Kobieta przy kosci

napisał/a: syderyt 2008-05-10 21:59
Waga kobiet w pewnych granicach nie ma znaczenia. W moim przypadku. To co jest najważniejsze to kobiecość która nie jest zależna od wagi. Nie widzę sensu w dzieleniu kobiet na grube i szczupłe i traktowanie ich wagi jako wyznacznika przydatności na partnerkę.
napisał/a: ~gość 2008-05-11 08:24
syderyt, juz Cie kochom
napisał/a: ~gość 2008-05-11 10:24
Magda_86 napisal(a):wlasnie uwielbiam cos takiegho.... 58 kilo wysoka i juz pulchna, to o innych nie wspomne jak sie czuja
ja zawsze wazylam ponizej 55kg i teraz naprawde zle sie czuje
napisał/a: evilgirl89 2008-05-11 12:47
Cczarnula19 napisal(a):ja zawsze wazylam ponizej 55kg i teraz naprawde zle sie czuje

ja tak samo zawsze 53 kg góra a tu nagle prawie 60 no i nagle brzuszek i w ciuchy nie wchodzę ale już zeszłam do 55
napisał/a: ~gość 2008-05-11 19:43
evilgirl89 napisal(a):ja tak samo zawsze 53 kg góra a tu nagle prawie 60 no i nagle brzuszek i w ciuchy nie wchodzę ale już zeszłam do 55
dokladnie mam to samo
napisał/a: ~gość 2008-05-12 07:27
a pomyslalyscie jak sie czuja laski sporo wieksze od Was?? skoro wy jestescie pulchne to one juz sa mega mega grubasy w takim razie
napisał/a: evilgirl89 2008-05-12 07:58
Magda_86, ale wiesz większość pulchnych jest pulchnych od małego i niejako są do tego przyzwyczajone
tylko niektóre przytyły teraz np za sprawą leków czy czegoś takiego
a my z Cczarnula19, nagle przytyłysmy i jest to dla nas dziwne po prostu
napisał/a: kasia_b 2008-05-12 08:59
Magda_86 napisal(a):wlasnie uwielbiam cos takiegho.... 58 kilo wysoka i juz pulchna, to o innych nie wspomne jak sie czuja

dokładnie Madzia doskonale Cie rozumiem i uznaję Twoje zdanie za 100% słuszne - Cczarnula19, evilgirl89, naprawdę nie wiecie co to znaczy pulchna - ja mam 166cm a ważę podejrzewam, że 86kg to minimum - 100cm w pasie - rozumiecie co to znaczy być pulchnym?? Wam to raczej przeszkadzają "zdobyte" kg po zimie a nie ciągłe bycie pulchnym
evilgirl89 napisal(a):Magda_86, ale wiesz większość pulchnych jest pulchnych od małego i niejako są do tego przyzwyczajone
tylko niektóre przytyły teraz np za sprawą leków czy czegoś takiego

a wcale, że nie - ja jeszcze 7 lat temu przy wzroście 166 ważyłam 62kg - a jak sie urodziłam miałam 55cm i 2,6 kg a w dzieciństwie miałam niedowagę więc w tym temacie nie ma żadnych prawidłowości
napisał/a: ~gość 2008-05-12 10:12
kasia_a, dziekuje Ci bardzo ciesze sie ze sie zgadzamy. Co do wymiarow mamy podobnie tyle ze ja jestem nizsza 3 cm... i podobno po mnie nie widac, uwazam sie za puszysta ale wychodzi ze jestem mega grubas
napisał/a: norka3 2008-05-12 10:49
kasia_a napisal(a):ja mam 166cm a ważę podejrzewam, że 86kg to minimum


Myslę, że się zrozumiemy bo ja przy 160 cm wazę 75 kg:/
napisał/a: ~gość 2008-05-12 11:08
kasia_a napisal(a):? Wam to raczej przeszkadzają "zdobyte" kg po zimie a nie ciągłe bycie pulchnym
Kasiu masz racje-przepraszam,jezeli was urazilam
kasia_a napisal(a):a wcale, że nie - ja jeszcze 7 lat temu przy wzroście 166 ważyłam 62kg - a jak sie urodziłam miałam 55cm i 2,6 kg a w dzieciństwie miałam niedowagę więc w tym temacie nie ma żadnych prawidłowości
Tak to nie jest reguła masz racje,ale np.moje sasiadki (mieszkaja za plotem)od urodzenia z kazdego pokolenia byly grube babka,matka,brat matki,pozniej corki,syn.Byli grubi i sa dalej grubi-zatem generalizowac tez nie mozna-bo sa i tacy ludzie
napisał/a: kasia_b 2008-05-12 11:10
Magda_86, nie przesadzaj ale powiem szczerze, że fajnie mieć Bliska Dusze Puszysta - bo nie ma co sie dołować i mówić, że jesteśmy grubasy - my ino pulchne kobiety
u mnie w tym temacie wczoraj w domu była czarna rozpacz eh szkoda gadać - mąż przytulił i powiedział, że Kocha - no milo fajnie itp ale to mnie nie zmniejszy no ale trzeba sie nastawiać negatywnie - Maciek nawet sie pytał "gdzie ta uśmiechnięta Kasia" no to mu powiedziałam, że potwór grubas ją zjadł no i zaczęliśmy się brechtać

Magda_86, każda z nas jest piękna na swój indywidualny