Konkurs "Letnia pielęgnacja"

napisał/a: milkawie88 2011-08-01 15:13
Moja cera latem bardziej się poci, co przy tłustej cerze powoduje nasilenie się wyprysków. Oczyszczam tradycyjnie twarz rano i wieczorem, a do tego w ciągu dnia używam chusteczek nawilżanych do zmywania brudu i tłuszczu, które mogłyby zatykać pory.
napisał/a: aga1616 2011-08-01 15:47
Mam cerę mieszaną i niestety naczynkową.
Od lat borykam się z pękającymi naczynkami tzw. "pajączkami"
I niestety muszę stwierdzić że uprzykrzają życie strasznie.
W moim przypadku nie pomagały żadne korektory aby zatuszować owe pajączki.
Na szczęście znalazłam salon kosmetyczny gdzie zamykam naczynka laserowo.
Koszty niestety są ale jestem bardzo zadowolona
ponieważ po jednym zabiegu pozbywam się tych okropieństw:)
Aktualnie używam kremów zapobiegających powstawanie nowych pajączków
i od kilku miesięcy jak na razie mam spokój, także jestem bardzo bardzo zadowolona.:)
jolcia1984
napisał/a: jolcia1984 2011-08-01 16:03
Moja skóra nie stwarza większych problemów ale wymaga odpowiednio dobranej pielęgnacji. Jest to skóra mieszana,latem gdy większość dnia spędzam na powietrzu i eksponuję ją na słońce :cool:niektóre partie wymagają nawilżenia gdyż szybko się wysuszają,inne zaś brzydko się błyszczą z powodu natłuszczenia:(.Aby wyglądać ładnie i świeżo muszę dobierać kosmetyki,które pomogą mi nawilżyć skórę i utrzymać jej wilgoć ale nie spowodują natłuszczenia:confused:Latem staram się nie nadużywać kosmetyków do makijażu aby w najmniej oczekiwanym momencie nie rozpłynęły mi się po twarzy:eek:Stawiam na lekki,naturalny makijaż,podkreślający naturalną urodę.:o
napisał/a: onlyme30 2011-08-01 16:13
Moja cera jest latem w mało komfortowej sytuacji, bo skóra mieszana sprawia wiele kłopotów. Jednak ja nie daję za wygraną i wszelkimi sposobami sprawiam, że jest w dobrej formie:) Najczęstszym problemem w czasie upałów jest nadmierne błyszczenie się cery, dlatego też używam środków myjących jak i kremu o lekkiej, matującej formule. Korzystam też z maseczek z zielonej glinki, które szybko przywrócą jej świeży i nienaganny wygląd, lub korzystam w owoców (porzeczki) gdy mam więcej czasu dla siebie. A na szybko czasem przykładam chusteczkę do twarzy i włala:)
Ponadto nie wystawiam cery na zbyt długie działanie słońca i nawilżam ją aloesowym spray'em :)
napisał/a: kiciuniaaa 2011-08-01 17:57
edit
napisał/a: nadii1919 2011-08-01 18:53
[CENTER]Moja cera jest bardzo wrażliwa a latem ma większe skłonności niż zawsze do przesuszania się. Jednak nie chce z tego powodu rezygnować z uroków letniego słońca czym są kąpiele słoneczne. Dlatego codziennie zawsze znajduje czas na dopieszczenie skóry mojej twarzy:) Dla jej dobra wyznaczyłam sobie 4 letnie Złote Zasady które pozwalają ją utrzymać w dobrej kondycji:
1. Unikam pudrów i podkładów, które z pewnością nie służą mojej odwodnionej skórze.
2. Pije dużo wody i zażywam kapsułki z olejem z wiesiołka dzięki czemu moja skóra dostaję codzienna dawkę nawilżenia od środka.
3. Wychodząc z domu zawsze nakładam krem z wysokim filtrem.
4. Przynajmniej dwa razy w tygodniu nakładam maseczki głęboko nawilżające co znakomicie koi moją skórę
[/CENTER]
napisał/a: ladymalik 2011-08-01 20:39
Latem moja skóra dąsa się i kaprysi nie mogąc zdecydować się czy chce być tłusta czy wrażliwa. Najpierw przeraźliwie sucha, zaraz potem niezdrowo błyszcząca... Jak poskromić taką złośnicę? Po radę udałam się do krainy NATURA i tam znalazłam coś cudownego - truskawki, które zamiast w moim żołądku wylądowały na twarzy. I tak skutecznym antidotum na szaleństwa mojej skóry okazała się przepyszna, bosko pachnaca maseczka wykonana z kilku dojrzałych truskawek i łyżki śmietanki kremówki. Ta mikstura przywróciła mi wiarę w to, że i ja z moją trudną w pielęgnacji cerą mogę cieszyć się latem świeżą buzią przez cały dzień:)
napisał/a: avikusia 2011-08-01 21:06
Chciałabym, aby latem przy zachodzie słońca błyszczała tylko tafla jeziora... niestety, moja strefa T nie podziela mojego zdania :( Już dawno odstawiłam wszelkiego rodzaju fluidy, podkłady i pudry, na rzecz natury i zwykłego nawilżającego kremu, jednakże problem dalej istniał. Od niedawna, moją przyjaciółką są bibułki matujące, które doskonale wchłaniają nadmiar sebum. Chociaż nie zlikwidują całkiem mojego problemu, to jednak w alarmującej chwili, dobrze wykonują swoją robotę ;)
napisał/a: biala1205 2011-08-01 21:16
Moja cera latem sprawia mi wielki problem. Mam cerę mieszaną, a jak wiadomo taka jest jedną z najtrudniejszych w pielęgnacji. Jedne miejsca są przesuszone, inne - błyszczą się na kilometr. Latem spędzam dużo czasu na dworze, a do tego dochodzi jeszcze opalanie. Czasami mam wrażenie, że moja skóra jest tak sucha niczym pustnna oaza. Czuję, że brakuje jej witalności, nie wygląda zdrowo, ma miejscami inny kolor...Staram się ją dobrze nawilżać kremami z filtrem na dzień oraz regulującym na noc, ale jeszcze nie znalazłam dla siebie tego odpowiedniego. Może krem Olay będzie moim zbawcą? Oczywiście, piję dużo wody, bo wewnętrzne nawodnienie jest również bardzo ważne. Czasami wspomogę się różnymi suplementami i witaminami. Jem dużo owoców i warzyw, nie jem słodyczy...Chciałabym w końcu móc cieszyć się idelanie nawilżoną cerą, która będzie moją wizytówką.
napisał/a: ~calibra 2011-08-01 22:20
Tuturuuuuu!!!

Pogoń za pięknie opaloną cerą trwa już od miesiąca. Niestety, równie długo, uskuteczniam ucieczkę przed niepożądanymi wypryskami, które lubią się pojawiać po słonecznych kąpielach :( .

Oczywiście latem rzucam w odległy kąt wszelakie pudry, fluidy i podkłady - zresztą i tak rzadko je stosuję. Szybko kończę ostatni gęsty, odżywczy krem i stawiam na produkty do pielęgnacji twarzy o lekkiej konsystencji, które nawilżają, delikatnie matują i nie zapychają porów - szczęśliwie, mam już kilku faworytów w tej kategorii (chociaż ciągle szukam ideału). Całości dopełniają mgiełki do twarzy, maseczki, oraz, moje ostatnie odkrycie, woda micelarna - oczyszczanie i nawilżanie to latem podstawa.

Jednak nawilżanie od zewnątrz nie wystarczy, wszak wnętrzu też się coś należy ! :D Woda i herbata są zawsze w gotowości - gdzieś w pobliżu.

I zasadniczo tyle, jeśli chodzi o ucieczkę. Gdy niedoskonałości mnie dogonią przychodzi czas na walkę, często nierówną. Mój atak jest oparty na aplikacji kremu punktowego, korektorze i ... DOBRYM HUMORZE!
napisał/a: leoniu 2011-08-01 22:28
Problem nr 1 - PIEGI. Niekochane, średnio akceptowane. Niezwalczalne całkowicie.
Problem nr 2 - błyszczenie. Zmieniam kremy na takie, które tę niedogodność zwalczają, noszę kapelusiki i daszki, coby nikt nie zwracał uwagi na mój błyszczący nos, policzki, czoło. Od czasu do czasu posiłkuję się wodą termalną.
Problem nr 3 - wypryski, mimo, że wiek mój już wypryskowy nie jest. Podbieram tonik młodszej siostrze, albo inwestuję w kosmetyki działające miejscowo. Limituję też mój kontakt ze słońcem - wiadomo, że początkowo wydaje się, że opalanie pomaga, ale z czasem rzeczywistość brutalnie nas uświadamia, że jest nieco inaczej...
I, by w zarodku zlikwidować problem nr 4 - zmarszczki - całe lato używam dobrego kremu z silnym filtrem... Z nadzieją, że to działa...
napisał/a: asiakali 2011-08-01 23:08
Lato to trudny czas dla skóry. Słońce nadaje skórze piękny kolor ale jednocześnie wysusza skórę. Jesień brutalnie odkrywa prawdę.Aby moja skóra latem była bezpieczna dawkuję kąpiele słoneczne.Lubię się opalać ,ale czekoladowy brąz nie jest dla mnie piorytetem. Wystarczy lekka opalenizna. Używam kremów do twarzy z filtrami na co dzień, a kiedy się opalam twarz zabepieczam wysokim filtrem ,wyższym niż na resztę ciała. Krem do twarzy jest inny niż zimą, latem potrzebuję dobrego nawilżenia. Bez względu na porę roku używam kremów pod oczy i na noc. Systematyczne peelingi sprawiają ,że skóranie nabieraszarawej barwy ,ma zdrowy wygląd. W upalne dni w mojej torebce jest mała butelka wody do picia i mgiełka do twarzy. Te drobne zabiegi gwarantują mi ładny i zdowy wygląd mojej skóry.