Konkurs "Zaćmienie"

karaska
napisał/a: karaska 2010-07-05 18:23
Sądzę, że wybrała bym bycie wampirem. Mimo że jest nieśmiertelny i trudno go zabić jest również niesamowicie piękny. Ma on również dar m.in czytania w myślach czy perswazji. Będąc wampirem mogłabym zrobić i dostać cokolwiek mi się zamarzy.:)
fryz
napisał/a: fryz 2010-07-05 18:31
Oczywiście wybrałabym przeistoczenie się w wampira! Dlaczego? Ponieważ uwielbiam kąsać mojego faceta, a w krwista czerwień podkreśla mój temperament i dodaje pewności siebie.
napisał/a: onlyme30 2010-07-05 19:21
Mogąc wybrać między wampirem a wilkołakiem, zdecydowałabym się na tego drugiego. Dlaczego zapyta ktoś? Bo wampirem była bym 24 godziny na dobę, a wilkołakiem tylko podczas pełni. Mogłabym na ten czas zaszyć się gdzieś w lesie i nikt by nie zauważył jaka jestem włochata, bo każdy by spał, tylko nie ja:)
napisał/a: ~Rosalie10 2010-07-05 19:53
Czasem śni mi się, że jestem wampirem więc bez zastanawiania wybrała bym bycie właśnie nim :p A dlaczego? No cóż bycie wampirem jest super, ponieważ można mieć niezwykły talent np. czytanie w myślach czy przewidywanie przyszłości. Wybrała bym tą zmianę również dlatego,że jest się zawsze młodym, pięknym, bardzo szybko się przemieszcza i ma się niezwykle wyostrzone zmysły co jest dużym plusem:) Wolała bym też być wampirem, aby móc odnaleźć swoją prawdziwą miłość i pomagać ludziom jak tylko bym mogła.
napisał/a: hoax 2010-07-05 20:51
Gdyby zastanowić się nad tym głębiej i jedno i drugie ma swoje zalety.
Wilkołak jest niesamowitym stworzeniem, które - a to zaleta - nie żyje wiecznie i pod postacią człowieka nie musi unikać kontaktu z rodziną i przyjaciółmi.
Wampir z kolei, mimo, że musi zrezygnować ze swoich ludzkich znajomości i kiedyś pożegnać wszystkich, na których mu zależało, będzie wiecznie piękny i silny, młody i... bogaty. Bo przecież nie musi jeść, a pieniądze może spokojnie odkładać. Można mieć naprawdę wspaniałe życie, podróżować i zwiedzać. Ale co się stanie, gdy zwiedzi już cały świat? Gdy nie będzie miał już co oglądać? Ogarnie go nuda?
Dlatego będąc wilkołakiem każda wycieczka, każdy wyjazd będzie niesamowity i wspominany do końca życia. Wtedy warto mieć marzenia i jest po co żyć i je spełniać.
Tak, zdecydowanie wolałabym być wilkołakiem, pod względem czysto filozoficznym, ale pod względem wizualnym i czysto egoistycznym - wampirem. Bo kto nie chciałby być zawsze młody i nieprzeciętnie piękny albo silny i w otoczeniu kochających ludzi?
Gdyby tak stworzyć połączenie...
napisał/a: Anicka13 2010-07-05 21:29
Zdecydowanie wolałabym zostać wampirem, ponieważ wampiry mogą wszystko to znaczy:
-Są piękne, a co za tym idzie każdy się nimi interesuje,
-Mają piękny kolor oczu-szkarłatny gdy są głodne i złoty miodowy gdy są najedzone,
-Nie starzeją się czyli są wiecznie młode (w zależności w jakim wieku zostały przemienione)-mogą przez całe życie (właściwie wieczność) zwiedzać kraje i poznawać ludzi,
-Są bardzo szybkie i dzięki temu w niewielkim czasie pokonują duże dystanse i skaczą po drzewach, a także bardzo silne,
-Posiadają różne dary np. czytania w myślach, panowania nad uczuciami lub przepowiadania przyszłości,
-No i oczywiście piją krew lecz gdybym była wampirem piłabym zwłaszcza krew zwierzęcą, a rzadziej ludzką :)
Szczerze mówiąc to po przeczytaniu wszystkich 4 części książek bardzo marzyłam aby być wampirem czasem aż się tak zachowywałam-wampiry są ekstra i super! :D
napisał/a: ~2hot4you 2010-07-05 22:52
[CENTER]Pytacie dziś kim wolałabym być,
tajemniczym wampirem czy może jako wilkołak żyć?
Odpowiedź na to pytanie jest dla mnie oczywista
I choć możliwość zaistnienia takiej sytuacji nie jest rzeczywista,
To właśnie w wampira zmienić się chcę,nie w wilkołaka,
Bo na ciekawe i pełne emocji życie mam smaka!
Jako wilkołak nie wyobrażam sobie życia
i groźnym,brzydkim wilkiem po północy bycia.
...a wampir?Wampir choć straszny,jest nawet zdolny do miłości
I jak czytaliśmy w `Zmierzchu` przysporzyć może wiele radości.
Niczym prawie nie różni się od człowieka,
choć na krwiopijczy instynkt potajemnie narzeka.
Nie może on z tym jednak zrobić nic,
nad czym ubolewa każdy `Zmierzchu` czytelnik i widz...
Pomimo nielicznych bycia wampirem negatywów,
zdecydowanie więcej takie życie musi mieć pozytywów!
Pełne jest magii,emocji i tajemniczych zdarzeń,
a dzięki mocy wampira spełniłabym wiele swoich marzeń!
Mogłabym ponad chmurami wysoko latać
I z innymi wampirami nocami się bratać.
A co z piciem krwi?- Na pewno spytacie mnie..
Czy piłabym ją? Oczywiście,że nie!
Z tej sytuacji doskonale wybrnęłabym,
Dobry,czerwony `no blood` drink wymyśliłabym
I odtąd żaden wampir krwi nie musiałby pić
I zaczął w końcu z ludźmi w wiecznej zgodzie żyć!
[/CENTER]
napisał/a: muszaa 2010-07-05 23:43
Być wampierem? Zdecydowanie nie. To że jestem nieśmiertelna wcale mnie nie przekonuje, jestem świadkiem tego jak umiera moja rodzina i przyjaciele,
nauczę się już wszystkiego i także spróbuję wszystkich możliwych rzeczy i co teraz? Nuda, nie ma co robić. Zaczyna się męczarnia, która nie ma końca.

Ja wolałabym być wilkołakiem; nie żyję wiecznie, jednak i tak mogę żyć dłużej.
Mogę przebywać z ludźmi, nie musząc męczyć się z wonią ich krwi, jestem silna i szybka, mam mozliwość szybkiej regeneracji. Jest mi zawsze ciepło a to dla mnie wielki plus, poczucie wolności. I chyba najważniejsze czego żałuje Edward to uczucie pustki, braku własnej duszy. Myślę że te powody są wystarczjące;)
napisał/a: Ignam 2010-07-06 02:21
Wampirem, och wampirem być!
Czerwone oczy, żądza krwi.
Nimb mrocznej tajemnicy chcę
by wciąż otaczał mnie.

Wysmukła postać, kruczy włos,
Żyć tysiąc lat - czy to zły los?
Nieśmiertelności klątwo, chcę
abyś dotknęła mnie!

Cellulit, zmarszczki, trądzik, nie!
To nigdy już nie spotka mnie.
Gdzie jesteś mój wampirze, chcę
abyś przemienił mnie.

Ponadzmysłowe posiąść moce,
nie jeść, nie sypiać całe noce.
To wszystko mieć za trochę krwi.
A cóż wilkołak - on ma pchły!
napisał/a: Margrat 2010-07-06 08:04
Noc. Cienie. Strach... Chciałabym być wampirem by mieć pewność, że w ciemności nie kryje się nic bardziej przerażającego ode mnie.
napisał/a: riao 2010-07-06 09:42
Gdybym mogla zdecydowac bylabym wampirem! Uzyskujac niesmiertelność wreszcie moglabym spokojnie zdazyc ze wszytskimi moimi sprawami. Od razu nadrobilabym zaleglosci w ksiazkach i sprzataniu! Do tego bylabym niezwykle piękna, moja skóra blyszczalaby w slońcu niczym diamenty a figura bylaby nienaganna. Dorzucając do tego fakt ze nigdy mialabym sie nie zestarzec, to chyba mialabym byc najszczesliwasza na świecie. Poza tym mogabym liczyć na jakis dar...weźmy takie czytanie w myslach...wreszcie wiedzialabym co trapi koleżanke ktora dla wszytskich jest niemila i wiedzialabym jak jej pomóc. Nie wykorzystywalabym tego daru do zlych rzeczy raczej staralabym sie pomagac. Nie mozna tez zapomniec o tym ze moglabym sie przyssac przystojnym facetom do szyi i byloby to takie oczywiste!!!! same plusy!!!
Olbrzym
napisał/a: Olbrzym 2010-07-06 10:03
Hmm wamiper bym być chciała bo lubie nocne wojaże. Lubie smak czerwonych napojów a wampirki krew czerwona lubią. Atakowalabym tych co zło na swiecie czynią :)