Konkurs "Pielęgnacja bez tajemnic"!

napisał/a: tatko6 2009-02-25 14:23
maloryknox napisal(a):We wspolczesnym Paryzu, pod jednym z wielu romantycznych mostow nad Tamiza,
znaleziono standardowego kloszarda, ktory nie myl sie cala zime.


Mała dygresja... Tamiza nie płynie przez Paryż. :D
napisał/a: tatko6 2009-02-25 14:27
Odkryj w sobie piękno, tak mi w duszy gra. Otwieram oczy, leniwie się przeciągam i w pośpiechu zmykam do łazienki. Spoglądam w lustro. Buuu ,nie jest dobrze!!! Coś z tym trzeba zrobić.
Szybko przemywam twarz, w lustrze jakieś koszmarne odbicie. Nerwowo zaglądam do kosmetyczki.....moja twarz zaczyna promieniować. Wybawca, jest wybawca: kosmetyki Dove. Niesamowite i niezawodne, niestrudzonea w swej doskonałości, zawsze potrafią pomóc mej zmęczonej skórze. Są jak James Bond i Body Gard w jednej osobie.Zawsze na posterunku, by służyć. To dzięki Nim ukryję zmęczenie, z Nimi rozkwitnę jak ogród majowy...promienieję)))
Z każdą chwilą "używalności" rośnie we mnie pewność, feromony działają ze zdwojoną siłą. Magia kosmetyków Dove sprawia, że jestem w znakomitym nastroju. Nowa linia ujędrniająca, której używam niczym afrodyzjak działa na płeć brzydką. Otulona w jej "ramiona" jak Kleopatra się bawię....prawie!!!
Czyż nie jest cudnie być gwiazdą choćby jednej nocy, zabłyszczeć blaskiem i płynąć na gwiazd nieboskłonie. Rozsmakować się, zmysły ukryć w ramionach szczęścia, uśmiechem uśmiech zniewalać? Cóż z tego, że nie mam już dwudziestu lat skoro moje wnuki cieszą się z tego, że mają taką zadbaną babcię.
Szczęściara...pomyślałam. Dobrze ,ze mam Dove, moją przyjaciółkę ..na dobre i złe. Z każdym dniem, z każdą minutą uświadamiam sobie coraz bardziej, że jest dla mnie jak tlen, jak dotyk Anioła.....promienie słońca. Na zawsze razem....na zawsze piękna!
napisał/a: pakosia 2009-02-25 15:12
Dzięki kosmetykom owocowym czuje się jak dama
Choć niby inna lecz wciąż ta sama
Dotykiem piękna "ubarwiona"
One tak działają....w nich miss korona
Jak MAJSTERSZTYK działają wspaniale
Wyglądam bosko....wcale się nie chwalę
Żel pod prysznic truskawkowy to gwiazdka majowa
porannej rosy .. świeża wymowa
To dotyk szczęścia i serca bicie
to pocałunki namiętne o świcie
Balsam brzoskwiniowy jest jak marzenie
Rozkosz niebiańska, czułe spojrzenie
To pewność siebie i swoboda
dla mej urody...wygoda
Krem cytrynowy tak mnie pielęgnuje
że wciąż pięknieję chociaż nie czuję
Bo pod płaszczykiem owocowym
Każdy się czuje jak niemowlę...zdrowy
Te kosmetyki jak Anioł Stróż
Są zawsze przy mnie...tuż tuż!!!
napisał/a: trimi 2009-02-25 15:43
Każda pora roku wiąże się z zagorożeniami dla naszej skóry na przykład w okresie letnim jesteśmy wyjątkowo narażeni promieniowanie UV, kąpiele w morzu oraz wiatr uszkadzają barierę skóry i zakłócają jej równowagę fizjologiczną.


Gdy moja skóra jest odwodniona, sucha, szorstka w dotyku staram sie przywrócic jej dobrą kondycji i elastyczności. Pielęgnacja w domu powinna być jedynie uzupełnieniem dla serii zabiegów wykonywanych w gabinecie kosmetycznym, gdzie kosmetyczka analizując stan skóry, dobiera właściwe preparaty i doradza, jak powinna wyglądać pielęgnacja domowa. Ale jak wiadomo nie zawsze jest czas i pieniądze na profesjonalne zabiegi. Dlatego stosuje domowe sprawdzone sposoby na to by wygladać jak najepiej.
Matowej skórze pomoże plaster świeżej pomarańczy położony na parę minut na twarzy. "Lifting" do twarzy można zastąpić białkami jajek nałożonymi na skórę. Fusy po kawie doskonale zastąpią balsamy przeciwko cellulitowi. Należy wetrzeć je w miejsce z cellulitem, używając do tego szczoteczki do warzyw. Potem należy owinąć to miejsce plastikiem i poczekać 15 minut. Z szorstką skórą poradzi sobie maseczka z jajek, miodu i soku z cytryny. Zamiast toniku można użyć soku z cytryny, który wymieszany z wodą jest świetnym środkiem tonizującym cerę. Są różne sposby by mniejszym kosztem uzyskać piękny wygląd.
napisał/a: ajulitka 2009-02-25 15:47
Gdyby któraś z Polek miała fantastyczny wynalazek pozwalający usłyszeć myśli ludzkie, w piątkowy wieczór usłyszała by w moim domu:

Piątkowy wieczór - w mieszkaniu gdzieś na przedmieściu, u państwa Ł.


Godz. 20.30

Ono ( lat 4, smacznie śpi od dobranocki) - Fajowy samochód, mama musi mi taki kupić. Słodycze...W przedszkolu będzie bal przebierańców i przebiorę się za pirata.

On ( lat 29, siedzi z pilotem na kanapie)- Nic znowu nie ma w tej telewizji. Mogłem się z Ryśkiem spiknąć na jakieś piwko.

Ona ( lat 28, zmywa naczynia) - Nareszcie koniec sprzątania. Teraz sobie zrobię mały relaksik w łazience.

Godz. 20.45.

On( nadal na kanapie, ogląda TV) - Extra fura, jaki przebieg. Rewelacja, nie do wiary że tak zadbana. A jaki silnik!

Ona ( w łazience) - Ten nowy żel pod prysznic jest rewelacyjny! Co za zapach! A moje ciało jakie miękkie się robi. Ciekawe czy Anka kupiła tę czerwoną sukienkę ... Oj, kończy mi się odżywka do włosów - a bez niej stają się takie suche i zniszczone. Zrobię sobie jeszcze odżywczy kompresik!

Godz. 21.00

On (włącza film na DVD) - Nie ma to jak stary, dobry Sylwester Stallone...Znowu bałagan w płytach, to już staje się nie do zniesienia. Wszędzie pełno bajek i kreskówek! Oszaleć idzie !!

Ona ( wychodzi spod prysznica, wyciera ciało) - Wypróbuję ten nowy balsam DOVE. Koleżanka tak mi go zachwalała, zobaczymy co to za cudo. Świetnie nawilża ciało! No, Elka miała rację. Zaraz wyrzucę ten stary, który mnie uczulał! Gdzie mój krem? Gdzie ja go zostawiłam?? Nie, no muszę go znaleźć...nie położę się spać bez kremu na noc. O, jest. No zaraz lepiej, ale ulga dla skóry!

Godz. 21.30
On ( szpera w lodówce) - Zjadłbym sobie hambugera... Znowu nie ma chrzanu! EE... rozgrzeję sobie kurczaka!
Ona (sięga po szklankę wody mineralnej) - Ach.. byłabym zapomniała. Muszę wziąć jeszcze witaminy!

Godz. 22.00
On ( leży w łóżku) - Kochanie, wiesz co?
Ona ( przytulona do niego) - Co Miśku?
On( patrzy jej w oczy) -Kocham Cię. Lata nam razem lecą a ty wciąż jesteś piękna i masz cudownie gładkie ciało....


I tak, dzięki urządzeniu podsłuchującemu ludzkie myśli, mogłybyście poznać moje sekrety pielęgnacji!
napisał/a: amsoprano 2009-02-25 15:56
Te kilkanaście minut poświęcam tylko sobie, mojemu ciału i duszy. Uwielbiam w łazience spokojną relaksująca muzykę blask świec , wannę pełną wody z cudownie pachnącą pianą, relaksuje się i wyciszam. Ale czasem wskakuję szybciutko pod prysznic, gdzie czeka na mnie mój ulubiony żel , orzeźwiam się i mam dużo energii do działania . Niezależnie jaki rodzaj kąpieli wybieram zawsze po otulam się mięciutkim ręcznikiem , wymienienie wszystkich produktów i zabiegów jakie stosuje i używam jest chyba nie możliwe ale robię wszystko aby moja skóra zawsze była miętka sprężysta i nawilżona , pilingi tarki myjki i rękawice wspomagane balsamami i kremami dają świetne efekty
Dopieszczam się jak się tylko da nie żałuję sobie niczego, lubię swój zdrowy styl życia i moja skóra też. Myślę że jestem kobietą zadbaną , o zdrowych włosach cerze bez trądziku i gładkiej skórze, w dbaniu o siebie pomagają mi wspaniałe kosmetyki na ryku również Dove
napisał/a: annakraj 2009-02-25 16:27
Składniki:
* Tona optymizmu
* Wieeelki wór radości życia
* Ogrom miłości
* 4 skrzynki wiary w siebie
* Kontener warzyw i owoców
* Sterta ćwiczeń i sportów
* 1 megalitr wody mineralnej

Przyprawy:
* Ulubiony krem odpowiedni do skóry
* Balsam do ciała witaminowy
* Olejek do kąpieli nawilżający o relaksującym zapachu
* I inne ulubione przyprawy sprawiające, że czujesz się świetnie

Składniki mieszamy ze sobą tworząc SAŁATKĘ PIELĘGNACYJNĄ, przyprawiamy ulubionymi przyprawami...
Proporcje ustalamy indywidualnie - w zależności od Twoich upodobań.
Znajdż swój idealny przepis i ciesz się super samopoczuciem ;)
napisał/a: allada 2009-02-25 16:34
Moja pielęgnacja skóry polega przede wszystkim na przestrzeganiu swoich zasad i na regularności. Najważniejsze dla mnie jest nawilżanie skóry od wewnątrz i na zewnątrz, dlatego stosuje balsamy kremy , nie kapię się w wannie a ,,biorę" letnie prysznice ( gorąca woda jak i leżenie długo w wannie wysusza moja skórę)nawilżam moją skórę po każdej kąpieli od stóp do głów..:)nie zapominam o stopach, łokciach gdzie skóra potrzebuje ,,porządnego" nawilżania i natłuszczania.Staram się pić dużo wody, herbat ziołowych, nie obżeram się. Nie stosuje żadnych dodatkowych witamin ani suplementów tylko na codzień w moim jadłospisie są warzywa i owoce a raz w miesiącu stosuję dietę oczyszczającą, jem wtedy tylko warzywa i owoce oraz piję wodę niegazowaną. Moja skóra jest mi za to wdzięczna:) bo nie mam z nią problemów jest miękka i gładka a na cellulit najlepszy jest sport to między innymi dzięki niemu moja skóra jest jędrna.Piękne ciało to zadbane ciało!dlatego pielęgnacja jest dla mnie bardzo ważna i nigdy o niej nie zapominam. Także styl życia i pogoda ducha wpływa na stan skóry, człowiek szczęśliwy zadowolony to człowiek piękny promienny!
napisał/a: ~dominikaaa16 2009-02-25 17:30
Pielęgnacja ciała to dla mnie szereg zabiegów, dzięki którym moje ciało jest promienne i wygląda ponętnie.
Należą do nich przede wszystkim działania mające na celu przywrócenie skórze świeżości i jędrności oraz właściwego poziomu nawilżenia. Szczególnie troszczę się wówczas o skórę szyji, dekoltu oraz dłoni, które są najbardziej narażone na przesuszenie i podrażnienia.
Moja kosmetyka w kolejnych etapach to sposoby, które sprawiają, że moje ciało uwodzicielsko i zmysłowo eksponuje się w wyciętych bluzkach i sukienkach, przyciągając spojrzenia.
kotek115
napisał/a: kotek115 2009-02-25 19:21
Pielęgnacja skóry to różne zabiegi, które zmieniają się wraz ze zmianą pór roku. Bo przecież latem stosujemy inne kosmetyki , zimą inne, wiosna i jesień wymagają tez różnych zabiegów. Zbliża się wiosna, czas aby skóra nabrała pięknego koloru. Proponuję sok z marchwi, surową soczystą marchew, jeśli ktoś nie lubi można połykać tableteczki z karotenem.
Codziennie rano i wieczorem smaruj całe ciało balsamem nawilżającym. Skórę twarzy po oczyszczeniu tonikiem nawilż mocno kremem.
A więc; pielęgnuj swe ciało w dzień i w nocy!
napisał/a: teresska 2009-02-25 19:21
Tak jak moja pra pra pra pra prababka Ewa - zajadam sie owocami - zwłaszcza jabłkami...:) Tak jak moja pra pra pra pra pra ciotka Kleopatra - biorę kąpiele z dodatkami ziołowymi,czasem z mleka,czasem w płatkach róz... :)Tak jak moja pra pra pra pra pra kuzynka Joanna d'Arc uwielbiam utrzymywac kondycję - uprawiam sporty,duzo biegam, czasem pływam...:) A po pra pra pra pra pra cioteczce stryjennej Marii Antoninie mam słabośc do ciastek (niestety);) i zarazem kocham życie :) ....- które staram sie jak mogę szanować i pielęgnowac... Ot i taka to moja tajemnica :)
mamaczarka
napisał/a: mamaczarka 2009-02-25 19:21
Zewnętrzna pielegnacja skóry twarzy i ciała to nie wszystko.
Chcemy być piękne i zawsze młode.Powabne ,mądre i w szczytowej formie psychicznej i fizycznej.Postępy odmładzania(nie ważne w jakim wieku jesteśmy)cieszą nas znacznie bardziej,kiedy obserwujemy wyrażną poprawę stanu skóry .Prawda.
Dlatego proponuje moje Panie Eliksir Młodosci .Poprawia on spreżystosć skóry ,nawadnia co obserwujemy w postaci wygładzenia zmarszczek,ustapienia skłonnosci do cellulitisu,rozstępów..... Eliksir ten poprawia mój i może poprawić wasz wygląd zewnetrzny a wiec do dzieła
-szklanka soku z marchwi
-jedna morela moze byc suszona
-suszona figa
-pół banana
-łyzka kiełków pszenicy
-łyżka zarodków pszennych
-2 łyzki płatków owsianych
-łyżka pestek z dyni
Jak to jejsc a moze jak pić wybór należy do Was samych :)