Konkurs "Moje życiowe motto"

napisał/a: torbacz 2014-02-27 12:04
Ja mam swoje dwa swoje drogowskazy. Pierwsze przyswoiłam sobie na studiach (czyli dawno temu)
1. Rób to, co masz zrobić
2. Wtedy, kiedy masz to zrobić
3. nieważne, czy to Ci się podoba czy nie

Moje drugie motto ściągnęłam od Einsteina, a brzmi ono mniej więcej tak:
Jeżeli wykonujesz coś ciągle tak samo to nie oczekuj zupełnie innych rezultatów.
Przydaje się, kiedy coś nie wychodzi. Wtedy wiem, że muszę spróbować zrobić coś zupełnie inaczej,żeby wyszło.
napisał/a: esia189 2014-02-27 14:00
„Pamiętaj, że wszystko można zacząć od nowa. Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów.” Ta sentencja pochodzi z mojej ukochanej książki opowiadającej o losach rudowłosej Ani Shirley. I choć w dzieciństwie nie za bardzo przejmowałam się sensem tych słów, dzisiaj często powtarzam je jak mantrę. Każdy z nas ma takie dni, tygodnie, a może nawet miesiące kiedy mimo usilnych starań nic nie wychodzi, wszystko się wali, a kłopoty nie mają końca. To właśnie w takich chwilach słowa te są dla mnie pocieszeniem. Kiedy zrobię jakieś głupstwo po którym nic tylko zapaść się pod ziemię, kiedy jest ciężko, kiedy życie naprawdę boli, jedyne co zostaje to nadzieja, że jakoś się ułoży, że jutro można zacząć wszystko od nowa.
napisał/a: Majaa03 2014-02-27 14:41
Kiedyś miałam okazję być na zawodach Car Audio. Na jednym z samochodów, startujących do konkursu, na tablicy rejestracyjnej zamiast numeru widniał napis: „Żyj jakbyś miał umrzeć jutro, marz jakbyś miał żyć wiecznie”. Te dwa zdania bardzo mnie urzekły swoją prostotą, a zarazem prawdziwością i głębią znaczenia. Na co dzień jednak nie jest łatwo wdrożyć te słowa w życie. Jednak, wbrew pozorom, wiele zależy od nas samych, wystarczy tylko chcieć. Dlatego ja, dążąc do tego, aby właśnie to motto stało się w przyszłości moim życiowym kierunkowskazem, na początek postanowiłam kierować się prostą zasadą: „Nie martwić się na zapas”. W życiu zdarzają się różne momenty, mniej lub bardziej stresujące. Zawsze, gdy coś takiego miało się u mnie wydarzyć, bardzo się nakręcałam, nie mogłam spać po nocach, martwiłam się i przeżywałam jak to i co to będzie... Od niedawna postanowiłam: koniec z tym! Przecież to, że o tym będę myśleć, wcale mi nie pomoże, niepotrzebnie tracę nerwy i, tym samym, zdrowie na bezsensowne zamartwianie się. Co ma być, to będzie.... Będę się martwić, jak to „coś” się wydarzy, a wcześniej nie ma sensu. I teraz, dzięki temu, czuję się o wiele lepiej w życiu, jestem spokojniejsza, bo już się nie martwię tym co ma nadejść. A małymi kroczkami, zacznę w końcu cieszyć się i żyć pełnią życia, jakby jutra miało nie być...
napisał/a: sylwiajulia 2014-02-27 21:33
Moje motto życiowe jest mym sposobem na życie, a jednocześnie jest też sposobem na ocenianie i poznawanie innych ludzi.
Brzmi ono :
MĄDRY CZŁOWIEK UCZY SIĘ OD KAŻDEGO,
GŁUPI WIE WSZYSTKO
.
Bardzo cenię to motto. Staram się w swym życiu korzystać z rad osób starszych i bardziej doświadczonych. Mimo, iż jestem bardzo pewną siebie osobą to nie stronie od rad innych osób. Wręcz uwielbiam wysłuchać zdania innych w danym temacie. Mimo, że postępuję według tego co dyktuje mi serce to bardzo cenię sobie zdanie innych. Bo przecież człowiek nie może być wszystkowiedzący i winien czasem zdać się na zdanie innych.Gdy byłam młodsza nie miałam takiego zdania, lecz życie ukształtowało we mnie taką postawę, z czego jestem bardzo dumna.
Takie motto życiowe jest też przyczyną tego, że bardzo nie lubię osób które dużo mówią mimo, że nie mają racji. W swym otoczeniu mam mnóstwo takich osób, co nie posłuchają innych mimo, że nie mają racji i mają wrażenie że są najmądrzejsi, a jest zupełnie na odwrót.
Wniosek jest jeden warto liczyć się ze zdaniem innych i uczyć się od innych, a nie unosić się dumą i stwarzać pozory, że jest się najmądrzejszym i wie się wszystko. To motto bardzo uczy mnie pokory.
napisał/a: mika19 2014-02-27 22:13
(motywacja +wiedza) x wysiłek +wytrwałość do kwadratu = SUKCES
Wygrały marzenia...
jak się sprawdza, to zawsze na 100%
napisał/a: ana_z 2014-02-27 23:19
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca"

Jest to moje motto życiowe, którym kieruje się na co dzień. Jestem zdania że nigdy nie można się poddawać bez przyczyny, tylko z powodu "widzi mi się", ponieważ gdy czegoś nie spróbujemy i nie postaramy się zrobić czegoś z całych sił, wiedząc że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, to później możemy żałować. Uważam, że są rzeczy, o które warto walczyć do samego końca jest to miłość- bo gdy kochamy to tylko raz i pragnę przeżyć to życie z osobą, którą kocham. A drugie- zdrowie- bo bez niego nie mogę żyć ;)
napisał/a: ohlilian 2014-02-27 23:54
"Try walking in my shoes" zanim ocenisz drugiego człowieka, wydasz pochopne wnioski pomyśl co ty byś zrobił w takiej sytuacji, postaw się na jego miejscu. To motto jest dla mnie ważną wskazówka jak żyć, aby nigdy swoim zachowaniem, postawą nie skrzywdzić drugiego człowieka.
napisał/a: leoniu 2014-02-28 00:00
"Musisz przyznać Panie Boże, że ci spokoju nijak nie zakłócam i proszę byś mi tą samą miarką odpłacił...

Uzasadnienie - mój mąż mówi, ze gdyby wszyscy byli tacy jak ja, to ciągle tkwilibyśmy w małpio-drzewnym etapie rewolucji. Być może. Ale mnie z tym jest całkiem nieźle i powiem szczerze, pewnie źle by mi na tym drzewne nie było.

Lubię spokój. Tego oczekuję od świata...

Czy to jest złe???
napisał/a: madwoman301 2014-02-28 19:30
Moje życiowe motto to: ,,Ważne by każdy wierzył w swoją bezcenną wartość... " . Od kilku lat stosuję się do tego motta, ponieważ wiele szans w życiu zmarnowałam przez to, że nie wierzyłam w siebie i w rzeczy, które potrafię dokonać. Teraz wiem, że nie warto było tak myśleć. Jeśli ktoś mówi, że czegoś nie potrafi, wstydzi się przed innymi lub po prostu nie wierzy w dokonanie tego, czego chce, zawsze przywołuję to motto. Każdy człowiek ma coś w sobie i każdy jest wyjątkowy. Każdy jest bezcenny, każdy jest inny. Ma w sobie tę wartość, która powinna go napędzać i dawać pewność, że jest fantastyczny. A poza tym wiara w siebie pomaga w osiągnięciu sukcesów :)
ivanotta
napisał/a: ivanotta 2014-02-28 21:08
"rób to co kochasz" - życie jest zbyt krótkie by tkwić w związkach które toksycznie wpływają na nasze samopoczucie czy ocenę własnej osoby, życie jest również zbyt krótkie by marnować swój potencjał w pracy której nie cierpimy. Lepiej robić w życiu to co się kocha, realizować się w swoich pasjach i wciąż dążyć do poprawiania swoich wyników czy spełnienia marzeń wtedy dopiero będziemy w pełni szczęśliwi.
Saturday
napisał/a: Saturday 2014-02-28 21:26
"Live your life, no matter what they say" czyli dlaczego inni za mnie życia nie przeżyją, choć wielu lubi mówić mi jak mam żyć. Ocenianie, obgadywanie, plotkowanie i dulszczyzna- esencja tego, czego unikam jak ognia. Nie ma takiej osoby, która dogodziłaby wszystkim, a nierealne wyobrażenia innych o tym jacy powinniśmy być, zamiast w idealność, wpędzi tylko w depresję. I to całe "nie dasz rady" i "chce Ci się?"- czasem zastanawiam się jak ludzkości udało się zejść z drzewa ;)
napisał/a: yulee 2014-02-28 21:28
Moje motto: Nie chcesz, nie rób.
Sprowadza się w zasadzie do zdrowego egoizmu - wychodzę z założenia, że życie krótkie jest, i spędzanie go na czynnościach, jakich nie lubię to strata czasu. Nie widzę powodu, by oczekiwania świata wobec mnie były dla mnie ważniejsze, niż czego chcę ja sama.Stąd minimalizuję robienie rzeczy, których nie lubię - w miarę możliwości oczywiście. Podatki płacę, do pracy idę - ale sprząta u mnie Pani R.; dzieci nie mam; jem na co mam ochotę; czytam co lubię; noszę co chcę; mówię co myślę. I w lustrze jest człowiek szczęśliwy.