Konkurs "Bądź piękna z Mollon"

Aby być piękną w Walentynki będę od dziś :
A Atrakcyjna
B Boska
C Czuła
D Dobra
E Efektowna
F Fantastyczna
G Genialna
H Harmonijna
I Inna
J Jak ja
K Kochana
Ł Ładna
M Modna
N Naturalna
O Opalona
P Pachnąca
R Radosna
S Słoneczna
T Taka cudna
W Wesoła
X eXtra
Z Zadowolona

"Ten dzień jest wyjątkowy,
jedyny w całym roku,
i chociaż wyglądamy zwyczajnie
i nie robimy nic specjalnego,
to jednak patrzymy na siebie inaczej.
Jak w żaden inny dzień roku,
okazujemy sobie dużo czułości,
uśmiechu i wyrazów miłości.
I dzieki temu jesteśmy dla siebie
w ten dzień piekniejsi,
lepsi i bardziej kochani
i w swej zwyczajności tacy odświętni."

Jaki jest Twój wymarzony makijaż walentynkowy? Delikatny, czy raczej ekstrawagancki. Pamiętaj, że makijaż walentynkowy ma Cię upiększyć, podkreślić Twoją urodę, a nie zmienić. Jeżeli na co dzień się nie malujesz lub robisz to delikatnie nie decyduj się teraz na porywającą ekstrawagancję i odwrotnie.

Makijaż walentynkowy powinien być delikatny, świetlisty i świeży, a jego tonacja zależy od Twojego typu urody, sukienki i dodatków jakie wybierzesz. Jeżeli pokusisz się o pewną nutę ekstrawagancji - pamiętaj by była ona wyważona, a przede wszystkim współgrała z Twoją urodą!

Osobiście odradzam Ci usta w ciemnym kolorze, które z reguły postarzają - zwłaszcza te z domieszką brązu lub fioletu. Nie bój się "kontrolowanego połysku", który sprawi, że będziesz wyglądać młodo i świeżo.

Często spotykam kobiety, które z zasady nie używają cieni do powiek i szminki do ust. Obawiają się, że stracą w ten sposób swoją naturalność, nie chcą być wymalowane albo obawiają się reakcji partnera, który zazwyczaj przy każdej okazji powtarza im: "najpiękniej wyglądasz bez makijażu". Jeżeli zdarzy Ci się usłyszeć ten miły komplement tuż przed Walentynkami... potraktuj go z przysłowiowym przymrużeniem oka... Zadbaj o siebie po kobiecemu - panowie tego nie rozumieją, ale efekty lubią podziwiać!

Jeżeli nigdy nie lubiłaś się ostro malować, mam dla Ciebie dobrą nowinę. Współczesny makijaż powinien wyglądać tak, jakby go było bardzo mało. Kobieta musi wyglądać świeżo, naturalnie, z klasą, dlatego subtelny makijaż uzupełnia cały jej wizerunek. Naturalny makijaż podkreśli Twoją urodę, sprawi, że uwidocznią się Twoje zalety, a ty będziesz zadbana i pewniejsza siebie...

W WALENTYNKI postaram sie wygladac wyjatkowa,ale tez bez zbytniej przesady.Umiarkowanym,delikatnym i romantycznym makijazem podkresle swoja urode.WALENTYNKI to swieto milosci i duszy takze piekno które jest najwazniejsze w tym dniu nie jest na zewnatrz i nie trzeba go ozdabiac.

Polska rzeczywistość zmusiła moje dzieci do wyjazdu z kraju w poszukiwaniu pracy. Zostałam w domu sama z moim ukochanym i pogrążam się w smutku i tęsknocie za dziećmi. Nie potrafię się cieszyć i śmiać. Odpycham od siebie mężczyznę, który przecież jest dla mnie ważny i którego kocham. Nie potrafię jednak okazać mu swojej miłości. Widzę w jego oczach smutek i ból, ale ja w jakiś okrutny dla mnie samej sposób pielęgnuję swój smutek.
Dlatego też postanowiłam w Walentynki zrobić mu niespodziankę, kupiłam czerwone balony w kształcie serc , przygotuję oczywiście w tajemnicy uroczystą kolację przy świecach, założę coś seksownego , zrobię elegancki makijaż i podaruję mu siebie taką jaka byłam kiedyś - za jaką on tęskni i jakiej pragnie.
A może i ja przypomnę sobie jak cudownie jest się smiać i czuć bliskość ukochanego.

Każda z nas ma inny sposób aby oczarować swojego ukochanego. Ja zaczynam od relaksującej kąpieli w pachnącej pianie z maseczką na twarzy,następnie delikatny makijaż,upinam seksownie włosy,kilka kropel perfum tu i ówdzie,mała czarna obcisła z dekoldem no i oczywiście szpilki.Kolacja,czerwone wino i romantyczna muzyka w tle.

W tak ważnym dniu przygotuję dobrą kolację składająca sie potraw które uwielbia mój mąż. Lata praktyki wskazują że ...przez żołądek do serca. I zawsze to działa :D Nakarmiony dobrze facet traci ostrość zmysłów - wypięknieję w jego oczach w mig ;) No ale oczywiście ładna bielizna i delikatny makijaż oraz zapach ulubionych perfum będą doskonałym uzupełnieniem i gwarancją na naprawdę udany wieczór dla zakochanych...

W Walentynki zabiorę Go do ..... lasu by zobaczył kwitnące już dywany przebiśniegów i pomyślał, że jeśli tak małe kwiatki miały w sobie tyle siły i determinacji przebijając się przez zmarzlinę, tak my też musimy zrobić wszystko by nasze uczucie kwitło jak one, by trwało wiecznie. Dopełnieniem zaskoczenia malującego się na Jego twarzy będzie ukryte za pniem wino, które sprawi, że ta romantyczna sceneria utkwi nam obydwojgu w pamięci i sprawi, że od dziś inaczej spojrzymy na siebie - docenimy uczucie którym się obdarowaliśmy.

Na początek wezmę długą, aromatyczną kąpiel. Do wanny wleję olejek o zapachu seksapilu, który przesiąknie moją skórę, czyniąc ją gładką i lśniącą... Wiem, że On uwielbia jej dotykać. Później ułożę fryzurę. We włosy wplączę płatki białych tulipanów - jego ulubionych kwiatów. Gdy przyjdzie kolej na makijaż, podkręcę rzęsy, tak by łaskotały jego policzki, kiedy będę się przytulać. Na usta nałożę karminową szminkę, żeby moje wargi szeptały tylko gorące słowa. Z tych szeptów utkam bieliznę, którą on zdejmie ze mnie w niemym zachwycie. I przywitam go w drzwiach, wręczając mu bukiet pocałunków i przewiązaną wstążką rozkosz.

Po 10 latach małżeństwa ciężko zaskoczyć męża czymkolwiek, a już na pewno wyglądem. W końcu zna każdy centymetr mojego ciała, każdą minę i nawet, kiedy wzdycham, to wie dlaczego... ;) Zaskoczyć, bo właśnie zaskoczenie jest w naszym przypadku receptą na sukces. Mam to szczęście, że często się zmieniam ( szczupleję, chudnę itp), więc nie jestem ciągle tą samą kobietą ( zewnętrznie). W te Walenynki będę musiała znaleźć sobie kolejne wcielenie. W szafie wisi już sukienka. To będzie wielkie zaskoczenie dla mojego męża, gdyż nie lubię nosić sukienek. Pewnie dlatego uwielbia mnie w tak kobiecym stroju, bo rzadko ma okazję mnie w nim zobaczyć. Nie lubię, ale poświęcę się i założę na siebie także szpilki. Zaprzyjaźniona fryzjerka zrobi mi całkiem nową fryzurę - zmieni moje proste włosy w zwariowane loczki. Zrobię sobie także nowy makijaż i mam już nowe perfumy. Nowa JA zrobi wrażenie. Jestem pewna. To będzie niezapomniany wieczór ;) Mam nadzieję, że mój ukochany też mnie czymś zaskoczy... ;) :cool:

hmmm.... ja na walentynki przygotuję bilecik w kształcie serca i 14 lutego włoże go do kieszeni ukochanego - z życzeniami od tajemniczej wielbicielki.....
W ciągu dnia wyslę Mu jeszcze 1 smsa z internetu z terminem spotkania - od Walentynki......
Po pracy (niestety) wykąpię się, zrelaksuję... wypachnię subtelnie..... i umaluję oraz przygotuję "ścieżkę miłości". Od drzwi aż do pokoju rozsypię płatki róż. W pokoju świece, łagodna , nastrojowa muzyka i kolacja z winem. Oraz deser.....np. truskawki z bita śmietaną (przypominaja serce).
Ubiorę się elegancko ale i trochę zalotnie (niech ubiór podkresli moje kształty i co nieco odsłoni).
O wyznaczonej porze pojawi sie ON. Otworzy drzwi i podąrzy ścieżka ciekaw co na Niego czeka.
Wystrój otoczenia sprawi atmosferę tajemniczości... A potem zgodnie z powiedzeniem : przez żołądek do serca".... Deser.... Taniec.....

A to wszystko od Kobiety, która kocha Swojego Mężczyznę.....

to co zrobimy razem to kąpiel świece, bąbelki i my Wiem na pewno ze to uszczęśliwi mojego męża bo już dawno nie braliśmy wspólnych kąpieli a co wydarzy się podczas to już okaże się... Myślę ze tez wspólne wyjście do kina lub gdzieś do pubu aby zapomnieć o trudach dnia codziennego i móc cieszyć się życiem Będziemy robić to co na co dzień jest trudne bo jesteśmy zmęczeni bo rano trzeba wstać do pracy itd. Tak naprawdę jak będzie wyglądał ten dzień to okaże się 14 lutego bo może tez wkradnie się do naszych planów jakiś pomysł i spędzimy walentynki na pełnym spontanie Wiem jedno ze będziemy robić to na co mamy ochotę i żadne planowanie tu nie pomoże Życzę sobie i Wam zeby było cudownie :)