Konkurs "Beauty with heart"

napisał/a: kwoloch 2012-05-31 13:36
Żeby świat był piękniejszy uprawiam ogród - dla siebie, by nasycić oczy barwami po całym dniu wpatrywania się w piksele monitora, dla dzieci, żeby mogły same komponować bukiety i jeść truskawki prosto z krzaczka, dla przechodniów, żeby mogli przywołać miłe wspomnienia czując piękny zapach jaśminowca i lilii. Ponoć żeby zmienić świat trzeba zacząć od własnego ogródka, więc zaczynam...
napisał/a: Candy72 2012-05-31 15:52
Sprawiam że świat staje się piękniejszy dbając o środowisko, nie zaśmiecam, segreguję śmieci. Najbardziej interesuje się ochroną zwierząt, w szczególności gatunkami będącymi pod ochroną w zeszłym roku opiekowałam się malutkim jeżem którego znalazłam w piwnicy był bardzo wyczerpany na pewno nie przetrwał by kolejnego dnia, dzięki mnie wrócił do zdrowia i mógł zostać wypuszczony na wolność. Pomagam również ptakom, nie dawno zajmowałam się gołębiem którego zaatakował jastrząb i miał głęboką ranę, on również wyzdrowiał i został wypuszczony na wolność. Obecnie opiekuje się małą jaskółką która przedwcześnie opuściła gniazdo ( nie potrafi jeszcze latać), znaleziona została na stacji benzynowej maleństwo chodziło między samochodami i o mały włos a została by rozjechana, całe szczęście tak się nie stało i teraz jest pod moja opieką i ma się dobrze :D
Opieka nad zwierzętami daje mi wielką radość i satysfakcję, zwierzęta sprawiają, że nasz świat jest piękniejszy a ja pomagając im przyczyniam się do tego żeby to piękno nie zginęło w naszym pędzącym ciągle świecie coraz mniej niestety dla niektórych gatunków przyjaznym...
napisał/a: AlianaAine 2012-05-31 21:47
Jedna osoba nie zmieni całego świata, ale może zmienić malutką jego cząstkę. Ja zmieniam właśnie taki malutki ułamek. Jak? Jestem strażniczką zieleni na moim osiedlu, a w szczególności pod moimi oknami :) Nie, nie, nie jestem jak ta stara, straszna sąsiadka co jej wszystko nie pasuję. Sama w dzieciństwie biegałam po trawie, bawiłam się w krzakach i na drzewach, ale rodzice nauczyli mnie szacunku do przyrody. Pod moimi oknami codziennie bawią się dzieciaki, ale gdy widzę jak łamią całe krzaki a później wesoło biegną łamać gałęzie to krew mnie zalewa. Zwracam im uwagę, za każdym razem jak coś niszczą i skutkuje, chyba się mnie boją :) Dzięki temu mieszkańcy mogą podziwiać za oknem ładną zieleń, a nie zdemolowaną przyrodę.
napisał/a: amaslarz 2012-06-01 08:26
Świat żeby był piękny musi być kolorowy, więć sadzę dużo kwiatów, ich koloryt powoduje, że odchodzi depresja, chce się żyć. Zachęcam również innych, żeby też sadzili jak mają możliwości, bo świat kwiatów to świat radosny, kolorowy ,piękny działający korzystnie na psychikę. Piękno to również zachowania ludzkie wobec siebie: tolerancja, życzliwość, wrażliwość , pozytywny stosunek do otaczających nas ludzi. Zarażajmy siebie nawzajem uśmiechem, radością życia a będziemy zdrowsi i świat będzie piękniejszy.
napisał/a: marzena0919 2012-06-01 12:05
Jakie działania podejmuje by z kazdym dniem otaczajacy nas swiat byl piekniejszy? Zaczynam go radosnie,od usmiechu do mego dziecka,ktore odwdziecza sie tym samym. Dzieki temu wstawanie z łoka nie jest takie trudne. Jemy razem śniadanie (takie zdrowe,by uczyła sie dobrych nawykow zywieniowych tzn.staram sie kupowac produkty z naturalnych upraw,choc nie jest to latwe i ...tanie) Po sniadanku idziemy na spacer. Chodzimy po parku. Obserwujemy ptaki ,czase je dokarmiamy gdy nam zostaje cos ze sniadania. Bron Boze nie wyrzucamy do smieci. Ucze swoje dziecko szacunku do chleba i do zywnosci. Tlumacze jej ze ktos to musia wyprodukowac bysmy mogly zjesc. Podczas spaceru uczulam ja na wyrzucanie smieci do kosza, i czasem mnie to zlosci ,ale w gruncie rzeczy jetem z niej dumna gdy podnosi smieci po innych i z duma niesie do kosza(bakterie i takie tam ale coz,sa chusteczki antybakteryjne),a ma dopiero 18 miesiecy. W domu staramy sie segregowac smieci ,choc ciezko bylo mi przekonac rodzine. Czasem musze poprawic po nich ale wiem ze robie cos dobrego dla przyrody. Mieszkamy na lekkim uboczu,obok lasu wiec ciesze sie ze wokol mnie jest tak pieknie. Niekiedy przychodza pod ogrodzenie sarny,wtedy tez damy im jakies warzywo. A w ogrodzie mozna spotkac salamandre plamista,czyli mamy czysto. Madre jest powiedzenie ze czym nasiaknie skorupka za mlodu...i mysle ze moje dziecko przekaze swoja wiedze dalej i nasz planeta nie zginie marnie w smieciach.
napisał/a: agf 2012-06-01 12:17
Gdy zaczynam czuć poirytowanie bądź złość na męża (najbliższe otoczenie) zamieniam energię przeznaczoną na kłótnie z nim na power do sprzątania ;)

W chwilach, gdy nie muszę zajmować się synkiem, zamiast machać szczotką po podłodze - macham szczoteczką z tuszem po rzęsach.

Przekwitanie na działce? Nie! Rozkwitanie w wazonie! Świeże kwiaty to wspaniała metoda na wprowadzenie pozytywnej energii do swojego otoczenia.

W erze komputerów czasem świat wirtualny zdaje się być piękniejszy niż ten realny, warto spróbować odwrócić proporcje - zamiast spaceru wirtualnego wybieram spacer w słońcu, z zapachem trawy i prawdziwym bólem nóg ;)

Zamiast wysilać się na super wymyślne dania obiadowe, posilamy się czymś prostym, a pozostały czas spędzamy z dzieckiem na zabawie!

Zamykam drzwi na klucz, ale otwieram się dla przyjaciół.

Zamiast mówić "nie uda mi się, nie wygram" powtarzam "spróbuję, a nóż ktoś zechce zrobić mi niespodziankę i uczyć mój dzień lepszym"....

- i tak jest i teraz :)
napisał/a: Monic90 2012-06-01 14:31
Z tym polepszaniem rzeczywistości i czynieniem dobra niestety nie jest tak łatwo, często czujemy się za bardzo przytłoczeni codziennością, aby jeszcze wysilać się w zmienianie jej. Jednak nie można spocząć na laurach ! Nutę dobroci w nasze życie może wprowadzić nawet uśmiech do osoby spotkanej na ulicy, czy miłe słowo dla chłopaka, czy koleżanki. Szukajmy radości w rzeczach codziennych, a żyć nam się będzie o wiele wiele łatwiej !
napisał/a: basiula1 2012-06-01 17:53
[CENTER]Codziennie próbuję wykonać małe "coś" by otaczający mnie świat mógł być piękniejszy dla mnie i innych .
Np .przeprowadzić staruszkę przez ulicę ...
Staram się dzień zaczynać od uśmiechu i uśmiechem zarażać innych bo uśmiech jest jak słońce, które spędza chłód z ludzkiej twarzy..
Cenię każdy rozpoczęty dzień ,staram się by był wyjątkowy .Jeśli zauważam w sobie smutek i melancholię to kupuję kwiaty które sadzę w ogrodzie . A kiedy puszczą pąki wykonuję z nich bukiety i obdarowuje nimi samotną babcie spod siódemki i Panią Krysię spod piątki .

[/CENTER]
napisał/a: wwo90 2012-06-01 20:26
[CENTER]Jakie działania podejmujesz aby świat który Cię otacza stawał się piękniejszy z każdym dniem?[/CENTER]

Aby na świecie coraz piękniej było,
i wszystkim się lepiej żyło,
otwieram swe serce na świat,
dzięki temu nabiera kolorowych barw.
Życie rzuca nam kłody pod nogi, a ja zawsze idę z podniesioną głową,
nikt nigdy nie jest mi wrogi, i mi bliscy też pomogą.
Uśmiechem wszystkich zarażam,
i dla wszystkich jestem pomocna,
kulturalnie się wyrażam, nawet do tych dla których jestem obca.
Mam serce kochające, zawsze ruszy me sumienie
gdy w takie dni gorące widzę ludzkie cierpienie.
Dlatego chętnie się dzielę, miłością i jedzeniem !
Dbam również o przyrodę, nie tylko w ładną pogodę,
śmieci zawsze segreguję i dobrze się z tym czuję,
gdy z pokoju wychodzę, światło gaszę po drodze,
krany też zakręcam,i tak wodę oszczędzam,
a gdy słońce dopisze, rower od samochodu lepiej się spisze,
lubię też sadzić drzewa w ogrodzie, nawet jeśli to nie w modzie,
o sadzonki moje dbam, zawsze plewię i podlewam
by zdrowo rosły, dzięki temu świat staje się radosny!
Więc pamiętaj ten piękny kwiat, to nasz wspólny świat,
więc dbaj o niego, dla dobra wspólnego
napisał/a: nutrena 2012-06-01 20:44
Moja odpowiedź wydawać się może bardzo banalna, bo moim sposobem na upiększanie wnętrza jest pracowanie nad sobą, nad własnym charakterem, samooceną.
1. Wymyślam jakąś afirmację którą codziennie przez dłuższy czas po 20 razy w ciągu dnia pisze na kartce np. ,,W każdej chwili odczuwam serdeczna wieź z innymi.'' Po pewnym czasie zaczynam w to wierzyć i zaczynam się tak zachowywać jakby tak na prawdę było. Afirmacja zaczyna stawać się rzeczywistością.
2. Staram się urozmaicać czas i poznawać różnych ludzi dzieląc z nimi różne zajęcia jak np. taniec, siatkówka. Dzięki temu poznaję ludzkie charaktery i więcej otwartych sympatycznych ludzi, a zatem świat staje się w moich oczach piękniejszy.
3. Staram się w rozmowach nie opowiadać nudnych opisów co robię itp. za to skupić się na jak najweselszym( opowiadanie wesołych historii) albo najpiękniejszym spędzeniu( postaranie się o klimat i sprawianie niespodzianek innym) czasu z drugą osobą.
4. Codziennie zrobienie chociaż jednego małego dobrego uczynku np. spytanie sąsiadki czy nie kupić jej czegoś itp. albo prezentu.
5. Dbam o to by celebrować pewne elementy jak np. jedzenie( nakryty stół białym obrusem, cieszenie się posiłkiem, świece).
6. Staram się stosować jedną ważna zasadę bycia w danej chwili. Jak np. jadę autobusem staram się być świadoma że teraz jadę autobusem zamiast rozmyślać o czymś negatywnym co mam zaraz zrobić.
7. Kiedy wpada mi zła myśl natychmiast ją odrzucam słowami w myślach: Ta myśl mi nie pomaga w niczym. Tylko mi szkodzi i sprawia że czuję się gorzej i zaczynam przypominać sobie miłe chwile np. zabawy z kotem albo czułego spojrzenia ukochanego albo to jak się poznaliśmy.
8. Co jakiś czas rysuję sobie koło wyznaczając na nim co składa się na moje życie w jakim stopniu( np. praca, pasja, odpoczynek) i drugie w którym są elementy jakie bym chciała w moim życiu. Pozwala mi to ocenić czy nie muszę trochę zmienić swojego życia i daje mi konkretny kierunek tych zmian.
9. Zaczynam powoli korzystać i podziwiać naturę, wyjeżdżając co jakiś czas z najbliższymi osobami w urokliwe miejsca.
10. Co miesiąc podejmuję coraz to nowsze świadome działania ekologiczne.
11. Rozmyślam też jaka bohaterką filmu lub książki chciałabym być podczas nudnych chwil w poczekali i jakie przygody chciałabym przeżywam. To pozwala mi nabrać pewności czego oczekuję od życia by stało się dla mnie piękniejsze i zacząć dążyć w kierunku ich zrealizowania.
napisał/a: aneta2700 2012-06-02 11:59
Zmieniając świat na lepszy zaczynam od tego, co najbliżej mnie czyli... skóry. Świat od razu wydaje się lepszy jeśli podczas porannego prysznica zajmiemy się swoją skórą. Mam na to sprawdzoną i w 100% ekologiczną metodę: brązowy cukier + ulubiony olejek zapachowy (wanilia? kokos?) + kilka kropli soku z pomarańczy. Wcierając w skórę taki pilling świat od razu wygląda i pachnie lepiej. W dodatku skóra pozostaje niesamowicie gładka i... słodka, co uszczęśliwić powinno nie tylko nas, ale także naszego partnera:)
napisał/a: dzastmi 2012-06-02 12:02
O to żeby świat który mnie otacza stawał się piekniejszy z każdym dniem dba mój ukochany, który każdego dnia zaskakuję mnie i sprawia że każdego dnia jestem coraz szczęśliwsza.