Konkurs "Beauty with heart"

napisał/a: anitan222 2012-05-30 09:06
Czy wiecie, jakie to uczucie, gdy budzisz się rano i nie masz siły wstać do pracy? Że tak bardzo nienawidzisz swojej firmy, która zabiera CI niemal całe życie, że nie możesz czuć się szczęśliwą? Że każdy dzień jest beznadziejny i nie widzisz szans na to, by stał się choć trochę piękniejszy? Niestety ja wiem! I dlatego już jakiś czas temu podjęłam kroki ku temu, by zacząć zmieniać swoje życie i zacząć wreszcie upiększać swój świat. Rozpoczęłam naprawianie i upiększanie od rzucenia pracy w znienawidzonej korporacji. Zrobiłam sobie przerwę, w której staram się cieszyć "tu i teraz", czerpać radość z drobiazgów, które mnie otaczają. Mój świat z dnia na dzień nabiera pełniejszych kolorów i barw, dzięki czasowi poświęconemu na czytanie książek, pisanie opowiadań, poranny bieg po lesie, spacer z mężem po plaży, wycieczkę na rowery, niespieszny chód, którym również staram się delektować każdego dnia. Czy sposoby na kolorowanie własnego świata muszą być tak drastyczne? Pewnie nie, choć w moim przypadku innego wyjścia nie było. Ale to jak bardzo zmienił się mój świat, jak stał się piękny, a ja szczęśliwa jest wręcz niemożliwe do opisania. Czasami przypomina mi się jeszcze ten pęd i pośpiech i ta masa obowiązków, papierów, z którymi czasowo nie była, się w stanie wyrobić, bo moja doba miała tylko 48 godzin, a nie np. 60. W takich chwilach zatrzymuję się, biorę kilka głębokich oddechów, wsłuchuję się w śpiew ptaków, delektuję się promieniami słońca i wyobrażam sobie, że jestem małą białą chmurką, płynącą sobie powoli po niebie. To pomaga. A potem idę i uśmiecham się do nieznajomych, dając im choć skrawek mojego szczęścia, by i oni mogli się uśmiechnąć i poczuć się lepiej. I idę do kwiaciarni kupić kwiaty dla mojej siostry, a potem coś słodkiego w niespodziance dla męża. Porozmawiam ze sprzedawczynią w sklepie, która wyżali mi się na "niedobrego" szefa, a w przychodni wysłucham babinki, która nie ma na co dzień z kim porozmawiać.
Każdego dnia pracuję nad swoją osobą, nad tym by być spokojną i opanowaną, by pomagać innym. Mam teraz na to wszystko czas i wreszcie jestem szczęśliwa. Polecam wszystkim!
liliana86
napisał/a: liliana86 2012-05-30 09:51
Świat jest piękniejszy kiedy wszyscy o niego dbamy ,nie zaśmiecamy ,oszczędzamy energię,światło,wodę.Jeśli damy przykład innym oni pójdą za nami:)Najmniejszy dobry uczynek,niezmarnowana kropla wody,ocalone drzewo czy posadzona jego sadzonka w przyszłosci za owocują.Ziemia odwdzięczy się nam a my będziemy dumni że nie przeszliśmy obojętnie obok zanieczyszczeń ,karczowanych lasów czy coraz wiekszych śmietnisk na ktorych niektóre śmieci rozkłaaja sie latemi bo kumuś niechcialo się ich posegregować.Ziemia to wszystko co mamy..jesteśmy jej cześcią :)
napisał/a: trycja13 2012-05-30 10:32
Jestem typem Zosi Samosi i wiem, ze aby zylo mi sie lepiej musze zaczac od siebie. Wstaje rano, odslaniam okna i szeroko usmiecham sie do swiata, rzeciagajac sie. Nie uzywam torebek foliowych, ale materialowe torby, segreguje smieci, nie wyrzucam jedzenia -tylko dziele sie nim z innymi. Nie smiece, wspomagam organizacje charytatywne, oddaje regularnie krew. Uwielbiam dlugie przejazdzki rowerowe z rodzina. Ktos powie WARIATKA? OWSZEM.ALE JAKA EKOLOGICZNA.
diana171615
napisał/a: diana171615 2012-05-30 10:39
Kocham nature, wszystko o zielone;kwitnace i pachnace... Duzo czasu spedzam w pobliskim lesie, na jakze swiezym powietrzu. Spaceruje 2-3 x w tyg, mam wielkiego bzika na punkcie kwiatkow. Uprawiam je od kilku at z wielka troska i miloscia. Sam sie jesc ekologcznie, o przeciez jestesmy tym, co jemy. Dane o ekologie wymaga troszke zachodu, ale jest tego w pelni warte. Jestem dumna,ze swoim zachowaniem zarazam dzieci.
napisał/a: bb26 2012-05-30 12:20
Świat, nasze otoczenie to nie tylko przyroda. To także ludzie i właśnie od nich wiele zależy jak wygląda nasz mały świat, w którym żyjemy, nasze podwórko, miejsce pracy, szkoła. Kto z nas nie chce mieszkać i funkcjonować w przyjaznym i pięknym otoczeniu?Odpowiedź zawsze jest taka sama-każdy. Co mogę zrobić abym dobrze się czuła w miejscu, w którym jestem i w którym przyszło mi żyć? Stwarzam sobie swoją oazę, w której regeneruję ciało i ducha.
Mieszkam na wsi, bo tak chciał los a później ja i wcale tego nie żałuję, bo nie zamieniłabym tego miejsca na żadne inne. Otaczam się ludźmi których kocham, lubię, szanuję, podziwiam itd. Unikam wysysaczy energii, tzw, wampirów energetycznych, ludzi którzy wiecznie marudzą, a nic nie robią by zmienić stan rzeczy. Tak wiele zależy w jakim środowisku funkcjonujemy. Nie bez powodu mawiamy, z kim przystajesz takim się stajesz. Piękno mojego świata to natura i dbanie o nią. Życie w harmonii z przyrodą, cieszenie się z każdego dnia, który mogę przeżyć z bliskimi w tej naszej małej oazie. Relaks na świeżym powietrzu, spacery po lesie, oddychanie pełną piersią czystym leśnym powietrzem. Przebywanie jak najwięcej z przyjaciółmi, miłość do zwierząt i pomaganie im przetrwać zimę. Piękne jest to, że one czują naszą pomocną dłoń. Kiedy do okna zagląda wiewiórka a w ogrodzie śpiewają ptaki, które znalazły tu przyjazną atmosferę to utwierdza w przekonaniu, że moje działanie w kierunku upiększania każdego dnia są na dobrym poziomie.
napisał/a: MadameButterfly 2012-05-30 12:29
Uważam, że aby zmienić świat na lepsze, trzeba najpierw zacząć od siebie. Małymi krokami możemy zrobić wiele. Czyńmy dobro wokół siebie, a wtedy świat nam się odwdzięczy. Przygarniajmy bezdomne zwierzęta, pielęgnujmy rośliny naturalnie i naturalnie dbajmy o siebie. Ja sama nie używam kosmetyków testowanych na zwierzętach oraz uważnie patrzę czy ich składy są naturalne, a opakowania nadają się do recyklingu. Dzięki temu moja uroda rozkwita, a wraz z nią rozkwita ziemia. Tak naprawdę możemy zrobić wiele, trzeba tylko chcieć. W moim domu sama segreguje śmieci oraz oszczędnie używam wody. Mam wrażenie, że dzięki temu ziemia jest mi wdzięczna, a ja czuję się lepiej.
Monroe1591
napisał/a: Monroe1591 2012-05-30 12:33
Pomagam innym,zawsze wspieram w trudnych sytuacjach,bo przecież nie ma nic piękniejszego niż uśmiechnięta twarz naszych bliskich.
Jestem szczera,nie trzymam w sobie urazy,mam dobre serce i szybko wybaczam innym :)
Wiem,że dzięki temu moi przyjaciele zawsze moga się zwrócic do mnie z kazdym problemem i dzięki temu nasz swiat staje się piekniejszy ..
napisał/a: mudiczka 2012-05-30 13:06
Piękno odnosi się również do estetyki;sprzątam więc po moich psach.Piękny świat to świat bez cierpienia;"zgarniam" więc wszelkie ranne zwierzę,które napotkam na drodze.Piękno tego świata leży w naszych rękach.To wybory,których dokonujemy każdego dnia."Zanim wyjmiesz drzazgę z mojego oka - wyjmij belkę ze swojego". Nie patrzmy na to co robia lub czego NIE robią inni.Żyjmy świadomie.Nie udawajmy,że nie wiemy o konsekwencjach naszych codziennych,wydawałoby się trywialnych wyborów.Pozostawmy ten świat piękniejszym.Zacytuję Kapitana Planetę:"The power is yours!!!" ;)
napisał/a: letgo14 2012-05-30 13:22
Jakie działania podejmujesz aby świat który Cię otacza stawał się piękniejszy z każdym dniem?

Nie jestem żadnym małym ekologiem. Nie mam też bzika na punkcie czystości czy nadmiernej dezynfekcji. Ale wiem, że o środowisko trzeba dbać. Patrze na to, co kupuję, etykiety nie mają dla mnie żadnych tajemnic! Do czyszczenia sprzętów staram się używać octu a nie chemicznych detergentów, nie jestem także za stosowaniem Wszelkich E... w kuchni. Chcę by moja rodzina była zdrowa i wesoła ale nie będzie to możliwe jeśli będziemy śmiecić. Jeśli teraz nie będziemy dbać o otoczenie to co bedzie za 20 lat? Jaki przykład damy innym???
napisał/a: ~Herbata85 2012-05-30 14:26
Aby świat był piękniejszy jestem na NIE :)
- NIE narzekam,
- NIE porównuję się z innymi,
- NIE przejmuję się negatywnymi opiniami,
- NIE zamartwiam się na zapas,
- NIE śpieszę się,
- NIE patrzę na innych z góry,
- NIEzwykle dużo się uśmiecham :)
napisał/a: inia 2012-05-30 14:29
Najważniejszą decyzję dotyczącą mojego życia podjęłam sześć lat temu, gdy przeszłam na wegetarianizm. Jest to moja niewymuszona postawa, świadoma decyzja, która wiązała się z wcześniejszymi przemyśleniami, nie jest i nie była podyktowana chwilową modą czy młodzieńczym buntem. Jest to mój głos w obronie zwierząt, jak i ochrony środowiska gdyż te dwie rzeczy są ściśle powiązane. Zrezygnowałam również z kosmetyków testowanych na zwierzętach, te kupowane przeze mnie wybierane są pod kątem testowanie, ale również sprawiedliwego handlu czy naturalnych składników, dlatego między innymi wybieram The Body Shop.

Gdy założyłam własny dom również starałam się, by żył za pan brat z naszą planetą. Starałam się, by moje dziecko od najmłodszych lat uczyło się zachowań proekologicznych. Dlatego też segregujemy śmieci, oszczędzamy wodę i światło, staramy się nie kupować niepotrzebnych rzeczy, próbując wykorzystać, te które już posiadamy. Celowo posiadamy tylko prysznic, a we wszystkich lampach zastosowałam żarówki energooszczędne. W ogrodzie zasadziliśmy drzewa, które dają nam cień, ale również niezbędny do życia tlen.
Kropla drąży skałę, jestem przekonana, że nasze małe, codzienne czynności i decyzję mogą wprowadzić wielkie, globalne zmiany. Wystarczy tylko chcieć.
napisał/a: ~Herbata85 2012-05-30 14:30
Aby świat był piękniejszy jestem na NIE :)
- NIE narzekam,
- NIE porównuję się z innymi,
- NIE przejmuję się negatywnymi opiniami,
- NIE zamartwiam się na zapas,
- NIE śpieszę się,
- NIE patrzę na innych z góry,
i po prostu NIEzwykle dużo się uśmiecham :)