Konkurs "Letnia pielęgnacja"

napisał/a: barbar 2011-07-22 11:37
Latem moja strefa T osiąga szczyty swoich możliwości. Przy takich temperaturach i aktywnym trybie życia bibułki lub puder nie wystarczają, a kosmetyki do skóry łojotokowej nadmiernie wysuszają resztę twarzy, która i tak jest już zbyt sucha. Radzę więc sobie używając długotrwale i intensywnie nawilżających kremów, koniecznie lekkich i nie pozostawiających tłustego filmu. Natomiast na świecące obszary nakładam z rana przez kilka minut zieloną glinkę, która utrzymuje w ryzach wydzielanie sebum i skutecznie zwęża pory. W ciągu dnia często też odświeżam twarz wodą termalną w sprayu lub tonikiem ogórkowym.
napisał/a: Lipiec30 2011-07-22 11:54
W lecie usilnie zmagam się z piegami i innymi przebarwieniami,które wywołuje u mnie słońce.Nie które osoby uważają,że są one ładne,ale mi się nie podobają.Zwalczam je znanymi sposobami.Robię sobie maseczkę z plasterków ogórka,trzymam ją 10min i na koniec przemywam twarz rozcieńczonym sokiem z cytryny.Pomaga bardzo:)Poza tym używam specjalnego kremu rozjaśniającego przebarwienia:)Wszystkie te czynności sprawiają,że chętniej patrzę w lusterko każdego dnia :)
napisał/a: folly 2011-07-22 12:39
Moje problemy z cerą latem to tak jak większości przesuszona skóra przez wiatr słońce morską wodę. Dlatego wodę do picia zawsze mam przy sobie i nie dopuszczam do odwodnienia się. Ciało i twarz smaruję kremem z filtrem dla najlepszej ochrony, a w ciągu dnia sięgam po mgiełkę do twarzy aby nawilżyć spragnioną skórę. Wieczorami robię kojący kompres na twarz z rumianku i nagietka lub maseczki nawilżające. Na plażę zabieram kapelusz aby chronić twarz przed słońcem, które niestety działa niekorzystnie na moją cerę. Kosmetyki do makijażu wybieram takie , które chronią moją cerę i pomagają jej ładnie wyglądać.
napisał/a: aczp 2011-07-22 13:04
Gorzka prawda jest taka: mam uczulenie na słońce... po powrocie z plaży na mojej twarzy pojawia sie "pokrzywka" - mało przyjemne dla oka (czerwone punkciki) i dla psychiki (swędzi jak diabli) paskudztwo...

A lekarstwo?
Cóż... Od kilku lat stosuję kosmetyki 50+ i cieszę się swoją bladą (arystkokratyczną?????) cerą.... bo cóż innego mi pozostaje. Jeśli nie moęsz czegoś zmienić, musisz to zaakceptować.
napisał/a: Alciaaa 2011-07-22 13:35
Jestem kobietą po 50tce i moja cera szczególnie latem jest sucha, pojawiają się przebarwienia szczególnie po opalaniu i skóra jest bardziej wrażliwa na wiatr, zanieczyszczenia i słońce. Latem mam okazję korzystać z dobrodziejstw natury i dzięki temu naturalnych kosmetyków. Często robię maseczki z sezonowych owoców np. z rozgniecionego banana i truskawek zmieszanych z jogurtem naturalnym lub siemie lniane z czarną pożeczką wymieszane dobrze połączone. Ze wszystkich warzyw i owoców sezonowych korzystamstosując jako peelingi, maseczki. Stary sposób na suche usta, łokcie i kolana to oczywiście miód a na ,,odświeżenie" i nawilżenie skóry pod oczami plasterki ogórka czy obrany ziemniak. Oprócz maseczek piję też koktajle z sezonowych warzyw i owoców miksowanych z maślanką miodem lub chudym mlekiem co też ma pozytywne działanie na moją cerę. Piję też soki z selera, marchwi i buraków nawadniających i odżywiających od środka. Na przebarwienia na twarzy powstałe od słońca stosuję papkę-maseczkę z dużą ilością soku z cytryny, oliwy z oliwek i banana aby powstała papka nie spływała z twarzy a paro minutowy relaks dwa razy w tygodniu świetnie rozjaśnił powstałe przebarwienia. Moja cera choć z niedoskonałościami szczególnie widocznymi latem odpowiednio pielęgnowana skarbami natury wygląda nie najgorzej.
napisał/a: jolunia559 2011-07-22 14:54
Cóż-jestem już "wiekową staruchą" to i problemy mam wiekowe.Skóra wysusza się i czasami wieczorem czuję się jak żaba pozbawiona dostępu do wody-sucha i pomarszczona.Dlatego częściej niż zimą czy jesienią stosuję maseczki nawilżające korzystając z darów jakie nam natura daje!Owoce,twarożki,jajko,miodzio i oliwka!Jak dama rodem z dziewiętnastego wieku nie wystawiam się na słoneczko/mimo,że je kocham/lecz wieję o cienia lub chronię się pod kapeluszem czy parasolką,a najchętniej pławiłabym się jak Kaczka Dziwaczka w wodzie,gdzie tylko ta woda jest dostępna.
napisał/a: ika5559 2011-07-23 11:52
Moja cera latem sprawia mi wiele problemów. Na czole pojawia sie sucha skóra, której trudno sie bozbyc a zkolei w okolicach ust wyrastają "wulkaniki".
Codziennie rano robie delikatny peeling z cukru zmieszanego z odrobiną wody i nakładam krem nawilżajacy. Przed pójsciem na plaże z czego często korzystam latem nkładam krem z filtrem ochronnym 30. Wieczorem obowiązkowy demakijaż mleczkiem z tonikiem i delikatny krem przeciwzmarszczkowy na noc.
napisał/a: Kira13x 2011-07-23 12:45
Latem moja skóra jest wysuszona, łuszczy się i staje szorstka w dotyku. Jestem alergikiem, więc na suchej skórze dodatkowo pogłębiają się tez podrażnienia. Na szczęście mam swoje sposoby, aby móc znów cieszyć się gładką, nawilżoną cerą.

1) Piję dużo wody. To po prostu podstawa w walce z przesuszoną skórą, która w 80% powinna być nawilżana od wewnątrz. Najlepsza jest niegazowana woda mineralna, co najmniej 5-6 szklanek dziennie, gdy jest wyjątkowo upalnie- jeszcze więcej. Picie pomoże nam wypłukać organizm ze szkodliwych toksyn, przyspieszy przemianę materii i zapobiegnie starzeniu się skóry.

2)Włączam do diety warzywa i owoce. Szczególnie polecam arbuza, pomidory i ogórki. Ponad trzy czwarte ich składu to woda, poza tym są bardzo mało kaloryczne.

3) Unikam soli i ostrych, pikantnych dań. Zawarte w nich składniki dodatkowo pogarszają stan skóry, bo wypłukują wodę z organizmu. Dodatkowo mogą też powodować wysypkę przypominającą trądzik.

4)Używam ,,mydła bez mydła". Taki specyfik ma postać żelu, mydła w płynie albo kostki. Na opakowaniu znajduje się napis ,,nie zawiera mydła" lub ,,sans savon". Zwarte w nim proteiny i kwas mlekowy zatrzymują wilgoć w skórze.

5) Wybieram odpowiedni krem. To podstawa w walce z przesuszoną cerą. Najlepszy będzie dla niej taki, który zawiera olejek arganowy albo mocznik.

6) Pamiętam o maseczkach intensywnie nawilżających. Szukam takich, które nie mają drażniących składników aktywnych, które mogą dodatkowo nasilić kłopoty ze skórą. Przydadzą się maseczki żelowe, które zadziałają jak kompres.

7)Zawsze noszę przy sobie ,,mgiełkę w atmosferze". Przyniesie ona skórze natychmiastowe ukojenie, a jej wielką zaletą jest to, że twarz można zraszać nawet w makijażu.

8) Używam nawilżających olejków. Tworzą one ochronny ,,filtr", który zatrzymuje wilgoć. Oczyszczają również cerę i regulują produkcję sebum.

9) Ograniczam do minimum makijaż. Pod kosmetyczną ,,maską" nasza skóra nie czuje się dobrze. Dlatego warto zrezygnować z pełnego makijażu i kupować tylko kosmetyki do cery wrażliwej.

10) Rozsądnie wypoczywam. Słońce, kąpiel i wiatr dodatkowo wysuszają skórę. Po powrocie z plaży konieczne jest zaaplikowanie balsamu. A po ,,pomoc" warto wybrać się do źródeł termalnych- dzięki zwartości mikroelementów woda z leczniczych źródeł koi podrażnioną i wysuszoną skórę.
napisał/a: Justi1983 2011-07-23 14:10
Nie oszukujmy się: w upalne lato nasza skóra nie prezentuje się najlepiej i potrzebuje szybkiej interwencji. Silne słońce, morska woda i ta chlorowana w basenie odcisnęły piętno na kondycji skóry i włosów, dlatego należy jak najszybciej przeprowadzić regenerujące zabiegi. Ja na początek wykonuję dokładny peeling ciała i twarzy, ponieważ moja skóra po kąpielach słonecznych łuszczy się i schodzi często całymi płatami, a to wygląda wyjątkowo nieestetycznie. Moje ciało wtedy woła: „Przywróć mi piękno!”, więc odpowiadam na jego apel i zaraz zabieram się do roboty. Martwe komórki ścieram peelingiem z minerałami z Morza Martwego, gdyż jest to bardzo dobry sposób na pobudzenie regeneracji naskórka. Po takim zabiegu skóra staje się miękka, gładka i bardziej chłonna. Latem staram się dopieścić swoje ciało i przywrócić mu zdrowy wygląd, toteż chętnie sięgam po balsamy, które są swoistą dawką wilgoci, odżywienia i ujędrnienia dla wysuszonego i mało sprężystego naskórka. Najczęściej używam balsamu z lipidami i ceramidami. Dlaczego? Lipidy np. gliceryna powodują, że zmniejsza się parowanie z powierzchni skóry, przez co zwiększa się jej nawodnienie i wygładzenie powierzchni. Ceramidy natomiast uszczelniają komórki naskórka. Zbawiennie działanie ma również alantoina, która łagodzi wszelkie podrażnienia, algi i aloes. Na odmłodzenie mojej skóry stosuję ekologiczną borowinę, niekiedy nazywaną czarnym złotem, gdyż jest skarbnicą makro- i mikroelementów, aminokwasów, polisacharydów, fitohormonów. Borowina ma silne właściwości nawilżająco-odżywcze, uelastycznia, wygładza zmarszczki i zwiększa ukrwienie skóry. Ponadto zwalcza wolne rodniki i pobudza procesy metaboliczne komórek. Ratunkiem dla moich włosów wakacyjną porą jest szampon i odżywka o działaniu regenerującym. Kosmetyki te powodują, że moja czuprynka znowu nabiera połysku i lepiej się układa.
napisał/a: ~OlkaG87 2011-07-23 17:45
Moim największym problemem latem są zatkane pory i wypryski spowodowane większą skłonnością skóry w czasie upałów do pocenia się. Staram się zwalczać te tendencje stosując codziennie oczyszczający żel do mycia twarzy, tonik matujący, nietłusty krem, a raz w tygodniu robiąc głęboko oczyszczającą pory maseczkę z glinką. Zawsze mam też w torebce bibułki matujące - genialny wynalazek, który pozwala mi pozbyć się błyszczenia i delikatnie oczyścić twarz o każdej porze dnia! Polecam!
napisał/a: bb26 2011-07-23 19:12
Lato,lato piękna pora roku,
lecz cera sprawia mi wtedy dużo kłopotu.
Tłusta skóra,przebarwienia-"pocałunki słońca",
kłopotów nie widać końca.
Pomocy szukam w skarbach natury,
na działce, w ogródku są proste receptury.
Maseczki z owoców, toniki i zioła,
wszystko to co mam dookoła.
napisał/a: aniap1 2011-07-23 21:42
Latem przede wszystkim zero tapety :D Nie ma nic gorszego niż przepocony błyszczący podkładzik i spływające cienie. troszkę słoneczka wystarczy by cera była ładna . do tego delikatny krem nawilżający na dzień, mocniejszy na noc . nie ma co przesadzać .