Konkurs "Piękne włosy na wiosnę"

Włosy po zimie przyprawiają mnie o prawdziwy ból głowy - nie dość, że wypadają ze zdwojoną siłą, to jeszcze okropnie się elektryzują i za nic nie dają się wygładzić. Doprowadzenie ich do pożądanego stanu wymaga sporo pracy, ale mam jeden sposób, który szybko regeneruje włosy. To mieszanka piwa i żółtka. Żółtko rozcieńczam z paroma łyżkami piwa, nakładam je na mokre włosy, potem folia, ręcznik i 30 minut czekam. Potem całość spłukuję najpierw woda, następnie resztą piwa. Voila! :) Włosy są niezwykle błyszczące, gładkie i ujarzmione :)

‘’Moje włosy po zimie wołają pomocy, każdego ranka i każdej nocy.
Niedoskonałości na nich bez liku, jak dziur na chodniku.
Więc domowej terapii swe włosy poddaje,
Mam swoje rytuały i na wiosnę zwyczaje..
Poetką nie jestem, limeryków nie piszę,
Ale słów kilka na temat domowej terapii dla włosów wam opiszę:

Pierwsza, najważniejsza dla mnie sprawa, chce, aby pielęgnacja włosów po zimie, to była świetna zabawa,
Dlatego zapraszam męża do łazienki, i pośpiewamy sobie ulubione piosenki.
Bo od lat wiadomo, że muzyka czyni cuda, więc liczę, że i nam się uda….
Najpierw wspólna kąpiel, zmysłowa, relaksacyjna z domieszką waniliowego balsamu, – bo to punkt kulminacyjny naszego programu!!
Hydroterapia – to jest wspaniały pomysł, bo pobudzi każdy włos a nawet najmniejszy w nas zmysł.
Dla odprężenia do wody lawendy dodamy i będziemy medytować – ona otworzy nam emocjonalne bramy.
Masaż głowy – tutaj mąż będzie mógł się wykazać i swój kunszt na mojej głowie pokazać.
Będzie miał dla siebie wyzwanie i skomplikowanym po zimie zadanie.
Dzięki pięknym daktylowym odżywką, które rozpylimy na włosach i dookoła, wówczas wspomnienia z młodości się przywoła.
Bo aromaterapia to wspaniały wynalazek naszych czasów, lepszy niż kosz najlepszych rarytasów.
Na warsztat zniszczone kosmyki włosów weźmiemy- i im odżywkę z pomarańcza ofiarujemy.
Aby nam już nie wypadały, – bo lepiej będzie jak będą nam błyszczały.
Kilka minut ją potrzymamy – i efekt będzie jak murowany.
Kosmetyki o konsystencji jogurtu na włosach lubimy, więc swoje włosy nimi namaścimy.
Później na cienkie włosy przyjdzie pora, bo to dla wieku średniego duża jest zmora.
Maseczki z twarogu i miodu na włosy nałożymy, i kilka minut z nią poleżymy.
Bo przecież nie tylko o włosy w tym wszystkim chodzi, dobre samopoczucie na wiosnę nikomu przecież nie zaszkodzi.
W kolejnej czynności włosami zniszczonymi zimą się zajmiemy, i sobie wspólnie pomożemy.
Na koniec prysznic ciepły i zimny włosom zafundujemy i swoje zmysły do czerwoności rozgrzejemy.
Nasz pobyt w łazience dobiega końca, chodź atmosfera jest na wskroś gorąca.
Jeszcze na koniec włosy odżywczym sprayem popsikamy i mięciutkie szlafroki zakładamy.

Mam nadzieje, że Was swoimi pomysłami wiosennymi przekonałam a sobie odrobinę luksusu zafundowałam.’’

Po zimie włosy mogą być wysuszone, więc używam dużo odżywki nawilżającej. Wspomagam się także suplementami diety na włosy. Używam plasterków przeciw wypadaniu włosów, które nakleja się na noc i dzięki nim moje włoski stają się błyszczące i zdrowiej wyglądają. Ciężko jest bardzo ogarnąć moje włosy, dlatego to nie jest taka prosta sprawa. Może wybiorę się także do fryzjera żeby coś z nimi zrobił i poprawił kondycję moich włosów, bo tak na prawdę to u fryzjera byłam tylko raz w życiu.

Moje włosy tuż po zimie są w opłakanym stanie,
mimo, że bardzo uważałam na nie.
Kosmyki oklapnięte oraz przesuszone
a końcówki matowe i mocno rozdwojone ...
Smętne włoski do wiosny raz dwa przygotuję
i im krótką, twarzową fryzurkę zafunduję.
A gdy już modne uczesanie mam, czy
utrzymać włosy w ryzach radę dam?
Ależ oczywiście !
Oświadczam uroczyście,
że pragnę być osobą,
której włosy na wiosnę będą wielką ozdobą !
Mam złotą zasadę:
Po pierwsze: nie szkodzić !
Nie suszyć, nie szarpać,
delikatnie się obchodzić.
Ja włosów nie torturuję,
lecz nawilżam i na siłę nie rozczesuję.
Traktuję je jak bluzkę z kaszmiru
i drogocenny pierścionek z szafirów.
Ostrożnie dotykam, delikatnie czyszczę,
Bezmyślnie nie niszczę.
Kocham włosy i dbam o nie jak potrafię,
a wszystkie złe nawyki chowam w szafie.
Maski, balsamy i odżywki
nakładam od końcówek aż do grzywki.
Nie kupuję wszystkiego, co mi w oczy wpadnie,
bo na półeczce wygląda ładnie.
Sprawdzam opinie w Internecie
a nawet w zwykłej gazecie.
Nie używam już preparatów chemicznych
lecz lubuję się w produktach ekologicznych.
Przeszłam na naturalną pielęgnację
i wiem, że doświadczone ekspertki mają swoje racje.
Obchodzę się z włosami jak z najcenniejszymi skarbami.
Traktuję jak przyjaciół i nie krzywdzę, nie ranię,
bo inaczej włos mą ozdobą być przestanie.
Lubię moją czuprynę – chyba z wzajemnością –
jej pielęgnacja jest dla mnie przyjemnością.
I choć zastrzeżeń mam do niej sto,
to wcale nie oznacza to,
że dbać o me włosy przestanę.
Podcinam często, by wyglądały gęsto.
Suplementy zażywam, bo to świetnie na nie wpływa.
Cieszę się z rezultatów pozytywnych
i nie słucham słów negatywnych.
Ja o moich włosach decyduję
I robię to, co czuję.
A teraz zdradzę mój sekret mały:
By włosy się pięknie błyszczały,
Stosuję żel lniany z siemienia uzyskany.
Nakładam na włosy jak maseczkę
i zostawiam na dłuższą chwileczkę,
Potem spłukuję i ...
Pięknymi włosami wiosnę zaczaruję.:)

Zima nie jest laskawa dla włosów. Moje miały rozdwojone końcówki ,przetłuszczaly się , łamały i wypadały od noszenia czapek .
Poradziłam sobie z tymi problemami . Zaczęłam stosować szampon i odżywkę do włosów przetłuszczających się . Jedwab do włosów poradził sobie z naelektryzowanymi włosami .
Największym problemem okazało się wypadanie włosów .
Zaczęłam jeść więcej owoców i warzyw ,pieczywa pelnoziarnistego ,ryb .Sumplementy diety przyszły także z pomocą cynk ,krzem,wapń zahamowały wypadanie wlosów .
Maska wzmacniająca włosy na bazie żółtka ,olejku rycynowego zdziałała cuda ,poprawiła ich kondycje .
Końcówki rozdwojone zostały przycięte u fryzjera .
Moje włosy są w tej chwili zadbane gotowe do wiosny :)

Zima byla długa i wyrządziła wiele szkód moim włosom , potrzebowalam szybkiej skutecznej kuracji na przywitanie wiosny . Oto sposoby które pomogły uzyskać utracony blask i odzyskać utracona kondycję moich włosów .
Ziołowy napar pozwolił natychiast zregenerować moje włosy .
Jedna szklanką gorącego octu zalać garść suszonych pokrzyw ,po 20 minutach odcedzić napar i wmasować we włosy ,nastepnie spłukać .Ten specyfik stosowałam co drugi dzień

Winogronowy koktail na włosy
Winogrona obrane ze skórek bez pestek miksuję ,następnie rozprowadzam na włosach. Następnie owijam włosy ,głowę folią i zostawiam na 15 minut ,po czym splukuję .Nadaje się do włosow o rozdwojonych końcówkach .
Aby odżywić włosy wystarczy maseczka z żółtka .
Żółtko jajka mieszam z trzema łyżkami oliwy z oliwek, a na koniec dodaję dwie łyżki soku z cytryny. Wcieram we włosy i zmywam po 30 minutach. Maseczkę stosuję raz w tygodniu. Maseczka gwarantuje regeneracje suchych włosów .
Zaletą tych masek jest to że skladniki są dostepne w każdym domu i są niezwykle skuteczne . W moim domu stosowane z pokolenia na pokolenie ,chwali sobie je babcia ,mama a teraz i ja je Wam polecam :)

Po zimie moje włosy potrzebowały pomocy .Nie wystarczyło podciąć końcówki ,potrzebna była natychmiastowa regeneracja . Z pomocą przyszła moja koleżanka ,osobista fryzjerka .
Dała mi kilka domowych przepisów na maski poprawiające wygląd włosów .

Maseczka owocowa dla suchych włosów
Pół banana, pół awokado, kawałek jabłka miksujemy wraz kilkoma łyżkami jogurtu naturalnego. Mieszankę rozprowadzamy na włosach i pozostawiamy na 15 minut. Dokładnie spłukujemy.

Nabłyszczanie włosów
Rozpuszczamy łyżkę miodu w szklance ciepłej wody. Spłukujemy mieszanką mokre, świeżo umyte włosy. Odciskamy nadmiar płynu ręcznikiem i normalnie modelujemy włosy.

Płukanka na włosy
Ma za zadanie nabłyszczyć oraz wzmocnić włosy
Szklanka soku z cytryn
Szklanka wody destylowanej
Przygotowane składniki należy wymieszać, a następnie wypłukać w nich włosy, po umyciu.

Maseczka do włosów
W szczególności polecana do włosów słabych, łamliwe
1/4 szklanki piwa
jajko
Wymieszać razem . Powstałą papkę rozprowadzić po umytych uprzednio włosach. Maskę należy dokładnie spłukać po20minutach. Gwarantuję Wam że po tych kuracjach Wasze włosy odzyskają utracony blask

Jaki jest Twój sposób na poprawę kondycji włosów po zimie oraz przygotowanie ich na nadejście wiosny?

Raz w tygodniu do mycia włosów zamiast szamponu używam żółtka.Dzięki temu cebulki są mocniejsze, a włosy stają się lśniące, miękkie i puszyste.
Aby suche, matowe i zniszczone przez zimę włosy odzyskały utracony blask ,wystarczy nałożyć na nie pół szklanki miodu na 15 minut po czym spłukać .
Włosom bez blasku ,polysku doda płukanka z cytryny i octu. Jedna łyżka octu ,pół cytryny na pół litra wody .Płynem płuczemy wilgotne włosy .
Zima sprawila że moje włosy stały się wysuszone ,znalazłam na to sposób .
Na ten problem dobrze działa kompres z oliwy z oliwek. Napierw rozgrzewam olej, potem nakładam go na włosy , które zawijam woreczkiem foliowym i owijam ręcznikiem. Po 40 minutach kompres zmywam pod bieżącą wodą z szamponem.
Aby poprawić ukrwawienie skóry i dotlenić cebulki włosów, codziennie przez kilka minut masuję skórę głowy.
Pierwszy dzień wiosny witałam z bujną ,zadbaną czupryną .

Staram się dbać o włosy przez cały rok, nie tylko na wiosnę. Jednak faktycznie po zimie, potrzebują więcej troski, w końcu ostatnie pół roku męczyłam je ciepłą czapką!
Uwielbiam domową odżywkę z żółtka jajka kurzego i olejku rycynowego. Włosy są po niej bardziej gładkie i błyszczące.
Moje końcówki jakimś cudem nie są rozdwojone, choć podcinałam je aż 5 miesięcy temu. Jednak po każdym myciu włosów stosuję odżywkę do spłukiwania, po której nie mam problemów z rozczesywaniem włosów. Następnie stosuję odżywkę nawilżającą bez spłukiwania. Aplikację zaczynam właśnie od końcówek. Po niej moje długie i kręcone włosy, są bardziej sprężyste, nie puszą się i pięknie błyszczą.
Na wiosnę planuję zmienić lekko kolor, wybrałam o ton jaśniejszy od moich naturalnych włosów ze złocistymi refleksami. Zatem wiosnę, jeśli przyjdzie w tym roku, przywitam zadbanymi, zdrowymi i promiennymi włosami.

Witam wszystkich cieplutko:)
Mam nadzieję, że ta krótka wypowiedź pomoże choć kilku osobą poprawić swoją kondycję włosów (jeszcze podczas zimy) a także przygotować je na nadchodzącą wiosnę.
W tym roku zaczęłam bardziej dbać o włosy niż kiedykolwiek, ponieważ zaczęło się z nimi dziać coś okropnego: wychodziły garściami przede wszystkim przy myciu. Dzięki stosowanej mojej "specjalnej domowej terapii", kondycja moich włosów w znacznym stopniu poprawiła się. Oto mój przepis na zdrowe, lśniące włosy:
1)PODCINANIE KOŃCÓWEK raz na 1-2 miesiące- moim zdaniem po takim zabiegu włosy szybciej rosną, a końce zamiast szorstkie i zniszczone są piękne i gładkie:)
2) OLEJEK RYCYNOWY- tak, tak:) ja używam go raz na tydzień, tzn. jeśli mam dzień wolny i nigdzie nie muszę wychodzić nakładam go na włosy rano i tak mam "tłuste" włosy cały dzień i całą noc, natomiast jeśli nie mam takiego komfortu nakładam olejek wieczorem i kolejnego dnia rano myję włosy- przekonałam się że efektem jego stosowania są mocniejsze i zdrowsze włosy
3)MASKA KOKOSOWA- otóż kupiłam ją w hurtowni fryzjerskiej, jest bardzo tania gdyż 1 l kosztuje tylko 20 zł, a jest naprawdę wydajna i starcza na bardzo długo. Raz na tydzień po umyciu włosów, nakładam ją i po ok 20 minutach spukuję:) włosy stają się odżywione a co najważniejsze łatwo się rozczesują:)
4)NIE PROSTOWNICY, LOKÓWCE itp- oczywiście nie oznacza to że w ogóle mamy nie korzystać z tego typu urządzeń, ale drogie Kobietki z UMIAREM!!! Kiedyś nie wyszłam z domu bez użycia prostownicy, na dzień dzisiejszy mam postanowienie aby dotykać tego urządzenia raz na tydzień, ale mam również sposób aby w ogóle go nie dotykać... używam suszarki z dyfuzorem i w taki cudowny sposób moje włosy odpoczywają kilka dni:)
5) DŁUGIE I DELIKATNE SZCZOTKOWANIE WŁOSÓW- zawsze rano przed wyjściem z domu szczotkuję włosy długo i co jest bardzo ważne delikatnie aby ich nie uszkodzić, dzięki temu pozbywam się martwych, zalegających włosów i wydaje mi się że również to przyczyniło się do ich poprawy. Oczywiście wyjątek stanowią włosy robione na dyfuzor, gdyż wtedy nie mam możliwości ich rozczesania
6) ZIOŁA- w szczególności tabletki z pokrzywą i skrzypem, biorę je regularnie 1 x dzienne, co poprawia nie tylko kondycję włosów ale również skóry i paznokci:)
Troszkę się rozpisałam i może wydaje się że jeśli chce się mieć zdrowe włosy to trzeba poświęcić dużo czasu, nic mylniejszego... przecież położenie maseczki raz na tydzień czy połknięcie witamin to zaledwie kilka minut:) naprawdę polecam bo również włosy są naszą wizytówką.
Pozdrawiam:)

Dobre cięcie to połowa sukcesu.
Pozimową regenerację zaczynam od podcięcia końcówek fachową ręką fryzjera. Nic tak dobrze nie robi jak nowa fryzura.
Czyste włosy to szczęśliwe włosy ;)
Stosuję szampon rumiankowy, najlepszy przyjaciel włosów blond.
Tą tajemnicę zdradziła mi moja fryzjerka.
Odżywka.
Odżywka jest dla moich włosów tym czym czekolada dla mnie ....rozkosz...konieczność....uzależnienie ;)
Po każdym myciu obowiązkowo odżywka. Od czasu do czasu aplikuję odrobinę odżywki w już wysuszone włosy...na same końcówki i nie spłukuję.
Domowe kuracje.
1 olej arganowy - nie wszystko złoto co się świeci ;)
Moim odkryciem ostatniego czasu jest olejek arganowy, który dodaję do gotowej odżywki lub dozuję na same końce. Olej arganowy to Złoto Maroka, pragnę ozłocić moje włosy :)
2 oliwa z oliwek nie tylko do sałatki...
Stosuję również oliwę z oliwek, do której dodaję sok z cytryny i magiczną ;)kapsułkę witaminy A+E. Maseczkę trzymam w cieple jak najdłużej. Po każdym myciu spłukuję włosy letnią wodą co skutecznie zamyka łuskę włosa.
3 płukanki jak salsa dla włosów :)
Płuczę włosy w rumianku zamiennie z sokiem z cytryny ( dodaję do wody ). Rumianek, cytryna są wskazane do włosów blond, mają działanie rozjaśniające.
Karmię moje włosy :)
Zanim na nasze stoły trawią naturalne witaminy stosuję suplementy diety. Tabletki drożdżowe ze skrzypem to rarytas dla moich włosów.
Pieszczota.
Masuję skórę głowy podczas mycia. Masaż wzmacnia cebulki a tym samym włosy.
Ubranie.
Moje włosy ubieram modnie...gumki, klamry...warkocz, kłos, koczek zgrabny...

PRZYWITAM WIOSNĘ GODNIE...ZDROWE WŁOSY, ZADBANA FRYZURA TO OBOWIĄZEK KAŻDEJ KOBIETY !

Pielęgnacja włosów po zimie to nie lada wyzwanie.Ta pora roku wyrządza im wiele szkody .Włosy są moją wizytówką ,staram się by wyglądały doskonale ,a jeśli zima im dokuczy mam na to swoje sposoby . Oto one
-na wiosnę zmieniam kolor włosów na ciemniejszy,farba nie niszczy tak włosów jak utlenianie .
-rezygnuję z ondulacji która bardzo osłabia włosy
-wzięłam rozwód z szuszarką do włosów a na zawsze związałam się z wałkami ,okazjonalnie używam lokówki czy prostownicy
-Raz w tygodniu stosuję maseczkę z drożdży
kostkę drożdży mieszam w pół szklanki mleka ,nakładam na włosy które później owijam w foliowy czepek .Po kilku minutach splukuję dokladnie .
Drożdże zawierają dużo witamin z grupy B ( są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania gruczołów łojowych )
Noszenie czapek wpłynęlo źle na moją skórę i włosy ,nabawiłam się łupieżu ,pomógł mi
Niezawodny czosnek , plyn z dwóch rozgniecionych ząbków czosnku i szklanki wody. Mycie dwa razy w tygodniu tym płynem pomaga zwalczyć tą dolegliwość .

Maska z piwa i żółtka doskonale pomaga na wypadanie włosów . Najpierw trzeba dwa żółtka wymieszać z trzema łyżkami piwa do konsystencji papki, którą nakładamy na włosy i owijamy woreczkiem foliowym. Po pół godzinie zmywamy ją pod bieżącą wodą i myjemy włosy szamponem.
Po tych zabiegach moje włosy odzyskały dawną kondycję ,a ja odzyskalam dobre samopoczucie :)
_________________