Konkurs "Wiosenne zapachy"

napisał/a: milkaczoko 2013-05-28 17:48
uwielbiam zapach wszystkich kwiatów za ich naturalność, różnorodność odcieni, wyrazistość i delikatność zarazem.... każdy pasuje do innej okazji, kojarzy mi się z konkretną emocją,nastrojem...jednak najbliższy memu sercu jest zapach róży,może dlatego, że tak harmonijnie komponuje się z moim temperamentem i życiem. Mokra od porannej rosy róża pachnie intensywnie i świeżo, ja o poranku jestem pełna energii i radości, czuję,że świat jest mój a zapach świeżej róży w ogrodzie pobudza mnie do działania. wieczorem zaś zapach różny jest mocno słodki, nieco odurzający,wieczorem zapach róż wywołuje we mnie marzycielski nastrój, pozwala się odprężyć, zadumać, współgra z moją romantyczną duszą. Zapach róży jest dla mnie tajemniczy, niedookreślony, intensywny, słodki,kuszący choć nieco cierpki. Zapach ten jest uniwersalny i ponadczasowy, pasuje na romantyczny wieczór, na szalony, beztroski dzień na łonie natury, w pracy, w domu wszędzie pachnie inaczej i wprawia w dobry humor.. gdy wącham różę oczami duszy widzę słoneczny ogród,przywołuję na myśl pozytywne zdarzenia z życia bo z nimi kojarzę tą słodką kuszącą woń..
napisał/a: karjelo 2013-05-28 18:44
Ze wszystkich zapachów kwiatów najbardziej kocham zapach róż, który jest tak subtelny i delikatny a jednocześnie trwały i mocny. Niezmiennie kojarzy mi się z latem, słońcem i wakacjami oraz z moim dzieciństwem. U mojej kochanej babci rosły w ogródku przepiękne róże w wielu cudnych kolorach i przepięknych zapachach. Zawsze je podziwiałam i delektowałam się ich zniewalającym zapachem podczas wakacji spędzonych u babuni. Teraz jej już nie ma, ale pozostał mi po niej wspaniały różany krzew, który pielęgnuję z oddaniem w moim ogródku.
napisał/a: bozenkaxxj 2013-05-28 19:25
Bardzo lubię róże, piękne, delikatne kwiaty i ich aromat, który koi zmysły i wprawia w przyjemny nastrój.Róża kojarzy mi się ze słonecznymi, ciepłymi, letnimi dniami.
Intrygujący, bogaty i aksamitny zapach rozwijających się pąków róż jest wyrażeniem kobiecości, wrażliwości, zmysłowości, miłości i piękna.
napisał/a: agamiel81 2013-05-28 20:46
Maciejka to zapach magiczny, to on przywołuje najpiękniejsze wspomnienia. Wspaniałe, wiejskie wakacje z przyjaciółmi, drewniana chatka, zielone łąki i delikatny, słodki zapach w koło. Zapach upajał, odprężał i przenosił z dala od codzienności, zmartwień i problemów. Cudowne lato, oplecione rozkosznym zapachem maciejki. To idealny zapach na wieczorny relaks.
napisał/a: ann_woj 2013-05-28 21:00
Według mnie najpiękniej pachną skromne konwalie. Uwielbiam gdy na wiosnę ich zapach otula salon.
farfelu
napisał/a: farfelu 2013-05-28 21:06
tak wiele mam ulubionych zapachów kwiatowych

bez - bo kwitnie majem i jest sztandarem zakończenia zimnych dni,
akacja bo pachnie pasieką ,
mdły kasztan - bo przywołuje wspomnienie matury
fiołek - bo rósł przy stajni , wśród koni , gdzie spędzałam wszelkie wolne dni jako dziecko
Zapach malin ze śmietana u mamy i jej kwiat mandarynki pielęgnowany w szklarni.
Jaśmin którym pachnie koszula ukochanego ,
Borówka - z majowych odwiedzin w lesie
Tuberoza - ze snu złotowłosej dziewczynki Tuwima
Maciejka- pachnąca pod oknem babci
Mimoza- symbol włoskiej kobiecości i wolności
ostatnia- bergamotka jak świeżość oczekiwana tak po szarej , mokrej zimie

[img][[url]http://www.voila.pl/384/vyqn6/index.php?mid=1&f=1/IMG][/url]

[url]https://www.youtube.com/watch?v=PbuByYZtFy0[/url][/img]
napisał/a: youazia 2013-05-28 21:19
Mój ulubiony zapach kwiatów to jaśminowy. Jest intensywny i zmysłowy ale jednocześnie ma delikatność i lekkość. Kojarzy mi się z ciepłymi, letnimi wieczorami i romantycznymi spacerami przy wschodzie słońca, kiedy ich zapach jest szczególnie wyczuwalny. Zapach jaśminu kojarzy mi się z pierwszymi, młodzieńczymi randkami i wakacjami spędzanymi na łonie natury i w cudowny sposób przenosi mnie w miniony czas beztroskiego dzieciństwa:)
napisał/a: dzo83 2013-05-28 21:44
Lilie nie dość że są efektowne to jeszcze zapach intryguje. Jest zarazem intesywny i dominujący ale i ma coś w sobie z delikatności i słodkości. Dla mnie to zapach radosci z życia, świeżości i zagadkowości. Są kobiece, delikatne ale i władcze zarazem.
napisał/a: nali14 2013-05-28 22:09
Moim ulubionym kwiatkiem zdecydowanie jest maciejka.
Dlatego, że jest taka niepozorna, nie oślepia kolorem, nie oszałamia feerią barw, w ogrodzie "gubi się" wśród wielu innych, pięknych kwiatów.
Ale wystarczy, że nadejdzie wieczór. Wtedy inne kwiaty mogą się przy niej schować.
Mały, blady kwiatek pachnie tak oszałamiająco, tak słodko, że nie sposób mu się oprzeć.
Jest w tym jakaś magia - cały dzień się chowa, by na wieczór obdarzać świat swoim aromatem...
Nie ma nic piękniejszego, niż spokojny, lekki wieczór z książką w ogrodzie, kiedy zapach maciejki uderza do głowy...
napisał/a: Milusienka 2013-05-28 22:33
Tulipany - to ich subtelny i delikatny zapach powoduje, że czuję się jak nowonarodzona.
Zakochałam się w tulipanach i ich zapachu w 2005 roku pracując na plantacji pełnej tych kwiatów, oczywiście w kraju tulipanów - Holandii :).
I jeśli ktoś twierdzi, że tulipany nie pachną, to ja zdecydowanie stwierdzam, że pachną, czym?!...
- zmysłową nutką wiosennego orzeźwienia jakże kobiecego i pełnego elegancji,
- lekko gorzkim smakiem, który jest niczym pierwszy weselny pocałunek.
- świeżością, która rozkwita promiennie niczym nasze uczucia.
napisał/a: svenik 2013-05-28 22:51
Najbardziej podoba mi się zapach hortensji. Hortensja ma wspaniały i przyjemy zapach, która gra rolę eleganckiej damy. Pachną cudnie, delikatnie, słodko są boskie jak kobiety. Ich orzeźwiający zapach zapada nam w daleką pamięć.
napisał/a: vaniliam 2013-05-29 00:04
Szczerze mówiąc, nie wiem jak nazywają się kwiaty, które dla mnie pachną najpiękniej.
Nie kupimy ich w luksusowych kwiaciarniach, nie mają uroku dumnych kalii czy miłych tulipanów.
Zna je na pewno każdy z nas - to takie małe kwiatki o kształcie odwróconego dzwonu, różowe z bielszymi plamkami i żółtym środkiem.
Rosną zazwyczaj skromnie pod płotami, w zaniedbanej trawie, w wąskich pasach miejskiej zieleni.
Dlaczego zdobyły moje serce? Ich zapach przypomina mi słodki zapach cudownych pudrowych cukierków, które kochałam całym sercem będąc małą dziewczynką. Pachniały tak świeżo, tak słodko, że nigdy nie mogłam odmówić sobie przyjemności zerwania choćby jednego.
Pamiętam je ze spacerów z dziadkiem, któremu najtrudniej z całej rodziny było chyba upilnować małą, niegrzeczną dziewczynkę i dzięki temu mogłam do woli grzebać sobie w różnych miejscach w pobliskim parku :)
Dziś, kiedy idę ulicą, poważna, w szpilkach i beżowym płaszczyku, nigdy nie powstrzymam się przed zerwaniem mojego kwiatka, kiedy tylko uda mi się go wypatrzyć. Wraz z jego słodkim zapachem wracają wszystkie dobre wspomnienia.
Rosną