Konkurs "Trampki nigdy mi się nie znudzą!"

napisał/a: wabis 2014-03-29 21:40
Trampki to przecież najwygodniejsze buty,
chodzę w nich do szkoły, na spacer i zakupy.
Nigdy się nie nudzą bo są kolorowe,
mogą być w kwiatki lub wzory owocowe.
Pasują mi zawsze do wszystkiego,
nawet do tej sukienki od Gucci'ego.
Uwielbiam je bo są wspaniałe i wygodne,
będę w nich chodzić nawet kiedy nie będą modne. ;)
napisał/a: lula84 2014-03-30 12:27
Kocham trampki za ich uniwersalność i wygodę:D! Bez niż życie nie byłoby tak wygodne i modne. Uwielbiam nosić je na codzień do jeansów i spódnicy, pasują idealnie do każdego stroju, sukienki czy shortów a ichwybór jest powalający! Dzięki nim mogę chodzić na daaaaalekie ulubione spacery, kiedy nóżki bolą i są zmęczone raz dwa i trampki mam na nogach! Ten kto je wymyslił powinien dostać nobla:D! Zaskakują mnie swoim wdziękiem co nie miara! Pasują do każdego bez względu na wiek! Jedynie gdzie ich nie zakładam to...basen:D. Nie raz wybawiły mnie z opresji! Jak muszę założyć eleganckie buty to na przebranie w siatce mam trampki! Kocham w nich chodzić a moje stopy są w nich zrelaksowane , jak żadne inne buty nigdy mnie nie obtarły i nie zawiodły! Love it!
napisał/a: megalomania1 2014-03-30 14:42
Połowę mojej szafy zajmują trampki, więc jak łatwo zgadnąć noszę je niemal do wszystkiego :) Na randkę? Czemu nie?! Jak najbardziej pasują do zwiewnych sukienek, no i w razie gdyby scenariusz spotkania przerodził się w historię rodem z filmu science - fiction z łatwością można biec, ratować świat bez groźby połamania obcasów :P
Dlaczego je uwielbiam? To oczywiste – są przewygodne, dzięki czemu dają mi pewność, ze cokolwiek by się nie wydarzyło jestem gotowa do działania, a do tego mają tyle wzorów, że możne je dopasować do każdej stylizacji.
Pomysł marki ZIPZŸ nie wątpliwie zaoszczędzi miejsca w niejednej szafie, umożliwiając przy tym liczne przeobrażania zaledwie jednej pary butów.
napisał/a: zabalza 2014-03-30 14:59
Trampki noszę do wszystkiego! Świetnie wyglądają z szortami, dżinsami, a nawet z sukienką. Uwielbiam tę część damskiej garderoby, która wprowadza tyle pozytywnej energii. Dostępne w wielu fasonach i kolorach. Są nowoczesne i niebanalne. To must have, bez którego nie wyobrażam sobie swojej garderoby.
napisał/a: aaa7 2014-03-30 17:15
Moje ulubione połączenie to trampki i elegancka czarna sukienka. Uwielbiam łamać zasady, również w modzie, dlatego łączę z pozoru nie pasujące do siebie elementy jak wygodne sportowe trampki i stylowa marynarka oraz jeansy rurki. Modą powinno się bawić i czerpać dużo przyjemności z tworzenia zaskakujących i nieoczywistych połączeń. Trampki noszę nawet w pracy, w laboratorium, gdzie zakładam biały kitel i rockowe trampki z moim ulubionym wokalistą/z czaszkami/innymi nadrukami;)
napisał/a: biala1205 2014-03-30 17:43
Trampki to nie obuwie - to mój styl życia! Odzwierciedlają to, jaka jestem: energiczna, nie lubiąca nudy i pełna życia. Zabieram je ze sobą dosłownie wszędzie:

* na romantyczny spacer z chłopakiem - bym mogła zwinnie wskakiwać mu na barana;

* na długie zakupy - by krążenia pomiędzy wieszakami i półkami nie zakłócał ból stóp;

* na przejażdżkę rowerem - bym mogła swobodnie i szybko przejechać najdłuższe trasy;

* do pracy i z powrotem - dzięki nim w pracy jestem w ciągu 5 minut, a po pracy moje nogi mogą poczuć ulgę po 8h w szpilkach...;

* do gry w badmintona - by bieganie za lotką było wielką frajdą;

* na długie spacery z przyjaciółką - z nią i w nich mogłabym pójść na koniec świata!


Trampki dają mi poczucie wolności, odejmują lat, czuję się w nich wyśmienicie. Jest to na tyle uniwersalne obuwie, że pasuje niemal do wszystkiego - i chwała trampkom za to! :D
bozusia
napisał/a: bozusia 2014-03-30 20:49
Trampki towarzyszą,mi od ponad 30lat, kocham je w każdym wydaniu: długie, krótkie, jednokolorowe, z wzorami. Noszę je do dżinsów, spódnic, płaszcza, krótkiej kurteczki, bluzy z kapturem. Są uniwersalne i ponadczasowe. Kupuję sobie, mężowi i dzieciakom.Jesteśmy trampkową rodziną. :D
napisał/a: mairreadd 2014-03-30 21:33
Mnóstwo butów w szafie mam
Lecz to trampki najchętniej zakładam
Zawsze wtedy kiedy pośpiech z rana goni
I nie warto na przymiarki czasu trwonić.
W końcu każda panna zna się na tym,
że trampki są świetne wiosną, jesienią i latem.
Dobre na rower, dobre na zakupy
Do pracy, do kina, do parku i w góry.
Przecież trampki to buty ponadczasowe,
Trochę fikuśne i awangardowe,
Lecz nigdy nudne i nijakie,
Dlatego zawsze mam kilka par w szafie.
napisał/a: kasia1k1 2014-03-30 22:03
Dla mnie najwazniejszym kryterium wyboru butów jest wygoda i w tej kategorii zdecydowanie wygrywaja trampki! Zwykle nie moge doczekac sie wiosny, kiedy to zrzucam z nóg cięzkie buty i wskakuję w trampki, by przechodzić w nich wiosnę, lato i niedeszczową częśc jesieni. Najczęściej chodzę w dzinsach, latem w spodenkach, trampki więc pasują idealnie. Ostatnio przekonałam sie do łączenia trenczu z trampkami.
To zdecydowanie najlepsze buty na zakupy, długie spacery, do kina czy nawet na randkę.
napisał/a: chevro 2014-03-31 08:36
Cieszę się, że trampki są modne i można je nosić nawet do sukienki, bo je po prostu kocham. Nigdy nie obcierają. Są mega wygodne. Oddychają, przepuszczając powietrze. Stopy je uwielbiają. Z tego powodu nosiłam je zanim stały się ,,trendy". Do supermarketu, na wycieczkę za miasto, na spacer do parku. Teraz mogę je zakładać jeszcze częściej.
napisał/a: memos 2014-03-31 11:15
Kiedy w ciąży jeszcze byłam,
Na wygodę postawiłam.
No bo trudno z brzuchem dużym,
W szpilkach skakać przez kałużę.
I choć mamą już zostałam,
Się z trampkami nie rozstałam.
Czy spódnicę mam, czy spodnie,
Trampki cały czas są modne.
Cały tydzień, również w czwartki,
Na mych nogach tylko trampki!
napisał/a: kasiagor 2014-03-31 12:57
Napisz nam do czego i na jakie okazje nosisz trampki, a także dlaczego tak je uwielbiasz...

Gdy wstanę lewą nogą, miło powitać poranek w kolorowych trampkach, które poprawiają wisielczy humor. Trampki są mi nieodzowne na maraton dziennych spraw, takich do załatwienia na jednej nodze. Przecież nóg na loterii nie wygrałam! Są przy tym na tyle wygodne, że nie ma możliwości, aby w nich powinęła mi się noga. Trampki na koturnie nie raz pozwoliły spojrzeć na problem z innej perspektywy i pomogły przewrócić niejednemu przystojniakowi świat do góry nogami! Sprawdziły się też w sytuacji, gdy miałam ochotę po cichu dać nogę z nieudanej randki. Trampki mają też cudowne właściwości, niczym siedmiomilowe buty - pozwalają szybko znaleźć się w upragnionym miejscu, nie powodując zbędnego zmęczenia jak to w przypadku szpilek. I jak tu nie kochać trampek, skoro są tak kompatybilne z moim stylem bycia? :)