Konkurs "Wakacyjny must-have"

Moje trzy kosmetyki ktore zabiram na wakacje:
-krem do twarzy(najlepiej z filtrem)
-szampon i odzywka do wlosow 2w1
-balsam do ciała

1. Żel do mycia ciała i włosów.
2. Antyperspirant.
3. Nawilżający krem do twarzy i ciała.

Trzy kosmetyki to bardzo mało, jednak da się coś wybrać najważniejszego ;) Myślę, że po pierwsze to szampon do włosów- każda z nas pragnie chyba o ładnym i świeżym wyglądzie swoich włosów a to już 1 krok ;) Myślę, że następnie jakiś antyperspirant, który na pewno przyda się w gorące dni przez poceniem oraz balsam z filtrem UV chroniący naszą skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych ;) Kobieta jest piękna, kiedy jest naturalna nie musi się malować. A im mniej tym lepiej a w upalne dni spływający makijaż to już porażka ;)

W mojej wakacyjnej kosmetyczce nie może zabraknąć szamponu z odżywką (w jednym opakowaniu, aby zaoszczędzić miejsca). Piękne, zdrowe włosy to dla mnie podstawa. Podkreślają naturalne piękno, dzięki temu czuję się bardzo kobieco. Odżywka po to, aby włosy nie wysuszyły się od słońca. Drugi kosmetyk to tusz do rzęs. Opalona w morelowym odcieniu twarz i pięknie podkreślone oczy wachlarzem czarnych rzęs. Trzeci kosmetyk to krem z filtrem, aby nie wrócić z wakacji spieczona jak rak ze schodzącą skórą. Te 3 kosmetyki są dla mnie wystarczające i niezbędne w wakacyjnej kosmetyczce.

Moje 3 wakacyjne kosmetyki przedstawię w formie zagadek :)


Uchroni moje ciało przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym
i jest w upale dni kosmetykiem bardzo pożytecznym.
Poza tym nawilży moje ciało,
by pięknie w słońcu się błyszczało.
Co to takiego?
To krem z filtrem UV, gdzie nie mogę żyć bez niego!

A my sprawiamy, że ciało jest gładziutkie
i bardzoooo ładniutkie.
Piękne, wydepilowane nogi sexi wyglądają
i nie jednego mężczyznę zachwycają.
Jesteśmy plastrami do depilacji,
bez nas nie będzie żadnych wakacji!

A ja umyję i włosy i ciało,
by wszystko zmysłowo pachniało.
W kontakcie z wodą się pienię
i niejedną kobietkę w boginię zamienię.
Jestem żelem do mycia ciała i włosów
i zawsze zdobywam mnóstwo pozytywnych głosów.


A propo... kosmetyków do makijażu mi nie trzeba,
bo w upale wszystko się zlewa.
Tutaj liczy się piękno naturalne,
które jest pożądane niewyobrażalnie.

:)

Och, gdyby mój narzeczony dowiedział się, że biorę tylko trzy kosmetyki na wakacje, byłby prze szczęśliwy, zazwyczaj biorę tego dużo, dużo więcej:)
Wybieram kosmetyczkę wakacyjną, którą wzięłaby, nad morze:)
A więc podstawowym kosmetykiem jest oczywiście antyperspirant, no bo co to za wakacje, że gdy podniesiesz pachy to ludzie uciekają??:))
Po drugie najważniejszy dla mnie jest balsam do ciała, po "plażingu" skóra potrzebuje dużo nawilżenia, więc wieczorkiem trzeba ciałko nasmarować:)
A trzeci najważniejszy kosmetyk to krem do opalania, gdyż mam tak okropną skórę, że bez niego, po kilku godzinach wyglądałabym jak rak, i na dodatek z bąblami!! więc krem musi być, oczywiście przed opalaniem i smarowana przez swojego ukochanego:))

Dla wakacyjnej wersji "mnie" - trzy kosmetyki są wystarczające. Balsam do ciała chłodząco-brązujący po opalaniu, balsam do ust i ujędrniająco-nawilżający krem do twarzy. Będąc na urlopie raz w roku chcę w pełni wykorzystać ten wspaniały wolny czas - na kąpielach w morzu, opalaniu, kąpielach... żal mi godziny spędzonej przed lustrem, zresztą za chwilkę i tak wszystko zmyje woda:)

1. Puder - bez niego nie wyjdę z domu;) - uzależniona
2. Perfuma - ładny zapach to podstawa
3. Tusz do rzęs - nadaje mi bardziej wyraźny wygląd, moje oczy są większe i podkreślone

Oto moja trójskładnikowa lista najważniejszych kosmetycznych przyjaciół, których zabieram na każde wakacje:

1. Buteleczka olejku do opalania, w którego kropelkach przywiozę z urlopu skryte promienie słońca, najlepsze wspomnienia i zapach morskiej bryzy!

2. Nawilżający balsam do ciała - uniwersalny kosmetyk, który kompleksowo zadba o moją skórę na wakacjach i przy okazji zastąpi wszystkie inne kosmetyki, nie zajmując zbędnego miejsca w wakacyjnej torbie (bo przecież trzeba zabrać jeszcze te czerwone szpilki!).

3. Czerwona szminka - imprezową nocą wygląda najlepiej, szczególnie na wakacjach!

Moje 3 wybrane kosmetyki to:
1. Chusteczki do demakijażu (poważnie, powinny zostać opatentowane jako jedyny produkt, który jest w stanie poradzić sobie solą i piaskiem, które są zmorą każdej plażowiczki; poza tym oszczędność miejsca ponieważ zastępują dwa produkty: płatki kosmetyczne + płyn do demakijażu).
2. Woda termalna (laicy myślą, że spryskuję sobie twarz dezodorantem i patrzą z niedowierzaniem; osoby zorientowane w temacie wiedzą, że nie ma większej przyjemności latem niż spryskanie twarzy wodą termalną i spotęgowania efektu chłodzenia poprzez wystawienie twarzy na działanie wiatru ;)
3. Tusz do rzęs (bo nigdy nic nie wiadomo! Nawet na bezludnej wyspie może pojawić się jakiś "Piętaszek", który stopnieje pod wpływem mojego hipnotyzującego spojrzenia rzucanego spod wachlarza nieprzyzwoicie długich rzęs ;)

Dezodorant, szampon, mgiełka do ciała dla odświeżenia :)

Kiedy na wakacje się wybieram,
to koniecznie szampon nawilżający ze sobą zabieram.
On idealnie moje suche włosy pielęgnuje,
wszelkie obciążenia z nich zdejmuje.
Wtedy taka czysta i świeża się czuję
i urlopem w pełni się rozkoszuję.
Oczywiście, zawsze mam przy sobie balsam do ciała,
no gdzież bym o nim zapomnieć śmiała,
Moja skóra jedwabiście wtedy gładka, wygląda jak nowa,
na letnie słoneczko jest już gotowa.
Nie ruszam się z domu także bez perfum buteleczki,
dzięki niej w kąt idą moje smuteczki,
bowiem wielką radość mi to przynosi,
gdy wokół mnie piękna woń się roznosi.
Te trzy rzeczy są moją koniecznością kochaną
i czuję się wtedy atrakcyjną i zadbaną:)