mnie wogle

oskrzela ----super kaszel tez sie konczy więc wszystko wraca do normy

kg---- to juz wiecie

łuszczyca----za co ona mnie tak lubi ? :)


pozdrawiam was serdecznie i do miłego dziewczyny dzięki ze jesteście ):)

motylek;)

a bym zapomniałam mam dwa pytania 1 czy miód jest kaloryczny(wielokwiatowy)? i kefir czy jogurt naturalny co jest mniej tuczące? papapaa całuski
napisał/a: mazda24 2008-10-01 20:55
Moj dziennik prowadze w swoim komputerze :D zwykla tabela w "wordzie";
data, dzień kuracji:), waga (1 dzień, po tygodniu, po 2 itd)
wyszczególnione posilki (max. dozwolone spozycie w kaloriach)
I śniadanie (500)
wyszczegolnione potrawy -- kalorycznosc
II śniadanie (200)
obiad (400)
podwieczorek(100)
kolacja (200)
na koncu tabeli suma kalorii "zjedzonych" w ciagu dnia

kalorycznosc mozna zwiekszyc np do 1500 (ja tak zaczełam)
dodajemy tylko do pierwszych 3 posiłków, zasada im pozniej tym mniej, a sniadanie to podstawa!!

pozdrawiam :)
napisał/a: edba7c82c79525dbca66488756b535224679708f 2008-10-01 21:13
własnie skonczyłam czytać temat "Meridia" kurcze wam to jakos dziewczyny idzie jak czytałam te "spadki" wagi to az mnie zatkało 10kg ,15kg,..................ja obiecałam sobie do konca roku bez wspomagaczy i takich tam temu podobnych ,ale bardzo Wam zazdroszcze naprade ja sie ciesze z gramów a Wy walicie po 10 w dół pięknie
napisał/a: edba7c82c79525dbca66488756b535224679708f 2008-10-01 21:17
mazda............... a skąd czerpiesz informacie co ile ma kalori ja zawsze tego nie mogłam zrozumieć jak np liczyś kotleta schabowego .albo bułke z masłem i pomidorem ,piszesz ze kolacja 200 kalori czyli liczysz wszystko pokolej ile ma kalori chleb masło herbata itd????? pisze to z niewiedzy bo nigdy nie robiłam tak ,prosze napisz mi


miłej nocy szczypioreczki moje
napisał/a: motylek39 2008-10-01 21:19
...kochana, nie szalej odchudzasz się zdrowo,to ważne ,pamiętaj wiosna już za 6 miesięcy....
wytrwałości ,pozdrawiam bardzo gorąco;)
napisał/a: Wenus7 2008-10-01 23:54
Hejka Fonia
mówisz - masz))
Cześć Dziewczyny
Nie wiem co ja tu jeszcze robię zamiast spać, zwł. że te wieczorne siedzenie przy komie powoduje u mnie wilczy apetyt.
Poszłabym lulu ok 22 to z pewnością nic już bym nie zjadła (kolacyjkę staram się jeść ok 20), a tak to jeszcze jakiś serek się nawinie.
Dziesiaj rano, o dziwo już 64,1kg.
Zaczynam się sobie znowu podobać...
Kupiłam też sobie sukieneczkę, trzecią już podczas mojej walki z kilogramami. Wreszcie mogę je nosić bez kompleksów, wcześniej to moje zapasione brzuszysko psuło cały efekt. Nigdy wcześniej nie miałam takiego bebzona, mimo ze nigdy szczypiorkiem nie byłam to zawsze mogłam pochwalić się płaskim brzuszkiem.
Teraz jeszcze nie jest idealny - troszkę ta skóra nie taka jak trzeba, ale zaczełam delikatnie robić brzuszki, zeby trochę go wymodelować.
Jeszcze całkiem niedawno tak się na ten brzuch uparłam, że przez miesiąc codziennie leciałam po 300 brzuszków. Ale dopadło mnie podłe choróbsko ,które znacznie osłabiło moje siły i zapał i zaniechałam...
Ale teraz mam super motywację, widoczne efekty i ... aż się chce, hi hi znowu elaborat napisała.
Spadam lulu, bo jutro rano będzie dramat.
buziaki dla Wszystkich Wytrwałych !!!
napisał/a: edytkaa1 2008-10-02 00:01
Witam mam na imię Edyta i mam 21 lat. waże 75 kilo przy wzroscie 168/porazka :( od dzis zaczynam odchudzanie.jutro opisze o sobie wiecej.dzis napisalam juz dlugi tekst ale nei pokazal sie na forum,cos nie poszlo tak jak mialo chyba.pozdrowionka