Konkurs "Zaćmienie"

napisał/a: greta18 2010-07-12 17:04
Jak wiadomo jestem człowiekiem. Śmiesznie to brzmi, no bo kim innym mogła bym być w rzeczywistości . Po za nią ( rzeczywistością ) mogę być kim tylko ze chcę. I wampirem i wilkołakiem i drzewem a także ptakiem. Będąc człowiekiem jest mi dobrze, ale gdybym miała możliwość przemiany na wilkołaka lub wampira , bez zastanowienia postawiłabym na przemianę w wampira. Dlaczego akurat ta istota ? Chciałabym poznać ich świat , żyć bez snu , żywić się krwią zwierzęcą - wszystko to czego nie zna człowiek. Czasami oderwać się od rzeczywistości ; móc wejść na najwyższe drzewo w lesie i swobodnie z niego zejść.
Być może moja przemiana w wampira obdarzyłaby mnie w jakąś zdolność , która również wpłynęłaby na ciekawe życie będąc już w wampirzycą.
napisał/a: greta18 2010-07-12 17:14
Jak wiadomo jestem człowiekiem. Śmiesznie to brzmi, no bo kim innym mogła bym być w rzeczywistości . Po za nią ( rzeczywistością ) mogę być kim tylko ze chcę. I wampirem i wilkołakiem i drzewem a także ptakiem. Będąc człowiekiem jest mi dobrze, ale gdybym miała możliwość przemiany na wilkołaka lub wampira , bez zastanowienia postawiłabym na przemianę w wampira. Dlaczego akurat ta istota ? Chciałabym poznać ich świat , żyć bez snu , żywić się krwią zwierzęcą - wszystko to czego nie zna człowiek. Czasami oderwać się od rzeczywistości ; móc wejść na najwyższe drzewo w lesie i swobodnie z niego zejść.
Być może moja przemiana w wampira obdarzyłaby mnie w jakąś zdolność , która również wpłynęłaby na ciekawe życie w ciele wampirzycy.
napisał/a: izabela_77 2010-07-12 18:38
Nie ukrywam, że nęci mnie ludzka krew. z rozkoszą sączyłabym ten nektar - kropelka po kropelce. Wgryzłabym się w żyłę, w której płynie ta ambrozja i nie puściłabym, dopóki czułabym jej ciepło w gardle. Mhhmmmm co za rozkosz... iście nieziemska! A jakie błogo się będzie rozlewała ta krew w moim ciele! Już czuję jak rozgrzewa mi przełyk i żołądek... Żebym tylko mogła być wampirem!
napisał/a: lucjus39 2010-07-12 21:12
Witam,
zdecydowanie bardziej chciałabym zostać przemieniona w wampira. Są one przostojniejsze. Mogą żyć wiecznie. Wilkołaki również mają tę możliwość, ale muszą się regularnie przemieniać. Wampiry z zasady są postrzegane jako istoty mroczne i złe, ale można by wybrać styl życia wedle Cullenów. Są oni łagodni, kulturalni, wykrztałceni, a co najważniejsze - nie odżywiają się krwią ludzką, lecz zwierzęcą. Wampir może zachowywać sie jak człowiek, ale i być potworną bestią w jednej postaci, natomiast wilkołak aby stawić mu czoło, musi być pod postacią wilka.
Myślę, że tyle powodów wystarczy.
Bardzo lubię sagę: Zmierzch i wszystkie przedmioty z nią związane, dla tego z niecierpliwością będę czekać na ogłoszenie wyników konkursu.
Pozdrawiam,
Wiktoria
napisał/a: ~zielona_szpilka 2010-07-12 22:29
Oczywiście, ze wampirem ;) Są seksowniejsze - uwielbiam bladą skórę. Poza tym przeraża mnie ilość kasy jaką musiałabym wydać na pianki i woski do depilacji, gdybym była wilkołakiem ;)
napisał/a: princess_rosalie 2010-07-12 22:39
Zawsze interesował mnie przesycony tajemniczością świat wampirów. Piękne, uwodzicielskie damy, nieziemsko przystojni i niedostępni mistrzowie zabijania tacy jak hrabia Saint-Germain czy choćby sam Dracula - stereotyp wampira.
Często wyobrażałam sobie siebie jako egzotyczną piękność, na której drodze staje piękny ciut zbyt blady, oszałamiający jegomość, w którym zakochuję się bez pamięci. Moje marzenia może nieco infantylne przerodziły się w zainteresowanie rzeczami nadprzyrodzonymi, postaciami rodem z baśni, mitów i snów.
Dlatego zdecydowanie wolałabym być wampirem:)
napisał/a: LadyDest 2010-07-12 22:48
Gdy ostatnie promienie słońca spowijają niebo niczym zapomnienie
W głębi duszy szukam odpowiedzi, domysły ma pytanie snuję
Jedną możliwą drogę dla siebie widzę, jedno przeznaczenie
W bicie mego serca wsłuchana zamykam oczy i czuję

Księżyc wschodzi otaczając mnie spełnieniem
Gwiazdy bezgłośnie mówią szeptem:
Wilkołakiem być Twoim pragnieniem
A zwierzęcy instynkt jest Ci powietrzem


Nie pragnę nieśmiertelności w kroplach krwi
Wiecznego potępienia za cenę ideału
Dla mnie w naturze sens życia tkwi
Zrodzona z dzikiej namiętności rytuału

Za świadka życia chcę mieć dzień i noc
Przez gęstwiny lasów biec bez końca
Zwierzęcą radość poczuć w sobie i moc
Wyć do księżyca, śmiać się do słońca

Z godnością wilka, bez strachu stawiać każdy krok
Chcę z wiatrem ściągać się przez świat
Słyszeć każdy ruch, wzrokiem pokonać mrok
Rozwijać się i zmieniać niczym kwiat

Przed wrogością wampirów ludzi bronić
Bo w sercu mym jest odwaga i siła
Niczym człowiek w smutku łzę uronić
Wierzyć że ból i cierpienie przemija

Bo nie potrafię jak wampiry tkwić w wieczności
Nieświadomi śmierci, wolności pozbawieni
Otoczeni zwodniczym pięknem niezmienności
Ich życie jest życiem cieni

Czytanie w myślach mi niepotrzebne
Przyszłość niech lepiej będzie nieznana
Chcę być wilkołakiem, prowadzić życie chwalebne
Czuć jak wypełnia mnie siła nieokiełznana

Czasem bólem i przemianą ciało moje udręczone
Silna wola i uczucia morderczy instynkt uciszą
Choć wiem że wybieram istnienie skończone
Wolę być krótkim życia krzykiem, niż wieczną ciszą..
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2010-07-13 00:11
A ja zostałabym wampirzycą.... Każdej nocy zakradałabym się do domu jakiegoś przystojnego chłopaka i wysysała jego krew.... Po czym on budziłby się ze snu czując moje zęby na szyi, ale nie byłby już w stanie nic powiedzieć. Wysysałabym z niego całą krew, a on by umierał.... Na dodatek pisaliby o mnie we wszystkich gazetach "Kobieta Wamp atakuje każdej nocy". Byłaby sławnym wampirem, którego nikt nie byłby w stanie złapać.
laciata86
napisał/a: laciata86 2010-07-13 01:23
Czy chciałabym być wampirem?
Odpowiedź brzmi - tak.
Teraz to uzasadnię..
Według mnie świat jest tak piękny, tak cudowny i ciekawy, że oglądanie go przez wieczność byłoby czymś boskim! Niemożliwe jest by się on znudził.. ciągle się zmienia, jest tyle miejsc do obejrzenia, poznania, odwiedzenia.. ciągle rodzą się nowi ludzie, pojawiają się nowe wynalazki, technologie. Powstaje nowa muzyka, filmy, książki, wiersze, obrazy.. jest tego nieskończenie wiele! I dzięki temu miałabym czas by to wszystko zobaczyć i poznać.
Chciałabym tyle rzeczy w życiu zrobić.. a podejrzewam, że nie starczy mi na to czasu. Chciałabym tyle się nauczyć, przeczytać, poznać, stworzyć wiele rysunków, obrazów, opowiadań.. może nawet książek.. Nie zdążę tego zrobić.. na pewno nie wszystkiego..
Nie chorowałabym.. od urodzenia mam kłopoty ze zdrowiem.. męczy mnie to niezwykle.. utrudnia wiele czynności.. zmniejsza moje możliwości.. gdybym stała się wampirem - nie byłoby już kłopotu.
Oczywiście - wiem, że moi bliscy by zmarli, gdybym ich nie przemieniła, ale oni tak czy tak by zmarli.. taki jest ludzki los.. nic na to nie poradzimy. Dzięki mnie pamięć o nich nigdy by nie zginęła jak to się często dzieje.. to jest najgorsze.. że większość ludzi nic po sobie nie zostawia.. krewni pamiętają ich jeszcze przez kilka pokoleń.. a potem wszystko się urywa.. przynajmniej w większości przypadków.. ja robiłabym wszystko by pamiętać o nich. Spisałabym ich losy, namalowała portrety.
napisał/a: sampo21 2010-07-13 09:11
Zawsze fascynowało mnie życie wampirów. Mądrość, wiekowe doświadczenie, nieśmiertelność to cechy które sprawiłyby że należałabym do rasy nadludzi, do rasy lepszej niż ta obecna, będącej odzwierciedleniem odwiecznej tęsknoty za ideałem i nieśmiertelnością. Wampiry to istoty o wyostrzonych zmysłach. Chciałabym znać ludzkie myśli, mieć zdolności o których czytam w książkach czy oglądałam na szklanym ekranie, przedstawiających historie wampirów. Telekineza, lewitacja, loty w przestworza, w każdy zakątek globu Teleportacja, to kolejna fascynująca zdolność tych cudownych istot. Kto by nie chciał w ciągu 5 minut znaleźć się w pięknej i mrocznej Transylwanii? Spotkać się ze swoim przodkiem słynnym hrabią Draculą? Posłuchać opowieści pełnych grozy.
W związku z tym, ze byłabym nieśmiertelna, swój czas poświęciłabym nauce, na poznawaniu dotąd nieznanych mi rzeczy. Chciałabym się rozwijać intelektualnie, studiować w najlepszych, prestiżowych uczelniach. Znać wszystkie języki świata, poznawać kulturę istot zamieszkujących całą naszą planetę. Pisać książki, fotografować rzeczy których oko ludzkie do tej pory nie widziało. Swoją wiedzę, umiejętności i doświadczenie rozpowszechniałabym na całym świecie. Hipnoza, przemiana w mgłę (znikanie), to umiejętności które mogłyby się przydać w moim wiecznym życiu.
Strach ból, lęk to odczucia które byłyby dla mnie obce.
Podstawą egzystencji wampira jest pożywienie, w tym przypadku krew ludzka i tu miałabym problem, jestem wegetarianka J ale skoro byłabym najmądrzejszą istotą świata to stworzyłabym jakiś specyfik który konsystencją, barwą, zapachem, i wartościami odżywczymi przypominałby krew. Ja nie zabijałabym niewinnych istnień, tylko pomagałabym w odejściu ludziom które nie mają ochoty dłużej zyć, osobom które są śmiertelnie chore, które nie mają szans na odzyskanie sił i zdrowia.
Jednak podejrzewam, że moje życie nie byłoby tako do końca usłane różami Moim wrogiem zaciekle walczącym z wampirami byłaby postać pogromcy, ale jeśli nie wchodziłabym im w drogę to myślę, że kołki z drewna krucyfiks, czy woda świecona, zapach czosnku nie były mi straszne. Czy wampir jest nieszczęśliwy? Posiadając takie umiejętności? Żyć świadomością wiecznej urody, młodości i żywotności? Te istoty są dla mnie ideałem, emanującą pięknością i fascynacją. Czymś lepszym czymś co nie jest osiągalne. Moim wyobrażeniem o idealności.
Zawsze można pomarzyć…
napisał/a: ewkank 2010-07-13 10:46
Wolałabym zostać Wampirem. Miałabym - jak każdy wampir - jakąś dodatkową zdolność - umiejętność, niespotykaną urodę, siłę, no i nieśmiertelność. Myślę, że potrafiłabym być '"wegetarianką" i nie szkodziłabym ludziom. Może poznałabym jakiegoś cudnego wampira jak Edward i moglibyśmy żyć szczęśliwie całą wieczność. Bycie wilkołakiem też jest kuszące, ale te ciągłe przemiany w wilka i psi zapach mnie odpycha. Jedyną zaletą byłoby to, że już nigdy więcej by mi stopy nie zmarzły.
Mimo wszystko wybieram WAMPIRY!
ewkank
pati1301
napisał/a: pati1301 2010-07-13 11:08
Jeżeli miała bym wybór pomiędzy wilkołakiem a wampirem zdecydowałabym zostać nieśmiertelną, chłodną, piękną i utalentowaną istotą. Oczywiście wiem, że są konsenkwencje tego wyboru. Musiałabym przestać widywać się z ludźmi. Lecz gdyby zależało mi na byciu ze znajomymi to wolałabym wilkołaka. Moje życie nie jest ciekawe, nie mam znajomych. W szkole siedzę na przerwach sama. Jestem sama... Dlatego wolę się oderwać od tego nudnego życia i zostać wampirzycą (wegetarianką). :)