Konkurs "Noworoczne urodowe postanowienie"

napisał/a: Aszka7 2009-01-01 21:29
Nowy rok to nowe nadzieje i marzenia..
Zawsze pragniemy by ten nadchodzący był lepszy od poprzedniego..

Moja lista postanowien nigdy końca nie ma, ale są wśród tych wszystkich nakazów i zakazów te dla mnie bardzo ważne...
Moim postanoweiniem na rok 2009 jest CODZIENNE BADANIE PIERSI Nigdy tego nie robie chociaz wiem że powinnam, dlatego zaczynam od dziś... To najważniejsze.. Czas ma znaczenie.. Niektórych spraw odkładac nie wolno...
Chciałabym również pozbyć się stresu z mej twarzy, zadbac by skóra była bardziej wypoczęta.. Więcej spać... 8h!!! - marzenie od dziś do zrealizowania!!
Jeśli chodzi o kosmetyki nigdy nie żałuję na nie pieniędzy, lecz mój tryb życia niepozwala by efekty stosowania były dobrze widoczne..
Mniej pracy w domu!!!!!!!!!!!!!!Praca kończy się w biurze, nigdy o 2 w nocy przy kochanym czekającym aż skończe pisać raport...
I dlatego właśnie ZDROWE ŻYCIE I ZDROWE NAWYKI to to czego pragnę w tym magicznym nowym roku... I co sprawi że będę PIĘKNA:)

Mam motywację.. nadzieję... marzenia.. Przeczucie, że Nowy Rok coś zmieni w mym życiu.. Ze ja zmienie moje zycie na piękniejsze...Wszystko do zrealizowania... Udać się musi...
rakastan
napisał/a: rakastan 2009-01-02 11:24
Moje noworoczne postanowienie już jest w realizacji. Postanowiłam się trochę odchudzić i mam do pomocy moją najlepszą koleżankę (ona też się chce odchudzić). Razem będzie raźniej, no i zawsze w chwili zwątpienia można się wesprzeć. Mam nadzieję, że tym razem się uda. To z pewnością poprawiłoby moją kondycję fizyczną i umysłową. Muszę też pić więcej wody mineralnej co przychodzi mi z trudem. Picie dużej ilości płynów pomaga w odchudzaniu i niewątpliwie ma duży wpływ na wygląd skóry. Poza tym planuję więcej ruchu: spacery, rower, basen, aerobik.
Mam jeszcze jedno postanowienie i mam nadzieję, że się uda. Chciałabym w końcu pojechać na urlop z mężem i dziećmi. Taki dwutygodniowy prawdziwy wypoczynek.
napisał/a: Rosalee 2009-01-02 11:52
Nowy rok 2009 niewątpliwie będzie dla mnie rokiem zmian. Przede wszystkim już za niecałe cztery miesiące wychodzę za mąż:) Jak każda panna młoda, w tym wyjątkowym dniu pragnę wyglądać pięknie i dokładnie tak, jak sobie wymarzyłam. Po długim i żmudnym okresie pracy za granicą, kiedy stres i zmęczenie było moim codziennym towarzyszem, wracam do Polski. I od razu planuję zająć się sobą, swoim wyglądem, nadrobić wszystkie zaległości urodowe. Przede wszystkim chciałabym zrzucić jakieś trzy kilogramy, mimo iż nie narzekam na swoją figurę to fajnie byłoby się zmieścić w modelową suknie ślubną prosto z manekina:) Moje włosy...Są bardzo przesuszone, przyda im się porządna regeneracja aby w dniu ślubu spod welona nie wystawało sianko tylko długie, złote fale:) No i moja cera... Jak wiadomo stres, brak snu i wszelkie problemy od razu odbijają się na skórze. Generalna, fachowa pomoc będzie tutaj bezcenna. Mam nadzieję, że moje starania, w trosce o nowy, ładniejszy wizerunek nie będą chwilowe. Chciałabym być zadbaną i piękną żoną:D
napisał/a: axa_nna 2009-01-03 13:53
Szacunek dla Redakcji ;) Daliście mi impuls do działania i noworocznych postanowień, których zresztą nigdy nie robiłam :D
Siedzę tak i się zastanawiam – jakie urodowe postanowienia wprowadzić w swoje życie… Hmmm Na pewno chciałabym popracować nad swoją figurę, czyli zdrowiej się odżywiać, poświęcić choć chwilkę w ciągu dnia na ćwiczenia i w rezultacie schudnąć :D To by było coś ! Słyszałam też, że warto raz na jakiś czas oczyścić organizm z toksyn, dlatego wybiorę się do apteki po jakieś ziółka ;) Taka kuracja jest naprawdę przydatna, poprawia stan skóry, usprawnia metabolizm i , co ważne, korzystnie wpływa na zdrowie i samopoczucie. Warto podkreślić, że właśnie te okropne toksyny, które przyjmujemy wraz z pokarmem, powodują powstawanie utrapienia wielu kobiet - cellulitu. Więcej postanowień raczej nie mam, jestem zdania, że im więcej się planuje, tym mniej można w rzeczywistości zrealizować ;) Jeżeli te postanowienia uda mi się wprowadzić w życie, to będę w pełni zadowolona. Życzcie mi tego :D
Karlin
napisał/a: Karlin 2009-01-03 14:12
U atrakcyjnić wygląd poprzez zmianę fryzury
R zetelnie wykonywać codzienny makijaż
O zdobić ciało skromnym tatuażem
D oprowadzić sylwetkę niemal do doskonałości
A przede wszystkim zadbać o uzębienie, by uśmiech był tego zwieńczeniem.
napisał/a: mrudzka24 2009-01-03 16:35
W rozpoczętym Nowym Roku chcę dotrzymac trendom kroku;
chcę urodą doskonałą zaskakiwac Polskę całą.
Córcią moją się zajmowac, lecz kondycji nie ujmowac;
Cwiczyc, dbac o dietkę stale, tańczyc, hulac w karnawale;
A to wszystko moi mili; by mąż z córką dumni byli.
napisał/a: rXhelt 2009-01-03 23:46
Co roku składam sobie wiele postanowień, które potem mnie przerastają i nie dotrzymuję słowa. W tym roku przyrzekłam sobie, że moje postanowienia będą na miarę moich możliwości i konsekwentnie będę je wypełniała.A więc na pewno będę piła 2 litry wody dziennie - picie wody oczyszcza organizm, nawilża. Mniej stresu, a więc nie będę denerwowała się z byle powodu/ więcej luzu/. Stres wpływa na cały organizm a także na wygląd cery.Będę uśmiechała się do wszystkich nawet w trudnych sytuacjach, optymizm i jeszcze raz optymizm. Dopomoże mi w tym książka "Potęga podświadomości", którą będę systematycznie czytała i postępowała wg jej reguł.
napisał/a: ~marielu 2009-01-04 10:12
Moje noworoczne postanowienie.. cóż pojawiło się długo wcześniej ale ciągle brakowało siły. Latka lecą , urody nie przybywa - cóż miałam świadomość że sama sobie poniekąd odbieram szanse. Ale do rzeczy , postanowiłam rzucić palenie , tak na poważnie i trzymać się tego z całych sił. Nie odważyłam się napisać wcześniej , bo kto wie może już 1 stycznia okazało by się nieaktualne? Dziś mamy 4 stycznia i..... póki co trwam w postanowieniu :) Trzymajcie za mnie kciuki bym za rok o tej porze mogła śmiało napisać - WYTRWAŁAM - i pokazać ile moja cera i zdrowie na tym skorzystało. To moje najpoważniejsze urodowo - zdrowotne postanowienie . Pozbyć się nałogu, ziemistej cery , dotlenić skórę - kwitnącą być , by patrząc w lustro chciało się żyć :)

Gdańsk.
napisał/a: MaggieJolly5 2009-01-04 10:52
Moje postanowienia na Nowy Rok 2009-
-być dzielną samotną mamą bliźniąt!!!
- schudnąć odrobinkę...
- nie poddawać się w trudnych sytuacjach
- malować się co dzień żeby czuć się pięknie
- jak najczęściej zamieniać wyciągnięte dresy na eleganckie ubrania
- a kolejnego Sylwestra spędzić nie w domu przed telewizorem, ale na balu w pięknej sukni.
napisał/a: mamamichasia 2009-01-04 11:11
Urodziłam cudnego synka, jest moją największą radością i cieszę się każdym dniem...tylko czasem zauważam kątem oka w lustrze, że po ciąży i karmieniu biust mi zmalał a został za to okropny obwiśnięty brzuch. I tak sobie postanawiam, że od jutra (zawsze od jutra!) biorę się za odchudzanie i ćwiczenie tego okropnego "nawisu"...ech...może nowy rok mnie w końcu zmobilizuje, żeby Mały nie chwalił się kiedyś w przedszkolu: "...tato mój do pieca sięga, moja mama taaaka tęga..."
3misiowie
napisał/a: 3misiowie 2009-01-04 11:52
Mam 2 postanowienia dotyczące urody. Rok temu urodzilam Marysię i brzuszek jeszcze mi się utrzymuje co mnie bardzo drażni. Wiele koleżanek od razu wróciło do formy, mnie się jeszcze nie udało. Czuję się "nieswojo" w swojej skorze a na domiar tego czuję się zrezygnowana - ze wszystkiego. Dlatego postanowiłam SCHUDNĄĆ - oto moje pierwsze postanowienie. Bedę ćwiczyła i stosowala dietę bogatą w zielone warzywa. Drugie postanowienie - nauczyć się sztuki makijażu i zadbać o włosy - do tej pory nie przykladalam dużej wagi do tego. Teraz wiem, że chcę ladniej wyglądać, mieć podmalowane oko i nową fryzurę. Nie chcę sie wstydzic swojego wyglądu. Chcę poczuć się doceniona i być widzialna. :)

Mama Marysi
napisał/a: cyna001 2009-01-04 12:42
Czytam tak te nasze postanowienia na ten nowy rok i dochodze do wniosku ze wszystkie mamy podobne problemy. Stres, brak czasu, brak checi!, brak pieniedzy zeby o siebie zadbac. Ja zupelnie tak jak Wy moje drogie postanawiam sobie ze koniec z tym, tez nie bede chodzila w oblesnych dresach po domu, tak samo schudne/przytyje w zaleznosci od tego czy akurat jestem za gruba czy za chuda (a tak na marginesie aggga24 jezeli odzywiasz sie normalnie a nie mozesz przytyc to moze warto zbadac poziom hormonow tarczycy?) codziennie znajde czas zeby porzadnie oczyscic skore, wklepac kremy, zrobic sobie masaz twarzy zebym nie wygladala jak moja mama, ktora w wieku 45 lat zorientowala sie ze moze czas wziac sie za siebie... No i oczywiscie tez bede chodzila na silownie i na basen(minimum 2 razy w tygodniu), bede sledzila najnowsze trendy i nowinki kosmetyczne. Zapomnialabym, oczywiscie bede sie zdrowo odzywiala, bede chodzila do kosmetyczki na regulacje brwi i depilacje zamiast robic to sama w domu. Acha, no i jeszcze zafunduje sobie zabiegi mikrodermabrazji, a co.
Najgorsze jest to ze takie postanowienia mialam co rok. Tylko ze pozniej pogarszaly one jeszcze sytuacje gdy orientowalam sie ze moje zaniedbywanie samej siebie dochodzi do maximum mozliwosci a przeciez mialo byc na odwrot i pojawialy sie wyrzuty sumienia ze nie potrafie zrealizowac wyznaczonych sobie celow. Ale wiem ze w tym roku bedzie inaczej! Musi byc! A wiecie dlaczego? Doszlam do etapu w ktorym wybralam sie do psychiatry, bylo mi ciezko ze soba i pomyslalam a co mi szkodzi. Trafilam na naprawde fajnego doktorka, ktory zdiagnozowal u mnie depresje. Wydaje sie banalne i glupie co? A od tamtego momentu poprostu wiem ze moge z tym walczyc i nie zawsze tak bedzie. Kiedys nie zalezalo mi na moim wygladzie bo niby dla kogo mialam ladnie wygladac? Pies jakos nie wstydzil sie gdy go wyprowadzalam (a przynajmniej nie dawal tego po sobie poznac) no i tak tworzyl sie zamkniety krag. Nie staralam sie bo dla kogo a poniewaz bylam odpychajaca to kto mial sie mna zainteresowac? Nawet nie bylo z kim porozmawiac... Ale teraz wiem, ze musze to zrobic dla siebie, ze chce to zrobic dla siebie! Bede piekniejsza, bede codziennie sie usmiechac, bede sie smiala, tanczyla, biegala, bede o siebie dbala bo wiem ze jezeli ja sie sobie nie spodobam to bede niedlugo stara, zgorzkniala, wredna, pomarszczona baba! Nie ma mowy, taka nie bede! Wiec dziewczyny wszystkie bierzemy sie do roboty! Musimy to zrobic teraz, bo jak nie teraz to kiedy? Zawsze znajdziemy sobie wymowki wiec ruszamy do boju! Trzymam za nas wszystkie kciuki! Caluje Was!