Konkurs "Letnia pielęgnacja"

Moim największym problemem podczas wakacji jest wysuszona skóra. Niestety - słońce i kąpiele wodne mają na nią zgubny wpływ. Żeby sobie poradzić z tym problemem, stosuję filtry przeciwsłoneczne, kremuję skórę przed i po kąpieli, przed i po opalaniu, bo nie ma nic gorszego niż schodzący naskórek (zwłaszcza z nosa).

Uwielbiam lato i moja mieszana cera również je lubi. Pod jednym jednak warunkiem - że nie przesadzę z opalaniem.
Latem moja skóra, pod wpływem słońca delikatnie się wysusza, a na świecące miejsca nakładam fluid matujący i delikatnie pudruję. Niestety uwielbiam korzystać z kąpieli słonecznych, a wtedy skóra robi się czerwona i potrzebuje nawilżenia. Ratuję sytuację maseczkami i nakładam kremy z filtrami - a po paru dniach znów radośnie wystawiam swoje oblicze ku słońcu ;)

Letnią porą moja cera dużo kaprysi i nie zawsze idzie ze mną na kompromis. Raz jest przetłuszczona, raz przesusona, z wypryskami, z wągrami, z odstającymi skórkami. Codziennie rano staram się jak najlepiej ją pielegnować, żeby czuć się komfortowo i świeżo. Choć promyki słoneczne nie są zbyt odpowiednie na pryszcze, ja codziennie jeśli jest pogoda wystawiam swoją twarzyczkę w kierunku słońca. Słoneczko wysuszy i nie rosną już duże, zaropiałe pryszcze, a przy tym skóra nabierze ładnego kolorytu. Maseczka z drożdży jest idealna na tego typu niedoskonałości. Oprócz tego właściwa pielęgnacja twarzy poprzez oczyszczenie cery łagodnym tonikiem i aplikacja kremu nawilżającego. Na odstające skórki stosuję miejscowo linogam. Aby nie myśleć przez cały dzień o wyglądzie swojej cery (bo czasami to szkoda słów), dużo energii przeznaczam na wykonywane codzienne czynności i to daje mnie radość i dobry nastrój.

Gdy nadchodzą letnie spiekoty
Z cerą mam spore kłopoty
Grzejące słońce ją wysusza
Poważnie skóry strukturę narusza
Bywają także i przebarwienia
I tu – moc kosmetyków doceniam
Na suchej skóry płat odchodzący
Krem intensywnie nawilżający
Na słoneczne przebarwienia
Krem intensywnie rozjaśniający
Na stan mej cery wpływ mają wielki
Nawilżające mleczka i mgiełki
Na te z filtrem będę stawiać
By się słonka nie obawiać
Czy na szlakach czy na plaży
Uśmiech zawsze mieć na twarzy :)

Ja posiadam problem z niewielkimi przebarwieniami,które podczas gorąca są o wiele bardziej widoczne,cera staje sie poczerwieniona,jakby była poraniona,a przecież chciałabym ją wystawić na słońce i pięknie opalić.
Moim skutecznym sposobem jest oczywiście zapobieganie - nie leczenie.
Tak więc przed całodniowym maratonem smażenia się na słońcu ,nakładam na twarz chłodny,świezy kefir,który ją uodparnia i ujędrnia.Cera jest wilgotna,nie przesuszona i nawilżona,dzięki czemu podczas padania na moja twarz promieni słonećznych nie staje sie w sekundzie wrząca i poparzona.Jest znakomicie "schłodzona" tak samo jak pyszny,zdrowy kefirek,który również popijam,leżąc na leżaku ;)
Lubię moją skórę,więc czemu nie fundowac jej tego,czego ja sama potrzebuje ?;)

Znamiona i pękające naczynka - dobranie odpowiedniego kremu z filtrem UV zapewni naszej skórze właściwą ochronę przed słońcem, dlatego też zawsze wybieram preparaty przeznaczone wyłącznie dla mojego fototypu, dzięki temu chronię ją nie tylko przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, ale i przed powstaniem niebezpiecznych znamion i popękanych naczynek krwionośnych. Dodatkowo, kontroluje moją skórę u dermatologa(zwłaszcza wówczas, gdy zauważę na mojej skórze coś niepokojącego).I namawiam do tego wszystkie plażowiczki!

Sucha, łuszcząca się skóra - słońce i woda, nie tylko nadają naszej skórze pięknej złocistej opalenizny ale i niestety także mocno ją wysuszają, dlatego latem tak ważne jest dostarczenie odpowiedniej ilości wody do wszystkich warstw naskórka; używając jedynie silnie nawilżających preparatów do ciała i włosów i wypijając przynajmniej 8 szklanek płynów dziennie, zapewniam swojemu ciału ochronę przed przesuszeniem, szorstkością i zmniejszeniem elastyczności, prowadzącym w przyszłości do powstania popękanych naczynek krwionośnych i przedwczesnych zmarszczek.

Poparzenia słoneczne - to jedne z najczęstszych schorzeń, z jakimi spotyka się moja skóra na wakacjach, dlatego też zaopatruję się zawsze wcześniej w preparaty bogate w panthenol, aloes, mentol czy alantoinę albo zwykłe mleko lub jogurt naturalny i aplikuję je na uprzednio schłodzoną przegotowaną wodą skórę.

Spocona, świecąca się cera - największym problemem mojej skóry na wakacjach jest pocenie i świecenie się cery, aby tego uniknąć jako bazy pod makijaż używam wyłącznie lekkiego kremu matującego, który doskonale działa w połączeniu z tonikiem z tej samej linii.

Problem: nadmierne wydzielanie sebum.
Sposoby zapobiegania: [LIST]
[*]oczyszczanie: płyn micelarny – nie podrażnia, a wspaniale oczyszcza;
[*]złuszczanie: peeling – najlepiej raz w tygodniu;
[*]pielęgnacja: maseczka odżywcza, a także z glinką i cynkiem; obowiązkowo krem nawilżająco-matujący i krem z filtrem.
[/list]
A do tego dużo wody, bo wiadomo - woda to podstawa.

Tak w skrócie wygląda mój sposób, aby zachować piękną cerę latem:)

Jestem posiadaczka wrazliwej, jasnej cery.
Latem musze szczególnie dbac o odpowiednie nawilzenie skóry oraz jej ochrone, w przeciwnym wypadku skóra na nosie, czole i czasami brodzie zaczyna sie poprostu luszczyc...nie jest to atrakcyjny widok :(
Latem czesto chodze na basen gdzie dodatkowo chlor uzywany do dezynfekcji wody podraznia moja skóre...
U mnie idealnie sprawdza sie dobrze nawilzajacy krem z filtrem UV :)

Moja skóra latem jest bardziej sucha i wrażliwa na czynniki zewnętrzne. Już z wiosną przygotowujemy się do gorących letnich dni.Odwiedzam kosmetyczkę i robię oczyszczanie skóry z maseczka.
Ponieważ sprzyja temu pora roku już od pierwszych nowalijek zajadam dużo świeżych owoców i warzyw oraz dużo płynów w szczególności wody, aby pomóc organizmowi od wewnątrz.
Przemywanie twarzy tonikiem, stosowanie kremu nawilżającego to codzienność, jedynie jak przebywam dłużej na słońcu to nakładam krem z filtrem UV.
Latem staram się robić bardzo delikatny, lekki makijaż, a jeśli mam dzień wolny od pracy czy wakacje to daję skórze odpocząć i nie nakładam nic poza kremem.
Od czasu do czasu( tu się przyznaję,że nie robię tego systematycznie) nakładam maseczkę odżywczą do cery suchej.
A do tego uśmiech i wyglądam dobrze!!!

Lato, ach lato, tak bardzo je kochamy! Za to ciepło, za to słońce, za świeżość i piękno. Z odpowiednią pielęgnacją wybaczamy mu nawet, że przez nie nasza cera nie jest najpiękniejsza. Najważniejsze bowiem, aby przestrzegać kilku zasad - z nimi lato nam nie będzie straszne, a ukochane :). Warto więc używać odświeżających chusteczek. Nie ma nic gorszego, niż zalegający na naszej twarzy, blokujący pory, ciężki pot. Nie trzeba nosić przy sobie kosmetyczki wielkiej, jak plecak - wystarczy opakowanie chusteczek. Poza tym, to już bardziej regularnie - mądrze jest zainwestować w dobry płyn micelarny i krem do twarzy. I, aby ujrzeć prawdziwy efekt kosmetyków - używać ich SYSTEMATYCZNIE. To naprawdę niesamowicie ważne! Te dwie proste zasady zagwarantują nam czystą i ładną cerę i...nie będzie z czym walczyć :)

Mój problem ze skórą polega na tym, iż latem zawsze wychodzą mi piegi. Czytałam trochę i się doczytałam iż do tak wrażliwej skóry musi być dobrany odpowiedni, delikatny krem. Większość z nich po wakacjach znika w tak szybkim tempie w jakim powstały, ale ochrona w tych miesiącach, gdy słonce dopieka musi być bardzo intensywna. Jak sobie radzę?? Moim sposobem jest używanie kremów nawilżających dla dzieci. Może to śmieszne, ale sprawdziło się nie tylko u mnie, ale i u mojej córki, której piegi latem wyskakują jak grzyby po deszczu:))

Mam skórę suchą, delikatną, wrażliwą, z pajączkami,
chronię ją dobrymi, nawilżająco - natłuszczającymi kremami.
Każdego dnia smaruję skórę kremem z wysokimi filtrami,
by chronić ją głównie przed szkodliwymi słońca promieniami.
Krem z filtrem 50+ co 3 godziny w czasie słonecznym używam,
wówczas spokojna o bezpieczeństwo skóry na słońcu przebywam.
Od 11:00 do 16:00 wybieram miejsca zacienione,
by moje ciało nie było na niebezpieczeństwa narażone.
Wieczorem używam kosmetyków nawilżających,
nakładam maseczki, które należą do zabiegów prostych!
Co trzeci dzień oliwę z oliwek razem z miodem miksuję
i na 10 minut taką papką twarz, szyję,dekold i ręce smaruję!
Wypijam 3 litry wody niegazowanej dnia każdego,
by zapewnić wewnętrzne nawilżenie dla organizmu mego.
I czuję się ultra nawilżona, a moja skóra jest zadowolona:)