Konkurs "Pielęgnacja bez tajemnic"!

napisał/a: bmacieja 2009-02-26 12:13
Gdy chcę szybko zadbać o ciało - bo czasu mi wciąż brakuje,
Wówczas produkty Dove sobie kupuję.
One sprawiają, że skóra ma delikatnieje i serce mi mięknie;
otacza mnie aura radości, miłości i wyglądam piękniej!
Bo kiedy Dove kremów używam, lub żele do kąpieli dozuję,
to jak na plantacji pachnącej bawełny się czuję.
One otulają moje ciało aksamitną miękkością
i sprawiają, że pachnę długotrwałą świeżością!
Skóra jest aksamitna w dotyku, wypoczęta, zdrowa!
Użycie produktów Dove jest jak SPA odnowa!
Dove potrafi w 10 minut moje życie zmienić,
dzięki niemu mam dość często cząstkę nieba na ziemi!
napisał/a: ela1951 2009-02-26 12:49
Codzienna pielęgnacja nie musi być jedynie monotonnym zabiegiem, który bardziej z przymusu niż z ochotą powtarzamy każdego dnia...
Codzienna pielęgnacja może być doskonałą zabawą! a zwłaszcza w domowych pieleszach, gdy nikt nas nie widzi i bez wstydu możemy się swobodnie powygłupiać i cieszyć chwilą dla siebie...

Początek dnia to relaksująca kąpiel w wannie, ciepła woda z dodatkiem soli morskiej, przyjemny kremowy żel pod prysznic delikatnie nawilżający ciało i pobudzający zapach unoszący się w powietrzu... to wszystko pomaga nabrać mi sił, aby stawić czoła trudom codzienności...

Tajemnicą mojej pielęgnacji są właśnie takie chwile jak ta, gdy owinięta samym ręcznikiem, przy głośnej muzyce, śpiewam i tańczę susząc jednocześnie włosy przed lustrem... czuję się wtedy niczym Demi Moore w filmie "Streaptese" :p do której nawet z przymrużeniem oka niestety mi daleko :). Taniec i śmiech są doskonałym ćwiczeniem pobudzającym ciało i ducha do życia! W takich chwilach każda kobieta może poczuć się wyjątkowa i zapomnieć na chwilkę o mankamentach swojej urody, a bez skrępowania być po prostu seksowną kobietą!

Taki początek dnia jest doskonałym wstępem do dalszej pielęgnacji...
Zamiast monotonnie wklepywać balsam lubię zapalić kadzidełko, zmienić "streaptes-ową" :) muzykę na nieco spokojniejszą i wtedy spokojnie rozkoszować się chwilą, bez robienia tego na odczep się i tylko po to, aby nie mieć później do siebie pretensji widząc pomarańczową skórkę zamiast apetycznego, jędrnego ciała. Gdy robimy coś z przyjemnością i ochotą to z pewnością mamy lepsze efekty naszej pracy.

Miękkie kosmyki włosów swobodnie opadające na ramiona, pachnące, nawilżone ciało, taniec jako odrobina ćwiczeń i uśmiech na twarzy... oto sekrety mojej pielęgnacji. Całość lubię uwieńczyć małą kropelką perfum na przegubach dłoni.

Dziękuję!
napisał/a: ela1951 2009-02-26 12:58
Dziękuję :)
napisał/a: Marta239 2009-02-26 13:05
Moja pielęgnacyjna tajemnica? To moja Kochana Babcia! Ona udziela mi rad...jak dbać o siebie, jak dobrze wyglądać... Pomimo, iż moją Babcię i mnie dzieli spora różnica wieku bo 62 lata, to największą skarbnicą wiedzy dotyczącej urody jest właśnie Moja Babcia.Od Niej się uczę i jestem Jej wdzięczna za każdą radę, za każde ciepłe słowo... Zdradzę Wam kilka sekretów. Po pierwsze pielęgnacja urody jest przyjemna (a przynajmniej taka powina być. i w każdych warunkach możliwe jest aby zrobić coś pożytecznego dla swojego ciała. Moją Babcię, kiedy była w moim wieku, nie było stac na drogie kosmetyki. Jednak wiedziała jak wiele wartości odżywczych ma w sobie żółtko jaja kurzego czy miód i korzystała z tej wiedzy. Babcia wiedziała też, że masaż szyi i nawilżanie tej partii skóry przynosi pozytywne rezultaty w przyszłości(i tak też się stało:) Dzisiaj, kiedy Babcię stać na drogie kosmetyki również korzysta z dobrodziejstw natury...chociaż z jednym kosmetykiem się nie rozstaje...jest to krem Dove:) Teraz na imieniny,urodziny czy Święto Babci nie mam problemu z kupnem prezentu ;)
napisał/a: ~olus15 2009-02-26 13:08
Pielęgnacja skóry to dla mnie codzienna żmudna praca , która chociaż czasochłonna przynosi niesamowite efekty. Dlaczego czasochłonna? bo to nie tylko wklepywanie kolejnych kosmetyków, cotygodniowe peelingi czy półgodzinne moczenie stóp w wodzie ale także codziennie spacery i dotlenianie jej, zachowanie optymalnej diety (zero niezdrowego jadełka) czy też codzienne wysypianie się .Te czynności zajmują 3/4 mojego dnia i na pewno ograniczają ale zdecydowanie warto bo dobrze wypielęgnowane ciało to główny atut każdej kobiety.
napisał/a: Milusienka 2009-02-26 13:13
Gdy byłam bardzo maleńka, moja mama szczególnie pielęgnowała mą skórę, twierdziła, że od małego należy o nią dbać aby zawsze nawet w późniejszych latach móc cieszyć się zdrową , delikatną i nawilżoną skórą - iii... miała rację :). Dziś kosmetyki na rynku dają nam tą swobodę , że możemy dobrać idealny dla siebie,próbowałam różnych, jednak mnie przekonała linia kosmetyków Dove, gdyż dzięki niej mam skórę bardzo delikatną, nawilżoną i rozpieszczoną , stosując każdego dnia Dove czuję, że ma skóra jest jak u niemowlaczka; gładziutka, mięciutka i slicznie pachnie :). I tu tkwi moja pielęgnacyjna tajemnica :)
napisał/a: Meksykanka125 2009-02-26 13:39
Pielęgnacja naszego ciała to 24 godziny nieustającej walki z otaczającym nas światem,z bakteriami,zanieczyszczonym powietrzem,ale przede wszystkim i ze stresem,który ma spory wpływ na nasze zdrowie i urodę,na to jak wyglądamy i jak się czujemy.Często dla nas liczy się tylko to,co na zewnatrz a jakże ważne jest to,co jest w nas w środku?..Każda z nas ma swój sposób na niepowtarzalne piękno,jedyny sposób na pielęgnacje,ale czy w tej pogoni za pięknem zewnętrznym często nie zapominamy o pięknie naszej duszy?
W dzisiejszych czasach żyjemy w nieustannym stresie,wciąż czegoś szukamy,za czymś gonimy,a tak ważna jest pielęgnacja duszy..bo przecież kiedy dusza szcześliwa to i rozkosz dla naszego ciała.Czasem wystarczy uśmiech dla drugiego człowieka,który płynie prosto z serca..Piękno od tego się zaczyna..
napisał/a: ~gunia83 2009-02-26 14:05
Myślę, że każdy się zgodzi z tym, że uroda jest jak odbicie lustrzane naszego zdrowia.
Wszelkie choroby, obniżenie odporności, niedobory witamin itp. od razu mają odbicie w kondycji skóry, włosów i paznokci. Na przykład sińce pod oczami nie są defektem tylko kosmetycznym ale również zdrowotnym, podobnie jak rozdwajanie paznokci czy końcówek włosów. Widać to wyraźnie u osób osłabionych chorobą (grypa, anoreksja, po chemioterapii itd.). Czasem jednak u osób zdrowych pewne niedobory również się pojawiają tyle, że nie zawsze je sobie uświadamiamy.
I tak używając kremu na sińce pod oczami bądź serum na rozdwojone końcówki, balsamy na suchą skórę - niwelujemy objawy a nie przyczyny (a to oznacza, że problem może się pojawić ponownie).
Przy dzisiejszej "chemii spożywczej" trudno tak na prawdę zaspokoić zapotrzebowanie organizmu (szkoda, że nasz organizm nie potrzebuje E100-1400...na pewno byłoby łatwiej :)).
Moją tajemnicą pielęgnacji urody jest "eliksir młodości" który staram się pić codziennie lub przynajmniej co 2 dni.

potrzebny skład: jeden buraczek, jeden seler, jedna łyżeczka oleju lnianego, woda lub czerwone wino.
przyrządzanie: Z surowego buraka i selera wyciskamy sok. Następnie dodajemy olej lniany. Tak sporządzoną miksturę mieszamy w stosunku 1:1 z wodą lub czerwonym winem. (Mi starczy na dwie porcje)

A teraz uwaga!!!
Jeżeli przepis Was nie przekonuje to popatrzcie na skład !!!: witaminy: A, B1, B2, B6, C, E, K, M, P, PP, U, karoten, dużo wapnia, magnezu, sodu, potasu, antocyjany (działanie przeciwnowotworowe) oraz dwa rzadkie metale: rubid i cez. A także kwas alfa-linolenowy(ALA) (omega-3), kwas linolowy(LA) (omega-6), kwas oleinowy(O) (omega-9) oraz nasycone kwasy tłuszczowe.

Działanie: (pominę działania lecznicze, które można by wymieniać i wymieniać i skupię się na urodzie bo o tym tu mowa)

- oczyszczające
- odmładzające
- odchudzające


pytanie...czego chcieć więcej :)?
napisał/a: JAD 2009-02-26 14:07
PIELĘGNACJA CERY SUCHEJ W DOMU

Charakterystyczną cechą mojej skóry jest uczucie ściągnięcia po umyciu oraz łuszczenie się pod wpływem ciepła lub gorąca. Moja skóra pozbawiona jest wilgoci, ponieważ gruczoły łojowe wytwarzają zbyt mało sebum. Na tego rodzaju skórze szybko pojawiają się zmarszczki...;/ Kosmetyki dla mojej cery powinny mieć działanie nawilżające, kojące i odżywcze...zazwyczaj zawierają wyciągi z aloesu, masło kakaowe, olejek jojoba i witaminę E. Chronię skórę przed mrozem, wiatrem i słońcem...

ZABIEGI DLA MOJEJ CERY W SALONIE KOSMETYCZNYM

-Zabiegi nawilżające
-Zabiegi dotleniające
-Zabiegi odżywcze

ZAKAZY

-Nie stosuję do mycia twarzy wody i mydła
-Nie stosuję maseczek o działaniu ściągającym
-Nie stosuję (często) peelingów ziarnistych

ZALECENIA

-Do demakijażu twarzy używam mleczka i toniku (przeznaczonego dla cery suchej)
- Mój krem do twarzy ma działanie odżywczo-nawilżające
- Dwa razy w tygodniu stosuję maseczkę odżywczą / nawilżającą

DEMAKIJAŻ OCZU

Wiem, że skóra wokół oczu jest czterokrotnie cieńsza niż na policzkach i niemal pozbawiona gruczołów łojowych, dlatego poświęcem jej szczególną uwagę... Demakijaż rozpoczynam od powiek i rzęs, używam specjalnego preparatu (dwufazowego) ...

PIELĘGNACJA SZYI I DEKOLTU

Stosując krem czy maseczkę na twarz pamiętam, aby nałożyć je także niżej...na szyję i dekolt

PIELĘGNACJA BIUSTU

Polega u mnie na dbaniu o czystość, oraz zapewnienie skórze biustu odpowiedniego nawilżenia i odżywienia. Do mycia używam tych samych środków, co do mycia całego ciała (delikatne żele i emulsje lub 2 w 1 [zel z peelingiem])... Po umyciu skóry pamiętam o dokładnym nakremowaniu.

PIELĘGNACJA MOICH DŁONI

Nakładam na nie krem ochronny w ciągu dnia
- przed kazdym wyjsciem z domu
- po praniu ręcznym / zmywaniu
- przed spaniem
- robie peeling delikatny (za pomocą peelingującego mydła Dove)

PIELĘGNACJA NÓG I STÓP

Największym problemem z jakim mam do czynienia to cellulit na nogach i pośladkach...Dlatego codzień nakładam balsamy robiąc przy tym silne masowanie, wiosną i latem jeżdże na rowerze, w okresie zimowym staram sie dość często bywać na basenie...

PIELĘGNACJA MOICH WŁOSÓW

Nie używam suszarek, lokówek, prostownic...zniszczone końcówki obcinam (u fryzjera)..to nie zmienia ich długości a włosy lepiej sie układają. Do wzmocnienia włosów, poprawienia cery biorę Skrzyp ...Włosy staram się myć co 2-3 dni...Używam dobrych, sprawdzonych szamponów odpowiednich do mojego rodzaju włosów...Po umyciu nakładam jedwab (Biosilk)

MAKIJAŻ DLA MNIE

Makijaż to nie tylko trend w modzie...Makijaż to sztuka, która odkrywa zalety twarzy i stara się wydobyć na światło dzienne indywidualne jej cechy (niezależnie od tego, czy najnowszym trendem w modzie są pełne, zmysłowe usta, kocie oczy, czy też sztuczne rzęsy). Wprawdzie zawsze będziemy się oglądać na obowiązujące w modzie kierunki i tendencje, jednak one nie są tym przypadku decydujące...Chodzi o to, by wyglądać pprostu dobrze, dobrze się ze sobą czuć, być zadbaną i promieniować pewnością siebie.
napisał/a: Lusterko 2009-02-26 14:37
Do moich wieczornych rytuałów należy pielęgnowanie skóry... mojego mężczyzny. Trudno namówić płeć brzydszą aby do swojego repertuaru włączyli coś ponad prysznic. Więc wieczorem sama nakładam mu krem na twarz i delikatnie rozsmarowuję. Bardzo to polubił i sam się o to dopomina. A ja w ten sposób dbam o siebie: bo cóż lepiej zdobi kobietę niż atrakcyjny mężczyzna obok?
napisał/a: Blaurok 2009-02-26 15:16
10 minut to za mało
moje ciało pragnie więcej
gdy zaczynam pielęgnację
duch i skóra przeżywa wariacje
Ten czas dla nas to intymność
masaż maska depilacje
relaks spacer bieg i marsz
Bo zadbane ciało to nie tylko kosmetyki
Trzeba zadbać też wysiłkiem
który jest balsamem duszy
napisał/a: dysia 2009-02-26 19:20
Moje ciało to mój dom, dom o czterech pokojach: ciała, umysłu, emocji i ducha. Marzenie wielu kobiet .
Każdego dnia odwiedzam te pokoje, a jeśli brakuje czasu –przewietrzam.
Większość kobiet ma słabe poczucie naszego ciała, a przez to naszych uczuć, emocji i ducha. Emocje kierują naszymi więziami duchowymi.
Urodziłam się po to by zdrowo żyć, kochać siebie, kochać ludzi, pomagać i służyć im. Piszę to z otwartym sercem. Mam szczęście - robie, to co lubię, odżywiam się zdrowo pozwalam organizmowi na odpoczynek, kiedy o to prosi dostarczam mięśniom i kościom ruchu, a płucom tlenu, wiedząc jak bardzo to lubią. Ćwiczę joge, i cieszę się z każdego dnia. Należę do tych nielicznych szczęśliwców, którzy uważają własne ciało, ze wszystkimi jego słabościami i mocnymi stronami, za doskonale! Jeśli komuś się wydaje, że czułby się szczęśliwszy, gdyby był szczuplejszy, wyższy, silniejszy, obdarzony jędrniejszym ciałem, miał jaśniejsze włosy albo przeszedł jakąś plastyczną kosmetykę, która jego zdaniem odmieni jego życie na lepsze, powinien poznać wartość swojego JA. Powinien przyjąć z otwartymi ramionami to, co przynosi życie. To my musimy dokonać wyboru, decyzja należy do nas. Od bardzo dawna martwiłam się swoimi udami. Pragnęłam, żeby były szczuplejsze i jędrne, prowadziłam z nimi skrytą wojnę. Tak bardzo wstydziłam się je pokazać, ze nawet w najcieplejsze letnie dni nosiłam długie spodnie. Byłam przekonana, ze życie zmieniłoby się na lepsze, gdyby moje uda stały się jędrne, napięte i nie falowały. Chciałam, zeby uda dostosowały się do idealnego obrazu mojego wyglądu, jaki sobie stworzyłam w swojej podświadomości. Wyparłam się ich, więc odwzajemniły mi się i absolutnie nie chciały się przekształcić jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w prężne, piękne uda. W końcu położyłam kres tej zimnej wojnie, przyrzekając sobie, że nauczę się kochać moje uda. Zaczęłam powtarzać sobie: masz kochać wszystkie części siebie. I pokochałam.
A moje uda odwzajemniły moją miłość, stawały się gładkie, jędrne i szczuplejsze.