Opalanie

napisał/a: Patrysi@ 2007-05-21 11:42
Ja też staram się unikać solarium, bo przecież nie jest to zdrowe, ale nie lubię bardzo jak moje ciało jest takie blade zimą więc baaaardzo rzadko ale chodzę.

Teraz jest już duuuużo słonka - a ja mam trochę czasu, żeby się na nim powylegiwać. Może poradzicie mi jakiś dobry krem z filtrem czy balsam jakiś?

A... no i w sumie mam jeszcze taki problem, że mam wrażenie, że moja skóra nie opala się tak ładnie i równomiernie, poza tym jak za dużo posiedzę na słońcu to czasem pojawiają mi się jakieś nowe pieprzyki - to chyba nie jest zbyt bezpieczne prawda??

Może i na to jest jakaś rada? Tylko nie piszcie proszę, żebym unikała słonka - bo ja je po prostu uwielbiaaaaaam
napisał/a: marteczka3 2007-05-21 23:02
no to jak uwielbiasz slonko (tak jak ja) to sie smaruj kremem z filtrem, tylko wysokim )

ja ostatnio nabylam krem collistar (taki w pomaranczowej tubce), ladnie pachnie, dobrze sie wchlania, czego chciec wiecej ;)

a z tego co wiem, to jest krem, ktory zapobiega powstawaniu przebarwien od slonca (stosuje go moj Tata, ktory ma z tym problem) - nazywa sie Mela-D i jest firmy La Roche-Posay, z tym, ze jest przeznaczony glownie do twarzy ( wtakiej malej tubce), z filtrem 15.

a slonce... hmm, chyba juz napisalam jakiegos tasiemcowatego posta o bezpiecznym opalaniu, o tym jak dlugo itd. Bardzo dlugo bezkarnie moga siedziec na slonku tylko Murzyni, wiec niestety slonce trzeba ograniczac. I nie zapominac, ze jesli chodzimy po miescie, a nie lezymy na lezaku, to UV nas nie onija, tylko dopada tak samo jak podczas "opalania" jako takiego! i krem z filtrem nalezy sie skorze zawsze :)
napisał/a: Patrysi@ 2007-05-21 23:18
marteczka napisal(a):a slonce... hmm, chyba juz napisalam jakiegos tasiemcowatego posta o bezpiecznym opalaniu, o tym jak dlugo itd


no taaak... ale wiesz marteczka nie daje rady czytać wszystkich wątków od początku - jest tego tyle, że zajęłoby mi to chyba z tydzień

a czy powinnam oprócz zwykłego kremu z filtrem używać punktowo na pieprzyki jakiegoś mocniejszego? boję się, żeby one się w coś groźnego nie zamieniły
napisał/a: marteczka3 2007-05-22 00:18
z tego co wiem, to tak - ale znamie znamieniu nierowne, jesli masz jakies w takich miejscach, ze sa narazone na podraznienia i ostre slonce zawsze, to warto je moze pokazac dermatologowi?

Nawet jesli zmiana nie jest grozna, czyli jest mala szansa zmiany w komorki nowotworowe - to filtr wyzszy (najlepiej 50+, sunblocker) nie zaszkodzi, a przynajmniej eliminuje sie w duzym stopniu szkodliwy wplyw promieni UV, ktore sa niestety wredne.

wiem, wiem, ze nie da sie czytac wszystkich tematow od poczatku, forum nam sie rozrasta... w zaskakujacym tempie ;)
napisał/a: iwa2 2007-05-22 07:23
Kinia napisal(a):Ja też tak mówiłam, ale niestety trochę musiałam

właśnie tego się obawiam, że będę zmuszona iść
napisał/a: Patrysi@ 2007-05-23 00:39
marteczka napisal(a):Nawet jesli zmiana nie jest grozna, czyli jest mala szansa zmiany w komorki nowotworowe - to filtr wyzszy (najlepiej 50+, sunblocker) nie zaszkodzi, a przynajmniej eliminuje sie w duzym stopniu szkodliwy wplyw promieni UV, ktore sa niestety wredne.


hmmm.... no właśnie
a czy są na przykład jakieś sposoby, żeby chronić skórę od wewnątrz? jakieś witaminy czy coś w tym stylu??
napisał/a: marteczka3 2007-05-23 01:32
generalnie przed ekspozycja skory na slonce zaleca sie beta karoten - sa w aptece preparaty, o ile pamietam w kapsulkach, ale nazwy niestety nie pamietam.

z tym, ze nie zastepuje to kremow z filtrem!!! moze jedynie przyczynic sie do tego, ze skora lepiej zniesie opalanie i bedzie miec w efekcie ladniejszy kolor. ale kremy z filtrem musza byc stosowane tak czy tak, mocniejsze w miejscach delikatnych, bardziej narazonych na slonce, jak najwyzsze na wszystkich zmianach skornych. slonko to nie zarty
napisał/a: Klusia 2007-05-23 09:54
a propos opalania - koniecznie muszę zacząć smarować się moim holiday skin'em...bo na ślubie będę biała jak córka młynarza
napisał/a: Patrysi@ 2007-05-23 11:44
marteczka napisal(a):generalnie przed ekspozycja skory na slonce zaleca sie beta karoten - sa w aptece preparaty, o ile pamietam w kapsulkach, ale nazwy niestety nie pamietam.


Ok, zapytam w aptece ale marteczka jakbyś sobie przypomniała jak to się nazywa to napisz proszę.
a może któraś z Was zna takie preparaty? Drogie one są?

a na te moje pieprzyki to chyba rzeczywiście kupię sobie jakiś wysoki filtr.
napisał/a: marteczka3 2007-05-23 20:51
jest jeden na pewno, ktory sie nazywa "Beta karoten Sun" (Puritan's Pride) ok. 20 zł; inny to Solarin (albo solarin max, nie pamietam), ok. 35zł/40 kaps. :)
napisał/a: Patrysi@ 2007-05-24 12:54
marteczka napisal(a):sa w aptece preparaty, o ile pamietam w kapsulkach, ale nazwy niestety nie pamietam.


hmm...
za radą marteczki pobiegłam dziś rano do apteki i spytałam o takie preparaty.
Pani od razu zasypała mnie różnymi nazwami i ulotkami, ale najbardziej namawiała mnie na takie kapsułki co się nazywają
INNEOV SŁOŃCE
no i w sumie nie kupiłam nic bo nie mogłam się zdecydować.

Ktoś zna ten preparat? Z tego co jest napisane na ulotce to niby rewelacja, ale czy ja wiem??

Któraś z Was stosowała??
Podobno ma on zupełnie inne działanie niż te pozostałe preparaty.
napisał/a: mama adama 2007-05-25 20:34
Patrysi@ napisal(a):Któraś z Was stosowała??


Patrysi@ ja stosowałam INNEOV słońce w zeszłym roku i byłam bardzo zadowolona.

Szczerze mówiąc to dzięki za przypomnienie, bo w tym roku jakoś zapomniałam a przydałoby się też pobrać przed opalaniem.

Myślę, że w twoim przypadku jest on jak najbardziej wskazany, gdyż ma działanie przede wszystkim ochronne, a nie jest przyśpieszaczem opalania.
Zawiera rzeczywiście jakąś dawkę beta-karotenu, ale jego główny składnik to probiotyk, który działa na odporność skóry i wspomaga jej naturalne mechanizmy ochronne.

Gorąco polecam
Ktoś jeszcze brał?
Ciekawa jestem jakie są wasze opinie na ten temat.