Konkurs "Moje życiowe motto"

Moje życiowe motto to: "Gdy los zamyka drzwi, otwiera okno". Uważam, że to prawda.Czasami nie da się wszystkiego zaplanować. Życie płata różne figle, ale przecież trzeba zawsze wyjść z kłopotów obronną ręką. Każdy z nas ma jakiś cel w życiu i marzenia, które pragnie realizować. Wiadomo, że nie zawsze wszystko może się udać, ale warto spróbować i być choć na chwilkę szczęśliwym. Bo warto. Zawsze staram się mieć jakieś otwarte okno. Takie moje - duże, kolorowe okno na świat. ;)

Serce i dusza wojownika nie mają ceny i nie są na sprzedaż.

Żyją tylko ci, którzy nie boją się ran, których pierś wypełnia dumy szał, nie szczędzą sił, by ciosać jak w kamieniu potęgę życia.

Walcz o to czego chcesz, nawet jak to się nie uda.

Walka o to czego pragniemy zawsze nas wzmacnia. Jak nawet w końcu końcy nam niestety to nie wychodzi to mamy kolejne, cenne doświadczenia życiowe.

Fall in love or fall in hate. Get inspired or be depressed. Ace a test or flunk a class. Make babies or make art. Speak the truth or lie and cheat. Dance on tables or sit in the corner. Life is devine chaos. Embrace it. Forgive yourself. Breathe. And enjoy the ride.
Czyli rób w życiu to o czym marzysz, to co chcesz, nie rozpamiętuj błędów, bądź po prostu szczęśliwa :)

"Kiedy zawołasz do króliczej norki: Hej, jest tam kto?, a głos z wnętrza odpowie: Nie!, to znaczy chyba, że nie jesteś mile widziany."
bo nie lubię się narzucać innym. Jak trzeba pomóc czy też chociaż porozmawiać -jeśli ktoś tego chce- to to robię .Ale nic na siłę! I tak jest dobrze ;)

[CENTER]"Nie ważne, jak wolno się poruszasz, ważne, że idziesz do przodu."[/CENTER]

Nie wiem, kto jest autorem tego cytatu, przeczytałam go gdzieś w internecie, pewnie na jednym z wielu czytanych przeze mnie blogów. Nie jest to jakaś górnolotna myśl, być może nie powinnam nazywam jej "mottem", ale właśnie to zdanie dodaje mi sił, gdy coś mi nie idzie albo idzie opornie. Wtedy przypominam sobie, że najważniejsze jest, by wciąż zmierzać do przodu, dążyć do swoich celów, choćby miało to trwać rok, dwa lata, dziesięć... Nieważne! Ważne, by brnąć do przodu, a spełnienie przyjdzie samo!

[CENTER]
"Kobieta, która czasem nie zaryzykuje nie ma przyszłości"

Napotykamy w naszym codziennym życiu na przeróżne wydarzenia. Na te spodziewane, a czasem mniej...
Nasz narodowy pesymizm i brak wiary we wlasne możliwości nie pozwalają nam podjąć ryzyka, co w ostateczności chowa naszą odwagę głęboko do kieszeni.

Staram się temu sprzeciwiać. Raz wychodzi mi lepije, a raz gorzej.
Najważniejsze to jednak próbować, a może ryzyko się opłaci :) [/CENTER]

moje zyciowe motto to - "kto nie ryzykuje, szampana nie pije".
Zawsze w zyciu trzeba zaryzykowac zeby nigdy niczego nei zalowac, po co nam uczucie w glowie a co by bylo gdybym jednak... tak owszem zdarzaja sie porazki ale wiesz ze sprobowales, zycie trzeba przejsc pewnie i z podneisiona glowa, niczego sie nei bac i cialge probowac mimo porazek probowac dalej dojsc d oszczescia, wlasnego swojego szczescia ktore przciez tak sie nam nalezy

"Kropla drąży kamień nie siłą, lecz częstością kapania"
Kieruję się tym mottem, bo wiem, że mimo porażek, w końcu uda mi się dojść do celu. To dodaje mi siły, pozwala osiągnąć wyznaczone cele i spełnić marzenia. Kiedy czuję się załamana i dobita jakąś porażką, przypominam sobie o kropli, która potrafi drążyć wielki głaz i nigdy się nie poddaje. Wtedy wiem, że i ja nie mogę się poddawać:)

Moje życiowe motto brzmi następująco: "W życiu piękne są tylko chwile". Słowa te są niezwykle ważne dla mnie i pełnią rolę drogowskazu mojego życia. Życie jest pełne niespodzianek i nie warto pozostawiać czegoś ważnego do zrealizowania na później. Słowo później jest ulotne i dlatego trzeba żyć tu i teraz :)

Ciesz się dniem dzisiejszym, jutra może już nie być!

Moje życiowe motto
,,Co Ciebie nie zabije to Cię wzmocni ,,

Żyjemy teraz w ciężkich czasach trudno o prace ,długie kolejki do specjalistów lekarzy więc sądzę że to motto jest teraz najodpowiedniejsze