hahaha-czyli opowiem Ci joke'a :) :) :)

napisał/a: kobietka Swiss 2007-04-14 20:51
Dlaczego Robin Hood?
- bo mało jadł.


Blondynka przyszła do restauracji


Blondynka przyszła do restauracji i płacze
kelner się jej pyta dlaczego płaczesz???
blondynka mówi bo każdy omnie opowiada kawały jestem głupia
a kelner pacz tam śedzi bruneka siedzi słuchaj ej brunetka!!! pujć do domu i zobacz cz ciebie tam niema brunetka pobiegła
a blondynka ale ona głupia ja bym zadzwoniła

Turysta w Zakopanym wchodzi do knajpy, siada przy barze i pyta:


-Barman, co polecisz dziś do picia w ten deszczowy dzień?
-Ano, panocku, drink "Góracy"! Odpowiada barman.
-Jak to "Góracy", co to jest?!
Barman na to:
-Widzicie, biezemy sklanecke wina...no moze być dwie...góra cy i wlewamy do garnka. Potem biezemy sklanecke piwa...no może być dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnka.
Następnie sklanecke wódecki...moze dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnecka.
Na koniec biezemy sklanecke koniacku...no moze dwie...góra cy i wlewamy do garnecka.
Garnek stawiamy na ogniu i miesając, gzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke...
moze dwie...no góra cy. Po wypiciu wstajemy...robimy krocek...moze dwa...no, góra cy!"
napisał/a: kasia_b 2007-04-15 18:32
Dziewczyna z chłopakiem wpadli do pubu na parę drinków.
Siedzą, dobrze się bawią, i nagle ona zaczyna mówić o nowym drinku.
Im więcej o nim mówi, tym bardziej się podnieca i w końcu namawia chłopaka, aby zamówił sobie takiego drinka. Chłopak się zgadza.
Barman podaje drinka i umieszcza na stole następujące składniki:
solniczkę, kieliszek śmietankowego likieru Baileys oraz kieliszek soku z limonki. Chłopak patrzy na składniki z głupią miną,więc dziewczyna mu tłumaczy:
Po pierwsze, sypiesz trochę soli na język,
po drugie wypijasz kieliszek Baileya i trzymasz w ustach,
a następnie zapijasz wszystko sokiem z limonki.
Brzmi niezbyt apetycznie, ale on pragnie pokazać, że jest prawdziwym
mężczyzną:
Sypie sól na język - słone, ale OK.
Dalej idzie likier - gładki, aromatyczny, bardzo przyjemny... Wporzo!
W końcu bierze kieliszek z limonką...
W pierwszej sekundzie uderza go w podniebienie ostry smak soku z limonki,
w drugiej sekundzie Baileys się zwarza,
w trzeciej słono-zwarzono-gorzki smak daje mu w przełyk.
To wywołuje, oczywiście, odruch wymiotny, ale nie chcąc sprawić dziewczynie przykrości, przełyka z trudem.
Kiedy udaje mu się opanować, obraca się do dziewczyny.
- Jak sie ten cholerny drink nazywa ?

"Zemsta za Loda".....

napisał/a: iwa2 2007-04-15 18:36
kasia_a, żart się udał
napisał/a: Kaira86 2007-04-15 19:52
Kasia wymiękłam...hahaha właśnie wysłałam go mężowi na gg i najpierw napisał "dobre,dobre" a później skomentowal "przecież Ty nie połykasz" no faceci...
napisał/a: Klusia 2007-04-15 20:48
kasia_a, dawno się tak nie uśmiałam :D wysłałam mojemu niech też ząbki wyszczerzy :D
napisał/a: Kinia 2007-04-16 14:45
kasia_a napisal(a):"Zemsta za Loda".....

Super żart.
napisał/a: Anielica 2007-04-17 15:38
KASIA_A JESTES THE BEST - O MAłO CO SPADłAM Z KRZESłA :D

Rozmawia dwóch adminów:
- Mój kumpel wczoraj w 5 minut uszkodził główny serwer.
- Jest hakerem ?
- Nie, debilem...



Blondynka nabrała ochoty na obejrzenie jakiegoś dobrego pornograficznego filmu. Poszła do wypożyczalni i wybrała tytuł, który podobał się jej najbardziej. Wraca do domu, włącza wideo, wygodnie rozsiada się na kanapie i nic. Zdenerwowana dzwoni do wypożyczalni.
- Przed chwilą wzięłam od was kasetę i jest zepsuta.
- Proszę mi opisać, co się dzieje.
- Obraz cały czas śnieży i słychać tylko jakieś szumy.
- Proszę podać tytuł filmu.
- "Czyszczenie głowic".



Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i się drze:
- Ha Ha Kapturku, nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował!
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi:
- Chyba, ku*wa, w koszyk...



Kolejna emisja w tvp serialu "Czterej pancerni i pies."
Dziewczyna wysłała do gazety matrymonialnej anons następującej treści:
"Chciałabym poznać chłopaka przystojnego jak Janek, silnego jak Gustlik, z wąsikiem jak Grześ i mądrego jak Szarik".
Po miesiącu otrzymuje odpowiedź od faceta który pisze:
"Wprawdzie nie jestem tak przystojny jak Janek, nie jestem silny jak Gustlik, nie mam też wąsika jak Grześ, ani też nie jestem mądry jak Szarik, ale za to lufę mam jak rudy 102!"
napisał/a: kasia_b 2007-04-23 15:48
Przychodzi siostra zakonna do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie wiem co jest ale znajduję w bieliźnie znaczki pocztowe
- To bardzo dziwne... proszę rozebrać zrobimy badanie.
Siostra się rozebrała, lekarz przechodzi do badania i nagle:
- Proszę siostry to nie znaczki .... to naklejki od bananów
napisał/a: Anula22.12 2007-04-23 16:16
kasia_a, dowcip dobry usmialam sie
napisał/a: iwa2 2007-04-23 21:25
kasia_a, hehe dobry
piszcie tutaj więcej takich kawałów
tzn. takich dobrych
napisał/a: Anetka1 2007-04-23 21:29
Anielica napisal(a):Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i się drze:
- Ha Ha Kapturku, nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował!
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi:
- Chyba, ku*wa, w koszyk...
to jest jeden z kawałów z których śmiałam się najdłużej i który zapamiętałam...
napisał/a: kasia_b 2007-05-03 10:32
Kobieta miała papugę w domu, która ciągle powtarzała:
- Precz z Kaczyńskim! Precz z Kaczyńskimi!
Ktoś z sąsiadów podkablował i niedługo do kobity puka policja:
- Dzień dobry, policja. Dostaliśmy wezwanie, że pani papuga obraża
naszego prezydenta i premiera. Proszę pokazać papugę.Kobieta przynosi
klatkę z papugą, a ta już od progu drze się:
- "Precz z Kaczyńskimi!"
Policjant upomina kobietę:
- Jeśli to się będzie powtarzało to będziemy musieli uśpić papugę, a
panią wsadzić do więzienia.
Kobieta po wyjściu funkcjonariuszy prosi papugę:
- Słuchaj papużko, nie mów tak więcej proszę, bo mnie zamkną a ciebie
uśpią i po co nam to.Kilka dni spokoju, ale papuga sobie przypomniała i
znowu zaczęła swoje:
- Precz z Kaczyńskimi! - na całe gardło.
Na drugi dzień kobieta dostała wezwanie do sądu na rozprawę - papuga
jako dowód rzeczowy. Kobieta poszła więc do spowiedzi powiedzieć księdzu
co jej leży na sercu. A ksiądz mówi:
- Słuchaj kobieto - ja mam też papugę, która mówi i jest podobna. Na
czas rozprawy podmienimy papugi i nikt się nie skapnie.No i jak
uradzili, tak zrobili. Dzień rozprawy, kobiecina z księdzem podmienili
papugi i babka leci do sądu z kościelną papugą. Sędzią mówi:
- Proszę wnieść klatkę z papugą.
Klatka z papugą wniesiona - papuga nic. Nie odzywa sie słowem.
Oskarżyciel podpuszcza papugę:
- Czy papuga mówiła "Precz z Kaczyńskimi!" ?
Papuga nic. Sędzia podpowiada:
- Precz z Kaczyńskimi! - oskarżyciel i oskarżyciel posiłkowy też zachęcają:
- Precz z Kaczyńskimi!
W końcu cała sala skanduje:
- Precz z Kaczyńskimi! Precz z Kaczyńskimi!
A papuga zawodzi kościelnym głosem:
- Słuuuuchaaaaj Jeeeezuuuuu jak cię błaagaa luuud......