Konkurs "Piękne włosy na wiosnę"

Poza tym, że Pantene to moje ulubione szampony (na zmianę gęste i moce oraz nature fusion) :D, używam po każdym myciu olejku arganowego i włosy są super!
Nic ponadto, a wyglądają jak w reklamach Pantene :)

Zaczynam tradycyjnie od wizyty u fryzjera i zmiany długości włosów. Po za tym po umyciu włosów nie suszę ich i to przede wszystkim sprawia, że są w dobrym stanie na wiosenny czas. W mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie przekazywany jest przepis na płukankę, która po prostu sprawia cuda.

Mój sposób to przede wszystkim kosmetyki dobrane specjalnie do regeneracji czyli szampon i odżywka. Zaopatrzyłam się także w maskę z keratyną, która wzmacnia i odbudowuje moje suche i zniszczone włosy. Taką maskę nakładam przynajmniej raz w tygodniu na uprzednio umyte włosy, działanie wzmacniam zawijając włosy ciepłym ręcznikiem i zakładając na to foliowy czepek. Świetnym sposobem na regeneracje włosów są też płukanki ziołowe i ampułki wcierane w skórę głowy min. dwa tygodnie - efekt super. Jeśli chodzi o płukanki jestem wielką fanką płukanek ziołowych, które dają wspaniałe efekty. Płukanki przygotowuję z przeróżnych ziół np. rumianek i pokrzywa dla efektu świeżości można dodać również suszoną miętę. Takie płukanki przygotowuję sama i po każdym myciu na koniec polewam nimi włosy. Sposób tani za to efekt gwarantowany. Włosy są miękkie, odżywione, błyszczą i pięknie pachną.

Ja mam długie włosy, uwielbiam je, dlatego tez dbam onie szczegolnie:) Tak m isie wydaje :D
1. Łykam tabletki ktore wzmacniaja i daja blask wlosom
2.Odzywiam sie zdrowo- jem duzo owocow, wiem ze witaminy sa dobre na wszystko!
3.Nawilżam - stosuję spirulinę.
4. Gdy szczotkuje włosy robie to delikatnie, nei szarpie wlosow.
5.Unikam suszarki, prostownicy, lokownicy (tylko na specjalne wysjcia)
6. Staram sie farbowac tylko odrosty i to jak najrzadziej
7.Robie domowe maseczki 2x w tygodniu - 1zołtko, łyzka miodu i 2 łyzki jogurtu naturalnego
8. zywam odpowiednich szamponow i odzywki z te jsamej serii pantene prov.
9. Regularnie podcinam zniszczone i rozdwojone koncowki
i pameitajcie jak cos mamy to o to dbamy:)) wtedy jest zawsze dobrze!
pozdrawiam!

Aby moje włosy były zdrowe na wiosnę muszą w pierwszej kolejności tego chcieć! Natury nie oszukasz, ale możesz ją wspomóc. Tak więc mają u mnie jak w niebie: witaminki i delikatne masaże głowy, które są dla nich zbawieniem, wizyty u fryzjera i w mig czują się anielsko pięknie, żadnych ciasnych gumek, które są dla nich piekłem! Dorzucę jeszcze trochę pozytywnej energii ich właścicielki, która stara się ich nie stresować, aby za szybko nie wypadły tudzież posiwiały, obudziły się w końcu z zimowego snu, błyszczące i pełne energii przywitały Panią Wiosnę!

Jaki jest Twój sposób na poprawę kondycji włosów po zimie oraz przygotowanie ich na nadejście wiosny?



Mam bardzo długie i gęste włosy myślę że są one moją ozdobą.
Nie było by tak gdybym nie dbała o nie przez cały rok.
Wraz z nadejściem wiosny tak jak przyroda tak i moje włosy ze zdwojoną siłą budzą się do życia.
Z tego powodu ze szczególną uwagą:
- stosuję suplementy wzmacniające włosy które przeciwdziałają wypadaniu do tego parzę sobie ziółka z ziela skrzypu
- ważna jest też dieta bogata w witaminy: owoce, warzywa, ryby
- nie używam suszarki, prostownicy które niszczą i wysuszają włosy stawiam na naturalny skręt
- regularnie podcinam końcówki
- na co dzień staram się unikać pianek/lakierów do stylizacji, często zawierają alkohol który wysusza włosy poza tym mogą obciążać a ja stawiam na lekkość i naturalność
- stosuję szampon i odżywkę z tej samej serii
- myję włosy w letniej wodzie a na koniec płukam zimną wodą która domyka łuski przez co włosy stają się bardziej gładkie i błyszczące
- po umyciu wmasowuję olej kokosowy w mokre, osuszone ręcznikiem końcówki włosów, nie spłukuję. Czasami stosuję w niewielkiej ilości na całe włosy.
- raz w tygodniu funduję sobie maskę domowej roboty:
podgrzewam dwie łyżki oleju rycynowego, następnie dodaję jedno żółtko i łyżeczkę soku z cytryny.
Powstałą miksturę nanoszę na włosy, nakładam na głowę folię i owijam ręcznikiem. Po 30 minutach spłukuję maseczkę i dokładnie myję włosy.
- unikam czesania mokrych włosów, delikatnie je rozczesuję drewnianą szczotką
- spryskuję włosy sprayem nabłyszczającym aby dodać im jeszcze więcej blasku
Dzięki tym sposobom włosy odwdzięczają mi się dobrą kondycją oraz pięknym, zdrowym wyglądem - przeciągają spojrzenia :)

Historia pewnych długich rozjaśnianych falowanych włosów :)

Pewnego zimowego dnia postanowiłam coś zrobić z moimi zniszczonymi włosami spowodowanymi kilkuletnim rozjaśnianiem. Przez kilka dni szukałam w internecie cudownego środka/metody na poprawienie kondycji mojej blond czupryny. Ciągłe buszowanie w internecie opłaciło się. Doradzono mi zabieg o cudownej nazwie PIGMENTACJA.Brzmi pięknie... prawda? Myślę sobie! Zaoszczędzę i spróbuję wykonać go sobie sama w domu. Taaaak! Nic bardziej mylnego. Wynajęłam do pomocy koleżankę. Omówiłyśmy plan działania i farby poszły w ruch :eek: I wiecie co mi wyszło ? Powiem krótko GLON. Minął miesiąc od "wpadki" i próbuję różnych sposobów żeby na wiosnę /lato móc wyjść do ludzi i nie wstydzić się swojego wyglądu.
Obecnie:
- zbieram pieniążki na dobrego fryzjera ,który sprawi że będę znowu blondynką;
- wcieram w końcówki włosów olejek arganowy . Używam go zarówno na mokre,jak i na suche włosy. Trzeba jednak pamiętać o tym żeby nie przesadzić z jego ilością,bo można niepotrzebnie przetłuścić i obciążyć włosy. A smalca na głowie przecież też nie chcemy mieć ;)
- raz w tygodniu robię maseczkę z jajek, soku z cytryny i olejku arganowego. Z taką miksturą na głowie paraduję po domu przez około 30 minut;
- raz w tygodniu płukanka piwna (1 szklanka wody + 2 piwa). Dzięki temu nabłyszczymy włosy i nadamy im miękkości;
- myję włosy w letniej wodzie. Na koniec płuczę je zimną wręcz lodowatą wodą;
- raz w miesiącu podcinam końcówki;
- nie ukrywam,że zestaw Pantene Pro-V byłby mile widziany w mojej łazience ;D

To by było na tyle :D
I ku przestrodze!!! dziewczyny... Nigdy więcej nie próbujcie takich zabiegów typu PIGMENTACJA na własną rękę. No chyba,że jesteście fryzjerkami :)

Podstawato zero stresów, wiara w sukces i pozytywne nastawienie.Poza tym - olejowaniewedług mojej autorskiej receptury - mieszam wiele składników, m. in. naftę, olej rycynowy, olej Khadi na porost włosów, i 2 razy w tygodniu siedzę w turbanie, pracując przy okazji :). Peeling skóry głowy - to bardzo ważna terapia, poprawiająca ukrwienie. Kolejny krok ku temu, aby na wiosnę błyszczeć włosami - odpowiedni szampon - ja stosuję szampon z saw palmetto i inne na porost włosów, także szampony oczyszczające. Kolejna kuracja to laminowanie włosów żelatyną - są po tym lekkiee, mieniące się, lejące. Wcierka do skóry głowy - stosuję 2 x dziennie, oparta na własnej recepturze, m. in. wyciąg z kozieradki, wierzbownicy, Capitavit i odżywka Jantar. Nie stosuję suszarki. Używam szczotki z naturalnego włosia oraz grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami, drewnianego, zaś po każdym myciu stosuję płukankę z piwa oraz octu jabłkowego. Dzięki tym zabiegom mam piękne, zdrowe włosy!

Zima, włosy i ja.

Chcę aby były błyszczące - one są matowe, chcę aby były gładkie - one się elektryzują (nawet do mojego faceta), chcę aby były miękkie i nawilżone - one są szorstkie i odwodnione, chcę aby były ułożone - one są niesforne i przewrotne!

Czy to sen? NIE! To moje uparte włosy, które za karę chowam zimową porą pod czapką lub kapturem!

A wiosną? Urządzam im SPA - i to na własny koszt! Co za ironia losu!

Z każdą wiosną łudzę się, iż za te kilogramy szamponów z olejkiem arganowym, odżywek rewitalizujących, masek odbudowujących, nie wspominając o chłodnych prysznicach (których szczerze mówiąc nie znoszę!) - moje niesforne włosy będą kolejnej zimy bardziej posłuszne :).

Może kiedyś cud się stanie - i dostanę prezent na wiosny powitanie :)

W genach po tacie miałam zaszczyt odziedziczyć niesforne falowane włosy. Niestety ciężko jest je ujarzmić, gdyż układają i wykręcają się we wszystkie strony świata, a kiedy przychodzi wiosna po sezonie czapkowym i mroźnym na głowie zostaje mi jedynie siano pozornie nie do okiełznania.

Aby sprostać zadaniu osiągnięcia pięknych włosów na Wiosnę muszę wykazać się zatem sporymi zasobami poświęcenia i wytrwałości. Codzienna pielęgnacja polega na myciu włosów szamponem i stosowaniu maseczek wzmacniających, zaś raz w tygodniu pozwalam sobie na domowe SPA i używam wtedy płukanek babcinej, sprawdzonej receptury. Jedną z nich jest mikstura olejku arganowego, soku z cytryny oraz wywaru z szałwii, który po wmasowaniu we włosy, a następnie owinięciu ręcznikiem pozostawiam na całą noc, na koniec spłukuję letnią wodą.

Moje włosy dzięki temu stają się zregenerowane, pełne blasku i witalności. Efekty nie przychodzą od razu - dlatego staram się dbać o nie całą zimę. Używam tylko drewnianych szczotek do czesania, aby zapobiec łamaniu i niszczeniu. Dzięki temu moje włosy nie elektryzują się i łatwiej układają. Aby je dodatkowo wzmocnić obowiązkowo wybieram się do fryzjera i podcinam końcówki. W ten sposób mogę cieszyć się pięknem moich włosów przez całą wiosnę!

Mam kilka sprawdzonych metod by przygotować włosy na wiosnę;
1. Suplementy diety, które pomagają mi polepszyć zarówno kondycje włosów jak i paznokci i skóry,
2. Olejowanie włosów co 2-3 tygodnie,
3. I moje ulubione: płukanie włosów w naparze z rumianku. Włosy są miękkie, czyste, pięknie pachną. Łatwiej się je rozczesuje i są mniej niesforne!

Znalazłam świetny sposób na piękne mocne włosy a to za sprawą olejku kokosowego. Intensywnie odżywia, nawilża i regeneruje nawet najbardziej suche i zniszczone włosy. Stosuję go jako odżywkę po każdym myciu włosów, pozostawiam na około 15 minut i spłukuję, świetnie się sprawdza na końcówkach włosów, które miałam przesuszone, zniszczone od częstego używania prostownicy i pocierania o ubrania. Teraz wystarczy wmasować kilka kropel w wilgotne końcówki by stały się jak ,, nowo narodzone". Olejek kokosowy jest nie drogi, wydajny a przede wszystkim skuteczny i jest to mój sprawdzony sposób na pięknie zregenerowane włosy. Ważne jest także aby raz na jakiś czas użyć szamponu oczyszczającego a później jeśli chcę aby moje siano zniknęło oprócz olejku czy odżywki do mycia włosów wybieram szampon nawilżający. I co zauważyłam i jest ważne, żeby nakładając odżywkę do spłukiwania po myciu najpierw osuszyć włosy ręcznikiem bo inaczej cała odżywka nam spłynie z wodą. Stosuję i działa.